
Pamiętacie lipcowe nocne spotkanie Hołowni, Kamińskiego i Bielana? Chcąc poznać jego szczegóły, kilka dni później zawnioskowaliśmy o dostęp do kalendarza Marszałka Sejmu. Na odpowiedź przyszło nam czekać dwa miesiące. Czego się dowiedzieliśmy?
Spotkanie polityków wzbudziło nie lada sensację. W końcu niecodziennie przedstawiciele przeciwnych obozów politycznych spotykają się pod osłoną nocy. W tle była zbliżająca się rekonstrukcja rządu.
Zapytaliśmy więc o to spotkanie, a raczej o oficjalne spotkania Marszałka Sejmu, ciekawi, jak wizyta u Bielana zostanie zakwalifikowana:
Na podstawie art. 61 ust. 1 i 2 Konstytucji RP oraz art. 10 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej zwracamy się z wnioskiem o udostępnienie informacji w zakresie:
- udostępnienia kalendarza Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z okresu od 1 maja 2025 r. do 15 lipca 2025 r. w zakresie obejmującym informacje o spotkaniach służbowych, wydarzeniach publicznych oraz innych aktywnościach związanych z pełnieniem funkcji publicznej;
- jeżeli nie istnieje kalendarz, to wnosimy o udostępnienie następujących informacji o spotkaniach Marszałka:
a) dat i godzin spotkań/wydarzeń,
b) miejsc ich odbywania,
c) ogólnego przedmiotu spotkania/wydarzenia (tematu),
d) wskazania uczestników (nazwisk, funkcji publicznych lub nazw instytucji/organizacji).
By Kancelaria Sejmu nie miała wątpliwości, że jest zobowiązana do udostępniania informacji o oficjalnych spotkaniach Szymona Hołowni, powołaliśmy się na wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 21 marca 2024 r. w naszej sprawie. Chodziło o dostęp do kalendarza Julii Przyłębskiej i ETPC orzekł wówczas, że kalendarz osoby pełniącej funkcję publiczną – w zakresie odnoszącym się do jej obowiązków służbowych – stanowi informację publiczną, do której dostęp podlega ochronie konwencyjnej.
Po dwóch miesiącach z Kancelarii Sejmu przyszła odpowiedź, która jest listą spotkań Marszałka. Nie mamy jednak pewności, czy kompletną. Wynika z niej, że Marszałek albo prowadzi obrady Sejmu, albo spotyka się z ambasadorami i przecina wstęgi. Czasem wypadnie jakaś konferencja. Z oficjalnego kalendarza Marszałka Hołowni można wywnioskować, że żyje on nie tylko w politycznej próżni (nie spotyka się z żadnymi politykami), ale też szerokim łukiem omijają go przedstawiciele różnych grup interesu, przedsiębiorcy, samorządowcy itd.
Przeczy to słowom samego Hołowni, który deklarował, że jest jednym z niewielu polityków, którzy spotykają się z przedstawicielami wszystkich partii:
W ostatnich miesiącach rozmawiałem i z Jarosławem Kaczyńskim, i z Mariuszem Błaszczakiem, i Markiem Suskim, i Adamem Bielanem, i Michałem Wójcikiem oraz wieloma innymi politykami PiS.
W kalendarzu Marszałka nie ma śladu po tych spotkaniach – także po tym u Adama Bielana. Jeśli wierzyć kalendarzowi udostępnionemu przez Kancelarię Sejmu, Szymon Hołownia tego dnia z nikim się nie spotkał.
Czując niedosyt informacyjny, złożyliśmy do WSA skargę na bezczynność. Argumentujemy w niej, że Kancelaria Sejmu, udzielając odpowiedzi na wniosek, dokonała selekcji informacji, przez co udostępnione dane są niepełne. Czekamy na rozstrzygnięcie WSA w tej sprawie.

No cóż, widocznie Marszałek się spotykał, tylko nie wpisywał do kalendarza.