Nie zamykajcie ust Rzecznikowi

Warszawa, 18 lipca 2018 r.

Jako przedstawicielki i przedstawiciele organizacji pozarządowych uczestniczący w dzisiejszym posiedzeniu sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka pragniemy wyrazić nasze oburzenie przebiegiem spotkania.

Przewodniczący Komisji, Stanisław Piotrowicz, brutalnie przerwał w pół słowa wypowiedź Rzecznika Praw Obywatelskich, Adama Bodnara. Po przedstawieniu obszernego sprawozdania ze swojej działalności w 2017 roku, punktującego najważniejsze problemy z przestrzeganiem praw człowieka w Polsce, Rzecznik miał odpowiedzieć na pytania posłów i posłanek. Nie dane mu jednak było skończyć wypowiedzi, gdy miał się odnieść do kwestii związanych z Trybunałem Konstytucyjnym. W chwili, gdy padły słowa o niepokojących zmianach ustrojowych, Przewodniczący przerwał posiedzenie Komisji. Zachowanie Przewodniczącego Stanisława Piotrowicza, który upolitycznił posiedzenie Komisji i próbował wmanewrować w bieżącą walkę polityczną organ konstytucyjny, jakim jest Rzecznik Praw Obywatelskich, budzi nasz sprzeciw. Rzecznik stoi na straży wolności i praw człowieka i obywatela, które gwarantuje nam Konstytucja RP. Broni nas, obywatelki i obywateli, przed naruszeniami władzy publicznej. Zamknięcie ust Rzecznikowi Praw Obywatelskich to zamknięcie ust tym, których prawa zostały przez władzę naruszone.

Nasz sprzeciw budzi także niewpuszczenie na posiedzenie Komisji przedstawicielek i przedstawicieli organizacji obywatelskich, m.in. Obywateli RP, KOD i Warszawskiego Strajku Kobiet. Sejm powinien być miejscem dostępnym dla obywatelek i obywateli, a nie odgrodzoną od społeczeństwa twierdzą.

Katarzyna Batko-Tołuć, Sieć Obywatelska Watchdog Polska
Agnieszka Grzybek, Fundacja na rzecz Równości i Emancypacji Ster
Jarosław Jagura, Helsińska Fundacja Praw Człowieka
Mirosława Makuchowska, Kampania Przeciw Homofobii
Draginja Nadaždin, Stowarzyszenie Amnesty International

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *