Czy władze publiczne mogą „posiadać” media? Czym w swoim przekazie różni się lokalne medium należące do wójta od TVP? Czy da się „uregulować” aktywnych obywateli dzielących się swoimi opiniami w Internecie? Jaki pomysł mają partie na odebranie telewizji publicznej politykom? Czy w ogóle go mają? I jaka telewizja publiczna jest nam potrzebna, jeśli w ogóle jest potrzebna?
18 listopada Świebodzin TV wspólnie z Siecią Obywatelską Watchdog Polska organizowała debatę o mediach pt. „Kto zamyka usta dziennikarzom?”. To jedna z cyklu debat realizowanych w ramach Objazdowego Klubu Dyskusyjnego „Wspólny Mianownik”. Klub jest pomysłem na rozmowy o Polsce. Chcemy by tworzyły go społeczności i liderzy z całej Polski. A zatem zarówno tematy, jak i miejsca będą różne. Ale łączy je dążenie do szukania pomysłów i rozwiązań poprzez rozmowy.
Klub to inicjatywa Instytutu Spraw Publicznych z Polski i Political Capital Institute z Węgier. Do nich przyłączyliśmy się my – Sieć Obywatelska Watchdog Polska, Fundacja Autonomia i Fundacja Soclab. Kolejni partnerzy, to organizatorzy debat. Na razie jest to Świebodzin TV. Kolejne debaty będą budowały kulę śniegową zaangażowanych osób i inicjatyw.
Debata została podzielona na trzy części. W pierwszej pod lupę wzięliśmy Tygodnik Krąg. Jest to dochodowa spółka miejska. 100% udziałów posiada Prezydent Nowej Soli. Prezydent – Wadim Tyszkiewicz – obecny był na debacie. Przedstawiał argumenty, dla których taka sytuacja jest korzystna. Jego zdaniem, Tygodnik ma dobrą jakość – często lepszą od mediów prywatnych. Nie trzeba do niego dokładać miejskich pieniędzy, ponieważ na siebie zarabia. Działa od 25 lat i ma największy zasięg pośród lokalnych gazet. Z kolei część obecnych na sali osób twierdziła, że gazeta należąca do Prezydenta nie ma szans wypełniać swojej funkcji kontrolnej. Taka funkcja w przypadku mediów jest wymieniana zaraz obok informacyjnej i edukacyjnej. Potwierdza to Art. 1 Prawa Prasowego:
Prasa, zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, korzysta z wolności wypowiedzi i urzeczywistnia prawo obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej.
Padały też argumenty o nieuczciwej konkurencji względem gazet prywatnych. One nie mogą liczyć na pomoc z publicznych pieniędzy. Wątpliwości budziło też, czy taką prasę można sprzedawać.
Wprawdzie stanowisk nie udało się uzgodnić, ale udało się zachęcić nas do dalszych poszukiwań argumentów. W przyszłym – wyborczym – roku zajmiemy się też sprawdzaniem w ilu samorządach takie gazety działają.
W kolejnej sesji rozmawialiśmy z ekspertem, doktorem Jackiem Wyszyńskim z Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Zastanawialiśmy się nad tym, czy da się prawnie powstrzymać zalew fałszywymi informacjami. Tu dosyć szybko znaleźliśmy wspólny mianownik, którym jest edukacja. Każdy zakaz będzie łatwo obejść, gdyż twórcy nowych technologii zawsze są szybsi od twórców prawa.
W ostatniej sesji zajęliśmy się mediami publicznymi i pomysłem – a raczej jego nieustannym brakiem – na ich reformę. Do dyskusji zaproszeni zostali politycy Nowoczesnej, Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości. Pytania zadawał ekspert z Uniwersytetu Adama Mickiewicza – dr Marcin Piechocki. Ta część pokazała, że wszystko odbędzie się – o ile w ogóle – ponad głowami obywateli. Dlatego czujemy, że trzeba przypomnieć o Obywatelskim Pakcie na rzecz Mediów Publicznych. Być może warto o nim rozmawiać na takich debatach.
Debata była nagrywana przez Telewizję Słubice. Świebodzin TV udostępni nagranie w kolejnych tygodniach. Cieszy nas zaproszenie do Świebodzina i włączenie się lokalnej społeczności. Kanapki na debatę otrzymaliśmy od jednej z piekarni. Należy ona do Iwony Balcewicz. Dom Kultury w Świebodzinie dał salę i mikrofony.
Mamy nadzieję, że ta pierwsza debata Objazdowego Klubu Dyskusyjnego „Wspólny Mianownik” to dobry początek. Czekamy na kolejne tematy, organizatorów i debaty. I zachęcamy do interesowania się wolnością mediów.
***
Projekt, w ramach którego organizujemy Objazdowy Klub Dyskusyjny “Wspólny Mianownik” nosi nazwę „Konstruktywne Debatowanie w Europie Centralnej”. Finansowany jest ze środków National Endoment for Democracy. To amerykańska fundacja, która finansuje inicjatywy ważne dla demokracji. Jest wspierana zarówno przez Partię Demokratyczną, jak też Partię Republikańską, gdy rządzą one w Kongresie.
Komentarze