STRAŻNICTWO profesjonalnie i trwale w interesie publicznym

W piątek złożyliśmy wniosek systemowy do programu Obywatele dla Demokracji skierowany do organizacji strażniczych.

To nasza wspólna inicjatywa z Centrum Edukacji Obywatelskiej, Fundacją Court Watch Polska, Helsińską Fundacją Praw Człowieka i Stowarzyszeniem Homo Faber.

W listopadzie zeszłego roku konsultowaliśmy z Wami koncepcję, dostaliśmy od Was informację zwrotną, sporo poprawiliśmy. Pisaliśmy wtedy, że wniosek, który załączamy ma bardzo wstępny charakter. Musieliśmy dokonać skrótu i syntezy projektu. W grudniu 2013 roku dowiedzileiśmy się, że wniosek został dopuszczony do dalszego etapu. Wraz z partnerami  musieliśmy dopracować całość, żeby działania dotyczyły systemowych rozwiązań.

Definicja systemowości nie była taka oczywista. Chodziło o zastosowaniem metod działania, które trwale zmienią te słabości, które teraz są widoczne. A jakie to słabości?

  • jest nas za mało – zwłaszcza na poziomie lokalnym, w którym na co dzień funkcjonują obywatelki i obywatele, i którego jakość kształtuje ich zaufanie do demokracji;
  • mamy stosunkowo słabe struktury organizacyjne, ponieważ nasze działania tylko częściowo zależą od naszych planów – musimy być przecież przygotowani na to, co się dzieje – nowe i zaskakujące pomysły legislacyjne wynikając z doraźnych interesów politycznych rządzących, wypowiedzi przeciw którym trzeba zaprotestować; dowody które trzeba zebrać ad hoc – to wszystko skutecznie utrudnia wszelkie procesy zmian organizacyjnych, regularnych spotkań, rozważań, analiz jak się wzmocnić. Interes publiczny przede wszystkim! Ale, czy przypadkiem nie jest tak, że czasem jest z nim związane nasze przetrwanie i dalsze działanie?;
  • zbyt często jesteśmy osamotnieni w naszych działaniach, mało kto rozumie co robimy, bo mało kto rozumie prawo, ale i my często nie mamy pełnej wiedzy i uczymy się na błędach, czasem bardzo bolesnych;
  • nie zawsze nadążamy za zmieniającym się światem lub też nie chcemy nadążać obawiając się powierzchowności czy nierzetelności;
  • lada moment może okazać się, że ograniczony zostanie nasz podstawowy instrument działania czyli dostęp do informacji publicznej (jeśli ktoś szuka dowodów wystarczy przeczytać wywiad z szefem Rządowego Centrum Legislacyjnego);
  • za niski jest prestiż działalności strażniczej i społeczna świadomość jak istotna jest ta działalność, aby decydenci czy biznes chcieli traktować nas jako poważnych partnerów, a obywatele chcieli ufać. A przecież naszą misją wspólną jest zmienianie Polski na lepszą dla ludzi 🙂

Na te wszystkie problemy staraliśmy się odpowiedzieć. Najpierw popatrzyliśmy na różne typy działań, które można objąć terminem strażnictwa i wyróżniliśmy następujące podgrupy:

  1. Organizacje dojrzałe, z personelem, nakierowane na ochronę konkretnego prawa lub monitorujące konkretna instytucję, stosunkowo stabilne (podzieliliśmy je na te, które działają na poziomie centralnym, i takie które adresują swoje działania do władz miejskich lub regionalnych);
  2. Organizacje już istniejące, jednak jeszcze stosunkowo świeże w swoich działaniach strażniczych na poziomie centralnym i miejskim, wnioskujące o dotację do Programu Obywatele dla Demokracji lub w inny sposób już działające. Tu możliwe są zarówno takie, które stoją z zasady na straży jakiegoś konkretnego prawa, monitorujące konkretna instytucję, jak i takie które reprezentują jakąś konkretną mniejszość i jej problemy.
  3. Grupy nieformalne i pojedyncze osoby. Osoby te często prowadzą w pojedynkę lokalny portal internetowy lub zarejestrowany tytuł prasowy.
  4. Lokalne organizacje, niezależne od władz samorządowych, ale mające struktury i lokalną pozycję. Monitoring przyda im się jako narzędzie pracy, a przy okazji będą podejmowały działania związane z włączaniem mieszkańców w działania monitorujące lub dostarczanie wiedzy.

Dla tych grup przygotowaliśmy adekwatną do ich potrzeb ofertę:

  • Dla pierwszej z nich proces uczenia i planowania jak angażować zwolenników. W wyniku tego procesu, część organizacji zmieni się z takich, które zależne są wyłącznie od wąskiej grupy ekspertów i ich wiedzy, na bardziej stabilne – w których duża grupa osób trzyma rękę na pulsie, alarmuje że trzeba działać, przygotowuje działanie, ale też wywiera nacisk. Część z takich, które zależne są wyłącznie od grantów, zmieni się w takie, które przynajmniej częściowo finansowane są przez świadomych obywateli.
  • Dla drugiej grupy zapewnimy możliwość rozwoju merytorycznego i podniesienia skuteczności i różnorodności stosowanych środków. Będą one od początku uczyć się także o angażowaniu zwolenników. Tak więc dostaną ofertę poszerzoną o najnowsze wyzwania, na które projekt stanowi odpowiedź.
  • Dla trzeciej grupy przygotowaliśmy intensywną Szkołę Inicjatyw Strażniczych, w wyniku której powinno im się udać angażować mieszkańców, ich działania będą lepiej osadzone w systemie praw człowieka i koncepcji rozliczalnego państwa, i będą bezpieczniejsze.
  • Do czwartej grupy zaś planujemy dotrzeć i zwerbować ją do strażnictwa, przekonać, że jest ono ważne i pomóc w przeprowadzeniu pierwszego monitoringu.

Projekt nie jest oczywiście wyłącznie projektem szkoleniowym. W rzeczywistości z każdą z tych grup pracować będziemy nad przetestowaniem i utrwaleniem modelowych rozwiązań, które następnie upowszechnimy.

Poza tym planujemy działania skierowane na zewnątrz – budujące pozycję watchdogów – adresowane do decydentów, autorytetów, szerokiej publiczności i systemu edukacji.

I w końcu – staramy się też o zapewnienie dobrych warunków prawnych dla działania watchdogów poprzez pilnowanie zmian w ustawie o dostępie do informacji i budowanie „korpusu służby prawniczej” dla lokalnych watchdogów.

Jednak nawet te działania skierowane do świata zewnętrznego nie obędą się bez watchdogów. Bo to one nadadzą im treść. Dlatego od początku organizacje będą je współtworzyć.

Chcielibyśmy po zakończeniu tego projektu obudzić się w Polsce, w której działają watchdogi (w różnej formie) w około 30% gmin, na poziomie centralnym, ludzie te działania popierają i przyłączają się do nich, a władze szanują i widzą wartość ich pracy. Tak, jak napisano w odnalezionym dziś artykule sprzed trzech dni (zaiste pierwszym takim!)

Tutaj możecie przeczytać o tym, jak wygląda nasza koncepcja.
Tutaj zaś możecie obejrzeć złożony wniosek (niestety tam koncepcji nie dało się rozwinąć ze względu na ograniczoną liczbę znaków)

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *