W tournée po Polsce z Mateuszem Morawieckim

Kilka dni temu wrócił temat wyborów kopertowych i odpowiedzialności za ich organizację premiera Mateusza Morawieckiego oraz tego, co z tym zrobi lub nie, Najwyższa Izba Kontroli. My nie do końca o tym, ale pozostajemy w temacie wyborów. Zbliża się majówka, spragnionych wielkich podróży zapraszamy do wspomnień podróży małych i dużych. Wybierzcie się z nami w podróż po mapie z premierem Morawieckim.

Kilka pytań

W zeszłym roku zapytaliśmy Kancelarię Prezesa Rady Ministrów o podróże służbowe Mateusza Morawieckiego. Intrygowały nas szczególnie intensywne, mogłoby się wydawać, wizyty w miastach i miasteczkach w całej Polsce w okresie kampanii wyborczej Andrzeja Dudy. 

Przypadkowa zbieżność? A może, jak podsumowała TVP Info ,,ponad 200” spotkaniom i konferencjom premiera z mieszkańcami, przyświecała ,,walka o reelekcję prezydenta”. Jeśli tak, czy walczył o nią podczas urlopu, w swoim czasie wolnym, czy w ramach swoich codziennych obowiązków szefa rządu? A może premier Morawiecki odwiedzał wówczas mieszkańców kraju równie często jak w 2018 i 2019 r.? 

Wystarczy użyć prawa do informacji, by się tego dowiedzieć – pomyśleliśmy i 15 lipca 2020 r. wysłaliśmy wniosek o informację publiczną o treści:

Na podstawie art. 61 ust. 1 Konstytucji RP i art. 10 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej wnosimy o udostępnienie następujących informacji: 

  1. spisu delegacji (wyjazdów) z udziałem Prezesa Rady Ministrów w następujących zakresach czasowych:

       a) od 1 czerwca do 10 lipca 2018 r.; 

       b) od 1 czerwca do 10 lipca 2019 r.; 

       c) od 1 czerwca do 10 lipca 2020 r.;

       2. zbiorczego kosztu ww. wizyt we wskazanych adresach;

      3. czy w 2020 r. Prezes Rady Ministrów korzystał z urlopu, a jeśli tak, to w jakich datach. 

Wnioskowane informacje prosimy przekazać przez platformę ePUAP.

To skomplikowane, ale premier nie bierze urlopu, tylko walczy z kryzysem

Czy łatwo otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze pytania? Niestety, jak można się spodziewać po lekturze kilku tekstów na naszej stronie (np. Wszystko, o co zapytaliśmy Premiera, ale nie zna odpowiedzi, Obywatelu, słuchaj, ufaj i nie pytaj o szczegóły), nie.

Pisaliśmy o tym już tutaj, częściową odpowiedź otrzymaliśmy 23 lipca:

ze względu na obszerność pytań 1 i 2 termin udzielenia odpowiedzi – zgodnie z ustawą o dostępie do informacji publicznej – ulegnie wydłużeniu. Informacja ta zostanie udostępniona w terminie nie dłuższym niż 2 miesiące od dnia złożenia przedmiotowego wniosku, czyli nie później niż 15 września br.

Co do pytania o urlop, dowiedzieliśmy się: ,,Prezes Rady Ministrów Pan Mateusz Morawiecki nie korzystał w 2020 r. z urlopu wypoczynkowego.” Podobnie w mediach zapewniał rzecznik rządu, Piotr Müller: 

Premier wykonuje przede wszystkim obowiązki służbowe, a nie kampanijne i dlatego nie brał urlopu. Ludzie odbierają to jako kampanię, ale on walczy z kryzysem.

Cytat za Interia.

Co ciekawe, rok wcześniej, mówiąc o 2019 r., rzecznik również informował, że „premier na urlop w tym roku się nie wybiera”. Można tylko współczuć i zastanawiać się jak to się ma do praw pracowniczych i przepracowania premiera.

Długie, długie oczekiwanie na odpowiedź

15 września 2020 r. nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasz wniosek. Odczekaliśmy jeszcze kilka dni i 23 września skierowaliśmy do KPRM przypomnienie o terminie odpowiedzi na wniosek. Nie wywołało ono żadnej reakcji ze strony Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, ale wstrzymując się z sądową skargą na bezczynność, daliśmy jeszcze jedną szansę polubownego załatwienia naszego wniosku. 23 stycznia wysłaliśmy wezwanie do realizacji wniosku

Być może to zaskakujące z jaką lekkością gabinet premiera traktuje terminy wynikające z art. 13 Ustawy o dostępie do informacji publicznej – ,,bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż w terminie 14 dni”  lub, po przedłużeniu, ,,nie dłuższym jednak niż 2 miesiące od dnia złożenia wniosku”, ale i tym razem, nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.  Złożyliśmy więc 10 lutego 2021 r. skargę na bezczynność.

I tu stała się magia, bo wystarczyło 6 dni i otrzymaliśmy odpowiedź. Tylko nie do końca na temat.

Ale w sumie, o co pytacie?

W piśmie z 16 lutego 2021 r., czytamy:

w odpowiedzi na wniosek z 15 lipca br. przesłany do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów poniżej przesyłam listę delegacji we wskazanych okresach. 

Odnośnie pytania 2 przekazuję, że zbiorczy koszt wizyt (krajowych i zagranicznych bez kosztu przelotów Embraerem) wyniósł w okresie od 1 czerwca do 10 lipca 2018 r. – 171 322,50 zł, w okresie od 1 czerwca do 10 lipca 2019 r. – 130 984,50 zł, w okresie od 1 czerwca do 10 lipca 2020 r. – 43 470,90 zł.

Jednocześnie informuję, że – odnośnie pytania 3 – Prezes Rady Ministrów Pan Mateusz Morawiecki w 2020 r. nie korzystał z urlopu wypoczynkowego. 

Udostępniony nam spis zawiera wyjazdy zagraniczne premiera, przypadające na okres 1 czerwca – 10 lipca 2018, 2019 i 2020 r., wyjazdy na Rady Europejskiej, spis lotów Casą i Embraerem (o które nie pytaliśmy) i tabelkę dotyczącą spotkań w kraju.

Ta zawiera 7 spotkań w 2018 r., 7 w 2019 r. i 3 w 2020 r. Dotyczy wyłącznie spotkań z głowami państw, ambasadorami oraz udziału w międzynarodowych szczytach. Wszystkie poza jednym, poznańskim, miały miejsce w Warszawie.

Precyzujemy

Postanowiliśmy wyjaśnić jeszcze, o jakie wyjazdy pytaliśmy. 23 lutego 2021, skierowaliśmy pismo do KPRM, w którym tłumaczyliśmy, że chodziło nam o spis wszystkich wyjazdów służbowych, w których uczestniczył Prezes Rady Ministrów. 

Wyszliśmy z założenia, że kiedy Premier, jako pracownik, ma wykonywać obowiązki poza stałym miejscem pracy, to wtedy, tak jak każdy pracownik, otrzymuje polecenie wyjazdu służbowego, a następnie taki wyjazd rozlicza i na tej podstawie są Państwo w dosyć prosty sposób w stanie przygotować spis takich wyjazdów. Tak więc chodziło nam o spis wszystkich wyjazdów Premiera we wskazanych miesiącach. 

Natomiast w Państwa odpowiedzi znalazł się spis wyjazdów zagranicznych (i to jak najbardziej stanowi część odpowiedzi na nasz wniosek), ale co do spotkań w kraju to wskazali Państwo tylko spotkania międzynarodowe i to odbywające się w Warszawie (w takiej sytuacji Premier chyba nie jest w delegacji). Dlatego prosimy o uzupełnienie odpowiedzi o przekazanie spisu innych wyjazdów Prezesa Rady Ministrów odbywanych w Polsce we wskazanych we wniosku okresach. 

Na to pismo również nie otrzymaliśmy niezwłocznej odpowiedzi i 16 marca 2021 r. przesłaliśmy do Kancelarii ponowną prośbę o uzupełnienie odpowiedzi na wniosek.

Tego samego dnia dostaliśmy odpowiedź z wymienionymi wyjazdami krajowymi premiera.

Ile to kilometrów? 

Z całą świadomością, że jest to uogólnienie obarczone marginesem błędu, przyjrzeliśmy się liczbie kilometrów, którą mógł pokonać premier Morawiecki między 1 czerwca a 10 lipca 2018-2020. Trasy ocenialiśmy na podstawie Mapy Google, biorąc pod uwagę pierwsze wskazane wyniki. Za punkt startowy trasy samochodowej przyjmowaliśmy Warszawę, liczyliśmy też drogę powrotną.

Przyjmując takie szacunki, wyszło nam, że w tym okresie w 2018 r. premier pokonał 8 958 km, w 2019 r. – 9 008 km. W 2020 r. było to 17 302 km, czyli prawie tyle co w sumie w dwóch poprzednich latach.

 

 

 
 
Palcem po mapie i klawiaturze

Nanieśliśmy również spis podróży szefa rządu na mapę.  

Tutaj można ją zobaczyć w pełnym wymiarze.

To miejsca odwiedzone przez premiera Morawieckiego w Polsce w terminie 1 czerwca do 10 lipca w 2018 r.

Poniżej 1 czerwca do 10 lipca w 2019 r.

1 czerwca do 10 lipca w 2020 r.

Lata 2018-2019

Przy okazji zerknęliśmy na relacje z tych podróży na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, profilach społecznościowych Premiera i KPRM oraz w mediach. Po kliknięciu na mapce na oznaczoną miejscowość, można przeczytać fragment wypowiedzi Mateusza Morawieckiego lub opisu wizyty. 

Przejrzenie internetowych doniesień, mediów społecznościowych premiera i porównanie ich z udostępnionym nam spisem, pokazało, że szczególnie w 2020 r., Kancelaria chwilami nie nadążała za szefem rządu. W przedstawionym nam zestawieniu brakuje kilku miejscowości, które odwiedził. Te, które pojawiły nam się niejako dodatkowo, oznaczyliśmy na mapie kolorem żółtym. 

Przeglądając też objazdy po Polsce z tych samych okresów z trzech lat, widać, że premier Morawiecki ma pewne stałe i charakterystyczne punkty w swoim kalendarzu – Zjazd Klubów Gazety Polskiej (2018 r. i 2019 r. w Spale, w 2020 r., w przeciwieństwie do lat poprzednich, zdalnie), wizyta w szkole na zakończeniu roku (kolejno: Ząbki, Chełm, Pionki) odwiedzanie różnych prywatnych przedsiębiorstw (np. 2019 – Polanica-Zdrój, 2020 – Łochów, Wólka Kosowska, Krasnystaw, Radomsko), spółek skarbu państwa (2018 – Płock i Dni Chemika, organizowane przez Orlen, 2019 – Huta Miedzi Legnica, Zakłady Górnicze Lubin), Zjazdów dużych rodzin (2018 – Szczecin, 2019 –  Lubartów). 

W rzadkich przypadkach nie udało odtworzyć celu wizyty. Te wątpliwości można próbować jeszcze wyjaśniać kolejnym wnioskiem o informację publiczną, jak również dopytać, czy kwota 43 470,90 pojawiająca się w piśmie z 16 lutego 2021 r. dotyczyła wizyt związanych z przyjmowaniem głów państw, bo wydaje się mało adekwatna do kosztów objazdu po kraju. O ile, oczywiście, Centrum Informacyjne Rządu posiada te informacje i zechce się nimi podzielić.

Z gospodarską wizytą i ,,czekiem”

Czym zdaje się różnić rok 2020 od wyjazdów z lat wcześniejszych? Wizyt jest przede wszystkim dużo więcej, co mogłyby dziwić w rzeczywistości pandemicznej. Ale przecież podczas kilku spotkań z mieszkańcami premier mówił: 

Cieszę się, że coraz mniej obawiamy się tego wirusa, tej epidemii. To jest dobre podejście, bo on jest w odwrocie. Już teraz nie trzeba się go bać. Trzeba pójść na wybory tłumnie 12 lipca.

Nic się nie stało teraz, nic się nie stanie 12 lipca. Wszyscy, zwłaszcza seniorzy, nie obawiajmy się, idźmy na wybory.

Oznajmiał również, że sytuacja epidemiczna ,,jest opanowana”:

Jest coraz mniej zachorowań, dlatego wszystkich zapraszam: śmiało idźcie do urn wyborczych 12 lipca. Młodsi, starsi, w sile wieku. To bezpieczniejsze, niż jak codziennie wychodzicie do sklepu, na pocztę, do kościoła 

 Apeluję zwłaszcza do osób, które nie poszły (głosować), bo się obawiały. Nie ma się już czego bać. Latem wirusy grypy i ten koronawirus są słabsze, dużo słabsze.

(Cytaty za TVN24).

O ile w latach 2018 i 2019 premier podczas spotkań mówił jeszcze dosyć ogólnie o polityce swojego rządu lub na konkretny temat, jak podczas serii wizyt na piknikach rodzinnych (2019 r. – Nowe Miasto nad Pilicą, Nakło nad Notecią, Kielno, Mrocza), gdzie poruszał zazwyczaj temat 500+ i wyprawki szkolnej, latem 2020 r., nie ukrywał, że chodzi o kampanię prezydencką i nazwisko Andrzeja Dudy odmieniał przez wszystkie przypadki, krytykował kontrkandydatów, straszył tym, co stanie się, jeśli dotychczasowy prezydent nie wygra ponownie w wyborach.

Rzecznik rządu, powtórzmy, tłumaczył:

Premier wykonuje przede wszystkim obowiązki służbowe, a nie kampanijne i dlatego nie brał urlopu. Ludzie odbierają to jako kampanię, ale on walczy z kryzysem.

Cytat za Interia.

Jak ta walka wyglądała? Oprócz zapewnień, że pandemia jest w odwrocie i trzeba tłumnie iść na wybory, premier przywoził samorządowcom wielkie papierowe czeki – promesy Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, z którymi chętnie się fotografował, jeździł do wybranych przedsiębiorstw i opowiadał o tym jak tarcza antykryzysowa uratuje miejsca pracy. Podróże z poprzednich lat nie były też tak takimi maratonami, jak w 2020 r., gdy jednego dnia szef rządu wizytował nawet 12 miejscowości.

W tym roku też media społecznościowe premiera i KPRM były pełne zdjęć z wieców wyborczych pełnych napisów ,,DUDA 2020″ i flag. Posty relacjonowały spotkania np. tak:

Rzeszowianie i mieszkańcy Podkarpacia przywitali mnie setkami uśmiechów i uścisków dłoni. Przyjechałem tam, by zapewnić ich o pełnym wsparciu rządu, Prezydenta Andrzej Duda i porozmawiać o planach inwestycyjnych dla regionu na najbliższe lata.
Aby się zrealizowały potrzebne jest nam Państwa wsparcie w niedzielę!
Dziękuję za dzisiejsze spotkanie

facebook.com

Premier @MorawieckiM w #Szczecinek: Przyzwyczailiśmy się od marca, że wiele sektorów gospodarczych w wyniku pandemii ucierpiało, ale wiemy też, że musimy branża po branży starać się wspierać te sektory. Stąd zaproponowany przez @AndrzejDuda bon turystyczny na ponad 4 mld zł.                                 

twitter.com

Ileż energii na spotkaniu w Braniewie! Taka energia na pewno poniesie nas do zwycięstwa #DUDA2020! Damy radę!

twitter.com

Ostatnie 5 lat pozwoliło przebijać szklany sufit dla miast takich jak Bytów. Zrównoważony rozwój całej Polski zamiast wyścigu tylko dla najbardziej zamożnych miast… aby to utrzymać niezbędne jest za tydzień zwycięstwo
@AndrzejDuda, zwycięstwo Polski wysokich aspiracji #DUDA2020

twitter.com

To co przekazywała, zwykle odrobinę bardziej powściągliwa niż media społecznościowe premiera i KPRM, strona internetowa www.gov.pl/web/premier, też zauważalnie się zmieniało. Częstszym, cichym bohaterem, został Andrzej Duda. Np.

W Szczecinku z kolei szef rządu mówił o bonie turystycznym, który ma realnie wspomóc branżę turystyczną. Zaproponowany przez prezydenta Andrzeja Dudę bon turystyczny da możliwość korzystania z polskiej bazy turystycznej i odwiedzania pięknych miejsc. Aktualnie trwają prace parlamentarne nad projektem ustawy o Polskim Bonie Turystycznym.

Wizyta premiera w województwie pomorskim i zachodniopomorskim, gov.pl

Rząd pomoże samorządom w inwestycjach, które są bliskie ludziom. Premier Mateusz Morawiecki wręczył lubelskim samorządowcom symboliczne czeki z dofinansowaniem z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, którego inicjatorem jest prezydent Andrzej Duda.

Premier na Lubelszczyźnie: budujemy przyszłość i nowoczesność, gov.pl

Premier Mateusz Morawiecki zaapelował do samorządowców, aby środki z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych zostały skierowane do małych i średnich firm, które są kołem zamachowym polskiej gospodarki. „Dzięki temu, nasz kraj może szybko wyjść z kryzysu i pozyskać nowe rynki zbytu w Europie i na świecie” – zaznaczył premier. Jak dodał, uruchomienie antykryzysowych instrumentów finansowych to skutek szybkiego działania rządu i prezydenta Andrzeja Dudy.

Premier: Pokazaliśmy dbałość o interes Polski, gov.pl

Po więcej wspomnień i relacji z tego tournée zapraszamy do naszej mapy.

 

Za przygotowanie tabeli z wyliczeniami długości tras dziękuję Katarzynie Witek.

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

  1. ciekawski

    No..no.
    Ileż to ciekawych informacji można uzyskać nawet przy opisanej “sprawności informacyjnej “KPRM.
    I dzięki prawu człowieka do informacji.
    Fascynujące.

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *