Jak media kształtują scenę polityczną?

W ostatnich dwóch tygodniach kampanii wyborczej do parlamentu emocje wzbudza fakt, czyim kandydatom i ile czasu poświęca telewizja publiczna oraz dlaczego promuje dwupartyjny model władzy poprzez wyróżnianie liderek PO i PiS osobną debatą, pomijającą innych liderów i liderkę.

cc by nc nd by mermaid

Postanowiliśmy sprawdzić jak wyglądają statystyki obecności przedstawicieli partii w mediach. Jest to możliwe, ponieważ TVP publikuje je na swojej stronie. Co tydzień wszystkie kanały przesyłają dane o tym, ile czasu w programach informacyjnych, publicystycznych i innych, poświęcono politykom. Osobno liczony jest czas komitetów wyborczych, osobno partii politycznych, a osobno władz państwowych (prezydent premier, rząd, marszałek sejmu).

Czas TVP 1

Do analizy wybraliśmy cztery kanały – TVP 1, TVP 2, TV Polonia i TVP INFO. O ile te trzy pierwsze kanały przez ponad miesiąc – od 7 września do 11 października poświęciły komitetom wyborczym około 5,5 godziny (w przypadku TVP 2 dostępne są dane od 14 września), a zatem różnice wynoszą od kilku do kilkudziesięciu minut, o tyle faktycznie duże różnice można zaobserwować w TVP INFO. Tam czas obecności komitetów wyborczych to prawie 60 godzin i różnice są znaczne. Stosunkowo niewielka obecność komitetów np. w TVP 1 powoduje też nietypowy rozkład liderstwa obecności, gdzie w pierwszej czwórce pojawia się KW Nowoczesna Ryszarda Petru i KW Zbigniew Girzyński do Senatu. Przy tak niewielkich ilościach czasu antenowego, te różnice wydają się być raczej trudne do opanowania.

Informacje TVP 2Czasy TV Polonia

TVP INFO czasy komitetow

Wszystkie typy obecności polityków (podział czasu)

W przypadku TVP INFO można jednak pokusić się o wyciąganie wniosków. Jest to stacja informacyjna i politycy są w niej często obecni. Mogą pojawiać się zarówno jako przedstawiciele władz państwowych (rząd, prezydent, premier, marszałek sejmu), jak też jako reprezentanci partii politycznych. Czas dla każdej z tych kategorii jest osobno liczony i dotyczy on tych partii, których przedstawiciele piastują wysokie funkcje państwowe lub, które już są obecne w parlamencie. 60% czasu poświęconego politykom od 7 września do 11 października dotyczyło tych kategorii.

Zatem komitetom wyborczym pozostało około 40% czasu. Można zatem zadać pytanie czy właśnie tutaj nie należałoby zadbać o wyrównanie szans i otwarcie systemu. Na razie nie udało się tego zrobić. 90% czasu komitetów to czas partii już nam znanych z parlamentu – rządzących i opozycyjnych. Pozostało zatem 10% czasu do podziału pomiędzy pozostałe komitety. Z tych 10% (ok. 5,5 godziny), 4,5 godziny poświęcono KW Nowoczesna Ryszarda Petru i i KWW Kukiz15.

Podział czasu pomiędzy KW

Z czego wynikają te różnice? Czy należy zaakceptować taką sytuację czy też warto zastanowić się nad otwieraniem systemu? Kto dokonuje wyboru kogo zaprosić do programów i jakie kryteria bierze pod uwagę? Ile pracy leży po stronie samych komitetów? Czy inne uregulowanie tej kwestii jest możliwe? Czy telewizja stanie się nudna, jeżeli nadmiernie będziemy poszukiwać sprawiedliwych rozwiązań? Czy wystarczą  Zasady relacjonowania kampanii wyborczych w Telewizji Polskiej S.A., w których czytamy:

„W debatach i dyskusjach wyborczych TVP S.A. gwarantuje równowagę udziału przedstawicieli wszystkich komitetów wyborczych. (…) Kampania wyborcza jest trudnym egzaminem dla telewizji publicznej. W dużej mierze od pracy dziennikarzy zależy, czy obywatele skorzystają z prawa do świadomej i suwerennej decyzji.”.?

Czy należałoby wprowadzić jakieś rozwiązana organizacyjne? A może one już istnieją? Zaczęliśmy badać sprawę głębiej. Na razie – po wyjaśnieniach z TVP – nasze pytania sformułowaliśmy następująco i do tematu wrócimy już po wyborach:

1. Czy w Telewizji Polskiej przygotowano wewnętrzne procedury określające, jak należy w serwisach informacyjnych dbać o równomierne i bezstronne przekazywanie informacji o Komitetach Wyborczych, które zarejestrowały listy kandydatów we wszystkich okręgach wyborczych?

Jako serwisy informacyjne rozumiemy: Wiadomości, Teleexpres, Panorama i inne programy, które mają podobny charakter.

Jako procedury rozumiemy wszelkie dokumenty określające np.:

– co należy dokładnie robić np. w sytuacji, gdy redakcja serwisu informacyjnego otrzyma zaproszenie na konferencję prasową lub konwencję;

– kto podejmuje decyzje finansowe o zaangażowaniu sprzętu do nagrań i wysyła dziennikarzy i ekipę na miejsce;

– co należy robić w razie przewagi Komitetów Wyborczych stworzonych przez partie będące w parlamencie. Kandydatki i kandydaci tych Komitetów są zazwyczaj obecni w serwisach informacyjnych ze względu na ich obecną pozycję. Interesuje nas, czy problem ich naturalnej przewagi został w jakikolwiek sposób uregulowany i dostrzeżony. Czy TVP stawia sobie za cel wyrównania szans? Interesuje nas każdy sposób, w jaki ten problem jest traktowany w dokumentach.

– czy zakłada się jakieś spotkana z Komitetami Wyborczymi i jeśli tak, to z którymi (oczywiście chodzi nam nie o deklaracje, a o dokumenty to opisujące).

– czy są jakieś kryteria klasyfikowania Komitetów dla potrzeb stosowania wobec nich odpowiedniej polityki informacyjnej np. KW Partii Parlamentarnych, KW z zarejestrowanymi kandydatami we wszystkich okręgach, KW z poparciem ponad 3% według sondaży itp.? (oczywiście chodzi nam nie o deklaracje, a o dokumenty to opisujące).

Prosimy o skany wszystkich dokumentów regulujących te kwestie.

2. Czy wyznaczono osobę odpowiedzialną/osoby odpowiedzialne za dopełnienie tych procedur? Prosimy o zakres obowiązków tej osoby/tych osób lub ich nominacje (umowy) regulujące te kwestie.

3. Kto podejmuje decyzje o tym, jakie materiały ukażą się w serwisach informacyjnych TVP. Prosimy o podanie nazwisk i funkcji.

baner na www 2 prosty

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

  1. Elżbieta Szymańska

    Oglądam w tej chwili TVP INFO i nie da się słuchać, nie pozwolą się wypowiedzieć jeden jazgot, przerywanie i obrona i walka w obronie tego co zrobili zdrajcy, komuniści. Adam Struzik , stary komuch, pamiętam go jeszcze z CZSBM kiedy to miał władzę absolutną ze swoją “świtą” i dalej chce stać na piedestale – kiedy się to skończy? Będą teraz bronić zdrajców, kłamców i zakłamywanie historii Polski – nie ich historii, bo kim oni są- oni nie reprezentują interesów Polski. Ten bezczelny Marcin Kierwiński z PO gdzie się nie POjawia nie dopuszcza nikogo do głosu. Tylko on ma wiele do POwiedzenia a reszta nieważna. Zakłóca, wchodzi w słowa – nie , nie da się słuchac- kiedy zacznie się normalność. To był program Woronicza 17 w niedzielę 21 lutego 2016 roku.

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *