Konstytucja gwarantuje każdemu obywatelowi „wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów” (art.61 ust.2 Konstytucji).
Realizacja tego uprawnienia bywa utrudniana. W kwietniu 2018 powodem ograniczeń dotyczących wejścia na posiedzenia plenarne miały być względy bezpieczeństwa. W budynku parlamentu trwa bowiem protest rodziców osób niepełnosprawnych. Czy obecność niewielkiej grupy osób na korytarzach sejmowych jest rzeczywiście wystarczającym powodem do ograniczania konstytucyjnego prawa do informacji? Wejście do Sejmu zawsze budziło nasze emocje i wydawało się zbyt obwarowane różnymi porządkowymi przepisami. Zdecydowany problem pojawił się, gdy zachowanie porządku i wewnętrzne regulaminy stały się ważniejsze niż Konstytucja. Czy można się na to zgodzić?
Katarzyna Batko Tołuć i Szymon Osowski pisali szerzej o tym problemie na łamach Dziennika Gazety Prawnej w artykule Ponad Konstytucją? Czy mamy prawo wstępu na posiedzenia Sejmu i Senatu?
Dla wszystkich, którym w ostatnich dniach uniemożliwiono wejście do budynku parlamentu, przygotowaliśmy wzór zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.
Czy ktoś z czytelników zechce się podzielić swoimi doświadczeniami z wejsciem do budynku Sejmu?