Fundacja Pokolenia oraz Ośrodek Badań i Analiz Społecznych realizowały projekt pt. „Monitoring praw uczniowskich w szkołach obszaru nadwiślańskiego”. 21 kwietnia 2016 r. w Tczewie odbyła się podsumowująca go konferencja, w której miałem zaszczyt uczestniczyć.

Relację z konferencji oraz raport z rocznego „Monitoringu praw uczniowskich w szkołach obszaru nadwiślańskiego”, realizowanego w ramach programu „Obywatele dla Demokracji” finansowanego z Funduszy EOG, można znaleźć na stronie Fundacji Pokolenia.
Treść raportu, a zwłaszcza wnioski z przeprowadzonych badań, skłoniły do refleksji na temat jawności działania szkół.
Problem z dostępnością informacji w BIP-ie
Badaniom poddano m.in. statuty placówek oświatowych w zakresie regulacji odnoszących się do praw uczniowskich. I tu prowadzący badania zetknęli się z pierwszym problemem – dostępnością tychże statutów.Tak piszą o tym autorzy projektu:
„Statuty szkolne można było odnaleźć w internecie w 79% przypadków. Placówki różniły się jednak łatwością dostępu do dokumentów szkolnych. Jedynie w przypadku 71% placówek statut znajdował się bezpośrednio na stronie internetowej szkoły a aż 12 z nich (8%) udało się odnaleźć dopiero w tzw. BIP-ach (Biuletynach Informacji Publicznej) gmin. Z pewnością Biuletyn Informacji Publicznej nie jest miejscem, gdzie przeciętny uczeń szukałby informacji o swoich prawach” (str. 15 raportu).
W naszej ocenie to właśnie strony internetowe spełniające warunki Biuletynu Informacji Publicznej powinny być podstawowym źródłem informacji. Jest to oficjalna strona internetowa, prawnie uregulowana, który stanowi podstawowy sposób udostępniania informacji. Umieszczenie na niej aktualnych danych wyklucza występowanie z wnioskami o udostępnienie informacji publicznej (co w praktyce może być kłopotliwe w relacji uczeń-szkoła). Nie ulega wątpliwości, że w praktyce strony BIP nie są graficznie atrakcyjne, naszą rolą jest, aby z jednej strony pracować nad funkcjonalnością tych interfejsów, z drugiej uczyć o tym, że tam należy szukać informacji, z trzeciej zaś – wpływać, aby znajdowały się tam aktualne i przydatne wiadomości. Nie wszyscy pamiętają, że strony BIP mogą mieć taki wygląd jak inne strony internetowe.

Nieaktualny BIP – interwencja Sieci Watchdog
Także w praktyce naszego Stowarzyszenia dostrzegamy problem dostępności informacji o szkołach, wielu rodziców i uczniów zgłasza takie trudności do naszej poradni prawnej. Na przykład ostatnio zwrócono się do nas z prośbą o interwencję w sprawie nieaktualnego BIP-u jednej ze szkół. Zamierzamy skierować do dyrektora tejże szkoły wniosek o uaktualnienie strony.
Problem z uzyskaniem informacji na wniosek
Autorzy badania wystąpili z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej do tych szkół, których statutów nie znaleźli w internecie.
„Skierowaliśmy dodatkowo prośbę w formie elektronicznej o udostępnienie dokumentacji do szkół, których statutów nie udało się znaleźć na stronach internetowych. Na 19 zapytań udało się otrzymać jedynie cztery informacje zwrotne ze statutami szkół w ciągu 5 dni roboczych od wystosowania prośby”
– na str. 15 raportu czytamy:
„Biorąc pod uwagę wszystkie te statystyki, należy uznać, że kwestia swobodnego dostępu do regulacji związanych z prawami ucznia w szkole nie jest realizowana wzorcowo” (str. 15 raportu).
Obszary nieprzestrzegania prawa człowieka do informacji
W raporcie podsumowano, że 47,8% ankietowanych uczennic i uczniów wskazało, że ich zdaniem nie jest przestrzegane prawo do swobody wyrażania poglądów i opinii. Natomiast 24,2% przyznało, że nieprzestrzegane jest prawo do informacji na temat ich praw (np. dotyczących zasad oceniania, praw ucznia, itd.).
W innych częściach raportu można przeczytać, że uczennice i uczniowie nie czują się włączeni we współdecydowanie o szkole i nie mają wpływu na to, co się w szkole dzieje.
Warto przypomnieć, że podstawą do angażowania się w sprawy publiczne jest uzyskanie niezbędnej wiedzy, którą zapewnia dostępność informacji – o szkole, o jej funkcjonowaniu, o zasadach oceniania, itd.
O jawności w szkołach i przedszkolach
Zapraszam do przeczytania naszych wcześniejszych tekstów o jawności w szkołach i przedszkolach:
O jawności w szkołach i przedszkolach
Dostęp do informacji w szkołach i przedszkolach
Ciekawe.
Taka koicydencja czasowa.
Pewien gimnazjalista, własnym sumptem i staraniem, uczestnik i finalista konkursu CEO, też postanowił korzystając ze swojego prawa do informacji zbadać „Braki w informowaniu przez rady samorządów uczniowskich o swoich działaniach oraz unikanie przez nie odpowiedzi na prośby o udostępnienie informacji na ich temat.”
w szkołach swojej gminy.
O jego przygodach można się zapoznać czytając jego raport przesłany do CEO.
Cały raport i opis można znaleźć tu: http://informacjapubliczna.org/analizy/dostep-informacji-samorzadach-uczniowskich/