Agata Bąk jest koordynatorką zespołu badawczego Invisible Woman in AI i nie istnieje. Stworzyła ją sztuczna inteligencja. Nie przeszkodziło to Kapitule redakcji “Dziennika Bałtyckiego”i “Głosu Pomorza” w przyznaniu jej tytułu Osobowości Roku 2022.
Skąd się wzięła Agata Bąk?
Na początku tego roku w mediach zrobiło się głośno na temat wycofywania swoich kandydatur przez wielu nominowanych w plebiscycie Osobowość Roku 2022. Częstym powodem była budząca kontrowersje forma głosowania – możliwość oddania głosu jedynie w sposób płatny. Polska Press ustosunkowała się do zarzutów w komunikacie medialnym, w którym zagroziła podjęciem działań prawnych wobec “wydawców i dziennikarzy naruszających dobre imię Polska Press oraz renomę plebiscytów przez nią organizowanych”, uznając publikacje medialne za przejaw „nieuczciwej konkurencji”. Również ja otrzymałam nominację do tej nagrody, za działania w ramach stowarzyszeniu Miasto Wspólne w Gdyni. Wycofałam jednak swoją kandydaturę.
Jak Agata** wygrała?
Po wycofaniu swojej kandydatury postanowiłam sprawdzić, na ile kapituła konkursu weryfikuje zgłoszonych kandydatów i czy w plebiscycie ma szansę fikcyjna postać. Nie istnieje, więc nie ma żadnych osiągnięć i nie jest znana lokalnej społeczności. Nominacja fikcyjnej koodynatorki zespołu badawczego „Invisible Women in AI” została zgłoszona za pomocą formularza na stronie „Dziennika Bałtyckiego”. W internecie nie pojawiły się żadne materiały, które mogłyby potwierdzić jej osiągnięcia. Istniała jedynie w wysłanym zgłoszeniu. Mimo to na podany numer telefonu został przesłany dyplom z gratulacjami Kapituły Redakcji „Dziennika Bałtyckiego”.
Kolejne wiadomości oferowały płatne, personalizowane grafiki do samodzielnej dystrybucji w mediach społecznościowych oraz motywowały do walki o zwycięstwo. Walka o zwycięstwo została podjęta na pięć minut przez zakończeniem głosowania, co ujawniło kolejną nieszczelność procesu, pozwalającą na oddawanie głosów z jednego komputera bez żadnych ograniczeń – nie częściej jednak niż raz na sekundę. Na tym etapie również ze strony redakcji nie miała miejsca jakakolwiek weryfikacja kandydata, a zaproszenie na galę można było ściągnąć ze strony samodzielnie poprzez link przesłany w wiadomości SMS po zakończeniu głosowania. 26 kwietnia odebrałam w imieniu Agaty statuetkę (link do relacji na Tik Tok-u). Agata została Osobowością Roku 2022 w kategorii Biznes w powiecie lęborskim.
Czy ten biznes wymyślił Obajtek?
Działalność biznesowa w formie plebiscytu opartego na płatnych sms-ach i kliknięciach była prowadzona przez „Dziennik Bałtycki” i inne media regionalne jeszcze dawno przed przejęciem Polska Press przez Orlen, więc nie jest to żadna nowość. Nowością jest za to uzależnienie tak ogromnej liczby tytułów prasowych od jednego podmiotu w sposób bezpośredni zależnego od rządu (jakiś czas temu wystosowaliśmy w tej sprawie apel do Rzecznika Praw Obywatelskich). Jeśli jedną z funkcji mediów jest kontrola władzy, to chyba wszyscy widzimy tu sprzeczność. Komu wpłaca na kampanię prezes Orlenu Daniel Obajtek można sprawdzić samemu, bo od 1 lipca 2022 roku weszły w życie przepisy ustawy o partiach politycznych, które zobowiązują je do prowadzenia rejestru wpłat i umów. Niestety udział w tym plebiscycie jest dla wielu lokalnych działaczy jedyną drogą na docenienie osiągnięć.
Wolne media – w jaki sposób nas to dotyczy?
Pytanie o rolę mediów i sferę ich zależności od władzy jest bardzo szerokie. Przypomnijmy tylko, że art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka gwarantuje otrzymywanie informacji i idei bez ingerencji władz publicznych, podobnie jak art. 11 Karty Praw Podstawowych, a w tekście sprzed kilku dni temat rozwija Katarzyna Batko-Tołuć. Myśląc o wykorzystywaniu zasobów państwa do wpływania na wynik wyborów, myślimy o mediach ogólnopolskich, co jest tylko częścią problemu. W naszych codziennych lokalnych sprawach dowiadujemy się z przekazów przygotowanych przez lokalne tytuły znane nam od lat. Nie zadajemy sobie trudu, żeby sprawdzić, kto aktualnie jest ich właścicielem lub w jakiej relacji własnościowej pozostają z nimi serwisy internetowe (np. Nasze Miasto) powielające te same informacje.
Co mogę z tym zrobić?
Przed nadchodzącymi wyborami zadajmy sobie trochę wysiłku i sprawdzajmy nie tylko, co się wydarzyło, lecz także kto i po co przekazał nam tę informację. Sprawdźmy, kto w naszej lokalnej gazecie się wypowiada i kto się w niej reklamuje. Zapytajmy najbliższe nam osoby, skąd czerpią informacje o lokalnych sprawach. Sieć Obywatelska Watchdog Polska pracuje nad mapą niezależnych mediów lokalnych i regionalnych, żeby choć trochę to ułatwić. Link W dobie zachwytu nad sztuczną inteligencją warto też przyglądać się każdej informacji uważniej, a nie pobieżnie, o czym Polska Press już zapewne wie.
** Biogram Agaty Bąk stworzony przez chat bota, który się nie przydał, bo w plebiscycie nikt go nie wymagał ani nie sprawdzał:
Agata Bąk – wykładowczyni i badaczka sztucznej inteligencji z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem w branży. Jest koordynatorką zespołu badawczego Invisible Woman in AI. Jej praca koncentruje się na zagadnieniach związanych z etyką i przejrzystością w AI oraz na promowaniu różnorodności i inkluzywności w środowiskach związanych z technologią. Jest autorką wielu publikacji naukowych na ten temat oraz wygłosiła liczne prezentacje na międzynarodowych konferencjach. Poza swoją pracą naukową, angażuje się również w społeczność, prowadząc szkolenia i warsztaty dla młodych kobiet zainteresowanych technologią.
*Martyna Regent – miejska aktywistka działająca w Gdyni, członkini Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska, prowadzi profil Watchdoga na Tik Toku.
Czy przypadkiem głosowanie na kandydata nie jest odpłatne?
Jest, autorka o tym pisze
“Byłem nominowany kilkukrotnie jako Osobność Rok w dziedzinie kultury. Za pierwszy razem, zajarany, dałem się w wkręcić w zabawę i dosyć długo prowadziłem. Jakie było moje zdziwienie, kiedy na kilka dni przed finałem, pojawiło się nowe nazwisko jakiegoś randoma z mojego miasta Włocławka i przebiło mnie w punktacji o kilkanaście głosów, dosłownie w pół dnia. Obliczyłem, że inwestując około 2400 zł w smsy, można było bez problemu wygrać ten plebiscyt, bo liczyła się ilość głosów, nie ważne z jakiego numeru były one wysyłane.
Przy drugiej nominacji to zlałem, a przy kolejnej grzecznie napisałem żeby się wypchali i nigdy nie wrzucali mnie na listę.”
Agata to pewnie siostra Józefa. Też Bąka. Tego od Amber Hołd…