Paweł Szefernaker, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, mówił pod koniec września w radiu RMF FM, że rząd dysponuje analizami wskazującymi na to, że w debatę wokół sądów w Polsce włączały się podmioty zagraniczne. Pojawiały się bowiem w mediach społecznościowych wpisy z kont zaangażowanych wcześniej w próbę puczu w Turcji czy wybory w USA.
Bardzo chcieliśmy zobaczyć ten raport, a także poznać treść umowy na jego przygotowanie, dlatego 3 października wysłaliśmy do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów dwa wnioski o informację publiczną – jeden dotyczył mowy na przygotowanie raportu, drugi jego treści.
13 października przyszły odpowiedzi. Dowiedzieliśmy się, że raport został zlecony firmie Apostołowie Opinii i kosztował podatnika prawie 15 tys. zł. (cała umowa) Z wypowiedzi Pawła Szefernakera można było wnioskować, że informacje dotyczące wpisów z zagranicznych kont na temat sądów są częścią jakiejś większej analizy dotyczącej mediów społecznościowych, jednak tak nie było. W umowie z Apostołami Opinii jest mowa o przygotowaniu analizy pod kątem wpływu zagranicznych podmiotów na debatę wokół sądów:
Samego raportu kancelaria nie chce nam udostępnić, ponieważ jej zdaniem jest to „dokument wewnętrzny”. Nie zdziwiła nas ta odpowiedź, ponieważ instytucje publiczne, nie chcąc udostępnić pewnych danych, zasłaniają się nieistniejącym w prawodawstwie pojęciem dokumentu wewnętrznego. Stoimy na stanowisku, że raport zamówiony przez kancelarię jest dokumentem związanym z działalnością władzy publicznej i jako taki jest jawny. Złożymy w tej sprawie skargę do sądu.
Komentarze