Dostaliśmy umowę koalicyjną, ale nie tę, o którą wnioskowaliśmy

28 września 2020 roku zawnioskowaliśmy o podpisaną dwa dni wcześniej, jak donosiły media, umowę koalicyjną Zjednoczonej Prawicy. Nasz wniosek trafił do wszystkich trzech koalicjantów – PiS-u, Solidarnej Polski i Porozumienia Gowina.

W odpowiedzi wszystkie trzy partie zgodnie twierdziły, że wnioskowana umowa nie jest informacją publiczną:

 – odpowiedź PiS

odpowiedź Solidarnej Polski

odpowiedź Porozumienia Gowina.

Przed sądem

Każdą z odpowiedzi zaskarżyliśmy i w każdym przypadku WSA przyznał nam rację. Jeśli chodzi o Solidarną Polskę, to doczekaliśmy się aż trzech wyroków przed WSA – dwa dotyczyły bezczynności partii ( 1 wyrok, 2 wyrok), jeden decyzji odmownej udostępnienia informacji, którą w międzyczasie partia nam przesłała (sąd stwierdził nieważność decyzji). W ostatnim wyroku sprzed miesiąca sąd orzekł bezczynności z rażącym naruszeniem prawa i zasądził grzywnę w wysokości 2 000 zł.

Z PiS-em i Porozumieniem Gowina mamy już za sobą sprawy przed NSA – obie partie złożyły skargi kasacyjne i obie sąd oddalił. Tym samym wyroki WSA, zobowiązujące do realizacji wniosku, uprawomocniły się.

Po wyrokach NSA

Prawo i Sprawiedliwość zrealizowało nasz wniosek, wydając decyzję odmowną, którą oczywiście zaskarżyliśmy.

Porozumienie Gowina po wyroku NSA przesłało nam treść umowy koalicyjnej, ale tej pierwszej, zawartej w 2019 roku (jej treść przeanalizował Piotr Jaśkowiak z Tok fm). Udostępniając nam tę umowę partia napisała, że jest to ostatnia umowa koalicyjna, którą podpisała.

w odpowiedzi podaną błędną datę wyroku, w rzeczywistości zapadł on 18 sierpnia 2021 r.

Dlaczego zatem na żadnym etapie postępowania partia nie wskazała, że nie podpisała umowy, o którą wnioskujemy? Dlaczego w pierwszej odpowiedzi na wniosek przeczytaliśmy, że jej nie otrzymamy, ponieważ nie jest informacją publiczną? Potem powtarzano ten argument zarówno w odpowiedzi na skargę, jak i w skardze kasacyjnej.

A po prawie trzech latach zmagań sądowych dowiedzieliśmy się, że ostatnią umową koalicyjną, którą podpisała partia, jest ta z 2019 roku. Mimo wszystko wystosowaliśmy do partii pismo, w którym zwracamy uwagę, że przesłana nam umowa nie jest tą, o którą wnioskowaliśmy i prosimy realizację wniosku zgodnie z wyrokiem NSA z marca tego roku.

 

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

  1. janko muzykant

    Ile straciliście czasu i pieniędzy na bezsensowną, upolitycznioną awanturę?
    Czy jesteście godni tego, aby was ktokolwiek wspierał?
    Daliście się wyrolować jak dzieci we mgle! Na własne życzenie!
    WSTYD!

    1. Andrzej

      W innych krajach europejskich umowy koalicyjne są jawne, tylko w Polsce dziwnym zbiegiem okoliczności są utajniane. Czas skończyć z tym kultem tajności.

      Brawo Watchdog, kawał dobrej roboty!

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *