Tory przetną gminę na pół

Czernica to jedna z najszybciej rozwijających się podwrocławskich gmin. Z danych zaktualizowanych po Narodowym Spisie Powszechnym z 2021 roku wynika, że gmina plasuje się na 3 miejscu w kraju i 1 miejscu na Dolnym Śląsku, jeśli chodzi o gminy o największym przyroście ludności w latach 2011 – 2021. Według GUS wyniósł on aż 79,1 %.

Walory przyrodnicze i jednocześnie niewielka odległość do serca Wrocławia- Rynku i Ostrowa Tumskiego, sprawiły, że dużo osób wybrało Czernicę jako swoje nowe miejsce do życia. Tak jak Ania i Ewa. Obie sprowadziły się tu ze swoimi rodzinami kilkanaście lat temu z mocnym postanowieniem, że wieś nie będzie dla nich tylko sypialnią, do której wracają po całym dniu w mieście. Dlatego zaczęły interesować się tym, co dzieje się lokalnie.

Zauważyły, że transformacja ze spokojnej gminy wiejskiej w gminę podmiejską nie jest prostą sprawą.

Anna Sołtysiak w czasie spotkania Szkoły Inicjatyw Strażniczych we Wrocławiu

Po przeprowadzce zderzyły się z problemami gminy, w której infrastruktura nie nadąża za dynamicznym wzrostem liczby mieszkańców – brakowało miejsc w przedszkolach, a szkoły pracowały na dwie zmiany. Gdy tu zamieszkały, były przekonane, że doprowadzenie kanalizacji do ich domów to tylko kwestia czasu, teraz liczą się z tym, że na ich osiedlach przez wiele lat jej nie będzie. Do tego bardzo słabo funkcjonujący transport publiczny. Wiele rzeczy im się nie podobało, ale długo się wahały, czy zaangażować się w lokalne sprawy.

Ania Sołtysiak jest lekarzem internistą i alergologiem – Wydawało mi się, że jak będę zabierała głos na zebraniach wiejskich, to będę wiejską krzykaczką – przyznaje Jednak zaryzykowałam. Właśnie wchodził nowy plan zagospodarowania przestrzennego w gminie – opracowywany odrębnie dla poszczególnych wsi , który w przypadku jej wsi- Kamieńca był dla mieszkańców dużym rozczarowaniem. Przygotowanie takich planów jest kosztowe, czasochłonne i brzemienne w skutkach, dlatego trzeba je zrobić dobrze. Tymczasem plan przedstawiony przez urząd nie uwzględniał tego, że wieś w szybkim tempie się rozrasta i grozi jej przeludnienie, którego nie będzie w stanie udźwignąć. Plan nie chronił obecnych mieszkańców przed nadciągającą patodeweloperką i jej konsekwencjami.

Po konsultacjach społecznych Ania z mężem przygotowali projekt uwzględniający potrzeby mieszkańców, zebrali pod nim podpisy i wniosek zawieźli do gminy.  Urzędnicy wykazali się otwartością, gotowością do współpracy i większość ich uwag została uwzględniona.

Centralny Port Komunikacyjny

Ewa Burnecka pracuje w korporacji. Z wykształcenia jest fizyczką, lubi pracować na konkretach, przemawiają do niej liczby. Kiedy dowiedziała się, że przez las w pobliżu jej domu może przebiegać trasa szybkiej kolei, która ma zapewnić dojazd do Centralnego Portu Komunikacyjnego, zaczęła drążyć temat. Czy na pewno ten wariant trasy jest tak dobrym rozwiązaniem, że warto dla niego poświęcić las i przeciąć gminę na pół? Chciałabym poznać argumenty, liczby, przemawiające właśnie za tym wariantem trasy – mówi – bo może rzeczywiście to jest optymalne rozwiązanie. Ale na razie od nikogo tego nie usłyszałam.

Dla Ani i Ewy najgorsza w tej sytuacji jest niepewność. Mieszkańcy długo nie wiedzieli, jak będzie przebiegać trasa, organizowano kolejne konsultacje, z których długo nic nie wynikało. W najgorszej sytuacji są ludzie, którzy mają być wywłaszczeni pod tę kolej, ale nie wiedzą, kiedy i czy na pewno ich to dotknie.

Mam poczucie niesprawiedliwości – mówi Ania – żąda się od tych ludzi poświęcenia dla dobra ogółu, nie dając odpowiedniej rekompensaty. Czy to poświęcenie jest rzeczywiście konieczne?  

Na ziemiach zachodnich mamy w bród połączeń kolejowych, nieczynnych, nieużywanych. Czy nie można ich wykorzystać?

W czasie konsultacji dotyczących wyboru wariantu trasy szybkiej kolei kazano mieszkańcom wskazywać wariant, który najbardziej im się podoba. Wiadomo, że głosującym w danej gminie przypadnie do gustu ten, który nie przechodzi przez ich miejscowość. Dlatego wybiorą wariat prowadzący przez sąsiednią gminę, a to prosty sposób na zantagonizowanie sąsiadujących społeczności. A skłóconymi łatwiej rządzić – uważa Ania. Co więcej, konsultacje nie dawały możliwości wypowiedzi. Mogłam jedynie wskazać, która trasa najbardziej mi się podoba i która mi się najbardziej nie podoba – mówi Ania – A jeśli mi żaden wariant nie odpowiada?

Ewa Burnecka w czasie spotkania Szkoły Inicjatyw Strażniczych we Wrocławiu

Ewa podejrzewa, że od tej ankiety niewiele zależy, organizatorzy chcieli zapewne sprawdzić, gdzie jest największy opór, bo nie chcą ryzykować opóźnień. A przecież tu wszystko zależy od liczby mieszkańców. Mniejsze gminy są na z góry przegranej pozycji.

Jeśli trasa szybkiej kolei rzeczywiście będzie przebiegała przez naszą gminę, chciałabym dostać zapewnienie, że jest plan doinwestowania tych obszarów w sposób, który by pozwolił na odtworzenie utraconych terenów zielonych, przeprojektowanie tras komunikacyjnych, ochronę przed hałasem – dodaje Ewa – Chciałabym też zobaczyć raport z rzetelnych analiz dotyczących oddziaływania na środowisko. 

Gminny transport

 Nim pojawił się temat torów szybkiej kolei, które mogą przeciąć gminę, pojawił się problem gminnego transportu. Gmina wprowadziła zmiany w jego organizacji, które wywołały burzliwe protesty. Głównym powodem niezadowolenia mieszkańców była likwidacja linii autobusowych dowożących na dworzec kolejowy w Czernicy – pociągiem w najszybszy sposób można dojechać z gminy do Wrocławia, omijając zakorkowane ulice.

Po konsultacjach uruchomiono jedną nitkę komunikacji, co zadowoliło jedynie część mieszkańców. Jeden z urzędników powiedział na spotkaniu, w którym uczestniczyła Ania, wprost, że liczą na to, że protest po prostu straci na impecie. I tak się stało, stracił. Problem dojazdu mieszkańców gminy do stacji PKP Czernica pozostał nierozwiązany.

Natomiast uruchomione dodatkowe połączenie autobusowe finansowane przez gminę wspólnie z Wrocławiem, bardzo przydaje się mieszkańcom. Jeszcze bardziej cieszyłoby, gdyby autobus ten jeździł częściej.

Szkoła Inicjatyw Strażniczych

Ania z Ewą wzięły udział w tegorocznej edycji Szkoły Inicjatyw Strażniczych realizowanych przez Sieć Obywatelską. Wiem, że działanie w pojedynkę jest dużo trudniejsze. Trzeba połączyć siły i działać w grupie – mówi Ewa – I Szkoła dała mi dużo narzędzi do takiego działania w grupie. Dała mi też poczucie sprawstwa.

W ramach kursu przeprowadziły monitoring transportu publicznego. Obecnie pracują nad jego krótkim podsumowaniem. Nie trzeba robić wielkiego monitoringu, aby zauważyć, że obecnie mieszkańcy gminy, aby dostać się do Wrocławia, polegają głównie na własnym transporcie. Główne problemy to zbyt niska częstotliwość przejazdów, niewystarczająca synchronizacja połączeń, brak możliwości podróżowania w ramach jednego biletu strefowego. Jedną z rekomendacji jest stworzenie długoletniej prognozy demograficznej dla gminy Czernica. Zwróciły też uwagę na to, że warto ustalić plan rozwoju transportu publicznego zgodny z Planem Zrównoważonej Mobilności dla Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Wrocławia, prognozą demograficzną oraz planowaną linią kolejową CPK.

Co dalej?

Z połączeniami z Wrocławiem jest coraz lepiej, bo zwiększono liczbę połączeń kolejowych i dorzucono autobus – cieszy się Ania – Niestety wciąż kuleje komunikacja wewnątrz gminy.

Dlatego Ania nie rezygnuje ze studiowania zagadnień związanych z transportem. Chciałaby, aby zaczął funkcjonować wygodny transport aglomeracyjny otuliny Wrocławia. Zależy jej także na zwiększeniu liczby tras rowerowych w jej gminie.

Ewa chciałaby się teraz bardziej skupić na sprawie budowy nitki szybkiej kolei do CPK, bo wariant jej przebiegu przez ich gminę jest coraz realny. Jako fizyczka chciałaby zgłębić temat oddziaływania hałasu na obszarach budowy trasy linii kolejowej. Chce w związku z tym zawnioskować o dokumenty dotyczące oddziaływania inwestycji na środowisko. Bliski jest jej też temat ochrony pobliskiego lasu, na który ewentualna budowa kolei bardzo źle wpłynie.

Szkoła Inicjatyw Strażniczych organizowana jest w ramach projektu “Szkoła Inicjatyw Strażniczych – 2 regiony”. Projekt finansowany przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele Fundusz Regionalny. Do 30 listopada 2022 roku trwa rekrutacja do kolejnej edycji Szkoły Inicjatyw Strażniczych.

 

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *