Prezes sądu administracyjnego uczy urzędników, czy dowiemy się, czego?

Prezes Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie szkoli pracowników urzędu Miasta. A potem rozstrzyga w sprawach dotyczących działalności tego urzędu. Czy pozostaje bezstronny? Czego dotyczą szkolenia?

Z rejestru umów (dostępny w BIP-ie urzędu) zawieranych przez Miasto Szczecin wynika, że Grzegorz Jankowski, który jednocześnie jest Prezesem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie, prowadził szkolenia dla osób zatrudnionych w Urzędzie Miasta Szczecin.

Niezależność sędziowska jest warunkiem koniecznym dla zapewnienia zaufania społecznego. Szkolenie urzędników, w sprawie których sędzia niejednokrotnie orzeka, nadwyręża, naszym zdaniem, to zaufanie, dlatego chcieliśmy dowiedzieć się, czego dotyczyły szkolenia i  skierowaliśmy wniosek o udostępnienie materiałów oraz umów (w tym czasie nie było jeszcze skanów w rejestrze).

Stowarzyszenie Sieć obywatelska – Watchdog Polska wnosi o udostępnienie:

materiałów szkoleniowych, przygotowanych przez zleceniobiorcę (zleceniobiorców) lub wykonawcę (wykonawców) w związku z wykonaniem następujących umów, zawartych przez miasto Szczecin:

– umowa z 10 marca 2016 r., numer: CRU/16/0001096

– umowa z 30 listopada 2015 r., numer: CRU/15/0004945

– umowa z 13 maja 2014 r., numer: CRU/14/0002867

– rachunków lub faktur związanych ze wskazanymi umowami.

Wnosimy o przekazanie wskazanych informacji w wersji elektronicznej na niniejszy adres e-mail.

W odpowiedzi na wniosek otrzymaliśmy wnioskowane informacje poza materiałami szkoleniowymi, które, zdaniem urzędu miasta, nie podlegają prawu do informacji (zobacz odpowiedź z 20 czerwca 2016 r.)

Materiały szkoleniowe – jawne/niejawne?

Odmowa udostępnieniu materiałów szkoleniowych jest tym bardziej niezrozumiała, że ten sam urząd na inny wniosek dotyczący materiałów szkoleniowych bez problemu je udostępnił. Tym razem jednak nie zdecydował się na taki krok:

 

Nie zgadzając się z argumentacją urzędu miasta, skierowaliśmy do sądu skargę na bezczynność, w której piszemy:

(…) informacja publiczna nie ogranicza się do treści wytworzonych przez organy (takich jak dokumenty urzędowe), lecz rozciąga także na informacje odnoszące się do organów władzy publicznej (zob. wyrok WSA w Poznaniu z dnia 6 lipca 2016, sygn. IV SAB/Po 36/16, wyrok WSA w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 29 czerwca 2016, sygn. II SAB/Go 49/16). Materiały szkoleniowe z zakresu przepisów postępowania administracyjnego oraz procedury sądowo-administracyjnej, o które wnioskowano, dotyczą szkoleń pracowników Gminy Miasta Szczecin – nie zostały wytworzone przez władze, lecz są do niej odnoszone – wytworzono je bowiem w związku z wykonywaniem umowy zawartej przez Gminę Miasto Szczecin. Zarówno w umowie o numerze CRU/14/0004375, jak i w umowie o numerze  CRU/16/0001097 zleceniobiorca zobowiązał się do przygotowania materiałów szkoleniowych, a więc wytworzenia informacji będącej przedmiotem wniosku (§ 2, ust. 1, punkt 3), podpunkt a) każdej z wymienionych umów), zarazem przenosząc autorskie prawa majątkowe do wszystkich materiałów szkoleniowych objętych umową na zleceniodawcę – Gminę Miasto Szczecin (§ 5, ust. 1 każdej z wymienionych umów). Materiały szkoleniowe, o których udostępnienie wnosi Stowarzyszenie, stanowią zatem „informację o sprawach publicznych”, o której mowa w art. 1 ust. 1 u. d. i. p. i podlegają udostępnieniu w trybie przewidzianym w ustawie. Podobną argumentację przyjął WSA w Warszawie w wyroku z dnia 30 września 2010 roku (sygn. II SAB/Wa 135/10). (…)

Poza tym należy wskazać, że stroną przedmiotowych trzech umów jest sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie – Grzegorz Jankowski. W przypadku tych umów nie można uznać, że występuje on wyłącznie jako osoba fizyczna, bowiem – jako sędzia sądu administracyjnego – każdorazowo informuje prezesa NSA o zamiarze podjęcia dodatkowego zatrudnienia. Należy więc przyjąć, że dodatkowe zatrudnienie podejmuje jako sędzia administracyjnego, z uwagi na to, że jest to objęte prawnym obowiązkiem notyfikacji. W związku z tym sędzia sądu administracyjnego nie działa w sferze prywatnej, a służbowej. Należy więc dodatkowo przyjąć, że owe materiały szkoleniowe zostały wytworzone przez osobę pełniącą funkcje publiczne, co przesądza o tym, że mają one przymiot publiczności.

23 marca 2017 r. gorzowski sąd administracyjny rozstrzygnie, czy materiały szkoleniowe są informacją publiczną.

Czy sędzia szkolący może być sędzią orzekającym?

Sędziowie prowadzą wykłady, szkolenia, czy też inne formy edukacji i to nie powinno budzić większych kontrowersji. Jednak prowadzenie szkoleń dla pracowników administracji, a następnie orzekanie w sprawach, które dotyczą działania tej administracji, np. oceniając stosowanie kodeku postępowania administracyjnego, może budzić niepokój.

Zgodnie z art. 86 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych:

  •  Sędzia nie może podejmować dodatkowego zatrudnienia, z wyjątkiem zatrudnienia na stanowisku dydaktycznym, naukowo-dydaktycznym lub naukowym w łącznym wymiarze nieprzekraczającym pełnego wymiaru czasu pracy pracowników zatrudnionych na tych stanowiskach, jeżeli wykonywanie tego zatrudnienia nie przeszkadza w pełnieniu obowiązków sędziego.
  • Sędziemu nie wolno także podejmować innego zajęcia ani sposobu zarobkowania, które przeszkadzałoby w pełnieniu obowiązków sędziego, mogło osłabiać zaufanie do jego bezstronności lub przynieść ujmę godności urzędu sędziego.

Prowadzenie szkolenia przez sędziego dla jednego organu administracji i ocenianie jego postępowania podczas orzekania, w naszej opinii może osłabiać zaufanie do jego bezstronności.

Zgodnie z art. Art. 19 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi:

Niezależnie od przyczyn wymienionych w art. 18, sąd wyłącza sędziego na jego żądanie lub na wniosek strony, jeżeli istnieje okoliczność tego rodzaju, że mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do jego bezstronności w danej sprawie.

Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 13 grudnia 2005 r., SK 53/04 wskazał m.in.:

Powyższa analiza prowadzi do wniosku, że dla właściwej i pełnej realizacji konstytucyjnego prawa do sądu na ustawodawcy spoczywa obowiązek takiego ukształtowania instytucji wyłączenia sędziego – zarówno w ramach katalogu przyczyn bezwzględnych czy względnych – aby umożliwiało ono objęcie wszelkich sytuacji, które mogłyby prowadzić do powstania, o ile nie u samej strony (na co wskazuje orzecznictwo), to co najmniej u obiektywnego, zewnętrznego obserwatora uzasadnionych wątpliwości co do bezstronności sędziego.

Jak już to wskazywano wyżej, tak rozumiane gwarancje bezstronności sędziowskiej nie mogą być ograniczone jedynie do stworzenia możliwości wyłączenia sędziego ze względu na istnienie bezpośrednich relacji o charakterze osobistym, ale muszą być pojmowane szerzej – jako umożliwiające wyłączenie w wypadku okoliczności (zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych), które w sytuacji konkretnego sędziego mogą budzić uzasadnione wątpliwości co do wydania orzeczenia opartego na w pełni zobiektywizowanych przesłankach.

Zdajemy sobie sprawę, że samo prowadzenie trzech szkoleń może nie stanowić tak wyraźniej przeszkody do orzekania w sprawach dotyczących Prezydenta Szczecina, jednak sama praktyka takich szkoleń wydaje mam się niepokojąca.

Wspólna kancelaria

W biografii Piotra Krzystka, Prezydenta Szczecina, umieszczonej w serwisie mamprawowiedziec.pl (https://mamprawowiedziec.pl/strona/polityk/30868_piotr_krzystek/biografia) można przeczytać: „W l. 2004-2006 radca prawny w Kancelarii Radców Prawnych Jankowski & Krzystek.” Aktualny Prezydent Szczecina prowadził z sędzią Grzegorzem Jankowskim wspólną kancelarię radców prawnych.

Sędzia Jankowski od 1995 roku otrzymał łącznie 86 tys. zł za szkolenia pracowników Urzędu Miasta Szczecina. Pełna informacja o szkoleniach została udostępniona na wniosek mieszkańca Szczecina i można ją zobaczyć Tutaj.

Zgody na dodatkowe zatrudnienie

W 2014 r. zwróciliśmy się do WSA w Szczecinie (również do innych WSA) o udostępnienie informacji o zgodach dla sędziów na dodatkowe zatrudnienie. Prezes WSA w Szczecinie Grzegorz Jankowski nie chciał pierwotnie ich udostępnić.

 

Odpisaliśmy na takie stanowisko następująco:

Z dużym niepokojem przyjmujemy, iż w zakresie naszego wniosku powołał się Pan na termin dokumentu wewnętrznego w dostępie do informacji publicznej.

W pierwszej kolejności wskazujemy, iż oczekujemy wskazania podstawy prawnej tego rodzaju ograniczenia prawa do informacji publicznej – czy to w Konstytucji RP, czy też w ustawie o dostępie do informacji publicznej. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, iż trudno będzie przywołać podstawę prawną, z czego Pan jako sędzia orzekający w postępowaniach dotyczących prawa do informacji publicznej, doskonale sobie musi zdawać sprawę.

Po drugie, nie jest pożądane, abyśmy w tej sprawie toczyli postępowanie o udostępnienie informacji publicznej przed WSA w Szczecinie, co nie sprzyjałoby budowaniu zaufania obywateli do sądów. Przecież trudno takie zaufanie budować jak Sąd, który z mocy art. 21 ustawy o dostępie do informacji publicznej, został powołany do chronienia prawa do informacji jako prawa człowieka, stosuje w swojej praktyce ograniczenie, właśnie prawa człowieka, które nie istnieje w polskim systemie prawnym.

Z tych przyczyn żądamy wykonania naszego wniosku w całości do 15 stycznia 2014 r.

Następnie bez żadnych wyjaśnień wnioskowane informacje zostały nam udostępnione.

Jakie wnioski?

Wydaje się, że w obecnej sytuacji napięcia wokół sądownictwa wystrzeganie się przez sędziów każdego potencjalnego konfliktu interesów jest koniecznie. Każda sytuacja wątpliwa będzie rzutować na cały wymiar sprawiedliwości i dawać argumenty zwolennikom ograniczenia niezależności władzy sądowniczej i większego uzależnienia jej od władzy wykonawczej.

Jutro gorzowski sąd rozstrzygnie, czy możemy poznać treść szkoleń prowadzonych przez sędziów dla urzędników.

 

 

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *