Znane są nam przypadki, gdy sędziowie sądów administracyjnych nie wyrażają zgody na nagrywanie rozpraw przed zainteresowane osoby. Napisaliśmy w tej sprawie do prezesów tychże sądów.
Co na to przepisy?
Przepisy procedury sądowoadministracyjnej nie zawierają regulacji dotyczącej rejestrowania rozpraw. Zwłaszcza zaś nie zawierają ograniczeń w tej mierze, jak przepisy procedury karnej. Ta ostatnia ogranicza możliwość rejestrowania rozpraw tylko do przedstawicieli radia, telewizji, filmu, prasy i stron oraz odnosi się do możliwości rejestrowania (w odniesieniu do stron, sąd może zezwolić tylko na rejestrowanie dźwięku). Mogłoby się wydawać, że skoro nie ma w tej mierze prawnych przeszkód w postępowaniu przed sądami administracyjnymi, to w praktyce z nagrywaniem rozpraw nie powinno być problemu.
Jednakże zarówno z doświadczenia naszych członkiń i członków, jak i osób, które zwracają się do naszego systemu poradnictwa, wynika coś odmiennego.
Z tego powodu skierowaliśmy pisma zwracające uwagę na problem arbitralnego rozstrzygania możliwości nagrywania przez zainteresowane osoby rozpraw przed sądami administracyjnymi. Pisma te wysłaliśmy do prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnym, prezesów wszystkich wojewódzkich sądów administracyjnych oraz przewodniczącego radomskiego oddziału zamiejscowego WSA w Warszawie. Napisaliśmy o problemie i zobrazowaliśmy go dwoma ostatnimi przykładami, gdy naszej członkini i naszemu członkowi odmówiono zgody na nagranie.
Pismo do prezesa NSA – pdf
Artykuł 45 ust. 1 i art. 61 ust. 1 Konstytucji RP
Zgodnie z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. W naszej ocenie „jawne” rozpatrzenie sprawy wiąże się także, co do zasady, z umożliwieniem zainteresowanym osobom nagrywania przebiegu rozprawy przed sądami administracyjnymi. W wysłanych pismach napisaliśmy też, że umożliwienie nagrywania rozpraw ma także istotne znaczenie z punktu widzenia art. 61 ust. 1 Konstytucji RP. Przepis ten stanowi normatywną podstawę prawa podmiotowego do uzyskiwania informacji o działalności władz publicznych. Nie ulega wątpliwości, że zakresem przedmiotowym prawa do informacji publicznej jest też objęte uzyskiwanie informacji o działalności władzy sądowniczej, w tym sądów administracyjnych.
Zasada jawności w procedurze administracyjnej
W procedurze sądowoadministracyjnej obowiązuje zasada jawności. Art. 10 Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi stanowi o tym, że rozpoznanie spraw odbywa się jawnie, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej, natomiast w art. 90 § 1 PPSA możemy przeczytać, że jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, posiedzenia sądowe są jawne, a sąd orzekający rozpoznaje sprawy na rozprawie.
Co w piśmie do prezesów sądów?
Oto fragment naszego pisma:
Biorąc pod uwagę zasadę jawności postępowania przed sądami (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP oraz art. 10 i art. 90 § 1 PPSA) oraz brak regulacji w PPSA, ograniczających możliwości rejestrowania rozpraw, w ocenie naszego Stowarzyszenia zasadą powinno być zezwalanie na nagrywanie rozpraw (niezakazywanie nagrywania rozpraw) zainteresowanym osobom, uczestniczącym na rozprawie.
W podsumowaniu zaś napisaliśmy, że:
W ocenie Stowarzyszenia niewyrażenie zgody na nagrywanie przez przewodniczącego powinno mieć miejsce, co do zasady, w sytuacji wyłączenia jawności rozprawy na podstawie art. 96 § 1 i 2 PPSA. W pozostałych przypadkach, gdy nie ograniczono jawności rozprawy, zakazywanie nagrywania rozprawy powinno być, w naszej ocenie, stosowane absolutnie wyjątkowo i znajdować silne uzasadnienie w okolicznościach.
czy nie łatwiej lobbowac narzecz zmiany prawa w tym zakresie.. wiele luk czekana taki zmiany.. tu jest pole do aktywizacji społecznej. a co PFEZES NS moze. ma wplywac na sklady… luuudzie…
ludzie psy
Zapewne łatwiej .
Ale czy dla Watchdoga ?
Przecież to org. psów a nie lobbystów.
Przeznaczy skromne środki na lobbing, nie będzie na pilnowanie.
A naruszycieli prawa do informacji i wszelakich “kombinatorów” przy dostępie do informacji w RP, np. aktywistów sędziowskich, bez liku.
Tylko Watchdogowi ma to “uwierać”, nikomu innemu?
Tu nie trzeba zmieniać prawa. Przecież jak pojawia się w sądzie duże medium to nawet nie pyta czy może rozstawić kamerę i postawić dyktafony na stole sędziowskim. Widziałem to. A jak ktoś jest z małego medium to są kłopoty. Natomiast jak jest z ngo albo gorzej zainteresowanym mieszkańcem to zwyczajowo zgody nie dostanie.
Taka to praktyka.
Ja miałem też taki przypadek na rozprawie przeciwko PO pod koniec 2014r.
Nie dostałem zgody na nagrywanie, ale na ogłoszenie wyroku wpadła TV Republika i bez słowa kamerę rozstawiła.
Sąd nawet się nie zająknął….
Dzieękuje
A w moim przypadku jak Redakcja TVN “Uwaga”
chciala nagrac przebieg rozprawy i dziennikarz
emailowo zapowiedzial sie z ekipa na sali , to sedzia zachorowala
i rozprawe rano odwolano… Zbieg okolicznosci?