Dane PESEL przekazane na płycie DVD

Pod koniec kwietnia media poinformowały, że Minister Cyfryzacji przekazał dane PESEL Poczcie Polskiej S.A. Pojawiły się pytania, jaki był zakres przekazanych danych i w jakiej formie odbyło się to przekazanie. Zapytaliśmy.

30 kwietnia 2020 r. wysłaliśmy do Ministerstwa Cyfryzacji wniosek o informację publiczną, w który prosimy o:

  1. Kopię pisma Poczty Polskiej S.A. skierowanego do Ministerstwa Cyfryzacji w sprawie dostępu do bazy danych PESEL, w związku z organizacją wyborów na Prezydenta RP w 2020 roku;
  2. Informację, do jakich danych z rejestru PESEL Poczta Polska S.A. otrzymała dostęp w związku z organizacją wyborów na Prezydenta RP w 2020 roku.
  3. Informację, na czym polegało przekazanie danych – czy jest to jednorazowe udostępnienie danych czy też stały dostęp lub jakaś inna forma.

Minister Cyfryzacji udostępnił wszystkie wnioskowane informacje. Tak pisze o danych przekazanych Poczcie Polskiej:

Dane otrzymane z bazy PESEL będą połączone przez Pocztę Polską S.A. z rejestrami wyborców z gmin i w przypadku braku wskazania przez gminy adresów, na które należy doręczyć pakiety wyborcze Poczta Polska S.A. będzie posiłkować się danymi z bazy PESEL. Skutkiem tego połączenia będzie zbudowanie najbardziej aktualnej bazy adresów wyborców do doręczenia pakietów wyborczych w oparciu o dane z gmin oraz bazy PESEL.

Co ciekawe, dane te dotyczą osób pełnoletnich na dzień 10 maja. Pojawiają się dwie kwestie. Co, jeżeli wybory odbędą się w innym terminie – Poczta Polska będzie musiała ponownie uzyskać te dane? Po drugie dane będą nieaktualne ze względu na potencjalne zgony.
Równie ciekawy jest sposób przekazania danych:

Narzędzia, którymi dysponuje Poczta Polska S.A. do korzystania z dostępu do rejestru PESEL wymagają odpytywania np. po numerze PESEL o każdą osobę z osobna. Narzędzia te nie umożliwiają wygenerowania danych masowych. Ministerstwo wydało zatem na płycie DVD dane osób, do których Poczta Polska S.A. posiada już dostęp za pomocą urządzeń teletransmisji danych. Przekazanie danych nastąpiło na nośniku danych (płyta DVD) reprezentantowi Poczty Polskiej. Przesyłka była konwojowana. Dane na płycie zostały dodatkowo zabezpieczone hasłem, które przedstawiciel Poczty Polskiej S.A. otrzymał osobnym kanałem komunikacji.

Jednocześnie Poczta Polska S.A. zaznaczyła, że będzie przetwarzać otrzymane dane PESEL i rejestrami wyborców otrzymanymi z gmin:

Dane zostały przekazane na podstawie art. 99 ustawy z dnia 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (Dz. U. z 2020 r. poz. 695): 

  • Imię (imiona), nazwisko, numer PESEL, 
  • aktualny adres zameldowania na pobyt stały jeśli go osoba posiada, 
  • nieaktualny (ostatni) adres zameldowania na pobyt stały – jeśli osoba nie posiada aktualnego adresu zameldowania na pobyt stały, 
  • aktualny adres zameldowania na pobyt czasowy oraz data upływu deklarowanego terminu tego pobytu informacja o czasowym wyjeździe poza granice kraju (bez podania kraju wyjazdu) i przewidywana data powrotu do kraju. 

Dane dotyczą tylko żyjących obywateli polskich, którzy w dniu 10 maja 2020 r. będą osobami pełnoletnimi i ich kraj zamieszkania stałego to Polska.

Przypominamy, że gminy nie mają prawa przekazywać dany dotyczących wyborców: Organizacje apelują do samorządów w sprawie list wyborców.

Natomiast Poczta Polska S.A. nie mogła żądać od Ministra Cyfryzacji danych, a ten nie mógł ich przekazać, o czym również pisaliśmy – #PocztoUsunMojeDane: Napisz do Poczty Polskiej!

Poczta nie organizuje powszechnych wyborów korespondencyjnych, bo ustawa o wyborach korespondencyjnych („ustawa kopertowa”) jeszcze nie obowiązuje (prace nad nią trwają w Senacie); od wejścia w życie „ustawy Covid” (18 kwietnia) poczta nie ma też żadnych obowiązków związanych z organizacją wyborów korespondencyjnych w dotychczasowym trybie (dla osób z niepełnosprawnościami) – ten fragment Kodeksu wyborczego został zawieszony.

Pobierz odpowiedź MC.

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

  1. Wojciech

    Jednej rzeczy w powyższym artykule nie mogę zrozumieć. Dlaczego zarówno tytuł, jak i treść artykułu sugerują, że przekazanie danych na płycie DVD jest złym wyborem? Załóżmy na chwilę – czysto hipotetycznie – że Poczta Polska ma prawo zorganizować wybory i na skutek tego musi (i ma prawo) uzyskać dostęp do danych wyborców. W jaki sposób – wg autora – organy rządowe powinny przekazać dane Poczcie Polskiej? Czy powinno się przesłać je przez Internet, w którym każdy operator telekomunikacyjny, przez którego sieć przechodziłyby te dane, mógłby je podsłuchać i skopiować? Należy tu zaznaczyć, że dane zaszyfrowane też można skopiować, a łamaniem szyfru zająć się później.
    Nie zamierzam tu komentować legalności przekazania tych danych i organizacji wyborów przez Pocztę Polską, a samą metodę przekazywania tak wrażliwych informacji.
    Nagranie danych na nośnik fizyczny – na dysk twardy, na płytę DVD czy nawet wydrukowanie na ogromnej stercie papieru – jest rozwiązaniem bezpieczniejszym, gdyż nie pozwala na niezauważone (tzn. niezajmujące dodatkowego czasu – jak w przypadku transmisji przez Internet, gdzie dane można kopiować “w locie”, w trakcie ich przesyłania przez sieć) powielenie tych danych. A w przypadku zagubienia przesyłki – która, notabene, była konwojowana (jakie jest prawdopodobieństwo zagubienia konwojowanej przesyłki!?) – dane pozostawały zaszyfrowane, a hasło do szyfru zostało przekazane w sposób niezależny od tego konwoju.
    Natomiast kwestia czy to ma być płyta DVD, dysk twardy magnetyczny, dysk twardy SSD, skrzynia dyskietek 3.5″, papier, czy kamienna tabliczka ma znaczenie drugorzędne. Chodzi o to, żeby nośnik był trwały, a jego nagranie i transport tanie. Nagranie i transport jednej czy nawet kilku płyt DVD są – po prostu – tanie. Czy to źle, że chociaż raz organy rządowe przemyślały sprawę na tyle, by nie strzelać do muchy z armaty, do której amunicję i tak kupiłoby za pieniądze podatników?
    Moim zdaniem – niezależnie od legalności tych działań! – wybrana metoda przekazania danych była poprawna.

    1. Darek Noiszewski

      Płytę DVD można bez problemu skopiować na każdym etapie przekazywania danych. To praktycznie uniemożliwia UODO odpowiedź na proste pytanie kto (lista nazwisk) miał dostęp do danych. Tak się przekazywało informację w XX wieku.
      Dzisiaj się je szyfruje po drodze ( albo przekazuje przez zaszyfrowany kanał) i radzą sobie z tym firmy zatrudniające 30 pracowników z jednym informatykiem na 1/16 etatu.

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *