Doroczny „Toast za jawność” z okazji Międzynarodowego Dnia Prawa do Informacji zbiegł się w tym roku z 15 urodzinami Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska. Ta wyjątkowa rocznica stała się okazją do pokazania wielu twarzy naszej organizacji i zobaczenia energii, jaką na co dzień dają nam ludzie budujący Sieć.

(pod tekstem jest galeria ze zdjęciami z naszych urodzin)

O historii naszego Stowarzyszenia i codziennej pracy watchdoga opowiadali członkowie i członkinie organizacji, pracownice i pracownicy, wolontariusze i wolontariuszki – 15 osób na 15 lat Sieci Obywatelskiej. Każdy przedstawiał niewielki wycinek tego, co robimy na co dzień. To była opowieść o ludziach, którzy lokalnie zadają pytania, prawnikach chodzących do sądu, doradzających i prowadzących szkolenia, zespole pracującym w biurze, ludziach, którzy wspierają merytorycznie i finansowo działania Sieci. Watchdog ma wiele twarzy, ale łączy nas jedno, chcemy, żeby władza była transparentna.

Oprawę całego wydarzenia zapewnili nasi członkowie, zwolennicy i przyjaciele. Ekspozycję specjalnie dla nas stworzonych przez Aretę Wasilewską-Gregorowicz grafik przygotował Marcin Bójko, który, jak co roku, robił zdjęcia. Poczęstunek zapewnił Mirosław Gołda z Cafe de Paris, a toast wznieśliśmy cydrem przygotowanym przez Krzysztofa Kowalika.

Laudację z okazji piętnastolecia Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska przygotował i wygłosił nasz sympatyk, Paweł Skolimowski:

Szanowni Państwo przypadł mi zaszczyt, aby laudację
o psie wygłosić, lecz nie na baby, a informację.
Tak, tę publiczną, z którą jest w Polsce od lat posucha…
Psa to nie zraża… Pies niestrudzenie wciąż za nią niucha.

A niuchać trzeba, bo choć istnieją podstawy prawne,
że ma być jawne – władza jak dziecko: “nie, bo niejawne”
I kombinuje gdzieś za ścianami swoich pomieszczeń:
“co by tu jeszcze ukryć panowie, co by tu jeszcze?“.

W świat zaś śle żale: “Czemu narodzie przysparzasz troski?
Pytasz natrętnie… i uporczywie wysyłasz wnioski?
Dokładasz pracy – władza już ledwo sapie i zipie!
Czemu chcesz wiedzieć!?”

Cóż że odpowiesz, że pustki w BIP-ie,
cóż że objaśnisz, że masz do wiedzy o władzy prawo
i że to prawo, to nie jest owej władzy łaskawość.
Że masz do wiedzy nie mieć pod górę, ani po grudach,
że się należy tobie ta wiedza niczym… psu buda.
Że odmawianie Ci informacji, to zwykłe draństwo,
bo to ma w końcu być Jawne Państwo, nie Jaśnie Państwo!

Zatem psie drogi, Ty dalej niuchaj, szarp za nogawki,
podgryzaj łydki i bierz na spytki, by wszystkie sprawki
na jaw wyjrzały. Niech się nie marzą władzy zagadki,
kością stój w gardle (nawet tej, która jada sałatki).
Szukając w gąszczach, we mchu, nie czekaj raczej siurpryzy,
nie licz na rydze, oby się trafił chociaż z raz rydzyk.
Niech Ci nie braknie siły, ni sprytu, ani czujności,
bowiem bez Ciebie władza obniży poziom jawności.

Dzisiaj ten toast dla Ciebie zatem jest w pierwszym rzędzie,
zaraz po Tobie zaś dla Jawności – niech wreszcie będzie.

W tym świętowaniu najważniejsze było zobaczyć, jak niosła nas energia ludzi. W rozmowach kuluarowych pojawiały się pytania – „skąd tylu młodych?”. Przygotowując się do naszych urodzin, mogliśmy zobaczyć, jak przez lata rozwijaliśmy nasze działania i jak kolejne nowe osoby zmieniają bieg wydarzeń. Wiemy, że jako organizacja powinniśmy bazować na pracy swoich założycieli, wciąż szukając możliwości rozwoju i sposobów na dotarcie do nowych osób.

Mamy nadzieję, że, opowiadając o naszych piętnastu latach, zachowaliśmy właściwą proporcję między „wspomnieniami” i „opowiadaniem o nas”, a myśleniem o przyszłości i otwartości na nią. Podsumowań oczywiście nie kończymy. Mamy jeszcze potrzebę pogłębionego dzielenia się z Wami tym, co udało się przez te piętnaście lat osiągnąć. I o tym jeszcze powiemy.

Już dziś zapraszamy na dwudziestolecie. Otworzymy wtedy „kapsułę czasu”, czyli puszkę, do której osoby uczestniczące w Toaście wrzuciły swoje życzenia i przepowiednie związane z jawnością. Co w nich jest, dowiemy się w 2023 roku!