3 lipca weszło w życie Rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku, które wprowadza ochronę prawną dla osób zgłaszających nieprawidłowości w przedsiębiorstwach. Czy skłoni to polskie władze do uregulowania kwestii sygnalistów?
Sygnaliści to osoby zgłaszające nieprawidłowości w instytucji, w której pracują. Mimo że robią to w interesie publicznym, narażają się na ogromne ryzyko, a prawo nie zawsze stoi po ich stronie. Pracownik ujawniający patologie w swojej firmie może zostać zwolniony czy oskarżony o złamanie tajemnicy zawodowej itp. Dlatego potrzebne są przepisy, które w uzasadnionych przypadkach chronią sygnalistów.
W Polsce do tej pory nie ustanowiono prawnych ram regulujących powyższą kwestię, mimo rekomendacji w prawie międzynarodowym. Jednak 3 lipca weszło w życie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej w sprawie nadużyć na rynku, które nakłada na państwa obowiązek dostosowania swojego prawa do tej regulacji. W związku z tym w Ministerstwie Finansów rozpoczęto procedury dostosowawcze.
Dla sygnalistów najważniejsze są trzy artykuły rozporządzenia. Art. 16 ust. 1 nakazuje zgłaszanie wykorzystywania informacji poufnych oraz manipulacji na rynku. Artykuł 21 dopuszcza pod pewnymi warunkami ujawnianie lub rozpowszechnianie informacji w środkach masowego przekazu, chyba że sygnalista zgłasza to w celu osiągnięcia własnych korzyści lub mając zamiar wprowadzenia rynku w błąd.
W artykule 32 ustanowiono środki ochronne dla osób zgłaszających nadużycia. W ustępie 1 i 2 nakazano wprowadzenie mechanizmów zgłaszania naruszeń Rozporządzenia w sprawie nadużyć na rynku. Mają być zapewnione bezpieczne kanały komunikacji do ujawniania publicznemu organowi nieprawidłowości. Poza tym należy zapewnić ochronę osób zatrudnionych oraz zagwarantować ochronę danych osobowych zgłaszającego i podejrzewanego o popełnienie nadużycia.
Art. 32 ust. 3 nakłada na pracodawców podlegających rozporządzeniu obowiązek wprowadzenia stosownych regulacji wewnętrznych do zgłaszania nieprawidłowości w przedsiębiorstwie.
Ciekawy jest ustęp 4, który daje państwom członkowskim możliwość wprowadzenia zachęt finansowych dla sygnalistów. Dotyczyłoby to jednak tylko osób, które nie miały uprzednio innych obowiązków zgłaszania nadużycia i pod warunkiem, że są to informacje nowe i skutkują nałożeniem sankcji z tytułu naruszenia rozporządzenia.
Pozostaje czekać na to, jak polski ustawodawca uwzględni Rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku. Interesujące jest, na ile szeroko zastosuje się do unijnej regulacji. Z pewnością jest to duża nadzieja dla sygnalistów na to, że w końcu w polskim prawie znajdą się ramy dla ich ochrony. Być może będzie to też przyczynek do uchwalenia podobnych przepisów dla osób ujawniających nieprawidłowości w innych dziedzinach życia niż gospodarcze.
Komentarze