Komisja Europejska już po raz drugi przygotowuje raport na temat praworządności w krajach członkowskich UE. To nowy instrument, który ma tę praworządność wspierać, w porę diagnozując niepokojące zjawiska. Czas pokaże, czy spełni swoją rolę.
Każdemu krajowi UE poświęcony jest jeden rozdział raportu, w którym analizuje się następujące obszary: wymiar sprawiedliwości, mechanizmy antykorupcyjne, pluralizm w mediach oraz pozostałe kwestie instytucjonalne.
Od wielu lat angażujemy się w inicjatywy mające wzmocnić wspólne wartości Unii Europejskiej, dlatego włączyliśmy się również w konsultacje (zakończone 8. marca) poprzedzające stworzenie kolejnego raportu na temat praworządności, przedkładając Komisji Europejskiej naszą ocenę praworządności w Polsce. Odnieśliśmy się w niej do obszarów dotyczących mechanizmów antykorupcyjnych, pluralizmu mediów oraz instytucji związanych z mechanizmami kontroli i równowagi władz. Nie oceniliśmy obszaru wymiaru sprawiedliwości.
Zwracając uwagę na największe, naszym zdaniem, problemy, piszemy o nieprzejrzystym stanowieniu prawa – na każdym etapie jego tworzenia pojawia się „dokument wewnętrzny”, do którego obywatel nie ma wglądu. Administracja publiczna coraz rzadziej dokumentuje spotkania, a kalendarze najważniejszych osób w Państwie są nie do odtworzenia. Pokazujemy brak transparentności finansów partii politycznych (na przykładzie PiS i PO) oraz polityków (do Trybunału Konstytucyjnego – prawdopodobnie na wiele lat – trafiła sprawa jawności oświadczeń majątkowych premiera i ministrów). Wskazujemy również na brak rozliczalności wybranych sędziów, których oświadczenia majątkowe opatrzone są klauzulą „zastrzeżone”. Pisząc o pluralizmie mediów, zwracamy uwagę na zjawisko prowadzenia gazet przez władzę – chodzi zarówno o poziom samorządowy, jak i zakup gazet przez Orlen. Wspominamy też o procesie wyboru lub raczej niewyboru Rzecznika/Rzeczniczki Praw Obywatelskich. W końcu zaś odnosimy się do ograniczania jawności i tego, jakie nieprawidłowości związane z przekazywaniem danych osobowych towarzyszyły wyborom z 10 maja 2020 roku.
Są to sprawy, które bardzo nas w ostatnim czasie angażowały i w które Wy również się włączaliście. Mamy wrażenie, że rządzący w Polsce otoczeni są murem, od którego odbija się wszelka krytyka, dlatego możliwość podzielenia się naszymi obawiamy dotyczącymi praworządności z europejską społecznością daje nam nadzieję na nową ścieżkę. Może pokazanie problemów przyczyni się do zmian? Wiemy oczywiście, że nawet jeśli tak się stanie, to będzie długi proces.
W czasie trwania konsultacji uczestniczyliśmy wraz z organizacjami z innych krajów europejskich w spotkaniu grupy posłów ds korupcji. Składa się ona z różnych ugrupowań w Parlamencie Europejskim (Anti-Corruption Intergroup in the European Parliament). Jak się okazało, wciąż potrzebny jest dialog na temat tego, jak można wykorzystać raport dotyczący praworządności i jakie informacje są przydatne.
Nasz wkład w konsultacje możecie poznać w dokumencie w języku polskim i w języku angielskim. Mamy nadzieję, że o ich wynikach, jak i o dalszych krokach, będziemy mogli Was poinformować w najbliższym czasie. Raport Komisji Europejskiej pojawi się zapewne na jesieni.
Komentarze