Zatajona autostrada

Tylko w 2013 r. Krajowy Fundusz Drogowy przekazał spółkom eksploatującym autostrady 1,33 mld zł. Sieć Obywatelska Watchdog Polska usiłuje dowiedzieć się na co dokładnie przeznaczono pieniądze. Niestety Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju odmawia ujawnienia umów oraz kwot przekazywanych zarządcom autostrad.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

 

Krajowy Fundusz Drogowy (KFD), gromadzi środki na budowę i przebudowę dróg krajowych oraz finansuje inne zadania związane z ich obsługą. Pieniądze w KFD w zdecydowanej większości pochodzą z opłaty paliwowej, a więc pośrednio od kierowców. Inne źródła to m. in. wpływy z poboru opłat za przejazd państwowymi autostradami.

Aktualnie KFD  dofinansowuje m. in. administrowany przez Gdańsk Transport Company odcinek autostrady A1 oraz fragment A2, którym opiekuje się spółka Autostrada Wielkopolska II. Koncesje mają obowiązywać odpowiednio do 2039 i 2034 r. W bieżącym roku spółki otrzymają 1,6 mld zł. Ile jeszcze pieniędzy zostanie przekazane zarządcom?

W lipcu 2012 r. Sieć Obywatelska Watchdog Polska zajęła się sprawą koncesjonariuszy autostrad. Zainteresowały nas wtedy działania gminy Jaworzno na rzecz odtajnienia umowy koncesyjnej zawartej przez resort infrastruktury ze spółką Stalexport Autostrada Małopolska. 12 lipca do Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej (następcy prawnego Ministerstwa Infrastruktury) trafił nasz wniosek o ujawnienie kwot przekazanych spółkom oraz o udostępnienie umów o budowę i eksploatację autostrad. To one prawdopodobnie zawierają interesujące nas informacje dot. przeznaczenia pieniędzy z KFD oraz zobowiązania spółek autostradowych. Resort odmówił, stwierdzając, że spółki te nie wyraziły zgody na ujawnienie dokumentów. W tej sytuacji zaskarżyliśmy decyzję Ministerstwa do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, domagając się jej uchylenia. Sąd w wyroku z dnia 22 lutego 2013 r. uznał naszą skargę, lecz jednocześnie nakazał uwzględnić w postępowaniu koncesjonariuszy (GTC, Stalexport Autostrada Małopolska S.A., Autostrada Wielkopolska S.A. oraz siostrzaną spółkę Autostrada Wielkopolska II S.A.). Wszystkie podtrzymały dotychczasowe stanowisko, nadal nie wyrażając zgody na udostępnienie umów. Swoją decyzję uzasadniały m. in. faktem, iż umowy zawierają rzekomo informacje posiadające wartość gospodarczą, a na ich ujawnieniu mogłaby skorzystać konkurencja.

21 maja 2014 r. Sąd w wyroku nakazał resortowi odtajnienie kwot przekazanych administratorom autostrad, lecz oddalił skargę w części wnoszącej o udostępnienie umów, stwierdzając, że „zachodzi przypadek ograniczenia konstytucyjnego prawa dostępu do informacji publicznej, (…) ze względu na określoną w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji ochronę wolności i praw podmiotów gospodarczych”.

Ostatnie sytuacje związane z eksploatacją autostrad – np. zniesienie opłat na autostradzie A1 w sierpniowe weekendy, co może kosztować budżet państwa nawet 20 mln zł – wymagają ujawnienia umów, abyśmy wiedzieli jakie zobowiązania poczyniły strony i czego ewentualnie możemy wymagać od władzy. – mówi Szymon Osowski, prezes Sieci Obywatelskiej. Dlatego postanowiliśmy zaskarżyć wyrok WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego w punkcie, w którym oddala on naszą skargę. Infrastruktura drogowa jest kluczowym obszarem dla całej gospodarki, a co za tym idzie dla każdego obywatela. Bez jawności w tej kwestii nasza wiedza o tym, na ile efektywnie i prawidłowo przebiega proces budowy i użytkowania autostrad jest szczątkowa. Niemożliwa również staje się rzetelna ocena Ministerstwa bez tak istotnych informacji. Mamy nadzieję, że NSA przychyli się do naszego stanowiska i uchyli decyzję Ministerstwa.

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *