W 2019 roku, zgodnie z zapowiedziami, trafiły do Polski śmigłowce Black Hawk. Mają one stać się istotnym elementem wyposażenia wojsk specjalnych. Maszyny są chętnie pokazywane w środkach masowego przekazu – niestety nie można tego samego powiedzieć o korespondencji wymienianej podczas negocjacji pomiędzy ich producentem a Ministerstwem Obrony Narodowej.
Jesienią 2016 roku media doniosły o pospiesznie przeprowadzanych negocjacjach w sprawie zakupu amerykańskich śmigłowców (o tym, jak one wyglądały i jak bardzo różni się to od modelu negocjacji przyjętego chociażby w Finlandii można przeczytać tutaj: U Finów jest przetarg i testy, a koncerny stoją w kolejce. W Polsce MON wybrał F-35 z USA. Bo tak). Stowarzyszenie zawnioskowało w związku z tym do Ministerstwa Obrony o informację: czy przedstawiciele resortu spotykali się z producentem, czy wymieniali korespondencję i jeżeli tak – o jej udostępnienie.
Zdecydowana odmowa
W listopadzie 2016 r. Minister Obrony Narodowej wydał pierwszą decyzję odmowną, w której stwierdził, że korespondencja zawiera informacje stanowiące tajemnicę przedsiębiorcy. Decyzja ta stała się przedmiotem skargi Stowarzyszenia. Sąd pierwszej instancji stwierdził, że decyzję należy uchylić. Niestety uzasadnił to tym, że wnioskowana informacja… nie stanowi w istocie informacji publicznej i nie została spełniona przedmiotowa przesłanka stosowania u.d.i.p., tym samym nie było potrzeby ani podstawy do wydania decyzji odmownej.
Stowarzyszenie oczywiście nie zgodziło się z przedstawioną przez sąd argumentacją. W naszej ocenie nie można dopuścić sytuacji, w której organy administracji publicznej prowadzą negocjacje w sprawie wykorzystania publicznych środków w istotnym społecznie celu i jednocześnie wyłącza się możliwość jakiejkolwiek oddolnej kontroli. Naczelny Sąd Administracyjny podzielił ten pogląd i stwierdził, że wnioskowane informacje stanowią informację publiczną. Tym samym przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia do sądu pierwszej instancji.
WSA uchyla decyzję
20 listopada 2019 roku WSA w Warszawie uchylił zaskarżoną decyzję z listopada 2016 r.. Powodem było niewystarczające wykazanie, że zachodziły przesłanki do wydania decyzji odmownej ze względu na tajemnicę przedsiębiorcy. Sąd bardzo szczegółowo wskazał, jakie kwestie muszą zostać podniesione w decyzji, jakie elementy zawarte i omówione w odniesieniu do wszystkich informacji, do których dostęp jest ograniczany.
Sprawa trwa już od jesieni 2016 roku – i końca raczej nie widać. Oczywiście można zakładać, że Ministerstwo niespodziewanie udostępni nam korespondencję – ale wszystkie znaki wskazują raczej, że wyda decyzje odmowną, zgodnie ze szczegółowymi wytycznymi WSA. Pozostaje cieszyć się nowymi maszynami – nie można jednak zapomnieć o tym, jak istotna jest obywatelska kontrola przy dokonywaniu podobnych zakupów. Negocjacje wielomilionowych kontraktów nie powinny być przeprowadzane po cichu i pod stołem, bo stanowi to otwarte zaproszenie do wszelkiego rodzaju nadużyć.
Apelujemy więc do Ministerstwa – o transparentność procesów decyzyjnych, o powściągliwość w zasłanianiu się tajemnicą przedsiębiorcy czy tajemnicami wynikającymi z innych ustaw. Życzymy, by negocjacje szły tak dobrze, żeby warto się było nimi chwalić, na równi z zakupionymi śmigłowcami.
Komentarze