11 stycznia odbyło się w Sejmie pierwsze czytanie projektu nowelizacji Kodeksu wyborczego przygotowanego przez Prawo i sprawiedliwość. PiS wygrał pierwsze głosowanie i projekt został skierowany do komisji.
Proponowane zmiany budzą ogromny niepokój. Dlaczego tak jest? Bo najpierw miesiącami mówiło się o tym, że one nastąpią. A później pojawiły się w ostatnim, formalnie możliwym, momencie. Prezydent musi bowiem podpisać ustawę najpóźniej 14 lutego 2023. Projekt pojawił się 22 grudnia 2022 roku. Na dwa dni przed przerwą świąteczną.
Sejm zajął się nim 11 stycznia 2023 roku rano. Dwa dni po tym, gdy wszystkie instytucje zaczęły funkcjonować w trybie roboczym.
Zagmatwana materia do analizy w jeden dzień
Wróciwszy po przerwie świątecznej, eksperci i ekspertki zastali zagmatwany, ogromny dokument (ustawę) zmieniający różne fragmenty Kodeksu Wyborczego. Komisja Kodyfikacyjna omawiała poprawki do Kodeksu Wyborczego przez prawie 9 godzin.
Jeśli chodzi o przebieg procesu legislacyjnego – to nie dajcie się zwieść, początkowa data z września 2022 roku (w tym harmonogramie) dotyczy innego projektu, z którym ten omawiamy został połączony.
Brak debaty
Sprawozdawczyni Komisji, posłanka Barbara Bartuś z Prawa i Sprawiedliwości (prowadziła tylko część obrad, zaraz na początku) próbowała nie dopuścić do debaty. Twierdziła, że takowa już się odbyła. Wprawiła w tym osłupienie ekspertów i ekspertki, posłów i posłanki opozycji i przedstawicieli samorządów. Bo chyba nie miała na myśli oświadczeń klubów w pierwszym czytaniu?
Z porządku obrad: Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks wyborczy oraz niektórych innych ustaw (druk nr 2897) -5-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i 3-minutowe oświadczenia w imieniu kół – uzasadnia poseł Marek Ast.
Projekt rządowy znów udawał poselski
Pomimo że był to projekt poselski, o zgodę na przyjęcie poprawek Barbara Bartuś zwracała się do przedstawicieli rządu, czyli Rządowego Centrum Legislacji.
Autorzy nie znali projektu, operowali ogólnikami i pustymi deklaracjami
Inni niż Barbara Bartuś posłowie koalicji rządzącej odezwali się zaledwie dwa czy trzy razy. Po to, by załamywać ręce nad frekwencją wyborczą i przedstawić swój projekt jako profrekwencyjny. Nie byli jednak w stanie odpowiedzieć na pytania ekspertów, czy mają szacunki zwiększonej dzięki zmianom frekwencji.
Twierdzili też, że ich projekt wspiera rozwój społeczeństwa obywatelskiego, na którym im bardzo zależy. Sposób procedowania ustawy raczej na to nie wskazywał. Wypowiadali uwagi pod adresem opozycji, że opozycji na frekwencji nie zależy. Poza tym nie mieli raczej nic do powiedzenia o swoim własnym projekcie.
Prawdopodobny bałagan
W tej atmosferze, w zasadzie w 9 godzin, zmieniono prawo, zgodnie z którym dość dużo logistycznie zmieni się już przy okazji najbliższych wyborów parlamentarnych. Oczywiście są jeszcze inne etapy uchwalania prawa, ale nie należy spodziewać się poprawek, poza korektą ewidentnych wpadek. Które na pewno znalazły się w projekcie, gdyż cały sposób procedowania aż się o nie prosił.
Wyniki
Sieć Obywatelska Watchdog Polska obserwowała ten proces z niesmakiem. Dzięki wspólnej pracy organizacji społecznych, jesteśmy Wam w stanie przedstawić omówienie poprawek, które przyjęto. Dziękujemy Fundacji Odpowiedzialna Polityka i Stowarzyszeniu 61/MamPrawoWiedziec.pl za przystępne opowiedzenie o tym projekcie.
Tu znajdziecie Sprawozdanie Nadzwyczajnej Komisji do spraw zmian kodyfikacyjnych.
Poniżej przedstawiamy omówienie zmian autorstwa Fundacji Odpowiedzialna Polityka i Stowarzyszenia 61/MamPrawoWiedziec.pl.
Q&A: Co zmieni się w organizacji wyborów?
stan na 12 stycznia 2023 r.
Zmiany w Kodeksie Wyborczym
- projekt ustawy z 22 grudnia 2022 r.
- projekt po pracach w komisji.
autor: Fundacja Odpowiedzialna Polityka
redakcja: MamPrawoWiedziec.pl
Czego dotyczy projekt zmian w Kodeksie Wyborczym?
Projekt zmian w kodeksie wyborczym przewiduje szereg różnych zmian w wielu aspektach organizacji wyborów.
Między innymi zakłada zmiany w:
- zasadach prowadzenia kampanii wyborczej,
- pracy komisji wyborczych,
- warunkach pracy obserwatorów społecznych i mężów zaufania,
- tworzeniu obwodów do głosowania,
- organizacji dojazdu do lokali wyborczych.
Które ustawy i przepisy zmienia nowelizacja prawa wyborczego?
Główne zmiany organizacji wyborów zawarte są w:
- projekcie ustawy o zmianach w kodeksie wyborczym z dnia 22 grudnia 2022 r.
Oprócz tej nowelizacji, propozycje zmian prawa wyborczego są zawarte w dwóch innych projektach:
- projekcie ustawy wynikającej z umowy dwustronnej z Wielką Brytanią, umożliwiającej obywatelom polskim mieszkającym w Wielkiej Brytanii głosowanie w wyborach lokalnych i – analogicznie – dającej obywatelom brytyjskim mieszkającym w Polsce prawo do głosowania w wyborach gminnych w RP;
- projekcie powołania centralnego rejestru wyborców.
Na etapie prac w komisji sejmowej wszystkie trzy projekty zostały połączone (druk 2930).
Jakich jeszcze ustaw dotyczy ta nowelizacja?
Oprócz ustawy o kodeksie wyborczym, zmiany w omawianym projekcie poselskim dotyczą również ustaw:
- o partiach politycznych,
- o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne,
- o Krajowym Rejestrze Karnym,
- o referendum lokalnym,
- o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990.
Jaki jest dopuszczalny termin wprowadzenia tego typu zmian?
Wedle orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wszelkie zmiany w prawie wyborczym powinny być wprowadzane nie później niż na sześć miesięcy przed zarządzeniem kolejnych wyborów. Oznacza to, że najnowsze zmiany powinny zostać przyjęte najpóźniej do 14 lutego 2023 r. Jednak nawet przyjęcie ich przed tym terminem, biorąc pod uwagę to, co jest proponowane w nowelizacji, zdaniem przedstawicieli samorządów pozostawi zbyt mało czasu organizatorom wyborów na ich wprowadzenie.
Jakie zmiany są przewidziane w organizacji pracy komisji wyborczych?
Dla obwodowych komisji wyborczych: ma zostać zniesiony podział na podwójne komisje (pierwsza otwierająca lokal i przeprowadzająca głosowanie, druga licząca głosy) w wyborach samorządowych. Ma zostać dopuszczony wyjątek powiększenia składu komisji w lokalu o przewidywanej nadmiarowej frekwencji wyborczej.
Członkowie komisji mają być stale obecni w lokalu w liczbie co najmniej połowy powołanego składu (w tym przewodniczący bądź wiceprzewodniczący) – obecnie wymogiem jest obecność ⅔ członków komisji.
Każda karta do głosowania będzie musiała być pokazana wszystkim członkom komisji obecnym podczas liczenia głosów.
Dla okręgowych komisji wyborczych: Ma zostać zniesiony wymóg zasiadania sędziego w komisji wyborczej.
Co ten projekt zmienia dla warunków funkcjonowania obserwatorów społecznych i mężów zaufania?
W kształcie wypracowanym przez komisję proces powoływania mężów zaufania i obserwatorów nie ulega zmianie. Dozwolona ma być rejestracja działalności komisji przy pomocy nagrań również w trakcie głosowania. Ponadto ma zostać stworzony system, do którego można załadować zdjęcia i nagrania, w celu wykorzystania takiego zapisu na wypadek protestu wyborczego (w takim przypadku organizacja/komitet musi zarejestrować obserwatorów/mężów zaufania w specjalnym systemie). Zobowiązano jednak nagrywających do niezwłocznego usunięcia takich materiałów ze swoich urządzeń, jeśli nie zostaną wykorzystane lub zostały już przekazane. Nadal nie będzie można nagrywać przebiegu dnia głosowania w lokalach wyborczych poza terytorium Polski. Mężowie zaufania będą mieli prawo do diety i dni wolnych w dniu liczenia głosów i dniu następnym – dieta ma być równa 50% wynagrodzenia członka komisji i być wypłacana w oparciu o zaświadczenie wydane przez przewodniczącego komisji, co stwarza pole do konfliktu interesów.
Jak ten projekt wpływa na wielkość, liczebność i rozmieszczenie lokali wyborczych?
Projekt obniża minimalną liczbę mieszkańców w obwodzie do 200 osób. Ponadto tworzenie nowych obwodów może nastąpić na wniosek wójta bądź 5% ogółu wyborców w istniejącym obwodzie. Wedle projektu nowe lokale mają pojawić się głównie w gminach wiejskich (szacunkowo, 6 tys. nowych lokali, obok 27 tys. istniejących). Gminy miejskie praktycznie nie odczują skutków tych zmian, pomimo że faktycznie to te obwody wyborcze trapią większe problemy związane z przeciążeniem obowiązkami (zbyt duża liczba wyborców przypadających na lokal wyborczy). Natomiast liberalizacja wymagań dla wielkości obwodów wyborczych może paradoksalnie spowodować trudności logistyczne, potencjalną dezorientację wyborców, którzy będą musieli szukać nowego lokalu wbrew swoim wieloletnim przyzwyczajeniom, oraz możliwe problemy z rekrutacją i wyszkoleniem członków dodatkowych komisji.
Jak ten projekt zmienia zasady finansowania kampanii wyborczych?
Projekt nie zakłada zmian w tej kwestii. Jedyną zmianą bliską tej materii jest potwierdzenie prawa do swobodnej agitacji wyborczej każdemu obywatelowi, bez obowiązku uzgadniania tego zamiaru z zainteresowanym komitetem wyborczym. W konsekwencji może to prowadzić do finansowania kampanii przez obywateli poza komitetem wyborczym.
Jak ten projekt wpływa na organizowanie dostępności do lokali wyborczych?
Wedle projektu wójtowie mają otrzymać nowe obowiązki (i finansowanie) związane z zapewnieniem dojazdu do i z lokalu wyborczego dla gorzej skomunikowanych obwodów. Przewidziane zmiany zakładają uprawnienie do ubiegania się o bezpłatny transport wyborczy dla osób powyżej 60. roku życia, a także dla osób z niepełnosprawnościami. Taką potrzebę należy zgłosić między dwudziestym (powstanie spisu wyborców) a trzynastym dniem przed głosowaniem. Ponadto wyborcy w gminach wiejskich lub miejsko-wiejskich mogą uzyskać transport, jeśli najbliższy przystanek komunikacji zbiorowej jest odległy o co najmniej 1,5 km od lokalu wyborczego. Dowóz ma mieć miejsce co najmniej 2 razy w ciągu dnia wyborów, z przejazdem przez wszystkie miejscowości zamieszkiwane przez co najmniej 5 wyborców. W praktyce mogą nastąpić problemy z dostępnością przewoźników w dniu głosowania dla wszystkich zainteresowanych gmin. Osobnym problemem może stać się przeciążenie lokali, do których „falowo” będzie dojeżdżać wiele osób.
Co ten projekt zmienia w sprawie dostępności do głosowania dla osób mieszkających poza Polską?
Projekt likwiduje możliwość dopisania się do spisu wyborców dla osób przyjeżdżających z zagranicy w dniu głosowania. Natomiast Polacy mieszkający za granicą będą mogli dopisać się do danego spisu tylko przez portal MSZ lub mailowo.
Czy przewidziane są zmiany w przepisach dotyczących zasad głosowania w zamkniętych ośrodkach medycznych?
W ramach kontekstu należy odnieść się do poprzednich wyborów prezydenckich, kiedy to głośne stały się przypadki głosowań w Domach Pomocy Społecznej, które dotknęły specjalne zmiany w ordynacji wyborczej wprowadzone na czas pandemii. Wedle przepisów jednorazowych – zastosowanych w pandemii, DPS-y – jak też i inne zamknięte ośrodki medyczne – miały za zadanie wyłonić komisje wyborcze spośród personelu obiektu, inaczej niż w przypadku powszechnych lokali wyborczych i stałych rozwiązań kodeksu wyborczego. Propozycje nie przewidują zmian względem poprzednich zasad wyrażonych w Kodeksie: komisje obwodowe będą powoływane spośród przedstawicieli komitetów wyborczych. Prawdopodobnie będą one bardziej liczne i ma to być uzależnione od liczby wyborców przebywających w takim obwodzie. Nie utrzymano też ograniczeń w obserwacji w takich miejscach.
Jakie są inne zagrożenia wynikające z tego projektu nowelizacji ordynacji wyborczej?
Rzeczony projekt jest sformułowany językiem wysoce nieprecyzyjnym, pozostawiającym wiele niejasności w jego interpretacji. Zakres przewidzianych zmian jest na tyle duży, że nie łatwo jest zorientować się w ich każdym szczegółowym aspekcie, nie mówiąc o przystępnym omówieniu istoty tych zmian. Należy dodać, że już na tę chwilę przewidziane zmiany są trudne do wprowadzenia przed kolejnym cyklem wyborczym, co dodatkowo przyczyni się do podważenia zaufania do procesu organizacji wyborów w Polsce. Ten pośpiech, w połączeniu z nieprzejrzystym językiem ustawodawcy oraz niewystarczającym uzasadnieniem projektu zmian, każe stwierdzić, że przedłożony projekt niesie za sobą zbyt wiele niebezpieczeństw i nie powinien być procedowany w obecnej formie.
Coś chyba nie tak z Waszym opisem. Według druków sejmowych procesu legislacyjnego początek procedowania to 28 września 2022. To oczywiście jakiś myk i połączenie trzech druków – 2 rządowych i poselskiego (druk nr 3651, 2800 i 2897)
https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=2897
Korekta do wcześniejszej wypowiedzi: druk nr 2651, a nie 3651
Omówienie jak najbardziej przejrzyste, tylko że zabrakło mi tutaj jednej kwestii, na którą zwróciłem szczególną uwagę przy analizowaniu zagadnień nowelizacji kodeksu wyborczego – mianowicie chodzi tutaj o głosowanie przez pełnomocnika. Według obecnie obowiązujących przepisów osoba przyznająca pełnomocnictwo musi mieszkać w tej samej gminie co osoba przyjmująca pełnomocnictwo, w nowelizacji zostało to zredukowane do obwodu głosowania.
Przykład nr 1 – osoba z niepełnosprawnością ruchową (np. na wózku inwalidzkim), która nie ma fizycznej możliwości dostania się do lokalu wyborczego mieszka w mieście X po jednej stronie ulicy Y i jest wpisana do spisu wyborców w obwodowej komisji wyborczej nr 1, osoba z rodziny która chciałaby przyjąć od niej pełnomocnictwo mieszka w mieście X po drugiej stronie ulicy Y i jest przypisana do spisu wyborców w obwodowej komisji nr 2 – w tej sytuacji po uchwaleniu nowelizacji kodeksu wyborczego nie będzie możliwości przyjęcia pełnomocnictwa, a co za tym idzie – osoba z niepełnosprawnością ruchową zostanie niejako wykluczona z możliwości oddania głosu czy to osobiście, czy też przez pełnomocnika.
Przykład nr 2 – sytuacja podobna, tyle że w mieście X po jednej stronie ulicy Y mieszka osoba powyżej 60 r.ż. która z powodu swojego sędziwego wieku i trapiących jej chorób nie jest w stanie dotrzeć do lokalu wyborczego – za nią również nie będzie można przejąć pełnomocnictwa po uchwaleniu nowych przepisów, musiałoby dojść do sytuacji w której np. matka po 60 r.ż i córka lub też np. babcia po 60 r.ż. i wnuk mieszkają w jednym mieszkaniu, aby było możliwe przyjęcie pełnomocnictwa.
Podsumowując – w ten sposób z głosowania zostaną wykluczone przede wszystkim osoby niepełnosprawne zarówno ruchowo, jak i intelektualnie, utrudnione będzie również głosowanie za pośrednictwem pełnomocnika dla osób powyżej 60 roku życia.
Zachęcanie wyborców do udziału w głosowaniu jest ważne, ale wydaje mi się, a wręcz przeciwnie jestem przekonana, że w co najmniej połowie przypadków do lokali wyborczych będą chcieli być dowiezieni ci wyborcy, którzy nigdy bądź bardzo rzadko brali udział w wyborach. Może się to przełożyć na ogrom nieważnych głosów. W takiej sytuacji będzie to okazja do głoszenia tezy o sfałszowanych wyborach.
Chyba rządzący strzelili sobie w kolano.