Przed zbliżającą się na uczelniach zimową sesją egzaminacyjną kolejny raz sprawdziliśmy, czy studentki i studenci mogą w nauce liczyć na prawo do informacji publicznej i jak do tego tematu podchodzą polskie uczelnie.
Sieć Obywatelska Watchdog Polska od lat przygląda się transparentności życia akademickiego. Jednym z elementów tej przejrzystości są jasne i klarowne zasady egzaminowania oraz weryfikowania wiedzy. Ten proces efektywnie może wspierać konstytucyjne prawo do informacji.
Pytaliśmy już o arkusze egzaminacyjne z prawa konstytucyjnego i administracyjnego na Uniwersytecie Jagiellońskim – Uniwersytet Jagielloński i egzamin z jawności, wspieraliśmy w dostępie do pytań egzaminacyjnych na Wydziale Budownictwa i Architektury Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego – Szczeciński sąd dobitnie o znaczeniu jawności pytań egzaminacyjnych, a także walczyliśmy o dostęp do egzaminów medycznych LEK i LDEK – Ważna wygrana. NSA pominął niekonstytucyjne przepisy w sprawie jawności egzaminów medycznych.
Dlaczego pytania powinny być jawne?
Jak zawsze, gdy toczy się dyskusja na temat dostępu do już wykorzystanych arkuszy egzaminacyjnych, warto przypomnieć, dlaczego to ważne.
W pierwszej kolejności, tak jak przekonywaliśmy w przytoczonych wyżej sprawach, w naszej ocenie nie ulega wątpliwości, że wykorzystane arkusze egzaminacyjne są informacją publiczną i tak jak do innych dokumentów czy danych publicznych, jako obywatelki i obywatele powinniśmy mieć do nich dostęp.
Po drugie możliwość zobaczenia, w jakiej formie odbywa się egzamin, jest nieocenioną pomocą w nauce i egzaminacyjnych przygotowaniach. Zwiększa szanse na to, że w trakcie egzaminu będzie można skupić się na prezentowaniu swojej merytorycznej wiedzy, a nie jałowych zmaganiach z nieprzystępną czy zagadkową formą egzaminu.
Po trzecie to także okazja do tego, aby funkcjonowanie uczelni mogło podlegać społecznej kontroli. Autonomia szkolnictwa wyższego jest niezwykle ważną wartością. W pierwszym odruchu można by się obawiać, że zbyt szeroka transparentność może jej zaszkodzić. W istocie jednak dostęp do informacji publicznej i powiązana z nim możliwość kontroli społecznej chronią uniwersytety przed wieloma negatywnymi zjawiskami, np. nierównemu traktowaniu czy kumoterstwu.
Po czwarte nierzadko w toczącej się debacie podnosi się argument, że dostęp do treści dotychczasowych egzaminów sprawi, że nie będą one sprawdzały wiedzy, ale jedynie umiejętność mechanicznego wykucia na pamięć bazy pytań. W świetle egzaminów, z których pytania są regularnie publikowane, wydaje się jednak, że obawy te są zdecydowanie na wyrost. Przykładowo Ministerstwo Sprawiedliwości regularnie publikuje pytania z egzaminów na aplikacje prawnicze czy arkusze z zawodowych egzaminów prawniczych na radcę prawnego, adwokata, komornika i notariusza. Praktyka ta jest również nieobca np. Wydziałowi Matematyki University of Cambridge. Nie sprawiło to, aby zdawalność była 100%, a zdobywane uprawnienia podważane.
Dura lex, sed lex? (Twarde prawo, ale prawo?)
Zapewne można by wymienić jeszcze argumentów, ale ciekawsze od suchego wykładu będą praktyczne ćwiczenia. Aby sprawdzić, jak aktualnie wygląda dostępność pytań egzaminacyjnych z poprzednich lat, wysłaliśmy kilka tygodni temu parę wniosków o informację publiczną.
W październiku 2024 r. skierowaliśmy je do 5 uczelni: Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, Uniwersytetu Łódzkiego, Uniwersytetu Wrocławskiego, Uniwersytetu Gdańskiego oraz Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. Zapytaliśmy o arkusze egzaminacyjne z przedmiotu Prawo rzymskie z lat 2022-2023 na kierunku prawo. Wniosek brzmiał:
Na podstawie art. 61 ust. 1 Konstytucji RP i art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej niniejszym wnosimy o udostępnienie informacji dotyczącej egzaminów przeprowadzonych na Wydziale Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego w roku akademickim 2022/2023 na kierunku prawo z przedmiotu historycznoprawnego Prawo rzymskie, w zakresie arkuszy wszystkich egzaminów pisemnych, zarówno w sesji zimowej, jak i letniej, z uwzględnieniem sesji zerowej, we wszystkich terminach, w tym poprawkowych.
Jak uczelnie odpowiedziały się na wniosek? Pozytywnie na wnioski odpowiedziały Uniwersytet Jagielloński (a dodatkowo zrobił to bardzo sprawnie, bo już po 7 dniach), Uniwersytet Gdański oraz Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.
UG oraz UKW dodatkowo wraz z arkuszami egzaminacyjnymi przekazały nam także informacje na temat przebiegu i formy egzaminów. Warto to docenić, ponieważ było to pomocne przy lekturze treści pytań egzaminacyjnych.
Uniwersytet Łódzki oraz Uniwersytet Wrocławski nie udostępniły nam arkuszy objętych wnioskiem.
Uniwersytet Łódzki w odpowiedzi na wniosek poinformował, że zgodnie z regulaminem studiów arkusze egzaminacyjne studentów są przechowywane przez okres 12 miesięcy od dnia ogłoszenia wyników egzaminu lub zaliczenia. Sieć wyjaśniła, że wniosek dotyczył udostępnienia pustych arkuszy egzaminacyjnych, na których widnieją tylko pytania i zadania egzaminacyjne. Na co UŁ poinformował, że nie przechowuje pustych egzemplarzy prac egzaminacyjnych wcześniejszych niż z roku akademickiego 2023/2024.
Uniwersytet Wrocławski odpowiedział, że w jego ocenie żądane informacje nie stanowią informacji publicznej, a arkusze egzaminacyjne z odbytych egzaminów stanowią „dokument wewnętrzny”. Tym samym nie znajdują do nich zastosowania przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej i nie zostaną one udostępnione. Nie zgodziliśmy się z taką oceną i skierowaliśmy do sądu administracyjnego skargę na bezczynność. Obecnie czekamy na wyrok w tej sprawie.
Wcześniej w kwietniu 2024 r. to samo pytanie dotyczące egzaminu z prawa rzymskiego skierowaliśmy do Uniwersytetu Warszawskiego. Nastąpiło to po tym, gdy zapytaliśmy o arkusze ze wszystkich pisemnych przedmiotów obowiązkowych i kierunkowych na kierunku prawo w roku akademickim 2022/2023. Nasze pierwotne pytanie zostało zakwalifikowane jako informacja przetworzona, a UW uznał, że udostępnienie informacji nie będzie szczególnie istotne dla interesu publicznego. W przypadku pojedynczego, kwietniowego pytania o arkusze z prawa rzymskiego finalnie udało się uzyskać do nich dostęp.
Na jaką ocenę wypadł test?
Powyższe wyniki pokazują, że warto pytać o arkusze. Choć nie we wszystkich przypadkach udało się uzyskać informacje, która nas interesowała, to w czterech na sześć przypadków efekt był pozytywny. To, na jaką ocenę wypadł ten test, każdy może ocenić sam.
W przypadku studiujących warto wiedzieć, że istnieje taka możliwość i rozważyć skorzystanie z niej przed sesją. Naturalnie sam dostęp do wcześniejszych arkuszy nie zda za nas egzaminu, ale może być cennym materiałem treningowym i pomóc w oswojeniu danej formy sprawdzania wiedzy. Warto przy tym skorzystać z naszych poradników i wzorów dostępnych na stronie informacjapubliczna.org.
Na zakończenie warto przytoczyć jeszcze jeden argument, dlaczego warto, by proces egzaminowania był przejrzysty, równy i odbywał się na jasnych zasadach, czego elementem jest dostęp do informacji publicznej. Ciekawej perspektywy w toczącej się dyskusji o transparentności życia akademickiego dostarczają opublikowane kilka tygodni temu wyniki serii badań autorstwa prof. Stanisława Burdzieja oraz dra Michała Główczeskiego dotyczące m.in. wpływu sprawiedliwości organizacyjnej na lojalność studentów.
Profesor Stanisław Burdziej podsumowywał wyniki badań w następujących sposób:
Uczelnie powinny – we własnym interesie – bacznie przyglądać się temu, jak traktują studentów. W toku trzech badań empirycznych na próbach studentów amerykańskich i polskich, opublikowanych właśnie w „Higher Education Quarterly”, ustaliliśmy z Michałem Główczewskim, że doświadczanie przez studentów sprawiedliwości organizacyjnej ze strony wykładowców i władz uczelni sprzyja ich silniejszej identyfikacji ze społecznością akademicką oraz większej deklarowanej lojalności wobec uczelni. Sprawiedliwie potraktowani studenci częściej deklarują gotowość do kontynuacji studiów i częściej polecają swoją uczelnię znajomym.
Dostęp do wcześniejszych pytań egzaminacyjnych może stanowić ważny element sprawiedliwości organizacyjnej na uczelniach wyższych. Jak pokazują badania, przekłada się to pozytywnie nie tylko na lepszą możliwość przygotowania się do egzaminów przez studentów oraz jest realizacją konstytucyjnego prawa do informacji publicznej (te korzyści znaliśmy już wcześniej), ale także jest ważnym czynnikiem postrzegania uczelni i przywiązania do niej przez studentów i studentki.
“konstytucyjne prawo do informacji.”
Czy to prawo, jest prawem obiektywnym ?
Czym ono się różni od prawa wymienionego w art. 19-tym Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ?