W sądzie z Fundacją Lux Veritatis – ciąg dalszy nastąpi

29 kwietnia 2021 r. odbyło się kolejne posiedzenie Sądu Rejonowego dla Warszawy – Woli w sprawie naszego subsydiarnego aktu oskarżenia dotyczącego Zarządu Fundacji Lux Veritatis (III K 555/20). Posiedzenie trwało 3 godziny, jednak i tym razem nie otwarto przewodu sądowego. Co zatem działo się przez te trzy godziny?

Po pierwsze prokurator Anna Dziduch wnioskowała o wyłączenie sędzi Katarzyny Bień z orzekania z uwagi na „wątpliwości co do jej bezstronności”. Dlaczego? Ponieważ na poprzedniej rozprawie sędzia nie zgodziła się z wnioskiem obrony, by umorzyć postępowanie, bo jako organizacja nie jesteśmy pokrzywdzonymi w sprawie. Zdaniem prokurator sędzia, nie uwzględniając wniosku, nieodpowiednio uzasadniła swoją decyzję. Zarządzono przerwę w obradach i sędzia dyżurny rozpatrzył wniosek prokurator Dziduch, odrzucając go. Uznano, że prokuratura nie przedstawiła obiektywnych przesłanek stojących za wnioskiem.

Kolejnym rozpatrywanym dziś przez sąd wnioskiem był wniosek obrońcy Lidii Kochanowicz-Mańk (członkini Zarządu Lux Veritatis) dotyczący zawieszenia postępowania. Argumentował to tym, że w Trybunale Konstytucyjnym czekają wnioski poddające w wątpliwość konstytucyjność niektórych zapisów ustawy o dostępnie do informacji publicznej. Zdaniem obrońcy należy poczekać, aż Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnie wątpliwości dotyczące owych przepisów.

Autorką jednego z tych wniosków jest I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska. Pierwszą wątpliwość w tej sprawie budzi fakt, że zarówno sędzia Manowska, jak i sędzia Julia Przyłębska zostały powołane na swoje stanowiska niezgodnie z procedurami, pytanie zatem, czy TK jest w stanie skutecznie zająć się takim wnioskiem. Drugą sprawą, na którą zwrócił uwagę reprezentujący nas mecenas Adam Kuczyński, jest tzw. domniemanie konstytucyjności. Dopóki TK nie uzna jakiegoś przepisu za niekonstytucyjny, uznaje się, że jest zgodny z ustawą zasadniczą. Nie można ograniczać obywatelom możliwości korzystania z ich praw tylko dlatego, że zapytano o ich zgodność z Konstytucją, tym bardziej że wniosek na rozpatrzenie może czekać kilka lat. Czy w tym czasie należy zawiesić prawo do informacji?

Wiedząc jednak, że już sam fakt złożenia przez sędzię Małgorzatę Manowską takiego wniosku może ograniczyć prawo do informacji, bo część instytucji będzie chciała je “zawieszać” do czasu orzeczenia TK, wystosowaliśmy do I Prezes SN petycję. Zaapelowaliśmy, by wycofała swój wniosek. Niestety petycja podpisana przez 100 organizacji społecznych została właśnie odrzucona (więcej tutaj).

 Sąd na szczęście nie przychylił się do wniosku obrony i nie zawiesił postępowania. Uzasadnił to domniemaniem konstytucyjności przepisów, na które się powołujemy. Dodał również, że ma obowiązek szybkiego rozpatrzenia sprawy, a wniosek w Trybunale Konstytucyjnym może być rozpatrzony dopiero za kilka lat.

Dlaczego złożyliśmy subsydiarny akt oskarżenia?

3 listopada 2016 roku wysłaliśmy do Fundacji Lux Veritatis wniosek dotyczący jej wydatków z publicznych pieniędzy. Po prawie roku, naszej skardze na bezczynność, otrzymaliśmy częściową odpowiedź.

Oczekując udostępnienia wszystkich żądanych informacji oraz chcąc pokazać, że niepełna realizacja wniosku o informację niemal rok po jego złożeniu jest pogwałceniem prawa do informacji, kontynuowaliśmy postępowanie na drodze sądowej. Nie udało nam się uzyskać wszystkich żądanych informacji, dlatego postanowiliśmy złożyć do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Prokuratura za każdym razem odmawiała zajęcia się tą sprawą, uzyskaliśmy jednak korzystne orzeczenia sądu, który nakazał prowadzenie postępowania i przesłuchanie członków zarządu Fundacji (Tadeusz Rydzyk u prokuratora?)
W ostatnich miesiącach korespondowaliśmy z prokuraturami, namawiając je do przesłuchania zarządu Fundacji i postawienie zarzutów. Nie przyniosło to rezultatu, dlatego złożyliśmy subsydiarny akt oskarżenia.

Poniżej linki do naszych publikacji na temat naszego wniosku do Fundacji Lux Veritatis.

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

  1. Bolszewik

    dlaczego jesteście tacy ……. bolszewicy

    1. Kasia

      prawo jest takie same dla wszystkich i pan Rydzyk tutaj nie jest ponad prawem. Odpowie tak jak inny obywatel.

    2. Jan

      Bez przesady. Proszę tak nie obrażać ojca Rydzyka

  2. Beti

    Zostawcie ojca Rydzyka w spokoju, przeszkadza wam to że tworzy wielkie i dobre rzeczy?!

    1. Kuba

      Wielkie to na pewno. Ale jak takie dobre, to niech się pochwali, które z nich sfinansował z moich pieniędzy.

    2. xxx

      Bardzo przeszkadza. Proszę się doedukować co to za rzeczy. Moralna zgnilizna.

    3. Bbc

      Watchdog dopomina się udostępnienia danych finansowych fundacji Rydzyka a ten ma obowiązek te danr udostępnić. Takie jest prawo. Gdzie tu atak na kosciół i dechrystianizacja o której Rydzyk wrzeszczy? Wyciągnij wnioski, o ile umiesz.

  3. AK

    brawo, trzeba tego oszusta finansowego zamknąć

    1. mały udipczyk

      Proszę nie rzucać fałszywych oskarżeń.

      1. Ad

        Czy pan Rydzyk rozliczył się z cegiełek na Stocznię Gdańską? Bronicie zwykłego oszusta i malwersanta przebranego za duchownego. Nikt nie uczynił większego zła kościołowi katolickiemu w Polsce niż ta pijawka

  4. Lukaszek

    Jeśli nie ma podstaw to na pewno wyjdzie z tego obronną ręką. W końcu sam prokurator generalny jest z nim. Czego tak bardzo się boi? Bierze nasze pieniądze to niech się z nich chociaż rozlicza.

  5. stażysta

    Bez aktu oskarżenia ?
    “mogę powiedzieć, że skierowanie oskarżeń wobec przedstawicieli fundacji bez żadnego aktu oskarżenia jest skrajnym nadużyciem prawa […].”
    “Dlaczego złożyliśmy subsydiarny akt oskarżenia?”

    To w RP prokuratura ma na nie monopol?
    A co to za ustrojowy wynalazek PG RP wymyślił?
    Prawo w tym zakresie to PG zna?
    Może znowu go na studia prawnicze odprawić tak samo jak odprawią się kierowców którzy Kodeksu Drogowego nie znają na kolejne egzaminy do tej pory aż go się nauczą.
    Korepetycje PG może sobie wziąć u dowolnego stażysty w PG, oni prawo w tym zakresie znają.

    https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,27039898,ziobro-broni-tadeusz-rydzyka-o-jego-procesie-nekanie-i-inwigilacje.html#do_w=100&do_v=181&do_a=305&e=RelRecImg8

  6. Grzegorz

    W pełni popieram waszą działalność, władzy należy patrzeć się na ręce i na tych których władza wspiera, aby chronić nas wszystkich przed korupcją, nepotyzmem i kolesiostwem. Jak ktoś słusznie zauważył, jak Rydzyk nie ma nic do ukrycia i robił wszystko legalnie, to w państwie prawa nie sposób będzie go ukarać. Chyba że ma coś za uszami. Dlatego zaraz wesprę waszą działalność!

    Nie znam się na prawie, ale co w przypadku gdy nawet będzie wyrok skazujący prawomocnie, to chyba wciąż Prezydent może go ułaskawić? Albo Ziobro wnieść o unieważnienie wyroku do SN? A wiadomo że te urzędy są przejęte przez wiadomo jaką opcję.

    1. Krzysztof

      Proszę rozliczyć Jurka Owsiaka z pieniędzy które Zbiera na orkiestrę świątecznych pomocy, i nie potrafi w połowy pieniędzy się wytłumaczyć przed kamerami. Może Watchdog niech złoży zapytanie do Orkiestry do Owsiaka o Udostępnienie danych finansowych, na co wydaje pieniądze i na co przebaczył darowizny, czy wiemy ile tak naprawdę zebrał??

    2. Krzysztof

      Może Watchdog niech złoży zapytanie do Orkiestry do Owsiaka o Udostępnienie danych finansowych, na co wydaje pieniądze i na co przeznaczył darowizny, czy wiemy ile tak naprawdę zebrał??. Ile przeznaczyła sobie na nagrody.

  7. Grzegorz

    Każdy katolik miłujący Prawdę, któremu bliskie są normy chrześcijańskie wspiera dziś Watchdoga.

    1. Krzysztof

      To na pewno nie jest prawdziwy Katolik, który wspiera Watchdog

  8. Siemma Jurek

    A ja sobie nie zycze, zeby z moich pieniedzy panstwo dawalo na Muzeum Polin, za to chce by dawalo na muzeum Pamiec I Tozsamosc

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *