Kuratoria donoszą na uczniów i nauczycieli do MEN-u

Strajk kobiet w Krakowie, zdjęcie: Silar, CC BY-SA 4.0

Minister Czarnek postanowił skontrolować dyrektorów, uczniów i nauczycieli w zakresie ich udzielania się w protestach, które ogarnęły Polskę po nie-wyroku tzw. Trybunału Konstytucyjnego z 22 listopada. W mediach społecznościowych Bartosz Arłukowicz 2 listopada pokazał pismo, jakie wysłało MEN do kuratoriów, z poleceniem zebrania informacji o strajkujących.

Wysłaliśmy zatem wiosek do MEN, aby zorientować się, czy Minister poświęca tyle samo swojej uwagi naprawdę palącym i poważnym problemom polskiej edukacji w czasach nauki zdalnej – czyli “wypadnięciu” uczniów z systemu edukacji. Dlatego w jednym wniosku w 5 prostych punktach zapytaliśmy, jakie jest zaangażowanie MEN w prześladowania protestujących uczniów i nauczycieli, a jakie w badanie problemu dostępu do edukacji w pandemii:

Na podstawie art. 61 ust. 1 Konstytucji RP i art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r., wnosimy o udostępnienie informacji publicznej w następującym zakresie:

  1. czy z Ministerstwa zostały wysłane do kuratoriów lub szkół jakiekolwiek polecenia, instrukcje, pisma, dotyczące kontroli udziału uczniów i uczennic w protestach, które mają miejsce od 22 października, i/lub kontroli działań podjętych przez szkoły ? Jeżeli tak, to
    – wnosimy o udostępnienie kopii pism oraz kopii uzyskanych odpowiedzi.
  2. Jakie działania zostały podjęte przez Ministerstwo w celu zbadania, ile uczniów i uczennic “wypadło z systemu”,tzn. nie realizowało od marca 2020 r. bądź obecnie nie realizują obowiązku szkolnego w okresie nauki zdalnej?
  3. Informacje o tym, ilu uczniów i uczennic “wypadło z systemu”, wraz z dokumentacją na ten temat, zgromadzoną przez Ministerstwo.
  4. Informacje o tym, jakie działania podejmowały szkoły w związku z protestami, wraz z dokumentacją na ten temat, zgromadzoną przez Ministerstwo.
  5. Ile odbyło się telekonferencji z kuratorami od 19 października?

Proszę podać: datę i godzinę spotkań, temat/agendę spotkań, informację o osobach uczestniczących, protokoły lub inną dokumentację ze spotkań.

Trudno podsumować jednym słowem, czy odpowiedź Ministerstwa jest głupia, czy bezczelna, ale na zdecydowanie jest nie na temat.

“To nie my”

 W odpowiedzi czytamy ze zdumieniem: “Ministerstwo Edukacji Narodowej nie wysyłało do kuratoriów oświaty i szkół poleceń, instrukcji, pism, dotyczących kontroli udziału uczniów i uczennic w protestach, które mają miejsce od 22 października, i/lub kontroli działań podjętych przez szkoły (odpowiedź MEN)

Czy pracownicy Ministerstwa nie zrozumieli pytania, czy poseł Arłukowicz kłamał? Raczej nie, ponieważ w odpowiedziach od kuratoriów, zebranych przez Kubę Gawrona, który postanowił skontrolować kuratoria, pojawiają się te same polecenia i tabelki – więc nie mogła to być spontaniczna inicjatywa jednego kuratorium (dane zebrane przez Kubę Gawrona).

Ministerstwo zaznacza w swojej odpowiedzi:

Mając na uwadze kwestie bezpieczeństwa uczniów oraz to, że kuratoria oświaty, podobnie jak MEN, otrzymywały zgłoszenia o namawianiu przez nauczycieli uczniów do udziału w zgromadzeniach ulicznych, 2.11.2020 r. kuratorzy oświaty zostali poproszeni o przekazanie do MEN, informacji dotyczących sytuacji w ich województwach związanej z manifestacjami.

A zatem: “my nie kontrolujemy, my tylko prosimy o informacje”. Cóż..

Dlaczego MEN zbiera te informacje?

Nie mogło być zgody na zachęcanie dzieci oraz młodzieży do chuligańskich i wulgarnych zachowań oraz przyzwolenia na to, aby uczniowie zachowywali się w taki sam sposób.

Ciekawe, czy to jest oficjalne stanowisko w sprawie Ministerstwa Edukacji Narodowej w sprawie protestów, które przetoczyły się przez Polskę po 22 listopada.

Nie do końca zrozumieliśmy się z Ministerstwem także w innej kwestii: wyraźnie wnieśliśmy o udostępnienie kopii pism oraz kopii uzyskanych odpowiedzi. Niestety, Ministerstwo nie załączyło żadnych plików. W tym zakresie będziemy skarżyć bezczynność Ministra.

Co ciekawe, w zasobach zgromadzonych przez Gawrona widzimy wyraźnie, że takowe pismo wyszło z Ministerstwa – w  odpowiedzi Kuratorium Oświaty w Katowicach pracownik KO wyraźnie napisał: Odpowiadając na e-mail z 2 listopada, przekazuję informacje dotyczące:

  1. funkcjonowania szkół podstawowych klas 1-3 – Tabela nr 1
  2. sytuacji związanej z manifestacjami oraz z udziałem uczniów, nauczycieli i dyrektorów – Tabela nr 2″.

Zdumiewająca jest odpowiedz na 4 punkt naszego wniosku:

Ministerstwo Edukacji Narodowej nie gromadziło informacji dotyczących działań podejmowanych przez poszczególne szkoły w związku z protestami.

Co więc zrobiło z przesłaną mu przez kuratorium w Katowicach tą tabelką: będąca załącznikiem do powyższego dokumentu? Albo z tabelką z KO w Bydgoszczy czy z Gdańska?

Na pochwałę od obywateli i obywatelek zasługuje postawa Kuratorium Oświaty w Białymstoku, które przesłało taką tabelkę.

“To nie nasza sprawa”

W odpowiedzi na pytanie o realizację obowiązku szkolnego, MEN napisał:

Spełnianie obowiązku rocznego przygotowania przedszkolnego i obowiązku szkolnego przez dzieci zamieszkałe w obwodach tych szkół kontrolują dyrektorzy publicznych szkół podstawowych, natomiast spełnianie obowiązku nauki przez młodzież zamieszkałą na terenie gminy kontroluje gmina.

Pełna zgoda. Znamy ten przepis z ustawy Prawo oświatowe, który dotyczy podmiotów zobowiązanych do kontroli obowiązku szkolnego i nauki. Jednak w tym momencie nie mamy do czynienia z problemem dotyczącym pojedynczych uczniów i uczennic ani jednostkowych sytuacji obywateli w normalnych czasach, ale problemem na poziomie państwowym, spowodowanym epidemią.

I nawet się zgadzamy z Ministrem co do zdania: “Ww. przepisy dotyczą jednakże sytuacji, kiedy szkoła pracuje w sposób „zwykły” i nie mają miejsca ograniczenia w jej funkcjonowaniu wywołane stanem epidemii”, ale wywodzimy z niego inne wnioski niż Minister.

Od marca 2020 r. mają miejsce ograniczenia w funkcjonowaniu szkół i placówek. Jednostki te – na podstawie przepisów obowiązujących w stanie epidemii – realizują kształcenie z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość albo innego sposobu realizacji zadań szkoły. Nie można w tych okolicznościach mówić o spełnianiu obowiązku szkolnego i nauki w dotychczasowym rozumieniu przepisów ustawy.

Panie Ministrze, ustawa i “dotychczasowe” (ale wciąż obowiązujące!) jej rozumienie – swoją drogą, jednak warto jeszcze zauważyć, że w Konstytucji mamy:

Każdy ma prawo do nauki. Nauka do 18 roku życia jest obowiązkowa. Sposób wykonywania obowiązku szkolnego określa ustawa.

W tym momencie państwo dezerteruje z obowiązku zagwarantowania realizowania tego prawa, a nawet nie bada skali problemu…

Za ucznia spełniającego te obowiązki należy uznać ucznia pozostającego w kontakcie ze szkołą i realizującego wyznaczone przez szkołę zadania.

czytamy dalej.

Czyli MEN oficjalnie przyznaje, że po prostu naciąga rozumienie przepisu, aby mieć spokojną głowę i nie musieć robić nic. Brawo.

Nic, naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, aby Ministerstwo zbadało palący problem i poprosiło samorządy i kuratoria o zebranie i przekazanie danych o “wypadnięciu” uczniów i uczennic z systemu oświaty w czasie epidemii – niestety Ministerstwo woli poprosić o informacje na temat protestów. Cóż, każdy ma swoje priorytety… A słowa MEN, umieszczone na stronie pozostają tylko pustą deklaracją:

Ministerstwo Edukacji Narodowej dbając o wysoką jakość polskiej edukacji wychodzi naprzeciw oczekiwaniom całego środowiska oświatowego – nauczycieli, uczniów, rodziców oraz organów prowadzących szkoły i placówki. Chcemy, aby każdy uczeń, bez względu na to skąd pochodzi oraz jaki jest status materialny jego rodziców miał zapewnioną dobrą szkołę i dobrą edukację.

Następnie MEN odpowiada metodą kopiuj-wklej z rozporządzeń, po czym informuje:

Kuratorzy oświaty w roku szkolnym 2019/2020 w ramach nadzoru pedagogicznego monitorowali sposób organizacji kształcenia na odległość. Kuratorzy przekazali Ministerstwu Edukacji Narodowej dane wskazujące, że zdalne nauczanie z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość lub w inny sposób ustalony przez dyrektora szkoły w uzgodnieniu z organem prowadzącym, realizowało100% szkół.

Niestety, nie na temat. Nie interesowało nas, ile szkół realizuje nauczanie zdalne, tylko ilu uczniów i uczennic jest pozbawionych możliwości realizowania swojego prawa do nauki.

Dalej już jest kompletnie nie na temat, ale warto przytoczyć fragment, ponieważ informacja o pochodzeniu środków na wsparcie edukacji mogła nie być tak jasno przekazana opinii publicznej:

Od 1 kwietnia 2020 r. samorządy mogły wnioskować o środki na zakup sprzętu dla uczniów i nauczycieli do zdalnej nauki w ramach uruchomionego projektu Zdalna Szkoła – wsparcie Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej w systemie kształcenia zdalnego. Projekt został wdrożony w formie projektu grantowego (wartość projektu to ponad 187 mln zł, w tym środki UE ok. 158,5 mln zł), choć nie obyło się od wskazania “prawdziwych bohaterów” tego wsparcia: “Działanie to jest efektem współpracy ministrów edukacji i cyfryzacji, w wyniku której Komisja Europejska zgodziła się, aby zaoszczędzone środki w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa przekazać na zakup sprzętu dla szkół.

Cieszymy się i gratulujemy ministrom efektywnej współpracy. Prawdziwy sukces, brawo. 

Co do odpowiedzi na ostatnie pytanie na temat liczby telekonferencji z kuratorami od 19 października – brzmi ona tak:

W okresie od 19.10.br. do chwili obecnej odbyło się 9 wideokonferencji Kierownictwa MEN z Kuratorami Oświaty:

  • 10.2020 r.; godz. 14:30-16:00
  • 10.2020 r.; godz. 17:45-18:15
  • 10.2020 r.; godz. 15:30-16:00
  • 10.2020 r.; godz. 15:00-16:00
  • 10.2020 r.; godz. 12:30-13:00
  • 10.2020 r.; godz. 12:30-13:00
  • 11.2020 r.; godz. 15:30-16:00
  • 11.2020 r. ; godz. 11:30-13:00
  • 16.11.2020 r.; godz. 13:30-14:30

a jeśli wierzyć temu, co napisano w odpowiedzi:

Wideokonferencje były roboczymi spotkaniami i dotyczyły:

 1)   funkcjonowania przedszkoli, szkół i placówek w warunkach stanu epidemii;

 2)   zgłaszanych problemów i pytań dotyczących realizacji kształcenia w szkołach i placówkach;

 3)  wdrażania nowych regulacji prawnych dotyczących pracy szkół i placówek, wymagań egzaminacyjnych na 2021 r.”

Niestety, nie otrzymaliśmy informacji, aby móc zweryfikować te dane, ponieważ tej części naszego wniosku: Proszę podać: datę i godzinę spotkań, temat/agendę spotkań, informację o osobach uczestniczących, protokoły lub inną dokumentację ze spotkań” Minister nie doczytał. Będzie więc skarga na bezczynność.

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *