Podsumowanie 2015 roku

Nasze plany na 2015 rok zatytułowaliśmy „Teraz albo nigdy”. Zakładaliśmy, że będzie to czas, w którym uda nam się zebrać dotychczasowe doświadczenia, wzmocnić zaangażowanie obywatelskie i skutecznie wpływać na rządzących. Udało się wszystkiego po trosze.

Sukcesy i porażki z różnych obszarów

W pierwszych dniach stycznia oczekiwaliśmy na wybór nowego Generalnego Inspektora Danych Osobowych (GIODO)Jeszcze w grudniu 2014 roku zwróciliśmy się do Marszałka Sejmu z sugestią zgłoszenia na to stanowisko Mirosława Wróblewskiego, dyrektora jednego z zespołów w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Uważaliśmy, że w tym miejscu potrzebny jest dobry fachowiec, zaangażowany w dyskusję o równowadze pomiędzy jawnością i ochroną prywatności. W pierwszych dniach stycznia media obiegła wiadomość, że Platforma Obywatelska rzeczywiście zgłosiła tego kandydata! Niestety nasza radość trwała krótko – dosyć szybko okazało się, że w niejasnych okolicznościach doszło do zmiany decyzji.

Także w styczniu rozpędu nabrała akcja – “Publiczny Rejestr Umów” wspierana przez naszą organizację. W 2015 roku udało się przekonać w sumie 50 instytucji do publikowania zawieranych umów w Biuletynach Informacji Publicznej! Tu możecie przeczytać wywiad z autorem tego sukcesu.

Pod koniec stycznia z kolei Prezydent oraz Minister Administracji i Cyfryzacji ogłosili przegląd prawa samorządowego i zaprosili obywateli do składania propozycji zmian w ustawach z nim związanych. Postanowiliśmy wspólnie z Wami przygotować własne propozycje. Odzew z Waszej strony przerósł nasze najśmielsze oczekiwania! Łącznie złożyliśmy 9 obszernych propozycji zmian z Waszymi czterystoma podpisami! Rok wyborczy spowodował, że ostatecznie sprawa nie została pomyślnie zakończona. Ale raz formułowany manifest zawsze wraca jako punkt wyjścia do dalszych dyskusji. Dobrze to było widać na przykładzie postulatu dotyczącego jawności wynagrodzeń pracowników urzędów. Temat wzbudził wiele kontrowersji, miał równie wielu zwolenników co przeciwników, a gorąca dyskusja wokół niego zainteresowała media i pozwoliła na ponowne zaistnienie tego zagadnienia, poruszanego wcześniej przez związki zawodowe.

Z początkiem roku związany jest również start pierwszego w naszej historii Monitoringu Spółek Komunalnych. W jego ramach lokalni aktywiści “prześwietlają miejskie spółki”, jak to określiły szczecińskie i wrocławskie wydania Gazety Wyborczej. We wrześniu wystartowała druga edycja programu. Kolejnymi sprawami z pierwszego kwartału 2015r, które zakończyły się dużymi sukcesami, była zbiórka pieniędzy na naszą stronę internetową poświęconą informacji publicznej oraz akcja przekazywania nam 1% podatku. Na nową stronę udało się nam uzbierać 100% funduszy już w ciągu pierwszych kilku dni, a 1% zakończył się rekordową zbiórką w wysokości 23.000 zł! podusmowanie 1

Wart przypomnienia jest sukces naszego członka Marcina Puźniaka. Udało mu się doprowadzić do zmiany przepisów prawa i od niedawna, także na wyrokach sądów administracyjnych, widnieje godło RP. Brak orła godził w autorytet i powagę sądownictwa. Pozytywny finał był możliwy dzięki art. 241 Kodeksu Postępowania Administracyjnego – od dawna staramy się go upowszechniać!

Udało nam się również (wspólnie z innymi organizacjami strażniczymi) doprowadzić do pozytywnych zmian w Funduszu Inicjatyw Obywatelskich. W konkursach dotacyjnych pojawił się na nowo (wycofany wcześniej) specjalny budżet zarezerwowany tylko dla watchdogów! Ale trzeba też dodać, że nie przeznaczono na to wsparcie adekwatnego finansowania.

Cieszy nas również sukces międzynarodowego forum organizacji strażniczych, które mieliśmy okazję organizować we wrześniu wspólnie z Fundacją Batorego. To wydarzenie spotkało się z dużym zainteresowaniem, a także stworzyło szerokie pole do wymiany doświadczeń.  Udało nam się wzbudzić refleksję nad ważnymi dla środowiska sprawami i zebrać sporo uwag, jakie tematy należy uwzględnić w przyszłości. Zebraliśmy sporo ciekawych spostrzeżeń, a także wzbudziliśmy refleksję nad sprawami ważnymi dla całego środowiska.

Polityka krajowa – podwójne wybory i zmiany

W kwietniu i maju – wspólnie z innymi organizacjami – sprawdzaliśmy, kto finansuje komitety wyborcze kandydatów na Prezydenta RP. To kolejna akcja, która zakończyła się niemałym zaangażowaniem po Waszej stronie – ponad 600 osób apelowało razem z nami o opublikowanie na stronach komitetów wyborczych wpłat od osób fizycznych. Temat jawności finansów przebił się w telewizyjnej debacie prezydenckiej! Obaj kandydaci z drugiej tury byli „za jawnością”. Chcąc zweryfikować umiejętność dotrzymywania obietnic złożyliśmy wnioski sprawdzające. Okazało się, że w obu przypadkach telewizyjne deklaracje rozmijają się z rzeczywistością. Podjęliśmy zatem działania prawne, składając zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez komitety wyborcze kandydatów. Teraz czekamy na zakończenie tych spraw. Wygląda na to, że jawnościowy standard nie przyjął się jeszcze w żadnej opcji politycznej. Jest co robić.

Przy okazji wyborów parlamentarnych debatowaliśmy z politykami wraz z Koalicją Otwartego Rządu. Chcieliśmy wiedzieć, jak partie zapatrują się na kwestię wejścia do międzynarodowego Partnerstwa Otwartego Rząduo które apelujemy od 2012 roku. Partnerstwo to inicjatywa, w której rządy zobowiązują się do podwyższania standardów w zakresie dostępu do informacji, otwartych danych, zapobiegania korupcji i konsultacji społecznych.  W maju 2015 roku wydawaliśmy się być blisko podjęcia tej decyzji przez rząd. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji wspólnie z Koalicją zorganizowało konferencję o otwartych danych. Jednak, jak się okazało, było to działanie pozorne, a my dowiedzieliśmy się, że „jest dobrze, więc o co nam chodzi”.Zdjęcie z konferencji OGP

Podczas wspomnianej już jesiennej debaty pytaliśmy rywalizujące partie o pomysły na temat dobrych rządów. Kandydatka Prawa i Sprawiedliwości, Anna Zalewska
– obecnie sprawująca funkcję Ministra Edukacji Narodowej, była gorącą zwolenniczką rozmów i otwartości (mówi o tym ok. 52 minuty). Jednak z relacji naszych partnerów w Koalicji wynika, iż pani minister nie tylko nie realizuje w praktyce swoich wcześniejszych deklaracji, ale wręcz działa w sposób odwrotny, pomimo licznych propozycji ze strony pozarządowej.

Po wyborach okazało się też, że pojawiła się nowa, nieplanowana wcześniej aktywność wokół podstawowej instytucji demokratycznej  – Trybunału Konstytucyjnego. Przez dwa lata zajmowaliśmy się krytyką poziomu jawności tej instytucji oraz jej wkraczaniem w kompetencje władzy ustawodawczej. Udaliśmy się na wysłuchanie kandydatów na sędziów i na komisję sejmową w październiku 2015 roku i krytykowaliśmy niedostępność kandydatów na sędziów dla obywateli. Nasza krytyka miała na celu zwrócenie uwagi na problemy. Robiliśmy to właśnie dlatego, że instytucja ta jest potrzebna obywatelom i powinna być idealna. Dlatego, gdy Prawo i Sprawiedliwość rozpoczęło de facto procedurę ograniczenia niezależności Trybunału, protestujemy. To, co chcielibyśmy na ten temat powiedzieć, najlepiej opisała red. Ewa Ivanova z Dziennika Gazety Prawnej.

W sprawie TK najpierw zwracaliśmy uwagę, że obywatele powinni wykazać się większym zainteresowaniem, potem wspólnie z innymi organizacjami prosiliśmy o namysł, w końcu zaś apelowaliśmy do Prezydenta o zawetowanie ustawy, co do której były zarówno wątpliwości merytoryczne, jak i związane z jej procedowaniem.

Widząc polityczne poruszenie obywatelskie w Polsce, mamy silniejsze niż zazwyczaj poczucie, że jest wiele tematów do wspólnej rozmowy i to daje nam energię do działania. Budowanie demokracji to długi marsz.  Być może przeżyliśmy w Polsce za mało kryzysów, z których można wyciągać wnioski lub też źle te wnioski wyciągaliśmy.

Praca lokalna – to, co liczy się najbardziej

Jako jeden z największych sukcesów widzimy efekt pracy z lokalnymi strażnikami. W minionym roku rzuciliśmy wyzwanie kluczowej barierze w rozwoju lokalnych inicjatyw strażniczych – osamotnieniu. Problem tan opisaliśmy w publikacji  „Zdrowe zęby demokracji”. I rozwiązywaliśmy w gorących dyskusjach, testując pomysły samych strażników i nasze.

Wiemy już, co lokalne watchdogi powinny zmieniać i rozwijać. Po pierwsze, efekty łatwiej jest osiągnąć, gdy staramy się wytłumaczyć motywy własnych działań i z otwartością przyjmujemy informację zwrotną od swoich czytelników. Nie oznacza to zarzucenia konsekwentnych działań sądowych i doprowadzania spraw do końca. Dlatego zaczęliśmy pracę nad umiejętnościami komunikacyjnymi lokalnych strażników związanych z wyrażaniem celów i motywacji, jak też tworzeniem dobrze skonstruowanych tekstów opartych na danych. Postaraliśmy się także o zwiększenie umiejętności w zakresie wystąpień publicznych i medialnych.

podsumowanie 2

Drugą sprawą, która blokuje rozwój inicjatyw strażniczych są lokalne zależności, z powodu których trudno doprowadzić do ukarania nagannych działań władz. Sprawy zgłaszane do prokuratury są umarzane, a sądy to zatwierdzają. Jednym ze sposobów na walkę z „wyrozumiałością” lokalnych organów jest dotarcie z informacją i zainteresowanie osób i instytucji zewnętrznych. W sprawie jednego z lokalnych strażników, takim sojusznikiem okazał się Rzecznik Praw Obywatelskich. Mamy nadzieję na jego uwagę w kolejnych przypadkach.

Jesteśmy przekonani, że możemy liczyć na zaangażowanie RPO, gdyż jasno deklarował to w swojej “kampanii wyborczej”. To był jeden z największych obywatelskich sukcesów 2015 roku. Dotyczył poniekąd centralnej polityki – gdyż związany był z wybraniem Rzecznika Praw Obywatelskich. Kandydat – dr Adam Bodnar – pochodzi ze środowiska organizacji pozarządowych i przez ponad dwa miesiące “kampanii”  był przez nie wspierany. Zaś najważniejszą częścią tego sukcesu był fakt, że w całej kampanii starań o jego wybór wzięło udział około 20 organizacji lokalnych.

Ważne dla naszej organizacji i naszego oddziaływania

Fotografia Arety Wasilewskiej-Gregorowicz, Zenona Michajłowskiego i Zoi GregorowiczOprócz powstającej strony internetowej związanej z informacją publiczną, mamy też nową główną stronę, dzięki której łatwiej się do nas przyłączyć. Opublikowana została też nowa wersja strony watchdogportal.pl  – poświęcona działaniom innych organizacji strażniczych. Przygotowaliśmy nowy program dla Ambasadorek i Ambasadorów Jawności i ustaliliśmy doroczną imprezę świętującą Międzynarodowy Dzień Prawa do Informacji – 28 września.

Systematycznie budujemy Korpus Służby Prawnej – czyli zespół prawniczek i prawników pomagających Wam w sprawach obywatelskich. Nawiązaliśmy kontakty ze środowiskiem biznesu – starając się zrozumieć, jak moglibyśmy współpracować.

Nasi prawnicy, jak co roku, konsekwentnie pilnowali zmian w ustawach związanych z jawnością. Opiniowaliśmy i konsultowaliśmy:

 

Rok 2015 kończymy z poczuciem dobrego przygotowania do – miejmy nadzieję równie emocjonującego – 2016 roku. A zapowiadając, że w planach pojawi się nowy sposób finansowania naszej organizacji – oparty na Waszym wsparciu – już dziś zachęcamy do podjęcia postanowienia noworocznego i założenia na Twoim koncie zlecenia stałego na dowolną kwotę miesięczną dla naszej organizacji: Sieć Obywatelska Watchdog Polska, konto: 29 2130 0004 2001 0343 2101 0001.

pods 5

 

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

  1. DorotaM

    Dziękuję za wiedzę, którą przekazaliście mi w 2015 roku, czyniąc mnie świadomą mieszkanką mojego miasta. Za wsparcie, które czuję każdego dnia, prowadząc swoją działalność strażniczą. Za pomoc prawną, dzięki której mogę być naprawdę skuteczna. Za to, że nie jestem sama, a przeciwnie – z każdym dniem przybywa świadomych obywateli. Dziękuję, że przez tyle lat nie zwątpiliście, że przyjdzie dzień, w którym każdy Polak będzie patrzył, analizował i wyciągał wnioski, podejmując decyzje wiedząc, co robi. Dziękuję, że chciało Wam się chcieć 🙂

  2. jkw

    Przejrzyjcie, proszę, sprawy załatwione przez Was przed wyborami 2015 r. Niestety, ale mam przeczucie, że wiele ustaleń może być znów nieaktualnych…

    1. Katarzyna Batko–Tołuć

      Tak się składa, że w kontaktach z poprzednim rządem i parlamentarzystami udało nam się osiągnąć wielkie nic. Poza wyborami na Rzecznika Praw Obywatelskich. Zarzucono rozmowy okrągłego stołu na temat dostępu do informacji publicznej, kiedy zaczęliśmy się upominać o zapraszanie szerszego grona osób http://informacjapubliczna.org.pl/18,818,prosimy_uregulowac_stanowienie_prawa.html; wprowadzono nieracjonalne zmiany w ustawie o funduszu sołeckim, lekceważąc niezależne opinie http://funduszesoleckie.pl/?p=722; przygotowano słabą propozycję ustawy o ponownym wykorzystywaniu informacji publicznej mimo szansy na zmiany, nie weszliśmy do Partnerstwa Otwartego Rządu. Jedyne co nam się udało, a też się liczy – to nie pogorszyć stanu prawa. Ale ile tak można?

      1. Kinga Chryzantema

        Oj, czasem przypilnowanie, aby stan prawa się nie pogorszył, to bardzo dużo.

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *