Urodzone pod szczęśliwą gwiazdą

27 listopada 2008 Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich (Sieć Obywatelska Watchdog Polska) kończy 5 lat. To dużo czy mało?

 

Z punktu widzenie tysięcy przegadanych wspólnie godzin, setek planów i pomysłów to bardzo dużo. W odniesieniu to misji, wciąż najtrudniejsze zadania przed nami. Dzięki przedsięwzięciom wielu podmiotów, w powszechnym obiegu znalazły się słowa takie jak przejrzystość, jawność, partycypacja, badanie potrzeb, konsultacje społeczne czy otwarte i rozliczalne rządy. Czy jednak są to zjawiska faktycznie obecne w życiu społecznym? Co do tego wciąż mamy wątpliwości.

Wielu Polaków, w tym również tych aktywnych, uważa przejrzystość za jedną z mniej ważnych cech demokracji. Partycypacja społeczna to piękne hasło, które choć często używane, jest niewłaściwie rozumiane. Wybrani przedstawiciele uważają, że na nich kończy się proces brania udziału we władzy – nie rozróżniając podejmowania decyzji od odpowiedzialności za nie – wymagającej zasięgania opinii, konsultowania czy odpowiadania na potrzeby. Zbyt często szybko stwierdza się, że działania mające zwiększyć udział mieszkańców w decydowaniu o sprawach gminy nie przynoszą efektów. Niewielu przedstawicieli władz chce eksperymentować i czekać na efekty. Zdarza się, że władza wydaje publiczne pieniądze na realizację własnych interesów, a krytykowana podejmuje działania odwetowe. Pracownicy urzędów czują się czasem bardziej odpowiedzialni przed swoimi zwierzchnikami, niż przed prawem i obywatelami. Obywatele zaś nie znają swoich praw, a jeśli nawet chcą ich użyć, zbyt często trafiają na przeszkody hamujące ich aktywność.

Jedyne, co możemy zrobić jako Stowarzyszenie, to wspólnie z możliwie szeroką rzeszą osób i organizacji kształtować nowy sposób myślenia, dzięki któremu mieszkanki i mieszkańcy polskich gmin zainteresują się, co robią ich władze, dlaczego to robią i dokąd zmierzają. Będą też chcieli wziąć udział w podejmowaniu decyzji i samodzielnie dokonają wyborów, nawet tych trudnych. Dzięki temu poczują wspólnotę celów i wartości ze swoimi sąsiadami.

Również w odniesieniu do danych o witalności sektora jesteśmy dopiero na początku drogi. Tylko jedna trzecia organizacji ma bowiem obecnie więcej niż 10 lat. Z wielkim świętowaniem poczekamy zatem na 10 urodziny. Jednak i ta piąta rocznica jest dla nas okazją do sentymentalnej podróży w przeszłość i zobaczenia co nam się do tej pory udało.

Co się wydarzyło w ciągu pięciu lat?

Pierwszy rok upłynął nam na poszukiwaniu wspólnej wizji – jak chcielibyśmy rozwijać nasze Stowarzyszenie. Stanowiliśmy grupę osób, które ukończyły kurs dla liderów Lokalnych Grup Obywatelskich prowadzony przez Program Przeciw Korupcji w Fundacji im. Stefana Batorego. Osoby te kształcone były na przestrzeni kilku lat. Mieszkały praktycznie we wszystkich częściach Polski. Gdy rozpoczynaliśmy działalność wiedzieliśmy jedynie, że nie chcemy zmarnować energii, która została wytworzona podczas kursu. Brakowało nam jednak wspólnych doświadczeń, języka i celu. Przed nami była jeszcze długa droga.

Tematów, które wymagały omówienia było tak wiele, że z konieczności skupiliśmy się na rozwoju organizacyjnym i kompetencjach członków. Po rocznych próbach zorganizowania się powstał Plan działania na lata 2005-2006. Dostrzegliśmy w nim między innymi konieczność rozwijania własnych kompetencji; realizowania wspólnych projektów, które owe kompetencje wykorzystywałyby w praktyce; tworzenia narzędzi do monitoringu; wzmacniania lokalnych liderów poprzez wciąganie w działania stowarzyszenia członków lokalnych grup; wzmacniania lokalnie działających aktywistów w ich działaniach kontrolnych wobec władz; przygotowania kodeksu etycznego oraz stworzenia silnego ośrodka zarządzającego ogólnopolskim stowarzyszeniem, które swoje główne cele będzie realizowało na poziomie lokalnym – w kontakcie z lokalną społecznością i władzą.

Ten plan – pierwotnie założony na dwa lata, udało się zrealizować w ciągu czterech lat. Był on przedsięwzięciem ambitnym, niemożliwym do realizacji i tylko brak wyobraźni sprawił, że się za niego zabraliśmy. Po pięciu latach można powiedzieć: warto było!

Kim jesteśmy po pięciu latach?

Większość celów, o których mowa była w 2004 roku osiągaliśmy stopniowo na przestrzeni lat – realizację wspólnych projektów zaczęliśmy już w 2005 rok od monitoringu zasad uchwalania programów współpracy pomiędzy organizacjami pozarządowymi a władzami samorządowymi. W kolejnym roku zajęliśmy się monitorowaniem funkcjonowania ustawy o dostępie do informacji publicznej, a w jeszcze następnym możliwościami partycypacji obywatelskiej w tworzeniu lokalnego budżetu oraz zawartością lokalnych budżetów. W każdym z tych projektów tworzyliśmy osobną metodologię i narzędzia, ale przede wszystkim zdobywaliśmy bogate doświadczenia dotyczące tego, jak działa lokalna władza, jak reaguje na monitoring, jakie jeszcze kompetencje my powinniśmy nabyć. Wiele Grup z tych ogólnopolskich działań wyciągnęło wnioski dla swojej lokalnej działalności i zaczęło realizować własne projekty. Z czasem zaczęła się także wielostronna współpraca pomiędzy poszczególnymi grupami – bez potrzeby planowania wszystkiego wspólnie.

W 2006 roku rozpoczęliśmy projekt przygotowujący nas do wspierania lokalnych aktywistów zainteresowanych działaniami w zakresie kontroli społecznej. Chcieliśmy kontynuować szkolenia Programu Przeciw Korupcji, z tą różnicą, że tym razem całe szkolenie miało być przeprowadzone przez praktyków. Wierzyliśmy, że nasze doświadczenie jest zawsze bardziej wiarygodnym świadectwem tego, jak można działać, niż najlepszy nawet wykład eksperta. Pierwszym krokiem do realizacji tego celu było przygotowanie grupy trenerek i trenerów wywodzących się z naszego Stowarzyszenia. Drugim – przygotowanie programu szkoleniowego, trzecim zaś – przeprowadzenie pierwszej Szkoły Inicjatyw Strażniczych, po której dzięki uwagom uczestniczek i uczestników bardzo istotnie zmieniliśmy założony program. W 2008 roku przeprowadziliśmy drugą Szkołę Inicjatyw Strażniczych – w listopadzie tego roku odbyło się spotkanie podsumowujące. Co powiedziały osoby w niej uczestniczące? Istnieją drobiazgi wymagające poprawy, jednak Szkoła była dla nas inspiracją, pomogła nam w naszym działaniu, chcielibyśmy włączyć się w dalsze rozwijanie tego ruchu i mieć wpływ na obierane kierunki. Dziękujemy. Do tego zmierzaliśmy.

W tym samym 2006 roku, uruchomiliśmy Pozarządowe Centrum Dostępu do Informacji Publicznej. Początkowo chcieliśmy, aby wspierało ono tych, którzy mają problemy z dostępem do informacji, w tym naszym członków, dla których informacja jest głównym narzędziem realizacji działań. Z czasem okazało się jednak, że Centrum sprawuje również rolę promotora wiedzy o prawie do informacji, objaśnia czemu jest ona ważna w życiu każdej i każdego z nas i strzeże standardów związanych z jawnością i przejrzystością.

Po pięciu latach działania czujemy, że powoli możemy kompetentnie wypowiadać się na tematy związane ze strażnictwem i standardami go dotyczącymi. Nie unikamy dyskusji na temat wymogów etycznych – uchwaliliśmy Kodeks Etyczny i używamy go w praktyce. Bierzemy udział w dyskusji na temat tego czym jest strażnictwo i czym się różni od innych działań społecznych. Wspólnie z Fundacją im. Stefana Batorego i Trust for Civil Society in Central and Eastern Europe podkreślamy szczególną misję organizacji, które strzegą standardów działania instytucji publicznych – przestrzegania przez nie prawa, ich przejrzystości, ich otwartości i rozliczalności.

Naszą wiedzą dzielimy się też na forum międzynarodowym. Dzięki wizytom studyjnym w Stanach Zjednoczonych, w Wielkiej Brytanii i na Słowacji poznaliśmy już sporo różnorodnych działań strażniczych. Dzielimy się nimi na forum krajowym, ale także z partnerami z Europy Środkowo-Wschodniej, z Ukrainy i z Rosji.

Czym zatem dysponujemy po tych pięciu latach? Wydaje się, że dobrym przygotowaniem. Najważniejsze jednak przed nami. Dobrze, że nie wiemy co nas czeka, bo moglibyśmy zrezygnować. To na pewno praca, która zajmie nam więcej niż następne pięć lat. Jednak wszystko wskazuje na to, że jesteśmy urodzeni pod szczęśliwą gwiazdą – Walne Założycielskie Zebranie Członków Stowarzyszenia odbyło się 28 września 2003 roku – tego dnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Prawa do Informacji. Czyż to nie symboliczny dzień narodzin dla organizacji, której celem statutowym i podstawowym instrumentem działania jest właśnie to prawo? 27 listopada jest jedynie dniem, w którym nastąpiło wpisanie Stowarzyszenia do Krajowego Rejestru Sądowego.

Podziękowania:
Nasz rozwój na tę skalę i w takiej formie, jak to się ostatecznie zadziało, nie byłby możliwy gdybyśmy na naszej drodze nie spotkali ważnych osób, którym chcielibyśmy podziękować.

Dziękujemy Grażynie Kopińskiej za to, że życzliwie przyglądała się naszemu rozwojowi, doradzała nam i promowała nasz udział w różnych inicjatywach. Przede wszystkim jednak  zawsze dawała nam przykład jak profesjonalnie realizować działania strażnicze. Dla wielu z nas pozostaje niedoścignionym wzorem do naśladowania.

Dziękujemy Ryszardowi Skrzypcowi, który zwłaszcza w pierwszym, kluczowym okresie rozwoju zaangażował się osobiście, wspierał nas w działalności programowej i krytycznie patrzył na nasze osiągnięcia, dając nam bodźce do doskonalenia.

Dziękujemy Piotrowi Frączakowi, który zarzucał nas pomysłami i ideami zostawiając nas z tym problemem. Wiele z tych pomysłów wykorzystaliśmy.

Dziękujemy Magdzie Chusteckiej, która przez pierwsze trzy lata, samodzielnie prowadziła Biuro Stowarzyszenia i dzięki której w Stowarzyszeniu pojawiło się wiele wspaniałych osób i powstało wiele materiałów i pomysłów, które wciąż są wykorzystywane.

Dziękujemy Katarzynie Czayce-Chełmińskiej i Katarzynie Sekutowicz, które z naszymi trenerkami i trenerami spędziły niezliczone godziny ustalając program Szkoły Inicjatyw Strażniczych, za ich mądre kierowanie, zadawanie trudnych pytań i doprowadzenie nas do miejsca, w którym jesteśmy.

Dziękujemy Pawłowi Jordanowi, za to, że bezinteresownie i życzliwie nam się przygląda, wskazuje zadania, na których realizację nie jesteśmy gotowi, a do których sami dochodzimy w kolejnych latach. Czujemy tę opiekę i daje nam ona poczucie bezpieczeństwa.
Dziękujemy wszystkim, z którymi mieliśmy okazję współpracować, uczyć się od nich, korzystać z mądrych rad. Mamy nadzieję, że czujecie swój wpływ na nasz rozwój.

Członkinie i Członkowie Stowarzyszenia Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich.

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *