Dziennikarze Gazety Wyborczej wystąpili do Prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie w trybie zapytania dziennikarskiego o dostęp do akt sprawy zakończonej kilka lat temu. Robili to nie po raz pierwszy, tym razem jednak nie otrzymali zgody (artykuł). Sprawa dotyczyła Mariana Banasia. My również, korzystając z prawa do informacji, wystąpiliśmy do sądu o udostępnienie wyroku i postanowień w tej sprawie. Sąd uznał, że nie jest to informacja publiczna.
Prawo dostępu do wyroków sądów powszechnych jest jasno określone w ustawie o dostępnie do informacji publicznej – art. 6 ust. 1 pkt 4. Dlaczego sąd uznał, że wyrok nie jest informacją publiczną, choć na wstępie zaznaczył, że prawo do informacji zapewnia transparentność, umożliwia społeczną kontrolę, budowanie społeczeństwa obywatelskiego itd. ? Ponieważ, jego zdaniem, nie dotyczy spraw publicznych. W odpowiedzi czytamy:
Zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie sądów administracyjnych utrwalił się (…) pogląd, iż wnioski o udostępnienie informacji publicznej składane przez podmioty, których interesów dotyczą, nie są wnioskami o udzielenie informacji publicznej, nie odnoszą się bowiem do “spraw publicznych”.
Tu dostępna jest cała odpowiedź na wniosek
Innymi słowy sąd ocenił, że pytając o sprawę dotyczącą kamienic, których właścicielem był obecny prezes NIK-u, pytamy w sprawie, która nas dotyczy. W zasadzie to prawda, ta sprawa dotyczy tak samo nas, jaki i wszystkich Polaków, którzy chcieliby wiedzieć, czy osoba pełniąca tak ważną funkcję w państwie, rzeczywiście może ją pełnić. Niestety sąd inaczej uzasadnia swoje stanowisko – wyrok dotyczy prywatnych spraw pana Banasia i nie ma żadnego związku z pełnioną przez niego funkcją.
Na tym jednak nie koniec. Sąd, chcąc zapewne wzmocnić swoje stanowisko, podkreśla, że informacja, o którą wnioskujemy, podlega ochronie prywatności. Zaraz, zaraz, ale przecież ochrona prywatności dotyczy dokumentów będących informacją publiczną, a przecież sąd uznał, że wyroki w sprawie kamienicy Banasia taką informacją nie są. Nie do pogodzenia jest stwierdzenie, że wyrok nie stanowi informacji publicznej i korzysta z przesłanki ograniczającej właśnie dostęp do informacji publicznej.
Dostęp do akt spraw sądowych jest możliwy
My pytaliśmy o dostęp do wyroku i postanowień, które są częścią akt postępowania, ponieważ w orzecznictwie sądów administracyjnych utarło się, że akta sprawy, jako zbiór dokumentów, nie są informacją publiczną. Jak zatem pytać o dostęp do akt w trybie dostępu do informacji publicznej, by mieć szansę na ich otrzymanie? Poniżej poradnik w pigułce.
- Jeżeli jesteś stroną postępowania, to przysługuje Ci dostęp do akt. Czyli jako strona możesz złożyć wniosek o udostępnienie akt konkretnej sprawy, korzystając z przepisów odpowiedniego kodeksu (postępowania karnego, postępowania cywilnego, postępowania administracyjnego).
- Jeżeli wiesz, że toczy się jakieś postępowanie i chcesz uzyskać dokumenty tej sprawy, ale nie jesteś stroną, to możesz złożyć wniosek o udostępnienie informacji publicznej. Istnieje jednak kilka zastrzeżeń:
- nie możesz zapytać o akta postępowania, a jedynie o konkretnie wyliczone dokumenty, znajdujące się w tych aktach. Unikaj sformułowań ,,wnoszę o udostępnienie akt postępowania o sygn. akt x,y,z”, ,,wnoszę o udostępnienie wszystkich dokumentów postępowania dotyczącego x,y,z”. Sądy twierdzą, że akta same w sobie nie stanowią informacji publicznej.
- poszczególne dokumenty, które znajdują się w aktach postępowania, mogą stanowić informację publiczną (np. postanowienia, wyroki), ale musisz konkretnie wyliczyć je we wniosku. Jeżeli nie wiesz, jakie dokumenty znajdują się w aktach postępowania, postaraj się w miarę możliwości dookreślić żądanie. Zapytaj najpierw, czy w sprawie wydana została już decyzja/wyrok, a jeżeli tak, to poproś o jej/jego udostępnienie. Pamiętaj też, że część treści może podlegać ochronie prywatności, czy tajemnicy przedsiębiorcy.
- jeżeli wnioskujesz o udostępnienie informacji z akt postępowania karnego, to pamiętaj, że możesz otrzymać je dopiero po zakończeniu postępowania przygotowawczego. Jeżeli jest ono w toku, to możesz jedynie potwierdzić podstawowe informacje – czy postępowanie rzeczywiście trwa, czy wydano już jakieś postanowienie.
W związku z tym, ze sąd nie zrealizował ciążącego na nim obowiązku, niebawem złożymy skargę na bezczynność.
” ochrona prywatności dotyczy dokumentów będących informacją publiczną, a przecież sąd uznał, że wyroki w sprawie kamienicy Banasia taką informacją nie są.”
No proszę, taka oczywista oczywistość.
Logiką w tym wyroku to nawet nie pachnie.
Co zawierają mózgi tych sędziów?
Czy została złożona skarga na bezczynność? Zapadł wyrok?
Skarga została złożona i niestety oddalona przez sąd: https://sip.lex.pl/orzeczenia-i-pisma-urzedowe/orzeczenia-sadow/ii-sab-kr-37-20-odformalizowany-charakter-postepowania-523115336
Wynika z tresci pod ww. linkiem, ze wniesli Panstwo nowa skarge. Jaki byl jej rezultat? Jaka jest sygnatura akt nowej sprawy.
Korekta, nie pod ww. linkiem tylko pod tym linkiem: https://siecobywatelska.pl/jawnosc-rozstrzygniec-sadow-wazna-dla-rzetelnej-debaty-publicznej/
Tu jest treść wyroku: https://small-eod.siecobywatelska.pl/media/II_SAB_Kr_153_20_S%C4%85d_Okr%C4%99gowy_w_Krakowie_wyrok_postanowienia_ws._rozlicze%C5%84_zakupu_kamienicy_Banasia_i_Teresy_S.H._-_wyrok_epuap19.02.2021.pdf