Właśnie mija miesiąc od 10 maja – czyli dnia ostatecznie nieodbytych wyborów na Prezydenta RP. Tego samego dnia Państwowa Komisja Wyborcza podjęła uchwałę nr 129/2020, w której stwierdziła, że w wyborach brak było możliwości głosowania na kandydatów, a taki fakt jest równoważny ze stanem wskazanym w art. 293 § 3 Kodeksu Wyborczego.
Żeby zrozumieć, co jest zapisane w paragrafie 3, należy zapoznać się z treścią całego artykułu 293:
- § 1. Jeżeli w wyborach, o których mowa w art. 289 i art.292, głosowanie miałoby być przeprowadzone tylko na jednego kandydata, Państwowa Komisja Wyborcza stwierdza ten fakt w drodze uchwały, którą przekazuje Marszałkowi Sejmu, podaje do publicznej wiadomości i ogłasza w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej.
- § 2. Marszałek Sejmu ponownie zarządza wybory nie później niż w 14 dniu od dnia ogłoszenia uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w Dzienniku Ustaw. Przepisy art. 289 § 2 i art. 290 stosuje się odpowiednio.
- § 3. Przepis § 1 stosuje się odpowiednio w przypadku braku kandydatów.
Sytuacja ta dotyczy jednego kandydata bądź ich braku, PKW uznała jednak, że można te przepisy również zastosować w sytuacji, gdy wyborcy nie mieli możliwości oddania głosu. Nieodbyte wybory nie mają precedensu w historii III RP. Dlatego złożyliśmy wniosek do Państwowej Komisji Wyborczej, aby uzyskać protokoły i listę obecności z posiedzenia, w czasie którego podjęto uchwałę, a także notatki i maile, jakie powstały przy tej okazji.
Praworządność a skutek
PKW udostępniła listę obecności z posiedzenia komisji w dniu 10 maja 2020 r. i protokół nr 25/20 z posiedzenia Państwowej Komisji Wyborczej w tym dniu. Szczególnie interesujący jest protokół – można przyjrzeć się procesowi decyzyjnemu, jaki stał za uchwałą:
Jak zatem wynika z protokołu, to przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, Sylwester Marciniak, zaproponował, by brak możliwości głosowania na kandydatów uznać za sytuację analogiczną do sytuacji z art. 293 § 3 Kodeksu Wyborczego (czyli do faktu braku kandydatów). Przewodniczący podkreślił że, „najważniejszy jest skutek uchwały” – czyli to, że jeżeli uchwała zostanie uchwalona i przekazana Marszałek Sejmu, a także ogłoszona w Dzienniku Ustaw, to Marszałek Sejmu będzie obowiązana zarządzić wybory.
Jednak zasada praworządności stanowi, iż organy władz publicznych mają obowiązek działać na podstawie i w granicach prawa – a trudno znaleźć przepis, który uzasadniałby przyjęcie analogii między brakiem kandydatów a niemożnością oddania nań głosu. Również w protokole brak jest takiego wyjaśnienia.
Okazuje się, że nie jesteśmy sami w naszymi wątpliwościami – uwagi zgłosił także członek PKW Ryszard Balicki, który stwierdził, że choć zgadza się z oceną skutków uchwały, to niepokojące jest stosowanie analogii. Może to bowiem zostać w przyszłości wykorzystane do niedopuszczenia do przeprowadzenia głosowania w innych wyborach.
No właśnie – nie sposób nie podzielać tej obawy. Bardzo wiele sytuacji można uznać za analogiczne z brakiem kandydatów, nie tylko brak możliwości oddania głosu. Uchwała więc okazać się równoznaczna z otwarciem puszki Pandory. A jak stwierdził Przewodniczący, „najważniejszy jest skutek”.
W dalszej części protokołu jest wskazane, że „po przeprowadzeniu dyskusji” ustalono, że jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest przyjęcie uchwały w kształcie, w jakim ją uchwalono. Można także dowiedzieć się, że Liwiusz Laska „podniósł pod rozwagę kwestię dotyczącą przyczyny podjęcia uchwały”. Protokół nie rozwija jednak tej kwestii, i rozczarowujące jest, że ma dość ogólnikowy charakter. W naszej ocenie proces decyzyjny, stojący za uchwałą, powinien być dokumentowany możliwie ściśle, i każdy przedstawiony pomysł, czy argument, powinien mieć odzwierciedlenie w protokole.
Mimo powyższych zastrzeżeń, pozytywem sytuacji jest to, że możemy dowiedzieć się, jak wyglądał proces przyjmowania uchwały.
Co dalej?
Marszałek Elżbieta Witek ogłosiła nowy termin wyborów prezydenckich na 28 czerwca. Czy tym razem uda się zorganizować głosowanie? Czy trzeba będzie zastosować kolejną analogię do art. 293 § 3 Kodeksu Wyborczego? Tego nie wie nikt. Pewne jest tylko jedno – będziemy pytać, i na bieżąco informować o wszystkim, czego się dowiemy.
Komentarze