29 maja 2018 roku zwróciliśmy się do Prokuratury Krajowej z wnioskiem o informację publiczną, w którym prosimy o podanie imion i nazwisk osób mających wgląd w akta spraw dotyczących katastrofy smoleńskiej i otrzymujących informacje o prowadzonych postępowaniach. Prokuratura uznała, że nie może nam udostępnić tych danych, więc złożyliśmy skargę do sądu administracyjnego.
Ustawa Prawo o prokuraturze z 28 stycznia 2016 roku przewiduje możliwość wglądu osób trzecich do akt toczących się postępowań, jeśli informacje tam zawarte mogą być istotne dla bezpieczeństwa państwa lub jego prawidłowego funkcjonowania. Sieć chciała sprawdzić, czy taka sytuacja miała miejsce w przypadku postępowań w sprawie katastrofy smoleńskiej, a jeśli tak, to kto skorzystał z tej możliwości.
W odpowiedzi na nasz wniosek prokuratura poinformowała, że wszystkie postępowania dotyczące katastrofy smoleńskiej są w toku, a dostęp do akt toczących się spraw reguluje Kodeks postępowania karnego, a nie ustawa o dostępie do informacji publicznej.
Chcemy sprawdzić, czy politycy mieli dostęp do akt postępowań w sprawie katastrofy smoleńskiej
Naszym zdaniem, co podkreśliliśmy w skardze na bezczynność prokuratury, fakt, iż dostęp do akt reguluje Kodeks postępowania karnego, nie wyklucza korzystania przez osoby trzecie, niebędące stronami postępowania, z uprawnień wynikających z ustawy o dostępnie do informacji publicznej. Jest to szczególnie istotne w sprawach dla Polski fundamentalnych, a za taką należy uznać toczącą się od kilku lat publiczną debatę na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej. Opinia publiczna na prawo do wiedzy na temat postępowania dotyczącego jednej z największych tragedii w powojennej Polsce. Chcemy dowiedzieć się, jakie osoby miały dostęp do tych akt i czy byli wśród nich politycy. Wówczas będziemy mogli rozpocząć debatę o celowości uzyskania przez te osoby dostępu do tych akt i spełnienia ustawowych przesłanek.
Postępowania pilnuje Prokurator Generalny
Na naszą skargę na bezczynność Prokuratury Krajowej odpowiedział Prokuratur Generalny, oznajmiając, iż to jemu, a nie Prokuratorowi Krajowemu, podlega Zespół Śledczy nr I prowadzący postępowanie w sprawie katastrofy smoleńskiej. Ponadto, zdaniem PG, Kodeks postępowania karnego ma prymat nad ustawą o dostępie do informacji publicznej i to on reguluje dostęp do akt postępowania.
Prawie dwa miesiące później swoją odpowiedź przysłał również Prokuratur Krajowy, który powtórzył argumenty Prokuratora Generalnego:
Odpowiedź jest o tyle dziwna, że skoro nasz wniosek był skierowany do Prokuratury Krajowej, która obsługuje zarówno Prokuratora Krajowego, jak i Prokuratora Generalnego, to zadaniem urzędu jest ustalenie osoby odpowiedzialnej za udzielenie odpowiedzi .
Co ciekawe, w zdawkowej odpowiedzi na wniosek nie ma mowy o Prokuratorze Generalnym, który pojawia się dopiero w odpowiedzi na naszą skargę.
Wniosek dotyczący informacji o osobach, które mają wgląd do akt postępowań w sprawie katastrofy wysyłaliśmy nie po raz pierwszy. To samo pytanie zadaliśmy Prokuraturze Krajowej rok temu i dostaliśmy identyczną odpowiedź – postępowania są w toku, i jako takie są objęte tajemnicą, a dostęp do nich reguluje Kodeks postępowania karnego. Nie ma tam ani słowa o tym, że postępowania podlegają Prokuratorowi Generalnemu.
Czekamy, aż w tej sprawie wypowie się sąd.
Komentarze