Na początku lutego 2013 roku wysłaliśmy wniosek do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji o zmianę sposobu stanowienia prawa w okresie przed konsultacjami społecznymi. Napisaliśmy, iż przyjęty sposób procedowania prowadzi do spadku zaufania obywateli do procesu legislacyjnego. Jest niezrozumiały i brakuje o nim rzetelnej informacji. Czy na coś liczyliśmy? Sądząc po tym, że dwa tygodnie zajęło nam napisanie o otrzymanej odpowiedzi światu zewnętrznemu, to chyba jednak tak. Łatwo być cynicznym, ale czy o to chodzi w działaniach na rzecz dobra publicznego? A bronić się jakoś trzeba…
Napisaliśmy MAC, że:
Nie należy tworzyć zamkniętych grup eksperckich, których status jest niejasny. Nie jest dla nas zrozumiałe, w jaki sposób dobierani są eksperci i nie rozumiemy, dlaczego nie są do tego procesu dopuszczane osoby, których wiedza
i doświadczenie pozwalałyby dobrze przygotować projekt założeń do projektu ustawy.
A MAC na to:
Dobór ekspertów zewnętrznych, którzy włączani są w prace nad projektami, dokonywany jest według najlepszej wiedzy, tak aby zapewnić MAC wsparcie merytoryczne na wysokim poziomie. Chodzi przecież o to, żeby dzięki temu lepiej przygotować projekty. W spotkaniach „okrągłego stołu” dot. ustawy o dostępie do informacji publicznej, do którego się Państwo odnoszą, brali udział przedstawiciele organizacji pozarządowych zajmujący się tematem, renomowani naukowcy, urzędnicy, przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości. Dlatego nie można się zgodzić z zarzutem, że do prac nie są dopuszczane osoby, których wiedza pozwalałaby lepiej przygotować projekt – właśnie te osoby zostały zaproszone. Należy jednak zauważyć, że z przyczyn logistycznych, a także ze względu na efektywność prac włączanie wszystkich chętnych, także wszystkich ekspertów w temacie na etapie wewnętrznych prac nad projektem nie jest możliwe. Natomiast (…), każdy obywatel może odnieść się do dokumentów takich jak projekt założeń czy projekt ustawy w otwartych konsultacjach społecznych.
I co obywatelko/obywatelu? Twierdza obroniona, zmian nie będzie. Robimy dobrze. Wprawdzie nadal nie dowiesz się, w jaki sposób dobieramy ekspertów, ani nie podamy ci, jaki jest skład tej grupy. Nie dostaniesz protokołu ze spotkań. Ale jest dobrze!
Napisaliśmy, że:
Nie należy podawać informacji błędnych merytorycznie w celu uniknięcia zainteresowania pracami legislacyjnymi. Takie postępowanie powoduje bowiem brak wiary w jakiekolwiek tłumaczenia Ministerstwa na kolejnych etapach. Z sytuacją, w której ta zasada nie była przestrzegana, spotkaliśmy się przy okazji spotkania o niewiadomym charakterze na temat otwartych zasobów. Na nasze pytanie o możliwość uczestniczenia otrzymaliśmy odpowiedź zniechęcającą i mylącą: Co do zasady nie jest to “publiczne” spotkanie, ale adresowane do organizacji z osiągnięciami w otwieraniu zasobów, z którymi na ten temat już jesteśmy w dialogu, nie dotyczy też udip [ustawy o dostępie do informacji publicznej].
A na to MAC:
Piszą Państwo również o podawaniu błędnych merytorycznie informacji w celu uniknięcia zainteresowania pracami legislacyjnymi. Taka praktyka nie ma miejsca.
Nie ma miejsca? A może to nie jest praktyka? A może ma inne cele niż „uniknięcie zainteresowania”? Bo jeśli chodzi o merytoryczną zawartość dyskusji (otwarte zasoby pokrywały się w projekcie założeń z ustawą o dostępie do informacji publicznej) to nie wiemy co lepsze, czy to że Ministerstwo nie wiedziało, że rozmawia de facto o informacji publicznej, czy to że wybrana przezeń grupa ekspertów o tym nie wiedziała (nic o nich nie wiemy, ale skoro Ministerstwo pisze, że rozmawiało na tematy niezwiązane z ustawą o dostępie do informacji publicznej, to chyba eksperci tego Ministerstwu nie zdradzili, a to trochę … hmmm….dziwne).
Naszym zdaniem trochę głupio, że Ministerstwo dowiedziało się tego na etapie „otwartych konsultacji społecznych”.
A zakończyliśmy następującą wiadomością:
Nie należy sporządzać notatek i protokołów ze spotkań, które nie oddają tego, co dzieje się na spotkaniach. Rzetelność notatek dotyczących spotkań „okrągłego stołu” w sprawie ustawy o dostępie do informacji publicznej budzi nasze wątpliwości, które szczegółowo przedstawiliśmy na naszych stronach internetowych. Notatek ze spotkań na temat założeń do ustawy o projekcie ustawy o zasobach publicznych w ogóle nie odnaleźliśmy na stronach Ministerstwa.
I tu też okazało się, że nie mieliśmy racji:
Zapewniamy, że najbardziej istotne wydarzenia z udziałem Członków Kierownictwa MAC, a także pracujących w Ministerstwie urzędników, są omawiane na stronie internetowej Ministerstwa.
Dokumenty dotyczące korespondencji między MAC a SLLGO
A że należymy do obywatelek i obywateli, którzy nieustająco biją głową w mur z nadzieją, że – jak podsumowała jedna z naszych pracownic, Agnieszka Zdanowicz – uda nam się kiedyś kolejno wyjmować cegiełki z muru tajności i przejść pewnego dnia na drugą stronę, gdzie panuje przejrzystość i odpowiedzialność za podejmowane decyzje to, mimo poczucia bezsilności, przyłączamy się do zaproszenia, które wystosowało Obywatelskie Forum Legislacji:
Członkowie Obywatelskiego Forum Legislacji zapraszają na Jajeczko legislacyjne, które podamy podczas śniadania prasowego 27 marca (we środę) o godz. 10.00 w sali konferencyjnej Fundacji im. Stefana Batorego (ul. Sapieżyńska 10a)
Warunki uczestniczenia obywateli w procesie stanowienia prawa wciąż dalekie są od ideału. W trakcie spotkania przedstawimy Państwu problemy, na jakie napotykają obywatele i organizacje pozarządowe, chcące uczestniczyć w procesie konsultacji projektów aktów prawnych. Punktem wyjścia do rozmowy będzie treść naszego listu do Ministra Spraw Wewnętrznych [to inna historia niż nasza z MAC, ale też warta uwagi]
Działające przy Fundacji im. Stefana Batorego od 2009 roku Obywatelskie Forum Legislacji (SLLGO jest członkiem Forum) stawia sobie za cel wzmocnienie roli konsultacji publicznych i wprowadzenie rozwiązań zwiększających przejrzystość procesu tworzenia aktów prawnych. Forum składa się z ponad 20 osób uczestniczących w procesie legislacyjnym bądź go monitorujących, w tym przedstawicieli organizacji pozarządowych, środowisk akademickich i naukowych, kancelarii prawniczych i profesjonalnych lobbystów. Więcej o nas i naszych działaniach można przeczytać tu.
Komentarze