Rabka-Zdrój zaskakuje… pozytywnie

Poprzedniej burmistrz Rabki – Zdrój udało się zdobyć ogólnopolską sławę z powodu grzywien, jakie na nią nałożono za blokowanie dostępu do informacji publicznej.  Ostatnio rabczański urząd zaczął odpowiadać na nasze wnioski, trudno nie wiązać tej zmiany z wyborem nowego burmistrza.

Rabką interesujemy się już od lat – niestety nie ze względu na uroki tego znanego uzdrowiska, a zagrażające jawności życia publicznego praktyki. Chociaż kontakty z podobnymi organami nie zawsze są łatwe, przypadek Rabki można nazwać wyjątkowym. Burmistrz miasta nie tylko notorycznie odmawiała udostępniania informacji publicznej, ale również zaniedbywała dopełnienia obowiązku przekazywania do sądu skarg na wydawane decyzje. W rezultacie sąd postanowił o nałożeniu na urząd kary w wysokości ponad 50 tysięcy złotych (więcej o tej sprawie: Sielskie Życie w uzdrowisku, Kolejny wyrok karny dla Ewy Przybyło). 

Prawnik zawiera ugodę

            Ostatecznie winę za nieprzekazywanie pism wziął na siebie pracujący dla ratusza radca prawny – Paweł Kukla i zobowiązał się zwrócić do kasy miejskiej równoważność grzywny. Dlaczego i na jakich zasadach – urząd twierdził, że zawarta w tym zakresie ugoda jest tajna, co wynika z jej treści. Wzbudziło to oczywiście spore zainteresowanie osobą radcy i warunkami jego zatrudnienia, zwłaszcza że pracował on również dla miejskiego szpitala.

            Od 2016 roku kilkukrotnie, niestety bez sukcesów, wnioskowaliśmy o umowy na świadczenie pomocy prawnej dla Urzędu Miasta Rabki-Zdrój i faktury związane z poniesionymi na to wydatkami. Dwie kasacje złożone przez miasto od wyroków nakazujących rozpatrzenie wniosków z 2017 r. wciąż oczekują na rozpatrzenie przez NSA.

17 maja 2018 r. po raz kolejny zapytaliśmy urząd w Rabce o jego obsługę prawną, prosząc o udostępnienie następujących informacji: 

  1. skanów faktur z okresu od 28 września 2017 r. do 17 maja 2018 r., związanych z wydatkami na obsługę prawną gminy,
  2. skanów umów zawartych od 28 września 2017 r. do 17 maja 2018 r., związanych z obsługą prawną gminy,
  3. pełnej dokumentacji związanej z kontrolami (wewnętrznymi i zewnętrznymi), które odbyły się od 28 września 2017 r. do 17 maja 2018 r.,
  4. łącznej kwoty wypłaconych nagród pracownikom osobno w poszczególnych latach: 2014, 2015, 2016, 2017.
Potrzebna analiza i podpis

            Urząd odpowiedział na pytanie 4 i jednocześnie poinformował nas, że wniosek nie może być załatwiony w terminie ”z uwagi na rozbieżność w orzecznictwie w powyższej sprawie i konieczność dokonania dogłębnej analizy sprawy. Ponadto Burmistrz Rabki-Zdroju zwrócił się do kancelarii prawnych z pytaniem, czy będą korzystały z ochrony tajemnicy przedsiębiorcy w zakresie objętym wnioskiem”. Na te konsultacje urząd potrzebował dwóch miesięcy.

W lipcu otrzymaliśmy wezwanie do podpisania wniosku. Kiedy odpowiedzieliśmy na nie, ratusz zapytał… czy to ten sam wniosek i czy ma go traktować jak pismo w już istniejącej sprawie czy nowy wniosek o informację publiczną. Wobec naszego braku odpowiedzi UM skwapliwie stwierdził, że w jego opinii jest to zupełnie inna sprawa i w związku z tym umorzył poprzednia sprawę i otworzył nową – oczywiście przedłużając termin rozpatrzenia o kolejne dwa miesiące, cytując w zasadzie słowo w słowo poprzednio wydane rozstrzygnięcie.

7 listopada (a więc nawet po wskazanym we wniosku, przedłużonym o 2 miesiące terminie) Rabka-Zdrój wydała decyzję odmowną w zakresie „danych osobowych zawartych w umowach i fakturach zadanych przez Wnioskodawcę”. Powołano się na tajemnicę przedsiębiorcy, a przede wszystkim na fakt, że ujawnienie danych osobowych z umów byłoby sprzeczne z RODO. Do decyzji dołączono zanonimizowane umowy i faktury.

W wyniku złożonego przez nas odwołania Samorządowe Kolegium Odwoławcze orzekło, że przywołane przez urząd w decyzji okoliczności nie wyłączają możliwości udostępnienia tych danych na wniosek. Podkreśliło, że dane kontrahentów jednostek samorządu terytorialnego nie podlegają ochronie ze względu na tajemnice przedsiębiorcy, co więcej radcę prawnego, który świadczy pomoc prawną dla jednostki samorządu terytorialnego, uznaje się za osobę pełniącą funkcję publiczną i w związku z tym nie dotyczą go ograniczenia dostępności w postaci prywatności osób fizycznych i tajemnicy przedsiębiorcy.

I tak oto, w prezencie na Nowy Rok, ponad siedem miesięcy od dnia złożenia wniosku, otrzymaliśmy te same, tyle że niezanonimizowane umowy i faktury zawarte między byłą burmistrz Ewą Przybyło a radcami prawnymi: Pawłem Kuklą i Martą Gwiazdoń, a także pismo przewodnie podpisane przez nowego burmistrza:

Czy to zapowiedź trwałej zmiany w stosunku Urzędu Miasta w Rabce do idei jawności i swobodnego dostępu do informacji publicznej? Jeszcze nie wiemy, ale zamierzamy sprawdzić. Obecnie na rozpatrzenie przed NSA oczekują dwie skargi kasacyjne złożone przez Urząd w analogicznych sprawach. Będziemy wnioskować do nowych władz miasta o ich wycofanie i ponowne rozpatrzenie wniosków.

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

  1. ciekawa

    “na rozpatrzenie przed NSA oczekują dwie skargi kasacyjne złożone przez Urząd w analogicznych sprawach. Będziemy wnioskować do nowych władz miasta o ich wycofanie i ponowne rozpatrzenie wniosków.”
    Po co Watchdog to czyni?
    Boi się NSA ?

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *