Inną formą współdecydowania przez mieszkańców o wydatkach publicznych, jest budżet obywatelski, odpowiednik funduszu sołeckiego w mieście.
Na wprowadzenie budżetu obywatelskiego decyduje się coraz więcej miast, a od 2019 roku obowiązkowo muszą go wprowadzić miasta na prawach powiatu, w których wysokość budżetu obywatelskiego wynosi co najmniej 0,5% wydatków gminy zawartych w ostatnim przedłożonym sprawozdaniu z wykonania budżetu.
W ramach budżetu obywatelskiego pomysły mieszkańców wybrane co roku w głosowaniu, rada gminy włącza do projektu budżetu i muszą one być zrealizowane. Budżet obywatelski może mieć charakter ogólnomiejski, ale może dotyczyć też mniejszych obszarów albo kategorii kwotowych projektów dotyczących całości gminy lub jej części.
Aby mieszkańcy mogli co roku decydować o tym, jak wydadzą te pieniądze, rada gminy musi podjąć uchwałę określająca szczegóły realizacji budżetu obywatelskiego – jak powinny wyglądać projekt, ile podpisów należy pod nim zebrać, jakie są zasady oceny.
Niektóre organy władzy publicznej niestety zapominają o tym, że KAŻDY budżet, jest budżetem obywatelskim. Powinniśmy brać udział w decyzjach dotyczących każdego budżetu, nie tylko tego, który łaskawie władza nam pozwoli rozdysponować.
Oczywiście że jest tak, jak napisał “oświecony”.
Tzw. budżet obywatelski w RP to taniutki chwyt obliczony na użytecznych i…..w celu odwrócenia ich zainteresowania budżetami JST.
Nie jest on analogiem funduszu sołeckiego bo ten jest przynajmniej prawie unikalną (drugą jest referendum) instytucją Demokracji w RP.
O tym też pisaliśmy w poprzednim odcinku: https://siecobywatelska.pl/prawa-sa-do-uzywania-fundusz-solecki/ ,,Warto pamiętać, że poza decydowaniem o funduszu sołeckim, możesz mieć również wpływ na to, jak wydatkowane są gminne pieniądze, składając na przykład wniosek do budżetu, w którym zaproponujesz, co Twoim zdaniem powinno się w budżecie znaleźć (o wniosku pisaliśmy na początku naszego poradnika). W przypadku wniosków do budżetu warto pamiętać, że najsensowniej jest składać je we wrześniu i na początku października, ponieważ do 15 listopada każdego roku wójt, burmistrz czy prezydent musi przedstawić radzie gminy projekt budżetu.”
Tak, KAŻDY budżet JST, jest budżetem społeczności danej JST.
“tylko tego, który łaskawie władza nam pozwoli rozdysponować. ”
Łaskawość władzy skierowana jest tylko na to, aby naiwni mieszkańcy danej JST dzięki jej prop-chwytowi nazywanemu budżetem obywatelskim, dali się “wyprowadzić w maliny” 0,5 %, i nie interesowali tym co władza robi z 99,5% budżetu.
Taniutki chwyt.