Jestem prawnikiem i od zawsze wierzyłem, że prawo powinno służyć ludziom. Już w szkole byłem zaangażowany w różne inicjatywy, których ideą było samodzielne rozwiązywanie problemów przez uczniów. Taką niezależność w myśleniu i swego rodzaju zaradność uważam za kluczową umiejętność życiową. Jednocześnie jednak w moim przekonaniu, ważną rolę we wspieraniu rozwoju obywatelskiej siły odgrywają władze publiczne. Zależnie od tego jaką postawę prezentują, mogą jej sprzyjać bądź utrudniać. Mi zależy na tym, żeby ułatwiały. I dbanie o to stało się moją misją życiową.
W Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska jestem od początku 2007 roku. Miałem przyjemność budować jeden z naszych głównych programów skupionych na dostępie do informacji publicznej www.informacjapubliczna.org. W 2010 roku zostałem wybrany na stanowisko Prezesa Zarządu. Moja codzienna praca to śledzenie, jak wygląda tworzenie prawa w obszarze jawności i praw obywatelskich, przygotowywanie spraw sądowych, kontakt z ludźmi z całej Polski, zbieranie wypracowywanej przez nas wiedzy i przewodzenie organizacji.
Za moją działalność zostałem wielokrotnie doceniony. W 2014 roku otrzymałem od Prezydenta RP złoty Krzyż Zasługi, a od 2012 Dziennik Gazeta Prawna umieszcza moje nazwisko (zawsze podkreślając rolę organizacji, której przewodzę) w rankingu najbardziej wpływowych prawników (miejsce 30, 12, 9, 14).
W rozwoju mojej wiedzy i umiejętności bardzo ważne było ukończenie Szkoły Praw Człowieka Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Szkoły Trenerów Organizacji Pozarządowych. Poza tym stale działam na gruncie lokalnym, w moim rodzinnym Szczecinie.
Publikacje:
Osowski Sz., Wilk B., Jawność jako wyznacznik legitymizacji w: Studia nad współczesnymi ruchami społecznymi, red. Andrzej Wojtaszak, 2014
Osowski Sz, Wilk B., Jawność jako zasada demokratycznego państwa prawnego w: Krajowa Rada Sądownictwa, Kwartalnik Nr 4 (33), Grudzień 2016
Osowski Sz., Nota: Michał Bernaczyk, Obowiązek bezwnioskowego udostępniania informacji Publicznej, Przegląd Sejmowy, Warszawa 2012.
Osowski Sz., Wilk B., Pomiędzy jawnością a tajemnicą, czyli o dostępności orzeczeń dyscyplinarnych. In Gremio, Szczecin 2014.
Batko-Tołuć K., Osowski Sz., Biblioteka a samorząd – możliwości prawne, w: Docenić bibliotekę. Jak skutecznie prowadzić rzecznictwo. Program Rozwoju Bibliotek, Warszawa 2012
Batko-Tołuć K, Osowski S., Media lokalne i regionalne – nierozwiązane problemy, nowe wyzwania, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Warszawa 2013
Izdebski K., Osowski Sz., Analiza ustaw regulujących funkcjonowanie samorządu terytorialnego i pozycję ustrojową lokalnych organów stanowiących w: Samorządowe Unie Personalne, Fundacja im. Stefana Batorego, Warszawa 2014
Mojkowski K., Osowski Sz., Jednostki pomocnicze gminy – stan prawny, Kwartalnik Instytutu Spraw Publicznych Trzeci Sektor, Warszawa 2011
Mojkowski K, Osowski Sz., Prawa i obowiązki Sołtysa, Wspólnota, Pismo Samorządu Terytorialnego. Warszawa 2011.
Osowski Sz., Wilk B., Jawność działania partii politycznych. Pomiędzy teorią a praktyką [w] red. K. Kamińska-Korolczuk, M. Mielewczyk, R. Ożarowski, “Systemy polityczne i partyjne w ujęciu teoretycznym i praktycznym”, Gdańsk 2016
Osowski Sz., Wilk B., Jawność sprzyja przedsiębiorcom, Zachodniopomorski Przedsiębiorca 04/2015
605 360 190
Jestem prawnikiem i od zawsze wierzyłem, że prawo powinno służyć ludziom. Już w szkole byłem zaangażowany w różne inicjatywy, których ideą było samodzielne rozwiązywanie problemów przez uczniów. Taką niezależność w myśleniu i swego rodzaju zaradność uważam za kluczową umiejętność życiową. Jednocześnie jednak w moim przekonaniu, ważną rolę we wspieraniu rozwoju obywatelskiej siły odgrywają władze publiczne. Zależnie od tego jaką postawę prezentują, mogą jej sprzyjać bądź utrudniać. Mi zależy na tym, żeby ułatwiały. I dbanie o to stało się moją misją życiową.
W Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska jestem od początku 2007 roku. Miałem przyjemność budować jeden z naszych głównych programów skupionych na dostępie do informacji publicznej www.informacjapubliczna.org. W 2010 roku zostałem wybrany na stanowisko Prezesa Zarządu. Moja codzienna praca to śledzenie, jak wygląda tworzenie prawa w obszarze jawności i praw obywatelskich, przygotowywanie spraw sądowych, kontakt z ludźmi z całej Polski, zbieranie wypracowywanej przez nas wiedzy i przewodzenie organizacji.
Za moją działalność zostałem wielokrotnie doceniony. W 2014 roku otrzymałem od Prezydenta RP złoty Krzyż Zasługi, a od 2012 Dziennik Gazeta Prawna umieszcza moje nazwisko (zawsze podkreślając rolę organizacji, której przewodzę) w rankingu najbardziej wpływowych prawników (miejsce 30, 12, 9, 14).
W rozwoju mojej wiedzy i umiejętności bardzo ważne było ukończenie Szkoły Praw Człowieka Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Szkoły Trenerów Organizacji Pozarządowych. Poza tym stale działam na gruncie lokalnym, w moim rodzinnym Szczecinie.
Publikacje:
Osowski Sz., Wilk B., Jawność jako wyznacznik legitymizacji w: Studia nad współczesnymi ruchami społecznymi, red. Andrzej Wojtaszak, 2014
Osowski Sz, Wilk B., Jawność jako zasada demokratycznego państwa prawnego w: Krajowa Rada Sądownictwa, Kwartalnik Nr 4 (33), Grudzień 2016
Osowski Sz., Nota: Michał Bernaczyk, Obowiązek bezwnioskowego udostępniania informacji Publicznej, Przegląd Sejmowy, Warszawa 2012.
Osowski Sz., Wilk B., Pomiędzy jawnością a tajemnicą, czyli o dostępności orzeczeń dyscyplinarnych. In Gremio, Szczecin 2014.
Batko-Tołuć K., Osowski Sz., Biblioteka a samorząd – możliwości prawne, w: Docenić bibliotekę. Jak skutecznie prowadzić rzecznictwo. Program Rozwoju Bibliotek, Warszawa 2012
Batko-Tołuć K, Osowski S., Media lokalne i regionalne – nierozwiązane problemy, nowe wyzwania, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Warszawa 2013
Izdebski K., Osowski Sz., Analiza ustaw regulujących funkcjonowanie samorządu terytorialnego i pozycję ustrojową lokalnych organów stanowiących w: Samorządowe Unie Personalne, Fundacja im. Stefana Batorego, Warszawa 2014
Mojkowski K., Osowski Sz., Jednostki pomocnicze gminy – stan prawny, Kwartalnik Instytutu Spraw Publicznych Trzeci Sektor, Warszawa 2011
Mojkowski K, Osowski Sz., Prawa i obowiązki Sołtysa, Wspólnota, Pismo Samorządu Terytorialnego. Warszawa 2011.
Osowski Sz., Wilk B., Jawność działania partii politycznych. Pomiędzy teorią a praktyką [w] red. K. Kamińska-Korolczuk, M. Mielewczyk, R. Ożarowski, “Systemy polityczne i partyjne w ujęciu teoretycznym i praktycznym”, Gdańsk 2016
Osowski Sz., Wilk B., Jawność sprzyja przedsiębiorcom, Zachodniopomorski Przedsiębiorca 04/2015
605 360 190
Od kilkunastu lat zajmuję się realizacją misji naszej organizacji, którą jest doprowadzenie do tego, by ludzie korzystali z własnych praw, a tym samym powodowali zmiany w instytucjach publicznych – zwiększali ich odpowiedzialność za dobro wspólne, poczucie służebnej roli i otwartość. W 2003 roku współzakładałam, a następnie prowadziłam do 2010 roku – jako Prezeska – Sieć Obywatelską Watchdog Polska. Obecnie jestem jej Dyrektorką Programową i Wiceprezeską.
Wcześniej pracowałam dla innych organizacji, instytucji publicznych i związku pracodawców. Ukończyłam Instytut Socjologii na Uniwersytecie Warszawskim oraz podyplomowe studia europejskie na Uniwersytecie w Birmingham (Wielka Brytania). Byłam stypendystką MSZ Wielkiej Brytanii. Jestem członkinią Ashoki (organizacji innowatorów działających na rzecz dobra publicznego). Otrzymałam od Prezydenta RP Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. A tego jak przewodzić uczyłam się w Szkole Liderów.
Publikacje:
Batko-Tołuć K., Biuletyn Informacji Publicznej w organizacjach pozarządowych. Tezy do dyskusji nr 7. Stowarzyszenie Dialog Społeczny. Warszawa 2008
Batko-Tołuć K., Conflict of Interest on The Local Level in Poland w Conflict of Interest in Central and Eastern Europe, Burdziej S. I Szalacha J., Uniwersytet Mikołaja Kopernika. Toruń 2011
Batko-Tołuć K., Czy poslowie naprawde walcza z korupcja, O tym, jak przez 10 lat Antykorupcyjna Koalicja Organizacji Pozarządowych szukała odpowiedzi na to pytanie, Fundacja im. Stefana Batorego. Warszawa 2012
Batko-Tołuć K., Osowski Sz., Biblioteka a samorząd – możliwości prawne, w: Docenić bibliotekę. Jak skutecznie prowadzić rzecznictwo. Program Rozwoju Bibliotek, Warszawa 2012
Batko-Tołuć K., Good practices of reaching out to taxpayers in Poland How human rights and watchdog organizations can make use of the mechanism? European Centre for Not-for-Profit Law, 2016
Batko-Tołuć K. Konflikt interesów, FederalistKa (3) Warszawa 2010
Batko-Tołuć K, Osowski S., Media lokalne i regionalne – nierozwiązane problemy, nowe wyzwania, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Warszawa 2013
Batko-Tołuć K. Najwyższa Izba Kontroli w Mechanizmy przeciwdziałania korupcji w Polsce, Raport z monitoringu. Instytut Spraw Publicznych 2012
Batko-Tołuć K., Oddolne inicjatywy obywatelskie w zakresie kontroli społecznej, w Partycypacja obywatelska. Od teorii do praktyki społecznej, red. Anna Giza i Anna Przybylska. Scholar 2014.
Batko-Tołuć K., Izdebski K., Organizacje strażnicze w Polsce. Stan obecny, wyzwania i perspektywy. Instytut Spraw Publicznych 2012
Batko-Tołuć K., Polish Experience in Fighting Corruption (1997-2015). Central European University 2016
501 087 998
Od kilkunastu lat zajmuję się realizacją misji naszej organizacji, którą jest doprowadzenie do tego, by ludzie korzystali z własnych praw, a tym samym powodowali zmiany w instytucjach publicznych – zwiększali ich odpowiedzialność za dobro wspólne, poczucie służebnej roli i otwartość. W 2003 roku współzakładałam, a następnie prowadziłam do 2010 roku – jako Prezeska – Sieć Obywatelską Watchdog Polska. Obecnie jestem jej Dyrektorką Programową i Wiceprezeską.
Wcześniej pracowałam dla innych organizacji, instytucji publicznych i związku pracodawców. Ukończyłam Instytut Socjologii na Uniwersytecie Warszawskim oraz podyplomowe studia europejskie na Uniwersytecie w Birmingham (Wielka Brytania). Byłam stypendystką MSZ Wielkiej Brytanii. Jestem członkinią Ashoki (organizacji innowatorów działających na rzecz dobra publicznego). Otrzymałam od Prezydenta RP Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. A tego jak przewodzić uczyłam się w Szkole Liderów.
Publikacje:
Batko-Tołuć K., Biuletyn Informacji Publicznej w organizacjach pozarządowych. Tezy do dyskusji nr 7. Stowarzyszenie Dialog Społeczny. Warszawa 2008
Batko-Tołuć K., Conflict of Interest on The Local Level in Poland w Conflict of Interest in Central and Eastern Europe, Burdziej S. I Szalacha J., Uniwersytet Mikołaja Kopernika. Toruń 2011
Batko-Tołuć K., Czy poslowie naprawde walcza z korupcja, O tym, jak przez 10 lat Antykorupcyjna Koalicja Organizacji Pozarządowych szukała odpowiedzi na to pytanie, Fundacja im. Stefana Batorego. Warszawa 2012
Batko-Tołuć K., Osowski Sz., Biblioteka a samorząd – możliwości prawne, w: Docenić bibliotekę. Jak skutecznie prowadzić rzecznictwo. Program Rozwoju Bibliotek, Warszawa 2012
Batko-Tołuć K., Good practices of reaching out to taxpayers in Poland How human rights and watchdog organizations can make use of the mechanism? European Centre for Not-for-Profit Law, 2016
Batko-Tołuć K. Konflikt interesów, FederalistKa (3) Warszawa 2010
Batko-Tołuć K, Osowski S., Media lokalne i regionalne – nierozwiązane problemy, nowe wyzwania, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Warszawa 2013
Batko-Tołuć K. Najwyższa Izba Kontroli w Mechanizmy przeciwdziałania korupcji w Polsce, Raport z monitoringu. Instytut Spraw Publicznych 2012
Batko-Tołuć K., Oddolne inicjatywy obywatelskie w zakresie kontroli społecznej, w Partycypacja obywatelska. Od teorii do praktyki społecznej, red. Anna Giza i Anna Przybylska. Scholar 2014.
Batko-Tołuć K., Izdebski K., Organizacje strażnicze w Polsce. Stan obecny, wyzwania i perspektywy. Instytut Spraw Publicznych 2012
Batko-Tołuć K., Polish Experience in Fighting Corruption (1997-2015). Central European University 2016
501 087 998
Prawem do informacji zainteresowałam się, próbując uzyskać informację o terminie publikacji wyników konkursu przeprowadzanego przez jeden z urzędów marszałkowskich. Był kilka razy przekładany bez podawania konkretnych przyczyn. Przedsiębiorcy i organizacje oczekujące na wyniki konkursu nie mogły planować dalszych działań, nie wiedziały czy i kiedy ich projekty będą realizowane. Mimo wcześniejszych telefonów i maili urząd nie chciał udzielić odpowiedzi. Dzięki pytaniu skierowanemu mailowo w trybie dostępu do informacji publicznej udało się uzyskać odpowiedź w ciągu kilku dni. Na początku korzystałam z prawa do informacji wspierając firmę, w której pracowałam. Po pewnym czasie zaczęłam pytać również w sprawach, które interesowały mnie jako obywatelkę.
Dorastałam w Katowicach, studiowałam w Krakowie, a obecnie mieszkam w Bydgoszczy. Lokalnie działam w ramach Stowarzyszenia Bydgoski Ruch Miejski (dawniej Społeczny Rzecznik Pieszych) i Stowarzyszenia MODrzew – Monitoring Obywatelski Drzew. Jestem absolwentką Szkoły Inicjatyw Strażniczych w 2019 roku, a od listopada 2019 członkinią Sieci. We wrześniu 2020 roku zostałam wybrana przez Walne Zebranie Członkiń i Członków na członkinię Zarządu.
Przed pracą w Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska zajmowałam się pisaniem wniosków i koordynacją projektów dla organizacji pozarządowych. Wcześniej pracowałam koordynując projekty dla firmy z branży ICT, w tym projekty badawczo-rozwojowe. Jestem absolwentką Instytutu Historii i Instytutu Studiów Międzykulturowych Uniwersytetu Jagiellońskiego, spędziłam też semestr na Uniwersytecie Europejskim Viadrina.
Prawem do informacji zainteresowałam się, próbując uzyskać informację o terminie publikacji wyników konkursu przeprowadzanego przez jeden z urzędów marszałkowskich. Był kilka razy przekładany bez podawania konkretnych przyczyn. Przedsiębiorcy i organizacje oczekujące na wyniki konkursu nie mogły planować dalszych działań, nie wiedziały czy i kiedy ich projekty będą realizowane. Mimo wcześniejszych telefonów i maili urząd nie chciał udzielić odpowiedzi. Dzięki pytaniu skierowanemu mailowo w trybie dostępu do informacji publicznej udało się uzyskać odpowiedź w ciągu kilku dni. Na początku korzystałam z prawa do informacji wspierając firmę, w której pracowałam. Po pewnym czasie zaczęłam pytać również w sprawach, które interesowały mnie jako obywatelkę.
Dorastałam w Katowicach, studiowałam w Krakowie, a obecnie mieszkam w Bydgoszczy. Lokalnie działam w ramach Stowarzyszenia Bydgoski Ruch Miejski (dawniej Społeczny Rzecznik Pieszych) i Stowarzyszenia MODrzew – Monitoring Obywatelski Drzew. Jestem absolwentką Szkoły Inicjatyw Strażniczych w 2019 roku, a od listopada 2019 członkinią Sieci. We wrześniu 2020 roku zostałam wybrana przez Walne Zebranie Członkiń i Członków na członkinię Zarządu.
Przed pracą w Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska zajmowałam się pisaniem wniosków i koordynacją projektów dla organizacji pozarządowych. Wcześniej pracowałam koordynując projekty dla firmy z branży ICT, w tym projekty badawczo-rozwojowe. Jestem absolwentką Instytutu Historii i Instytutu Studiów Międzykulturowych Uniwersytetu Jagiellońskiego, spędziłam też semestr na Uniwersytecie Europejskim Viadrina.
W Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska zarządzam codzienną pracą. Trafiłam tu jako wolontariuszka przy monitoringu funduszu korkowego na początku 2011 roku. Szybko zostało wykorzystane moje zamiłowanie do organizowania i porządkowania świata i obecnie jestem dyrektorką organizacji. Do tej roli przygotowywałam się na kursie dla osób zarządzających organizacjami pozarządowymi PROMENGO.
W przeszłości byłam koordynatorką monitoringu spółek komunalnych, a wcześniej obywatelskiego monitoringu sportu. W tej chwili wiele czasu zajmuje mi współpraca z działem prawnym Stowarzyszenia – dbam o sprawne funkcjonowanie naszej poradni prawnej online oraz terminowość pism w prowadzonych sprawach sądowych.
Moją pasją jest tworzenie. Wiele materiałów – krzyżówek, rebusów i gier, które wykorzystujemy podczas imprez – to moje dzieło.
22 844 73 55
W Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska zarządzam codzienną pracą. Trafiłam tu jako wolontariuszka przy monitoringu funduszu korkowego na początku 2011 roku. Szybko zostało wykorzystane moje zamiłowanie do organizowania i porządkowania świata i obecnie jestem dyrektorką organizacji. Do tej roli przygotowywałam się na kursie dla osób zarządzających organizacjami pozarządowymi PROMENGO.
W przeszłości byłam koordynatorką monitoringu spółek komunalnych, a wcześniej obywatelskiego monitoringu sportu. W tej chwili wiele czasu zajmuje mi współpraca z działem prawnym Stowarzyszenia – dbam o sprawne funkcjonowanie naszej poradni prawnej online oraz terminowość pism w prowadzonych sprawach sądowych.
Moją pasją jest tworzenie. Wiele materiałów – krzyżówek, rebusów i gier, które wykorzystujemy podczas imprez – to moje dzieło.
22 844 73 55
Z wykształcenia jestem socjolożką. Zawsze interesowały mnie badania i systematyczne opracowywanie wiedzy. Dlatego w Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska zajmuję się zbieraniem informacji o tym, co dzieje się w organizacjach i nieformalnych inicjatywach strażniczych. Odpowiadam również za program Ambasadorów Jawności i zawiaduję naszym fanpagem na Facebooku.
W mojej pracy najbardziej dumna jestem ze zmiany strony www.watchdogportal.pl w nowoczesny portal oraz przygotowania dla Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska bazy do zarządzania, która ułatwia nam kontaktowanie się z Wami. Mam też poczucie, że dzięki mojej pracy wiele organizacji strażniczych zmieniło swój sposób komunikowania się. Tak więc przyłożyłam swoją rękę do zmian społecznych, jakie zachodzą w Polsce. I to jest źródło mojej satysfakcji z pracy.
Moim zadaniem w organizacji jest poznawanie Waszych potrzeb, zdobywanie wiedzy, jak możecie włączać się w budowanie jawności w Polsce i ustalanie zakresu naszej współpracy. Aktywnie poszukuję kontaktu z Wami, ale Wy też do mnie piszcie i dzwońcie.
22 844 73 55
Z wykształcenia jestem socjolożką. Zawsze interesowały mnie badania i systematyczne opracowywanie wiedzy. Dlatego w Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska zajmuję się zbieraniem informacji o tym, co dzieje się w organizacjach i nieformalnych inicjatywach strażniczych. Odpowiadam również za program Ambasadorów Jawności i zawiaduję naszym fanpagem na Facebooku.
W mojej pracy najbardziej dumna jestem ze zmiany strony www.watchdogportal.pl w nowoczesny portal oraz przygotowania dla Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska bazy do zarządzania, która ułatwia nam kontaktowanie się z Wami. Mam też poczucie, że dzięki mojej pracy wiele organizacji strażniczych zmieniło swój sposób komunikowania się. Tak więc przyłożyłam swoją rękę do zmian społecznych, jakie zachodzą w Polsce. I to jest źródło mojej satysfakcji z pracy.
Moim zadaniem w organizacji jest poznawanie Waszych potrzeb, zdobywanie wiedzy, jak możecie włączać się w budowanie jawności w Polsce i ustalanie zakresu naszej współpracy. Aktywnie poszukuję kontaktu z Wami, ale Wy też do mnie piszcie i dzwońcie.
22 844 73 55
W Sieci Obywatelskiej od początku 2015 roku. Pilnuję przecinków, poprawnej składni i tego, by wszystkie artykuły trafiły na odpowiednią stronę (bo Sieć Obywatelska ma ich kilka) i z właściwym tagiem. Studiowałam w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW po to, aby przez kolejnych trzynaście lat zajmować się mikrosocjologią, czyli czwórką moich dzieci. Zajęcie tyleż ciekawe, co wyczerpujące. W wolnych chwilach, których nie było za dużo, pisałam i redagowałam artykuły. Kiedy dzieci zaczęły chodzić do przedszkola, potem szkoły, zobaczyłam jak wielką władzę ma dyrektor/ka i jak bardzo nie chce się nią dzielić z obywatelami, którzy płacą podatki na jego/jej pensję. Jak trudno jest wydobyć z tych instytucji jakiekolwiek informacje, strzeżone bardziej niż największa tajemnica państwowa. A potem trafiłam do Sieci Obywatelskiej, gdzie przeczytałam i zredagowałam już ze dwie setki artykułów, dowiadując się przy okazji, jak wiele mam praw jako obywatel i jak duży wpływ mogę mieć na otaczającą mnie rzeczywistość. Grzech z tych praw nie skorzystać, dlatego ostatnio poszłam po raz pierwszy w życiu na wybory do Zarządu mojego osiedla i na tym nie poprzestanę.
+48 667 828 484
W Sieci Obywatelskiej od początku 2015 roku. Pilnuję przecinków, poprawnej składni i tego, by wszystkie artykuły trafiły na odpowiednią stronę (bo Sieć Obywatelska ma ich kilka) i z właściwym tagiem. Studiowałam w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW po to, aby przez kolejnych trzynaście lat zajmować się mikrosocjologią, czyli czwórką moich dzieci. Zajęcie tyleż ciekawe, co wyczerpujące. W wolnych chwilach, których nie było za dużo, pisałam i redagowałam artykuły. Kiedy dzieci zaczęły chodzić do przedszkola, potem szkoły, zobaczyłam jak wielką władzę ma dyrektor/ka i jak bardzo nie chce się nią dzielić z obywatelami, którzy płacą podatki na jego/jej pensję. Jak trudno jest wydobyć z tych instytucji jakiekolwiek informacje, strzeżone bardziej niż największa tajemnica państwowa. A potem trafiłam do Sieci Obywatelskiej, gdzie przeczytałam i zredagowałam już ze dwie setki artykułów, dowiadując się przy okazji, jak wiele mam praw jako obywatel i jak duży wpływ mogę mieć na otaczającą mnie rzeczywistość. Grzech z tych praw nie skorzystać, dlatego ostatnio poszłam po raz pierwszy w życiu na wybory do Zarządu mojego osiedla i na tym nie poprzestanę.
+48 667 828 484
Swój pierwszy kontakt z Siecią miałem w lecie 2016, na praktykach studenckich. Wtedy mogłem przekonać się, jak utrudniony jest dostęp do informacji publicznej, nawet w błahych, wydawałoby się, sprawach. Z tego względu współpraca, przede wszystkim w ramach poradni, przetrwała cały okres mojego studiowania. Po ukończeniu studiów (prawo i filozofia na UW) współpracuję z siecią jako prawnik – głównie dlatego, że nie lubię, gdy instytucje publiczne odmawiają obywatelom informacji.
W wolnym czasie czytam złe książki, i oglądam filmy – najlepiej takie, w których chodzi wściekły Joe Pesci.
Dyżur prawny - wtorek, godz. 10-17, +48 697 932 643
Swój pierwszy kontakt z Siecią miałem w lecie 2016, na praktykach studenckich. Wtedy mogłem przekonać się, jak utrudniony jest dostęp do informacji publicznej, nawet w błahych, wydawałoby się, sprawach. Z tego względu współpraca, przede wszystkim w ramach poradni, przetrwała cały okres mojego studiowania. Po ukończeniu studiów (prawo i filozofia na UW) współpracuję z siecią jako prawnik – głównie dlatego, że nie lubię, gdy instytucje publiczne odmawiają obywatelom informacji.
W wolnym czasie czytam złe książki, i oglądam filmy – najlepiej takie, w których chodzi wściekły Joe Pesci.
Dyżur prawny - wtorek, godz. 10-17, +48 697 932 643
Wykonując zawód adwokata niejednokrotnie spotkałam się z ograniczeniem prawa dostępu do informacji publicznej. Doświadczając na swojej drodze profesjonalnego pełnomocnika odmowy dostępu do informacji, zrozumiałam jak trudne może być skorzystanie z tego konstytucyjnego prawa przez osobę nieposiadającą know-how, którym dysponuję ja. Dlatego też postanowiłam czynnie wspierać jawność i od grudnia 2021 koordynuję pracę zespołu poradni prawnej Stowarzyszenia. Wspólnie zwiększamy prawną świadomość społeczeństwa.
W wolnym czasie strzelam z łuku. Trafnie.
Wykonując zawód adwokata niejednokrotnie spotkałam się z ograniczeniem prawa dostępu do informacji publicznej. Doświadczając na swojej drodze profesjonalnego pełnomocnika odmowy dostępu do informacji, zrozumiałam jak trudne może być skorzystanie z tego konstytucyjnego prawa przez osobę nieposiadającą know-how, którym dysponuję ja. Dlatego też postanowiłam czynnie wspierać jawność i od grudnia 2021 koordynuję pracę zespołu poradni prawnej Stowarzyszenia. Wspólnie zwiększamy prawną świadomość społeczeństwa.
W wolnym czasie strzelam z łuku. Trafnie.
Mój pierwszy kontakt z Siecią Obywatelską przypada na wrzesień 2014 r. kiedy to w ramach praktyk studenckich pomagałam w przygotowywaniu pism procesowych z zakresu dostępu do informacji publicznej. Jako wolontariuszka miałam również okazję obserwować m.in. sprawy sądowe, a także uczestniczyć w różnego rodzaju wydarzeniach organizowanych przez Stowarzyszenie. Pozwoliło mi to nie tylko na lepsze zapoznanie się z jego działalnością, ale przede wszystkim nadało kierunek postrzegania podstawowych praw człowieka – w tym prawa do informacji.
Wszystkie te czynniki spowodowały, że problematyka prawna dotycząca sfery jawności życia publicznego wpisała się na stałe w obszar moich zainteresowań. Dlatego też tematyka dostępu do informacji publicznej była przedmiotem mojej pracy magisterskiej na WPiA UW.
Aktualnie moja współpraca z Siecią opiera się na rozwiązywaniu problemów prawnych w systemie poradnictwa online. Odbieram też liczne telefony od osób, które mają problemy z uzyskaniem informacji publicznej.
Mój pierwszy kontakt z Siecią Obywatelską przypada na wrzesień 2014 r. kiedy to w ramach praktyk studenckich pomagałam w przygotowywaniu pism procesowych z zakresu dostępu do informacji publicznej. Jako wolontariuszka miałam również okazję obserwować m.in. sprawy sądowe, a także uczestniczyć w różnego rodzaju wydarzeniach organizowanych przez Stowarzyszenie. Pozwoliło mi to nie tylko na lepsze zapoznanie się z jego działalnością, ale przede wszystkim nadało kierunek postrzegania podstawowych praw człowieka – w tym prawa do informacji.
Wszystkie te czynniki spowodowały, że problematyka prawna dotycząca sfery jawności życia publicznego wpisała się na stałe w obszar moich zainteresowań. Dlatego też tematyka dostępu do informacji publicznej była przedmiotem mojej pracy magisterskiej na WPiA UW.
Aktualnie moja współpraca z Siecią opiera się na rozwiązywaniu problemów prawnych w systemie poradnictwa online. Odbieram też liczne telefony od osób, które mają problemy z uzyskaniem informacji publicznej.
Etnolożka – kulturoznawczyni. Kilkanaście lat doświadczenia w pracy/wolontariacie dla zwierząt i ludzi. Niespokojny duch krążący między różnymi organizacjami, ale od 12 lat wierny warszawskiemu Schronisku na Paluchu (i od niedawna Watchdog Polska 🙂 ). Średnio kilka razy w roku stwierdza, że ma dość „ratowania świata” i rzuca to w cholerę, ale nigdy nie wytrzymuje w tym postanowieniu dłużej niż tydzień. Niepoprawna optymistka, uparcie wierząca, że nawet małe działania mają sens i sprawiają, że świat staje się lepszym miejscem. W Watchdog Polska – Koordynatorka wydarzeń.
Etnolożka – kulturoznawczyni. Kilkanaście lat doświadczenia w pracy/wolontariacie dla zwierząt i ludzi. Niespokojny duch krążący między różnymi organizacjami, ale od 12 lat wierny warszawskiemu Schronisku na Paluchu (i od niedawna Watchdog Polska 🙂 ). Średnio kilka razy w roku stwierdza, że ma dość „ratowania świata” i rzuca to w cholerę, ale nigdy nie wytrzymuje w tym postanowieniu dłużej niż tydzień. Niepoprawna optymistka, uparcie wierząca, że nawet małe działania mają sens i sprawiają, że świat staje się lepszym miejscem. W Watchdog Polska – Koordynatorka wydarzeń.
O Sieci pierwszy raz usłyszałem dawno, dawno temu, gdy spory dotyczące spraw z zakresu dostępu do informacji publicznej rozstrzygały jeszcze sądy powszechne, a ikonka BIP-u na stronach internetowych rozmaitych urzędów zdecydowanie bardziej pełniła funkcje ozdobne niż praktyczne. Kibicowałem jej wówczas, bowiem pomagała stołecznemu radnemu, próbującemu uzyskać informacje o zawieranych przez Urząd m. st. Warszawy umowach na obsługę prawną. Kibicowałem tym mocniej, im większe było moje zdumienie, że ktoś próbuje odmawiać udostępnienia takich danych.
Wiosną 2016 roku, za sprawą Nieuczesanego Dobrego Człowieka oraz Hillela Starszego, którzy unisono stwierdzili: „Jeśli nie Ty, to kto? Jeśli nie dziś, to kiedy?”, napisałem do Sieci, oferując swoją pomoc jako radca prawny.
Spotkawszy się z życzliwym przyjęciem zacząłem reprezentować Sieć na rozprawach przed sądami administracyjnymi i powszechnymi we wszelkiego rodzaju sprawach związanych z dostępem do informacji publicznej. Równocześnie, w razie potrzeby, przygotowywałem pisma procesowe, w tym skargi kasacyjne do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Od sierpnia 2017 roku jestem członkiem zespołu Poradni prawnej i poza dotychczasowymi obowiązkami udzielam osobom zgłaszającym się po pomoc porad prawnych w sprawach związanych z dostępem do informacji publicznej.
Poza pracą w Sieci zajmuję się głównie prawem kolejowym oraz współpracą z organizacjami pozarządowymi koncentrującymi się na ochronie środowiska i zabytków.”
+48 22 844 73 55
O Sieci pierwszy raz usłyszałem dawno, dawno temu, gdy spory dotyczące spraw z zakresu dostępu do informacji publicznej rozstrzygały jeszcze sądy powszechne, a ikonka BIP-u na stronach internetowych rozmaitych urzędów zdecydowanie bardziej pełniła funkcje ozdobne niż praktyczne. Kibicowałem jej wówczas, bowiem pomagała stołecznemu radnemu, próbującemu uzyskać informacje o zawieranych przez Urząd m. st. Warszawy umowach na obsługę prawną. Kibicowałem tym mocniej, im większe było moje zdumienie, że ktoś próbuje odmawiać udostępnienia takich danych.
Wiosną 2016 roku, za sprawą Nieuczesanego Dobrego Człowieka oraz Hillela Starszego, którzy unisono stwierdzili: „Jeśli nie Ty, to kto? Jeśli nie dziś, to kiedy?”, napisałem do Sieci, oferując swoją pomoc jako radca prawny.
Spotkawszy się z życzliwym przyjęciem zacząłem reprezentować Sieć na rozprawach przed sądami administracyjnymi i powszechnymi we wszelkiego rodzaju sprawach związanych z dostępem do informacji publicznej. Równocześnie, w razie potrzeby, przygotowywałem pisma procesowe, w tym skargi kasacyjne do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Od sierpnia 2017 roku jestem członkiem zespołu Poradni prawnej i poza dotychczasowymi obowiązkami udzielam osobom zgłaszającym się po pomoc porad prawnych w sprawach związanych z dostępem do informacji publicznej.
Poza pracą w Sieci zajmuję się głównie prawem kolejowym oraz współpracą z organizacjami pozarządowymi koncentrującymi się na ochronie środowiska i zabytków.”
+48 22 844 73 55
Czuwam nad działaniami promocyjnymi Sieci Obywatelskiej. Koordynuję kampanię „Dbamy o lepszą codzienność” , promującą działania strażnicze oraz wydarzenia specjalne. Donoszę, co na naszym froncie z instagramowego i wykopowego konta Sieci oraz zarządzam naszym sklepem internetowym.
Chciałabym, byśmy wszyscy byli świadomi swoich praw obywatelskich i korzystali z nich. By zwroty ,,watchdog”, ,,działalność strażnicza” wdarły się do słowników, ale też przełożyły się na aktywności. Tak by w każdej gminie była przynajmniej jedna osoba kontrolująca działania władz i instytucji publicznych, a jej działalność spotykała się z pozytywnym odbiorem. Chętnie porozmawiam i zorganizuję coś z osobami, które zajmują podobne kwestie.
Do Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska trafiłam w lipcu 2015 roku, biorąc udział w konkursie ,,Grasz o staż’’, szybko poczułam się częścią zespołu i sprawy. Zostałam na dłużej. Moim pierwszym dużym wyzwaniem w Sieci było czuwanie nad organizacją ,,Toastu za jawność”, który wznieśliśmy z okazji Międzynarodowego Dnia Prawa do Informacji. Mam nadzieję, że impreza ta wpisze nam się na do kalendarza i będzie stałą okazją do spotkania się osób, którym jawność życia publicznego nie jest obojętna.
Uważam, że nie ma rzeczy niemożliwych, a nie udają tylko te nieprzemyślane lub przemyślane za bardzo. ,,Nie” nie jest moim ulubionym słowem. Poza pracą w Sieci, pisuję różne rzeczy, czytam bardzo dobre i bardzo złe książki oraz jako fanka polskich kolei, wsiadam do losowo wybranych pociągów.
22 844 73 55
Czuwam nad działaniami promocyjnymi Sieci Obywatelskiej. Koordynuję kampanię „Dbamy o lepszą codzienność” , promującą działania strażnicze oraz wydarzenia specjalne. Donoszę, co na naszym froncie z instagramowego i wykopowego konta Sieci oraz zarządzam naszym sklepem internetowym.
Chciałabym, byśmy wszyscy byli świadomi swoich praw obywatelskich i korzystali z nich. By zwroty ,,watchdog”, ,,działalność strażnicza” wdarły się do słowników, ale też przełożyły się na aktywności. Tak by w każdej gminie była przynajmniej jedna osoba kontrolująca działania władz i instytucji publicznych, a jej działalność spotykała się z pozytywnym odbiorem. Chętnie porozmawiam i zorganizuję coś z osobami, które zajmują podobne kwestie.
Do Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska trafiłam w lipcu 2015 roku, biorąc udział w konkursie ,,Grasz o staż’’, szybko poczułam się częścią zespołu i sprawy. Zostałam na dłużej. Moim pierwszym dużym wyzwaniem w Sieci było czuwanie nad organizacją ,,Toastu za jawność”, który wznieśliśmy z okazji Międzynarodowego Dnia Prawa do Informacji. Mam nadzieję, że impreza ta wpisze nam się na do kalendarza i będzie stałą okazją do spotkania się osób, którym jawność życia publicznego nie jest obojętna.
Uważam, że nie ma rzeczy niemożliwych, a nie udają tylko te nieprzemyślane lub przemyślane za bardzo. ,,Nie” nie jest moim ulubionym słowem. Poza pracą w Sieci, pisuję różne rzeczy, czytam bardzo dobre i bardzo złe książki oraz jako fanka polskich kolei, wsiadam do losowo wybranych pociągów.
22 844 73 55
W Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska spróbowałam już wszystkiego. Zostałam wciągnięta w wir wydarzeń w 2008 roku przy okazji pierwszego międzynarodowego seminarium o watchdogowaniu. Potem rozwijałam nasze relacje z organizacjami ukraińskimi i rosyjskimi. Przeprowadziłam i koordynowałam monitoring konsultacji społecznych, przygotowałam i koordynowałam monitoring funduszu korkowego, prowadziłam warsztaty z zakresu kontroli obywatelskiej, etyki i przejrzystości działań organizacji. Zarządzałam też jednym z naszych programów – Mocna Straż – mającym na celu wspieranie lokalnych watchdogów.
Od września 2018 roku jestem odpowiedzialna za nawiązywanie i utrzymywanie kontaktów z osobami, które prowadzą działania strażnicze w Polsce lub chciałyby zacząć je prowadzić, organizowaniem spotkań na temat działań strażniczych i dostępu do informacji publicznej. Będę też dbać o to, aby lokalne watchdogi miały wsparcie od Sieci oraz abyśmy wspólnie realizowali monitoringi.
Publikacje:
Podgórska A., Miasto mieszkańców. Refleksje po przeprowadzonym monitoringu, Biuletyn Informacyjny Federacji Organizacji Służebnych Mazowia nr 25, Warszawa 2010
Podgórska A., Obywatel na straży. O obywatelskim monitoringu procesu konsultacji społecznych. w Partycypacja obywatelska. Od teorii do praktyki społecznej, red. Anna Giza i Anna Przybylska. Scholar 2014
Podgórska A., Rojek G., Zbiorcze wnioski z obywatelskiego monitoringu spójności i trafności Gminnych Programów Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Przeciwdziałania Narkomanii, 31 lipca 2012 roku.
Tworzymy narzędzie internetowe dla organizacji, Technologie.org.pl, czerwiec 2013.
Transfering knowlege about the right to information in Russia, EU-Russia Civil Society Forum, maj 2013.
+48 607 859 482
W Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska spróbowałam już wszystkiego. Zostałam wciągnięta w wir wydarzeń w 2008 roku przy okazji pierwszego międzynarodowego seminarium o watchdogowaniu. Potem rozwijałam nasze relacje z organizacjami ukraińskimi i rosyjskimi. Przeprowadziłam i koordynowałam monitoring konsultacji społecznych, przygotowałam i koordynowałam monitoring funduszu korkowego, prowadziłam warsztaty z zakresu kontroli obywatelskiej, etyki i przejrzystości działań organizacji. Zarządzałam też jednym z naszych programów – Mocna Straż – mającym na celu wspieranie lokalnych watchdogów.
Od września 2018 roku jestem odpowiedzialna za nawiązywanie i utrzymywanie kontaktów z osobami, które prowadzą działania strażnicze w Polsce lub chciałyby zacząć je prowadzić, organizowaniem spotkań na temat działań strażniczych i dostępu do informacji publicznej. Będę też dbać o to, aby lokalne watchdogi miały wsparcie od Sieci oraz abyśmy wspólnie realizowali monitoringi.
Publikacje:
Podgórska A., Miasto mieszkańców. Refleksje po przeprowadzonym monitoringu, Biuletyn Informacyjny Federacji Organizacji Służebnych Mazowia nr 25, Warszawa 2010
Podgórska A., Obywatel na straży. O obywatelskim monitoringu procesu konsultacji społecznych. w Partycypacja obywatelska. Od teorii do praktyki społecznej, red. Anna Giza i Anna Przybylska. Scholar 2014
Podgórska A., Rojek G., Zbiorcze wnioski z obywatelskiego monitoringu spójności i trafności Gminnych Programów Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i Przeciwdziałania Narkomanii, 31 lipca 2012 roku.
Tworzymy narzędzie internetowe dla organizacji, Technologie.org.pl, czerwiec 2013.
Transfering knowlege about the right to information in Russia, EU-Russia Civil Society Forum, maj 2013.
+48 607 859 482
Od początku studiów prawniczych na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu zainteresowany prawem administracyjnym i relacjami państwo – obywatel. Zajawkę na jawność złapałem podczas wolontariatu w Fundacji Court Watch Polska i monitorowania jawności rozpraw sądowych podczas pandemii. Wtedy też pierwszy raz zobaczyłem, że prawa nie wystarczy zapisać w konstytucji czy ustawie, ale trzeba codziennie dbać o jego przestrzeganie i prawidłową interpretację. Zainteresowanie jawnością szybko doprowadziło mnie do śledzenia poczynań Watchdoga. Moje pierwsze zetknięcie z praktyką prawa do informacji w Polsce miało miejsce podczas stażu w Urzędzie Miasta Poznania. Praca w administracji pozwoliła mi zajrzeć za kulisy władzy, zdobyć niezbędną wiedzę i doświadczenie. Jednak od rozpatrywania wniosków i skarg znacznie ciekawsze jest ich pisanie. W kwietniu 2022 roku dołączyłem do zespołu Sieci. Na co dzień działam przede wszystkim w zespole poradni prawnej oraz przygotowuję pisma w postępowaniach prawnych Stowarzyszenia.
Prywatnie fan powieści realistycznych, zwłaszcza Victora Hugo i Fiodora Dostojewskiego, nieudolny szachista, sportowiec amator. Na co dzień z uporem udowadniam, że rowerem można jeździć cały rok.
Od początku studiów prawniczych na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu zainteresowany prawem administracyjnym i relacjami państwo – obywatel. Zajawkę na jawność złapałem podczas wolontariatu w Fundacji Court Watch Polska i monitorowania jawności rozpraw sądowych podczas pandemii. Wtedy też pierwszy raz zobaczyłem, że prawa nie wystarczy zapisać w konstytucji czy ustawie, ale trzeba codziennie dbać o jego przestrzeganie i prawidłową interpretację. Zainteresowanie jawnością szybko doprowadziło mnie do śledzenia poczynań Watchdoga. Moje pierwsze zetknięcie z praktyką prawa do informacji w Polsce miało miejsce podczas stażu w Urzędzie Miasta Poznania. Praca w administracji pozwoliła mi zajrzeć za kulisy władzy, zdobyć niezbędną wiedzę i doświadczenie. Jednak od rozpatrywania wniosków i skarg znacznie ciekawsze jest ich pisanie. W kwietniu 2022 roku dołączyłem do zespołu Sieci. Na co dzień działam przede wszystkim w zespole poradni prawnej oraz przygotowuję pisma w postępowaniach prawnych Stowarzyszenia.
Prywatnie fan powieści realistycznych, zwłaszcza Victora Hugo i Fiodora Dostojewskiego, nieudolny szachista, sportowiec amator. Na co dzień z uporem udowadniam, że rowerem można jeździć cały rok.
Jestem absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej Związku Nauczycielstwa Polskiego na kierunku pedagogika pracy. O ile studia były ciekawe, po ich ukończeniu przekonałam się, że nie chcę mówić ludziom gdzie mają pracować i do czego się nadają, bo to co kryje się w nas w środku jest dla mnie o wiele ważniejsze. Dużo ważniejsza jest pasja i dążenie do postawionych sobie celów, nawet jeśli są one zupełnie rozbieżne z kierunkiem ukończonych studiów, czy rzekomymi predyspozycjami.
Na co dzień jestem mamą 2 cudownych dzieci, od których każdego dnia uczę się dystansu do siebie i innych, pokory, szczerości i wdzięczności za proste rzeczy.
Do Watchdog Polska dołączyłam w listopadzie 2018 roku. Nigdy wcześniej nie słyszałam o dostępie do informacji publicznej i stowarzyszeniach walczących o jawność tych informacji. Jestem zaskoczona tym, jak wiele udało się w tym kierunku zrobić. To wspaniałe uczucie na co dzień być wśród tylu osób, którym przyświeca ten sam cel – uświadamianie społeczeństwa w tym, że mają prawo zadawać władzy pytania.
W Sieci zajmuję się różnego rodzaju dokumentami. Dbam o to, żeby żaden z nich nie zaginął i trafił we właściwe miejsce. Bo jeśli można o kimś powiedzieć, że nie jest mu straszny żaden stos dokumentów, to właśnie o mnie.
+48 22 844 73 55
Jestem absolwentką Wyższej Szkoły Pedagogicznej Związku Nauczycielstwa Polskiego na kierunku pedagogika pracy. O ile studia były ciekawe, po ich ukończeniu przekonałam się, że nie chcę mówić ludziom gdzie mają pracować i do czego się nadają, bo to co kryje się w nas w środku jest dla mnie o wiele ważniejsze. Dużo ważniejsza jest pasja i dążenie do postawionych sobie celów, nawet jeśli są one zupełnie rozbieżne z kierunkiem ukończonych studiów, czy rzekomymi predyspozycjami.
Na co dzień jestem mamą 2 cudownych dzieci, od których każdego dnia uczę się dystansu do siebie i innych, pokory, szczerości i wdzięczności za proste rzeczy.
Do Watchdog Polska dołączyłam w listopadzie 2018 roku. Nigdy wcześniej nie słyszałam o dostępie do informacji publicznej i stowarzyszeniach walczących o jawność tych informacji. Jestem zaskoczona tym, jak wiele udało się w tym kierunku zrobić. To wspaniałe uczucie na co dzień być wśród tylu osób, którym przyświeca ten sam cel – uświadamianie społeczeństwa w tym, że mają prawo zadawać władzy pytania.
W Sieci zajmuję się różnego rodzaju dokumentami. Dbam o to, żeby żaden z nich nie zaginął i trafił we właściwe miejsce. Bo jeśli można o kimś powiedzieć, że nie jest mu straszny żaden stos dokumentów, to właśnie o mnie.
+48 22 844 73 55
Prawem do informacji zainteresowałam się, próbując uzyskać informację o terminie publikacji wyników konkursu przeprowadzanego przez jeden z urzędów marszałkowskich. Był kilka razy przekładany bez podawania konkretnych przyczyn. Przedsiębiorcy i organizacje oczekujące na wyniki konkursu nie mogły planować dalszych działań, nie wiedziały czy i kiedy ich projekty będą realizowane. Mimo wcześniejszych telefonów i maili urząd nie chciał udzielić odpowiedzi. Dzięki pytaniu skierowanemu mailowo w trybie dostępu do informacji publicznej udało się uzyskać odpowiedź w ciągu kilku dni. Na początku korzystałam z prawa do informacji wspierając firmę, w której pracowałam. Po pewnym czasie zaczęłam pytać również w sprawach, które interesowały mnie jako obywatelkę.
Dorastałam w Katowicach, studiowałam w Krakowie, a obecnie mieszkam w Bydgoszczy. Lokalnie działam w ramach Stowarzyszenia Bydgoski Ruch Miejski (wcześniej Społeczny Rzecznik Pieszych) i Stowarzyszenia MODrzew – Monitoring Obywatelski Drzew. Jestem absolwentką Szkoły Inicjatyw Strażniczych w 2019 roku, a od listopada 2019 członkinią Sieci. We wrześniu 2020 roku zostałam wybrana przez Walne Zebranie Członkiń i Członków na członkinię Zarządu.
Przed pracą w Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska zajmowałam się pisaniem wniosków i koordynacją projektów dla organizacji pozarządowych. Wcześniej pracowałam koordynując projekty dla firmy z branży ICT, w tym projekty badawczo-rozwojowe. Jestem absolwentką Instytutu Historii i Instytutu Studiów Międzykulturowych Uniwersytetu Jagiellońskiego, spędziłam też semestr na Uniwersytecie Europejskim Viadrina.
Prawem do informacji zainteresowałam się, próbując uzyskać informację o terminie publikacji wyników konkursu przeprowadzanego przez jeden z urzędów marszałkowskich. Był kilka razy przekładany bez podawania konkretnych przyczyn. Przedsiębiorcy i organizacje oczekujące na wyniki konkursu nie mogły planować dalszych działań, nie wiedziały czy i kiedy ich projekty będą realizowane. Mimo wcześniejszych telefonów i maili urząd nie chciał udzielić odpowiedzi. Dzięki pytaniu skierowanemu mailowo w trybie dostępu do informacji publicznej udało się uzyskać odpowiedź w ciągu kilku dni. Na początku korzystałam z prawa do informacji wspierając firmę, w której pracowałam. Po pewnym czasie zaczęłam pytać również w sprawach, które interesowały mnie jako obywatelkę.
Dorastałam w Katowicach, studiowałam w Krakowie, a obecnie mieszkam w Bydgoszczy. Lokalnie działam w ramach Stowarzyszenia Bydgoski Ruch Miejski (wcześniej Społeczny Rzecznik Pieszych) i Stowarzyszenia MODrzew – Monitoring Obywatelski Drzew. Jestem absolwentką Szkoły Inicjatyw Strażniczych w 2019 roku, a od listopada 2019 członkinią Sieci. We wrześniu 2020 roku zostałam wybrana przez Walne Zebranie Członkiń i Członków na członkinię Zarządu.
Przed pracą w Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska zajmowałam się pisaniem wniosków i koordynacją projektów dla organizacji pozarządowych. Wcześniej pracowałam koordynując projekty dla firmy z branży ICT, w tym projekty badawczo-rozwojowe. Jestem absolwentką Instytutu Historii i Instytutu Studiów Międzykulturowych Uniwersytetu Jagiellońskiego, spędziłam też semestr na Uniwersytecie Europejskim Viadrina.
Od kilkunastu lat zajmuję się realizacją misji naszej organizacji, którą jest doprowadzenie do tego, by ludzie korzystali z własnych praw, a tym samym powodowali zmiany w instytucjach publicznych – zwiększali ich odpowiedzialność za dobro wspólne, poczucie służebnej roli i otwartość. W 2003 roku współzakładałam, a następnie prowadziłam do 2010 roku – jako Prezeska – Sieć Obywatelską Watchdog Polska. Obecnie jestem jej Dyrektorką Programową i Wiceprezeską.
Wcześniej pracowałam dla innych organizacji, instytucji publicznych i związku pracodawców. Ukończyłam Instytut Socjologii na Uniwersytecie Warszawskim oraz podyplomowe studia europejskie na Uniwersytecie w Birmingham (Wielka Brytania). Byłam stypendystką MSZ Wielkiej Brytanii. Jestem członkinią Ashoki (organizacji innowatorów działających na rzecz dobra publicznego). Otrzymałam od Prezydenta RP Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. A tego jak przewodzić uczyłam się w Szkole Liderów.
fot. Paweł Wójcik
501 087 998
Od kilkunastu lat zajmuję się realizacją misji naszej organizacji, którą jest doprowadzenie do tego, by ludzie korzystali z własnych praw, a tym samym powodowali zmiany w instytucjach publicznych – zwiększali ich odpowiedzialność za dobro wspólne, poczucie służebnej roli i otwartość. W 2003 roku współzakładałam, a następnie prowadziłam do 2010 roku – jako Prezeska – Sieć Obywatelską Watchdog Polska. Obecnie jestem jej Dyrektorką Programową i Wiceprezeską.
Wcześniej pracowałam dla innych organizacji, instytucji publicznych i związku pracodawców. Ukończyłam Instytut Socjologii na Uniwersytecie Warszawskim oraz podyplomowe studia europejskie na Uniwersytecie w Birmingham (Wielka Brytania). Byłam stypendystką MSZ Wielkiej Brytanii. Jestem członkinią Ashoki (organizacji innowatorów działających na rzecz dobra publicznego). Otrzymałam od Prezydenta RP Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. A tego jak przewodzić uczyłam się w Szkole Liderów.
fot. Paweł Wójcik
501 087 998
Mieszkam w wiejskiej gminie Poświętne. Jest w niej 28 sołectw. Jednak wszelkie inwestycje robi się w tych największych, ponieważ tam jest elektorat. Ale i tam niezbyt energicznie. W sołectwach są podstawowe potrzeby – drogi, oświetlenie, melioracje, połączenie komunikacyjne, wodociągi, kanalizacja. Przed ostatnimi wyborami podjęto działania co do wodociągu w dwóch wsiach. 2 sołectwa raz na 4 lata, to daje 56 lat. W naszej wsi – Czubajowizna – słabo sprawdza się w staraniach o inwestycje sołtys czy radny. Ten ostatni jest uzależniony od wójta, jako wiceprezes spółdzielni, która otrzymuje zamówienia z urzędu gminy.
Ludzie sami muszą zacząć się interesować działaniami władz gminy, ale też nauczyć się skutecznie działać i uzyskiwać to, co dla nich jest ważne. Mieliśmy taką sytuacje, że we wsi jest stary budynek. Lokalne stowarzyszenie chciało zacząć w nim działania. Wójtowi udało się zastopować tę możliwość, budynek nadal stoi pusty i niszczeje. Został okradziony i za kilka lat będzie to ruina, ale jednocześnie wójt dał ludziom plac zabaw ,który zlokalizowany jest w lesie do którego mieszkańcy mają dosyć daleko .O tym, że ma być budowany plac zabaw, poinformowano dopiero jak już urząd zrobił projekt. Taki styl rządzenia, w którym oddolne inicjatywy są duszone w zarodku, zaś władza bawi się w św. Mikołaja, gdy jej to wygodne, to jest coś co musi się zmienić.
fot. Pawel Wójcik
605 271 551
Mieszkam w wiejskiej gminie Poświętne. Jest w niej 28 sołectw. Jednak wszelkie inwestycje robi się w tych największych, ponieważ tam jest elektorat. Ale i tam niezbyt energicznie. W sołectwach są podstawowe potrzeby – drogi, oświetlenie, melioracje, połączenie komunikacyjne, wodociągi, kanalizacja. Przed ostatnimi wyborami podjęto działania co do wodociągu w dwóch wsiach. 2 sołectwa raz na 4 lata, to daje 56 lat. W naszej wsi – Czubajowizna – słabo sprawdza się w staraniach o inwestycje sołtys czy radny. Ten ostatni jest uzależniony od wójta, jako wiceprezes spółdzielni, która otrzymuje zamówienia z urzędu gminy.
Ludzie sami muszą zacząć się interesować działaniami władz gminy, ale też nauczyć się skutecznie działać i uzyskiwać to, co dla nich jest ważne. Mieliśmy taką sytuacje, że we wsi jest stary budynek. Lokalne stowarzyszenie chciało zacząć w nim działania. Wójtowi udało się zastopować tę możliwość, budynek nadal stoi pusty i niszczeje. Został okradziony i za kilka lat będzie to ruina, ale jednocześnie wójt dał ludziom plac zabaw ,który zlokalizowany jest w lesie do którego mieszkańcy mają dosyć daleko .O tym, że ma być budowany plac zabaw, poinformowano dopiero jak już urząd zrobił projekt. Taki styl rządzenia, w którym oddolne inicjatywy są duszone w zarodku, zaś władza bawi się w św. Mikołaja, gdy jej to wygodne, to jest coś co musi się zmienić.
fot. Pawel Wójcik
605 271 551
Wypowiedź w przygotowaniu
fot. Paweł Wójcik
Wypowiedź w przygotowaniu
fot. Paweł Wójcik
W Polsce istnieje przepaść między władzą a obywatelami. Przez to że ludzie nie wiedzą jak co funkcjonuje, jakie decyzje w ich imieniu się podejmuje, jakie pieniądze są wydawane, brakuje im poczucia możliwości wpływania i sprawczości. I dlatego nie biorą udziału w procesie podejmowania decyzji. Jawność ma taką rolę, że przypomina lokalnym władzom iż są zatrudniane przez mieszkańców, a mieszkańcom uświadamia, że nie należy się władzy bać.
Na co dzień działam w Fundacji Pozytywnych Zmian w Bielsku Białej. Zajmujemy się przeciwdziałaniem przemocy wobec kobiet – sprawdzamy jak wygląda system pomocowy i staramy się by w całym województwie śląskim działał jak najlepiej. Osoby, które są w trudnym momencie w życiu same takich zmian nie spowodują. Sprawdzamy jak działają prokuratury i sądy, zachęcamy inne osoby do monitorowania. Uczestniczymy też w konsultacjach społecznych. Gdyby ktoś był zainteresowany jak taki system powinien wyglądać, chętnie podzielę się doświadczeniami.
Jesteśmy też częściowo organizacją pomocową. Prowadzimy pomoc psychologiczną i porady prawne dla osób doświadczających przemocy. Osobiście prowadzę sporo warsztatów dla młodzieży – o aktywności obywatelskiej, o tym jak zmieniać rzeczywistość i prowadzić kampanie społeczne. W tej dziedzinie też chętnie służę pomocą.
W Polsce istnieje przepaść między władzą a obywatelami. Przez to że ludzie nie wiedzą jak co funkcjonuje, jakie decyzje w ich imieniu się podejmuje, jakie pieniądze są wydawane, brakuje im poczucia możliwości wpływania i sprawczości. I dlatego nie biorą udziału w procesie podejmowania decyzji. Jawność ma taką rolę, że przypomina lokalnym władzom iż są zatrudniane przez mieszkańców, a mieszkańcom uświadamia, że nie należy się władzy bać.
Na co dzień działam w Fundacji Pozytywnych Zmian w Bielsku Białej. Zajmujemy się przeciwdziałaniem przemocy wobec kobiet – sprawdzamy jak wygląda system pomocowy i staramy się by w całym województwie śląskim działał jak najlepiej. Osoby, które są w trudnym momencie w życiu same takich zmian nie spowodują. Sprawdzamy jak działają prokuratury i sądy, zachęcamy inne osoby do monitorowania. Uczestniczymy też w konsultacjach społecznych. Gdyby ktoś był zainteresowany jak taki system powinien wyglądać, chętnie podzielę się doświadczeniami.
Jesteśmy też częściowo organizacją pomocową. Prowadzimy pomoc psychologiczną i porady prawne dla osób doświadczających przemocy. Osobiście prowadzę sporo warsztatów dla młodzieży – o aktywności obywatelskiej, o tym jak zmieniać rzeczywistość i prowadzić kampanie społeczne. W tej dziedzinie też chętnie służę pomocą.
Ma dużą wiedzę teoretyczną i praktyczną w zakresie prawa do informacji, ponieważ na co dzień zajmuje się DIP-em w Fundacji Stańczyka. Prowadzi szkolenia z dostępu do informacji publicznej – chętnie służy pomocą w tym zakresie.
Spotkania z ludźmi to ulubiona część jej pracy, można ją zapytać o metodologię działań strażniczych, podstawy prawa samorządowego, podstawy partycypacji społecznej, konsultacje społeczne oraz wszystkie kwestie związane z komunikacją zewnętrzną (promocja, komunikacja zewnętrzna, kontakt z dziennikarzami, social media, PR dla NGO-sów). Ma też doświadczenie w marketingu społecznym i wiedzę na temat ustawy o działalności pożytku publicznego.
Współpracuje również ze Stowarzyszeniem Pracownia Obywatelska.
Ma dużą wiedzę teoretyczną i praktyczną w zakresie prawa do informacji, ponieważ na co dzień zajmuje się DIP-em w Fundacji Stańczyka. Prowadzi szkolenia z dostępu do informacji publicznej – chętnie służy pomocą w tym zakresie.
Spotkania z ludźmi to ulubiona część jej pracy, można ją zapytać o metodologię działań strażniczych, podstawy prawa samorządowego, podstawy partycypacji społecznej, konsultacje społeczne oraz wszystkie kwestie związane z komunikacją zewnętrzną (promocja, komunikacja zewnętrzna, kontakt z dziennikarzami, social media, PR dla NGO-sów). Ma też doświadczenie w marketingu społecznym i wiedzę na temat ustawy o działalności pożytku publicznego.
Współpracuje również ze Stowarzyszeniem Pracownia Obywatelska.
Z zawodu jestem aktorką teatralną, jednak coraz bardziej interesuje mnie to, co w kulisach kryją różne władze. Przekonałam się, jak duże znaczenie dla demokracji i funkcjonowania społeczeństwa ma wyciąganie na światło sceny tego, co dzieje się poza zasięgiem wzroku widzów – obywateli i obywatelek.
Jestem członkinią Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska od 2015 roku, a od listopada 2019 r. do czerwca 2022 r. pracowałam w SOWP jako edukatorka i animatorka zmian. Interweniuję w sytuacjach nadużywania władzy i przekraczania kompetencji przez osoby pełniące funkcje publiczne i organy władzy, wspieram obywatelki i obywateli, edukuję o demokracji i prawach człowieka, w tym przede wszystkim o prawie do informacji. Szczególnie zajmują mnie sprawy dotyczące funkcjonowania samorządów, nieprawidłowości i nadużywania władzy w sektorze kultury i edukacji, przepływy finansowe do klubów sportowych.
Jestem współzałożycielką ruchu miejskiego Ludzie dla Miasta w moim rodzinnym Gorzowie Wielkopolskim, a w wolnym czasie piszę bloga Nic do ukrycia, pomagam osobom zwracającym się do mnie w sytuacjach bezprawnego nadużywania władzy (systemowa przemoc w szkołach, na uczelniach teatralnych, molestowanie w teatrze, zastraszanie aktywistów i aktywistek, cenzura), jeżdżę do obozu dla uchodźców – z jednego z wyjazdów pisałam “Listy z wakacji do Jarka i Beaty”, publikowane przez Gazetę Wyborczą. Wykładam w Collegium Civitas, gdzie uczę o społeczeństwie obywatelskim w praktyce i o narzędziach demokracji.
Z zawodu jestem aktorką teatralną, jednak coraz bardziej interesuje mnie to, co w kulisach kryją różne władze. Przekonałam się, jak duże znaczenie dla demokracji i funkcjonowania społeczeństwa ma wyciąganie na światło sceny tego, co dzieje się poza zasięgiem wzroku widzów – obywateli i obywatelek.
Jestem członkinią Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska od 2015 roku, a od listopada 2019 r. do czerwca 2022 r. pracowałam w SOWP jako edukatorka i animatorka zmian. Interweniuję w sytuacjach nadużywania władzy i przekraczania kompetencji przez osoby pełniące funkcje publiczne i organy władzy, wspieram obywatelki i obywateli, edukuję o demokracji i prawach człowieka, w tym przede wszystkim o prawie do informacji. Szczególnie zajmują mnie sprawy dotyczące funkcjonowania samorządów, nieprawidłowości i nadużywania władzy w sektorze kultury i edukacji, przepływy finansowe do klubów sportowych.
Jestem współzałożycielką ruchu miejskiego Ludzie dla Miasta w moim rodzinnym Gorzowie Wielkopolskim, a w wolnym czasie piszę bloga Nic do ukrycia, pomagam osobom zwracającym się do mnie w sytuacjach bezprawnego nadużywania władzy (systemowa przemoc w szkołach, na uczelniach teatralnych, molestowanie w teatrze, zastraszanie aktywistów i aktywistek, cenzura), jeżdżę do obozu dla uchodźców – z jednego z wyjazdów pisałam “Listy z wakacji do Jarka i Beaty”, publikowane przez Gazetę Wyborczą. Wykładam w Collegium Civitas, gdzie uczę o społeczeństwie obywatelskim w praktyce i o narzędziach demokracji.
Jestem aktywistką edukacyjną i miejską, pedagożką, terapeutką, entuzjastką empatycznej edukacji, edukatorką leśną, przedsiębiorczynią animującą szkolne ogrody wspólnotowe, wolontariuszką i działaczką społeczną, pomysłodawczynią i realizatorką wielu projektów edukacyjnych dla dzieci i młodzieży, mamą dwóch nastolatek, której priorytetem jest dobro (nie tylko swoich) dzieci. Od lat angażuję się w działania na rzecz emancypacji dzieci jako kompetentnych i pełnoprawnych aktorów życia społecznego, powszechnego uznania ich podmiotowości i praw m.in. w środowisku szkolnym, a także praworządności w szkołach w ogóle. Szkoła jest pierwszym doświadczeniem państwa. Powinna pokazywać, że państwo demokratyczne działa w sposób przejrzysty (obywatele/ki mają i znają swoje prawa, przedstawiciele/ki władzy je respektują, władza jest rozliczana). A uczy (niestety i na ogół) bezwolnego władzy posłuszeństwa i wykonywania jej poleceń, nawet jeśli jest to sprzeczne z prawem (patrz m.in. niezgodne z prawem statuty szkół). Wiedzą na temat prawa do informacji, praw człowieka, praw dzieci, praw uczniowskich, demokracji i SAMOrządności najbardziej lubię dzielić się z dziećmi i młodzieżą. Chcę, aby obywatele i obywatelki (już w szkole):
„-pytali o ważne dla nich sprawy (…) za które odpowiedzialne są instytucje publiczne;
-znali swoje prawa (…);
-chcieli i umieli egzekwować swoje prawa współpracując na równych zasadach z władzami, organizując się, kontrolując władze, skarżąc i korzystając z gwarantowanych wolności.”
W ramach działalności Stowarzyszenia dO!PAmina Lab działam na rzecz szeroko pojętych zmian w systemie edukacji. Chcąc aktywnie uczestniczyć w życiu publicznym Dąbrowy Górniczej, inicjuję i współtworzę obywatelski ruch miejski „Dąbrowa jest nasza”.
Jestem aktywistką edukacyjną i miejską, pedagożką, terapeutką, entuzjastką empatycznej edukacji, edukatorką leśną, przedsiębiorczynią animującą szkolne ogrody wspólnotowe, wolontariuszką i działaczką społeczną, pomysłodawczynią i realizatorką wielu projektów edukacyjnych dla dzieci i młodzieży, mamą dwóch nastolatek, której priorytetem jest dobro (nie tylko swoich) dzieci. Od lat angażuję się w działania na rzecz emancypacji dzieci jako kompetentnych i pełnoprawnych aktorów życia społecznego, powszechnego uznania ich podmiotowości i praw m.in. w środowisku szkolnym, a także praworządności w szkołach w ogóle. Szkoła jest pierwszym doświadczeniem państwa. Powinna pokazywać, że państwo demokratyczne działa w sposób przejrzysty (obywatele/ki mają i znają swoje prawa, przedstawiciele/ki władzy je respektują, władza jest rozliczana). A uczy (niestety i na ogół) bezwolnego władzy posłuszeństwa i wykonywania jej poleceń, nawet jeśli jest to sprzeczne z prawem (patrz m.in. niezgodne z prawem statuty szkół). Wiedzą na temat prawa do informacji, praw człowieka, praw dzieci, praw uczniowskich, demokracji i SAMOrządności najbardziej lubię dzielić się z dziećmi i młodzieżą. Chcę, aby obywatele i obywatelki (już w szkole):
„-pytali o ważne dla nich sprawy (…) za które odpowiedzialne są instytucje publiczne;
-znali swoje prawa (…);
-chcieli i umieli egzekwować swoje prawa współpracując na równych zasadach z władzami, organizując się, kontrolując władze, skarżąc i korzystając z gwarantowanych wolności.”
W ramach działalności Stowarzyszenia dO!PAmina Lab działam na rzecz szeroko pojętych zmian w systemie edukacji. Chcąc aktywnie uczestniczyć w życiu publicznym Dąbrowy Górniczej, inicjuję i współtworzę obywatelski ruch miejski „Dąbrowa jest nasza”.
W działalność Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska zaangażowałem się jeszcze jako licealista. Obecnie jestem studentem informatyki. Zawsze interesowałem się informacją, sam jej poszukiwałem, sprawdzałem jej wiarygodność. Jestem samoukiem – większość wiedzy, w tym wiedzę prawną, nabywam przez Internet. Zetknięcie się z Siecią pozwoliło mi uporządkować wiele spraw, poznać innych ludzi, którzy myślą podobnie do mnie, zebrać inspiracje do działania.
W organizacji pełnię funkcje administratora bezpieczeństwa informacji. Programuję niektóre nasze narzędzia, np. system do zarządzania poradnictwem, system do wysyłania petycji, mechanizm do obywatelskiego fedrowania danych. W przyszłości mam nadzieję rozwinąć cały zespół osób wzmacniających naszą misję od strony aplikacji internetowych.
W 2014 roku brałem udział w dwóch ważnych wydarzeniach : IT4Change w Berlinie oraz Code for freedom w Gdańsku. Aktywnie działam i wspieram obywateli/-lki w ramach inicjatywy Publiczny Rejestr Umów – https://www.facebook.com/PublicznyRejestrUmow.
Klucz publiczny GPG: 0xf1294d5fb91e8bd2 (+ .xades)
W działalność Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska zaangażowałem się jeszcze jako licealista. Obecnie jestem studentem informatyki. Zawsze interesowałem się informacją, sam jej poszukiwałem, sprawdzałem jej wiarygodność. Jestem samoukiem – większość wiedzy, w tym wiedzę prawną, nabywam przez Internet. Zetknięcie się z Siecią pozwoliło mi uporządkować wiele spraw, poznać innych ludzi, którzy myślą podobnie do mnie, zebrać inspiracje do działania.
W organizacji pełnię funkcje administratora bezpieczeństwa informacji. Programuję niektóre nasze narzędzia, np. system do zarządzania poradnictwem, system do wysyłania petycji, mechanizm do obywatelskiego fedrowania danych. W przyszłości mam nadzieję rozwinąć cały zespół osób wzmacniających naszą misję od strony aplikacji internetowych.
W 2014 roku brałem udział w dwóch ważnych wydarzeniach : IT4Change w Berlinie oraz Code for freedom w Gdańsku. Aktywnie działam i wspieram obywateli/-lki w ramach inicjatywy Publiczny Rejestr Umów – https://www.facebook.com/PublicznyRejestrUmow.
Klucz publiczny GPG: 0xf1294d5fb91e8bd2 (+ .xades)
Zainteresowanie dostępem do informacji publicznej i działaniami strażniczymi zaczęły się, gdy zorientowałam się, że nowo wybrane władze samorządowe preferują podejmowanie decyzji „w zaciszu gabinetów”, wbrew temu, co deklarowano przed wyborami, czyli pełną transparentność i szerokie konsultacje społeczne.
Na własnej skórze odczułam, jakie mogą być skutki decyzji władz samorządowych, dlatego w mojej lokalnej społeczności zaangażowałam się w postępowania o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach oraz byłam inicjatorem pierwszej w gminie inicjatywy obywatelskiej. Jestem socjologiem i bliskie memu sercu jest działanie na rzecz rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, szczególnie poprzez pracę z młodymi mieszkańcami. Zawodowo związana jestem z edukacją – prowadzę warsztaty kulinarne i ekologiczne dla dzieci i młodzieży. Jestem także edukatorem domowym nastoletnich synów. Obserwuję obecną sytuację w oświacie i swoją przyszłość wiążę z działaniem na rzecz zmiany w edukacji. Rozpoczęłam właśnie studia podyplomowe z dziedziny matematyki i geografii, aby w przyszłości kształcić młodzież w tych obszarach.
Moim marzeniem jest, aby młodzi obywatele byli podmiotowo traktowani przez dorosłych, ich prawa były szanowane, a system edukacji rozwijał kluczowe kompetencje potrzebne w realnym świecie.
Zainteresowanie dostępem do informacji publicznej i działaniami strażniczymi zaczęły się, gdy zorientowałam się, że nowo wybrane władze samorządowe preferują podejmowanie decyzji „w zaciszu gabinetów”, wbrew temu, co deklarowano przed wyborami, czyli pełną transparentność i szerokie konsultacje społeczne.
Na własnej skórze odczułam, jakie mogą być skutki decyzji władz samorządowych, dlatego w mojej lokalnej społeczności zaangażowałam się w postępowania o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach oraz byłam inicjatorem pierwszej w gminie inicjatywy obywatelskiej. Jestem socjologiem i bliskie memu sercu jest działanie na rzecz rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, szczególnie poprzez pracę z młodymi mieszkańcami. Zawodowo związana jestem z edukacją – prowadzę warsztaty kulinarne i ekologiczne dla dzieci i młodzieży. Jestem także edukatorem domowym nastoletnich synów. Obserwuję obecną sytuację w oświacie i swoją przyszłość wiążę z działaniem na rzecz zmiany w edukacji. Rozpoczęłam właśnie studia podyplomowe z dziedziny matematyki i geografii, aby w przyszłości kształcić młodzież w tych obszarach.
Moim marzeniem jest, aby młodzi obywatele byli podmiotowo traktowani przez dorosłych, ich prawa były szanowane, a system edukacji rozwijał kluczowe kompetencje potrzebne w realnym świecie.
Moja przygoda ze strażnictwem i jawnością zaczęła się od monitoringu funduszu korkowego w Otwocku. W czasie badania okazało się, że niejasne jest dla nas, jak te pieniądze są wydawane. Zaciekawiło mnie, czy problemy dotyczą tylko tej części budżetu i postanowiłam przyjrzeć się władzom samorządowym.
Prawo do informacji i jawność są dla mnie elementem wolności. W krajach demokratycznych istnieje zasada – ja płacę podatki, a państwo w zamian sprawuje nade mną opiekę. Mogę zatem interesować się, jak to robi. Jeśli coś się źle dzieje w moim odczuciu, mam prawo zainterweniować. Poza tym na co dzień działam w Fundacji Pro Homini w Otwocku. Zajmujemy się osobami zagrożonymi wykluczeniem społecznym. Brak informacji jest jednym z czynników je pogłębiających, dlatego chcę się tym tematem zajmować.
Moja przygoda ze strażnictwem i jawnością zaczęła się od monitoringu funduszu korkowego w Otwocku. W czasie badania okazało się, że niejasne jest dla nas, jak te pieniądze są wydawane. Zaciekawiło mnie, czy problemy dotyczą tylko tej części budżetu i postanowiłam przyjrzeć się władzom samorządowym.
Prawo do informacji i jawność są dla mnie elementem wolności. W krajach demokratycznych istnieje zasada – ja płacę podatki, a państwo w zamian sprawuje nade mną opiekę. Mogę zatem interesować się, jak to robi. Jeśli coś się źle dzieje w moim odczuciu, mam prawo zainterweniować. Poza tym na co dzień działam w Fundacji Pro Homini w Otwocku. Zajmujemy się osobami zagrożonymi wykluczeniem społecznym. Brak informacji jest jednym z czynników je pogłębiających, dlatego chcę się tym tematem zajmować.
Na co dzień jestem dziennikarzem lokalnego tygodnika „Gazeta Jarocińska” oraz portalu www.jarocinska.pl. Prywatnie prowadzę bloga www.LepszyJarocin.blogspot.com, na którym opisuję, czym się aktualnie zajmuję, zamieszczam skany wniosków, które składam do różnych organów, oraz ich odpowiedzi. Działam głównie na terenie gminy Jarocin i gmin ościennych. Interesuje mnie dostęp do informacji publicznej przede wszystkim w kontekście samorządowym, ale zdarza się też, że wysyłam różne zapytania do ministerstw. Interesują mnie też kwestie konstruowania budżetów obywatelskich (mam na swoim koncie jeden wniosek do takiego budżetu oraz zakończoną sukcesem kampanię poparcia dla tej inicjatywy budowaną w mediach społecznościowych) i przeprowadzania konsultacji z mieszkankami i mieszkańcami.
Z racji wykonywanego zawodu mam wiedzę nie tylko na temat Prawa prasowego, ale też działań PR. Chętnie doradzam innym, jak propagować wiedzę na temat dostępu do informacji publicznej, jak przebijać się z nią do mediów oraz jak wykorzystywać różne (prawne i pozaprawne) środki nacisku na władze, by te działały w sposób przejrzysty.
Z wykształcenia jestem technikiem informatykiem i działam jako mobilny doradca, pomagając organizacjom pozarządowym w kwestiach związanych z IT. Chętnie podpowiadam, jak wykorzystać nowe technologie w promowaniu idei dostępu do informacji i na rzecz jawności życia publicznego.
Mam też na swoim koncie monitoring tzw. funduszu korkowego w gminie Jarocin, w czasie którego dość dobrze poznałem zasady uchwalania gminnych programów rozwiązywania problemów alkoholowych, wydatkowania środków publicznych na profilaktykę, działania komisji ds. rozwiązywania problemów związanych z uzależnieniami oraz konfrontacji lokalnych dokumentów z zaleceniami Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Mam na swoim koncie sporo mniejszych bądź większych osiągnięć, ale nie wszystkie moje działania kończą się sukcesami. Czasem bywa frustrujące, ile czasu i energii trzeba poświęcić, aby „załatwić” jakąś błahostkę. Tak było np. gdy radni Rady Miejskiej w Jarocinie kupili tablety ze specjalnym oprogramowaniem do przeprowadzania sesji i obsługi – także imiennych – głosowań. Radni uznali jednak, że nie będą głosowali imiennie, ponieważ nie chcieli wychodzić przed szereg, a dodatkowo twierdzili, że mieszkańców to nie interesuje. Dopiero po moich publikacjach na ten temat w lokalnych mediach udało się zmienić zdanie radnych, którzy przyznali, że jednak nie mają nic do ukrycia, więc będą głosować imiennie. Dzięki moim działaniom gmina Nowe Miasto uchwaliła też program zapobiegania bezdomności zwierząt na swoim terenie, czego wcześniej – mimo takiego obowiązku – nie zrobiła. W wyniku tych zaniedbań ranny pies przez wiele dni był zdany jedynie na pomoc licealistki, która jako jedyna zainteresowała się jego losem. Często też podejmuję zagadnienia dotyczące przemocy w rodzinie.
Wiele osób na moim terenie kojarzy już, że bardzo ważna jest dla mnie jawność działania władz i często kontaktują się, prosząc o rady, jak zdobyć potrzebne im informacje.
Od 2015 roku jestem członkiem stowarzyszenia Sieć Obywatelska – Watchdog Polska i biorę udział w cyklu edukacyjnym dla Rzeczniczek i Rzeczników Jawności.
We wszystkich wspomnianych wyżej zagadnieniach chętnie pomagam, a w przypadku zebrania się grupy mogę zorganizować wykład czy poprowadzić warsztat.
791 738 787
Na co dzień jestem dziennikarzem lokalnego tygodnika „Gazeta Jarocińska” oraz portalu www.jarocinska.pl. Prywatnie prowadzę bloga www.LepszyJarocin.blogspot.com, na którym opisuję, czym się aktualnie zajmuję, zamieszczam skany wniosków, które składam do różnych organów, oraz ich odpowiedzi. Działam głównie na terenie gminy Jarocin i gmin ościennych. Interesuje mnie dostęp do informacji publicznej przede wszystkim w kontekście samorządowym, ale zdarza się też, że wysyłam różne zapytania do ministerstw. Interesują mnie też kwestie konstruowania budżetów obywatelskich (mam na swoim koncie jeden wniosek do takiego budżetu oraz zakończoną sukcesem kampanię poparcia dla tej inicjatywy budowaną w mediach społecznościowych) i przeprowadzania konsultacji z mieszkankami i mieszkańcami.
Z racji wykonywanego zawodu mam wiedzę nie tylko na temat Prawa prasowego, ale też działań PR. Chętnie doradzam innym, jak propagować wiedzę na temat dostępu do informacji publicznej, jak przebijać się z nią do mediów oraz jak wykorzystywać różne (prawne i pozaprawne) środki nacisku na władze, by te działały w sposób przejrzysty.
Z wykształcenia jestem technikiem informatykiem i działam jako mobilny doradca, pomagając organizacjom pozarządowym w kwestiach związanych z IT. Chętnie podpowiadam, jak wykorzystać nowe technologie w promowaniu idei dostępu do informacji i na rzecz jawności życia publicznego.
Mam też na swoim koncie monitoring tzw. funduszu korkowego w gminie Jarocin, w czasie którego dość dobrze poznałem zasady uchwalania gminnych programów rozwiązywania problemów alkoholowych, wydatkowania środków publicznych na profilaktykę, działania komisji ds. rozwiązywania problemów związanych z uzależnieniami oraz konfrontacji lokalnych dokumentów z zaleceniami Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Mam na swoim koncie sporo mniejszych bądź większych osiągnięć, ale nie wszystkie moje działania kończą się sukcesami. Czasem bywa frustrujące, ile czasu i energii trzeba poświęcić, aby „załatwić” jakąś błahostkę. Tak było np. gdy radni Rady Miejskiej w Jarocinie kupili tablety ze specjalnym oprogramowaniem do przeprowadzania sesji i obsługi – także imiennych – głosowań. Radni uznali jednak, że nie będą głosowali imiennie, ponieważ nie chcieli wychodzić przed szereg, a dodatkowo twierdzili, że mieszkańców to nie interesuje. Dopiero po moich publikacjach na ten temat w lokalnych mediach udało się zmienić zdanie radnych, którzy przyznali, że jednak nie mają nic do ukrycia, więc będą głosować imiennie. Dzięki moim działaniom gmina Nowe Miasto uchwaliła też program zapobiegania bezdomności zwierząt na swoim terenie, czego wcześniej – mimo takiego obowiązku – nie zrobiła. W wyniku tych zaniedbań ranny pies przez wiele dni był zdany jedynie na pomoc licealistki, która jako jedyna zainteresowała się jego losem. Często też podejmuję zagadnienia dotyczące przemocy w rodzinie.
Wiele osób na moim terenie kojarzy już, że bardzo ważna jest dla mnie jawność działania władz i często kontaktują się, prosząc o rady, jak zdobyć potrzebne im informacje.
Od 2015 roku jestem członkiem stowarzyszenia Sieć Obywatelska – Watchdog Polska i biorę udział w cyklu edukacyjnym dla Rzeczniczek i Rzeczników Jawności.
We wszystkich wspomnianych wyżej zagadnieniach chętnie pomagam, a w przypadku zebrania się grupy mogę zorganizować wykład czy poprowadzić warsztat.
791 738 787
Mój ojciec mówił, że człowiek jest częścią świata, dlatego powinien interesować się tym, co się wokół niego dzieje. Zatem interesuję się, a najbardziej – samorządem lokalnym. Nie tylko dlatego, że jest najbliżej mieszkańców, ale dlatego, że moim zdaniem, to na tym poziomie zaczyna się realizacja państwa prawa.
Na czym polegają moje działania?
W 2010 roku byłam jedną z inicjatorek referendum w sprawie przyszłości Placu im. J. Piłsudskiego w Lubartowie, gdzie mieszkam. Plac miał być przeznaczony do sprzedaży i zabudowy. Wraz z grupą innych osób doprowadziłam do przeprowadzenia konsultacji społecznych i uczestniczyłam w zbieraniu opinii mieszkańców na temat lokalizacji Zakładu Zagospodarowania Odpadów.
Współtworzę serwis o pracy radnych: http://lubartow.mamprawowiedziec.pl.
Działam na rzecz publikowania większej ilości informacji w Biuletynie Informacji Publicznej Lubartowa. Udało nam się doprowadzić do pojawienia się protokołów z posiedzeń Komisji Rady Miasta, obowiązku publikowania zapisów wideo z sesji oraz publikowania rejestru umów cywilno – prawnych.
W 2014 roku zostałam nominowana do nagrody Super Samorząd jako członek grupy nieformalnej Miasto Obywatelskie Lubartów, w ramach akcji Masz Głos, Masz Wybór za działania na rzecz świadomego głosowania w wyborach. W 2015 roku zostałam laureatką konkursu dziennikarskiego na najlepszy materiał prasowy na temat petycji. Konkurs organizowała Kancelaria Senatu wspólnie z Instytutem Spraw Publicznych.
Mój ojciec mówił, że człowiek jest częścią świata, dlatego powinien interesować się tym, co się wokół niego dzieje. Zatem interesuję się, a najbardziej – samorządem lokalnym. Nie tylko dlatego, że jest najbliżej mieszkańców, ale dlatego, że moim zdaniem, to na tym poziomie zaczyna się realizacja państwa prawa.
Na czym polegają moje działania?
W 2010 roku byłam jedną z inicjatorek referendum w sprawie przyszłości Placu im. J. Piłsudskiego w Lubartowie, gdzie mieszkam. Plac miał być przeznaczony do sprzedaży i zabudowy. Wraz z grupą innych osób doprowadziłam do przeprowadzenia konsultacji społecznych i uczestniczyłam w zbieraniu opinii mieszkańców na temat lokalizacji Zakładu Zagospodarowania Odpadów.
Współtworzę serwis o pracy radnych: http://lubartow.mamprawowiedziec.pl.
Działam na rzecz publikowania większej ilości informacji w Biuletynie Informacji Publicznej Lubartowa. Udało nam się doprowadzić do pojawienia się protokołów z posiedzeń Komisji Rady Miasta, obowiązku publikowania zapisów wideo z sesji oraz publikowania rejestru umów cywilno – prawnych.
W 2014 roku zostałam nominowana do nagrody Super Samorząd jako członek grupy nieformalnej Miasto Obywatelskie Lubartów, w ramach akcji Masz Głos, Masz Wybór za działania na rzecz świadomego głosowania w wyborach. W 2015 roku zostałam laureatką konkursu dziennikarskiego na najlepszy materiał prasowy na temat petycji. Konkurs organizowała Kancelaria Senatu wspólnie z Instytutem Spraw Publicznych.
W dobie powszechnej informatyzacji działa na terenie całej Polski, a nie tylko w swojej gminie. Fan podpisu elektronicznego oraz informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne. Chętnie korzysta z prawa dostępu do informacji publicznej i chętnie pomoże w tym innym. Podpowie, jak złożyć wniosek do rady gminy, jak napisać skargę, odwołać się.
W dobie powszechnej informatyzacji działa na terenie całej Polski, a nie tylko w swojej gminie. Fan podpisu elektronicznego oraz informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne. Chętnie korzysta z prawa dostępu do informacji publicznej i chętnie pomoże w tym innym. Podpowie, jak złożyć wniosek do rady gminy, jak napisać skargę, odwołać się.
Odkąd pamiętam, miałem potrzebę używania mojego wykształcenia i wiedzy prawnej na rzecz ważnych społecznie inicjatyw. Ze Stowarzyszeniem zetknąłem się dosyć wcześnie po ukończeniu studiów, w czasie gdy skupione w nim osoby potrzebowały pomocy prawnika w codziennej działalności strażniczej. Było dla mnie zaszczytem, że mogę pomóc. Z czasem temat prawa do informacji pochłonął mnie całkowicie i włączyłem się w budowanie ruchu społecznego na rzecz przejrzystości. W 2007 roku zostałem członkiem organizacji, potem zacząłem współtworzyć Komisję Etyki.
Przez wiele lat zajmowałem się reprezentowaniem organizacji w sprawach na rzecz ochrony interesu publicznego, pomagałam setkom ludzi z całej Polski w egzekwowaniu prawa do informacji i innych praw przysługujących im we wpływaniu na władzę, pisałem stanowiska i opinie Stowarzyszenia w procesie stanowienia prawa oraz spotykałem się z aktywnymi osobami z całej Polski. Za te działania zostałem odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Obecnie poświęcam się analizowaniu prawa, przygotowywaniu analiz eksperckich i rozwojowi naukowemu. Jestem członkiem Obywatelskiego Forum Legislacji przy Fundacji im. Stefana Batorego – eksperckiego ciała zajmującego się działaniami na rzecz przejrzystego procesu stanowienia prawa w Polsce. Pracuję w fundacji Fundament Społeczeństwa Informacyjnego jako Dyrektor programowy.
Publikacje:
Izdebski K., Osowski Sz., Analiza ustaw regulujących funkcjonowanie samorządu terytorialnego i pozycję ustrojową lokalnych organów stanowiących w: Samorządowe Unie Personalne, Fundacja im. Stefana Batorego, Warszawa 2014
Izdebski, K., Czekając na otwarte rządy. Raport otwarcia Koalicji na Rzecz Otwartego Rządu. Fundacja im. Stefana Batorego, Warszawa 2013
Izdebski K., Etyczne standardy działań strażniczych, Tezy do dyskusji nr 8. Stowarzyszenie Dialog Społeczny. Warszawa 2009.
Izdebski K., Kodeksy etyczne, FederalistKa (3). Ogólnopolskie Forum Organizacji Pozarządowych Warszawa 2010.
Izdebski K., Łodzianie decydują – poradnik dla działaczy obywatelskich. Łodzianie decydują. 2014
Izdebski K. Praktyka stosowania zasady jawności władz publicznych w Polsce. W poszukiwaniu przejrzystych reguł. Przegląd Naukowy Disputatio – tom XIV, nr 2/2012 Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2012 s. 67
Izdebski K. Thoughts on PSI Re-use In Poland. European Public Sector Information (PSI) Platform. 2011.
Izdebski K., Wykonywanie zadań organów administracji jako przesłanka udostępniania informacji publicznej. Przegląd Naukowy Disputatio, Tom XVI
Batko-Tołuć K., Izdebski K., Organizacje strażnicze w Polsce. Stan obecny, wyzwania i perspektywy. Instytut Spraw Publicznych 2012
Konsultacje raportów międzynarodowych:
Center for Global Development Working Group on Contract Publication (2014) Publishing Government Contracts. Addressing Concerns and Easing Implementation.
Access Info Europe (2009) The Right to Know. Europe and the Police.
Odkąd pamiętam, miałem potrzebę używania mojego wykształcenia i wiedzy prawnej na rzecz ważnych społecznie inicjatyw. Ze Stowarzyszeniem zetknąłem się dosyć wcześnie po ukończeniu studiów, w czasie gdy skupione w nim osoby potrzebowały pomocy prawnika w codziennej działalności strażniczej. Było dla mnie zaszczytem, że mogę pomóc. Z czasem temat prawa do informacji pochłonął mnie całkowicie i włączyłem się w budowanie ruchu społecznego na rzecz przejrzystości. W 2007 roku zostałem członkiem organizacji, potem zacząłem współtworzyć Komisję Etyki.
Przez wiele lat zajmowałem się reprezentowaniem organizacji w sprawach na rzecz ochrony interesu publicznego, pomagałam setkom ludzi z całej Polski w egzekwowaniu prawa do informacji i innych praw przysługujących im we wpływaniu na władzę, pisałem stanowiska i opinie Stowarzyszenia w procesie stanowienia prawa oraz spotykałem się z aktywnymi osobami z całej Polski. Za te działania zostałem odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Obecnie poświęcam się analizowaniu prawa, przygotowywaniu analiz eksperckich i rozwojowi naukowemu. Jestem członkiem Obywatelskiego Forum Legislacji przy Fundacji im. Stefana Batorego – eksperckiego ciała zajmującego się działaniami na rzecz przejrzystego procesu stanowienia prawa w Polsce. Pracuję w fundacji Fundament Społeczeństwa Informacyjnego jako Dyrektor programowy.
Publikacje:
Izdebski K., Osowski Sz., Analiza ustaw regulujących funkcjonowanie samorządu terytorialnego i pozycję ustrojową lokalnych organów stanowiących w: Samorządowe Unie Personalne, Fundacja im. Stefana Batorego, Warszawa 2014
Izdebski, K., Czekając na otwarte rządy. Raport otwarcia Koalicji na Rzecz Otwartego Rządu. Fundacja im. Stefana Batorego, Warszawa 2013
Izdebski K., Etyczne standardy działań strażniczych, Tezy do dyskusji nr 8. Stowarzyszenie Dialog Społeczny. Warszawa 2009.
Izdebski K., Kodeksy etyczne, FederalistKa (3). Ogólnopolskie Forum Organizacji Pozarządowych Warszawa 2010.
Izdebski K., Łodzianie decydują – poradnik dla działaczy obywatelskich. Łodzianie decydują. 2014
Izdebski K. Praktyka stosowania zasady jawności władz publicznych w Polsce. W poszukiwaniu przejrzystych reguł. Przegląd Naukowy Disputatio – tom XIV, nr 2/2012 Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2012 s. 67
Izdebski K. Thoughts on PSI Re-use In Poland. European Public Sector Information (PSI) Platform. 2011.
Izdebski K., Wykonywanie zadań organów administracji jako przesłanka udostępniania informacji publicznej. Przegląd Naukowy Disputatio, Tom XVI
Batko-Tołuć K., Izdebski K., Organizacje strażnicze w Polsce. Stan obecny, wyzwania i perspektywy. Instytut Spraw Publicznych 2012
Konsultacje raportów międzynarodowych:
Center for Global Development Working Group on Contract Publication (2014) Publishing Government Contracts. Addressing Concerns and Easing Implementation.
Access Info Europe (2009) The Right to Know. Europe and the Police.
Od zawsze uważałem, że każdy, jeśli tylko zechce, powinien mieć wolny dostęp do informacji, a co za tym idzie, do wiedzy na każdy temat. Jestem młodym człowiekiem, więc odpowiedzi na każde pytanie praktycznie od zawsze szukam w pierwszej kolejności w Internecie.
Od moich osiemnastych urodzin zacząłem się interesować działaniami władzy. Aby uzyskać interesującą mnie informację, zajrzałem na stronę internetową mojego miasta – niestety, wówczas nieskutecznie. Dowiedziałem się jednak, że mam prawo uzyskać informację o sprawach publicznych, składając wniosek o udostępnienie informacji. Prawo do informacji bardzo mnie zaciekawiło, dlatego postanowiłem dowiedzieć się więcej na ten temat i zaangażować się w działalność na rzecz prawa do informacji publicznej i społecznej kontroli administracji publicznej. Wiele podmiotów, udzielając odpowiedzi na moje zapytania, wykazało swój profesjonalizm i poszanowanie dla praw obywatelskich. Składając jednak następne wnioski i dociekając informacji od kolejnych organów spotkałem się ze zjawiskiem utrudniania dostępu do informacji. Dowiedziałem się również, jakie działa potrafią wytoczyć przeciwko obywatelce lub obywatelowi niektóre organy – wytykając jej lub jemu jej lub jego wiek, zawód, zbytnią ciekawość – tylko po to, żeby zwolnić się od obowiązku udzielenia informacji. Przekonałem się wówczas, że prawo do informacji nie jest wszędzie tak przestrzegane i chronione. Bardzo często konieczna okazywała się batalia w sądzie administracyjnym. Zdecydowanie za często. Będąc zmuszonym do dochodzenia swoich praw przed sądem, uzyskałem pomoc od Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska. Chcąc dalej działać na rzecz prawa pozyskiwania i rozpowszechniania informacji oraz prawa do wyrażania opinii, w 2020 roku dołączyłem do grona członkiń i członków Stowarzyszenia.
Naturalnym jest, że w demokratycznym państwie prawnym każdy jest zobowiązany do ponoszenia ciężarów publicznych. Wobec tego, tak samo każdy, bez żadnego wyjątku, powinien mieć zapewniony dostęp do informacji o działalności władzy utrzymywanej z naszych wspólnych pieniędzy.
Chciałbym żyć w państwie, które będzie faktycznie liczyło się z głosami i opiniami obywatelek i obywateli. Państwie, którego władza przy podejmowaniu decyzji kieruje się ich realnym dobrem i interesem. Państwie, w którym każda obywatelka i każdy obywatel będą mieli równe prawa w uzyskiwaniu wiedzy i informacji. Moje działania podejmuję dlatego, bo wiem, że jeżeli nie wezmę spraw w swoje ręce, nikt nie spełni za mnie mojej wizji państwa, w którym chciałbym żyć.
Na co dzień uczę się w technikum. Poza aktywnością na rzecz dostępu do informacji, od 2016 roku jestem jednym z redaktorów polskojęzycznej Wikipedii, a od 2020 roku także członkiem Stowarzyszenia Wikimedia Polska.
Od zawsze uważałem, że każdy, jeśli tylko zechce, powinien mieć wolny dostęp do informacji, a co za tym idzie, do wiedzy na każdy temat. Jestem młodym człowiekiem, więc odpowiedzi na każde pytanie praktycznie od zawsze szukam w pierwszej kolejności w Internecie.
Od moich osiemnastych urodzin zacząłem się interesować działaniami władzy. Aby uzyskać interesującą mnie informację, zajrzałem na stronę internetową mojego miasta – niestety, wówczas nieskutecznie. Dowiedziałem się jednak, że mam prawo uzyskać informację o sprawach publicznych, składając wniosek o udostępnienie informacji. Prawo do informacji bardzo mnie zaciekawiło, dlatego postanowiłem dowiedzieć się więcej na ten temat i zaangażować się w działalność na rzecz prawa do informacji publicznej i społecznej kontroli administracji publicznej. Wiele podmiotów, udzielając odpowiedzi na moje zapytania, wykazało swój profesjonalizm i poszanowanie dla praw obywatelskich. Składając jednak następne wnioski i dociekając informacji od kolejnych organów spotkałem się ze zjawiskiem utrudniania dostępu do informacji. Dowiedziałem się również, jakie działa potrafią wytoczyć przeciwko obywatelce lub obywatelowi niektóre organy – wytykając jej lub jemu jej lub jego wiek, zawód, zbytnią ciekawość – tylko po to, żeby zwolnić się od obowiązku udzielenia informacji. Przekonałem się wówczas, że prawo do informacji nie jest wszędzie tak przestrzegane i chronione. Bardzo często konieczna okazywała się batalia w sądzie administracyjnym. Zdecydowanie za często. Będąc zmuszonym do dochodzenia swoich praw przed sądem, uzyskałem pomoc od Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska. Chcąc dalej działać na rzecz prawa pozyskiwania i rozpowszechniania informacji oraz prawa do wyrażania opinii, w 2020 roku dołączyłem do grona członkiń i członków Stowarzyszenia.
Naturalnym jest, że w demokratycznym państwie prawnym każdy jest zobowiązany do ponoszenia ciężarów publicznych. Wobec tego, tak samo każdy, bez żadnego wyjątku, powinien mieć zapewniony dostęp do informacji o działalności władzy utrzymywanej z naszych wspólnych pieniędzy.
Chciałbym żyć w państwie, które będzie faktycznie liczyło się z głosami i opiniami obywatelek i obywateli. Państwie, którego władza przy podejmowaniu decyzji kieruje się ich realnym dobrem i interesem. Państwie, w którym każda obywatelka i każdy obywatel będą mieli równe prawa w uzyskiwaniu wiedzy i informacji. Moje działania podejmuję dlatego, bo wiem, że jeżeli nie wezmę spraw w swoje ręce, nikt nie spełni za mnie mojej wizji państwa, w którym chciałbym żyć.
Na co dzień uczę się w technikum. Poza aktywnością na rzecz dostępu do informacji, od 2016 roku jestem jednym z redaktorów polskojęzycznej Wikipedii, a od 2020 roku także członkiem Stowarzyszenia Wikimedia Polska.
W Polsce wciąż pokutują podziały porozbiorowe. Na wschodzie dominuje nastawienie: władza to jest władza, nie należy się wtrącać, władza i tak zrobi co zechce, lepiej siedzieć cicho i patrzeć końca swojej obory.
To kształtuje pewien rodzaj stosunków społecznych, który z czasem prowadzi do skrajności. U nas – w powiecie sejneńskim – niewtrącanie się w to, co robi władza, doprowadziło do prześladowania osób niezgadzających się z nią, prób odbierania własności, niekonsultowanych decyzji o lokalizacji elektrowni wiatrowych i wielu innych patologii. Na razie jesteśmy na etapie dochodzenia podstawowych praw w oczywisty sposób należnych mieszkańcom.
Do niedawna w Wielkiej Brytanii urzędnicy podpisywali pisma do petentów zwrotem „Twój uniżony sługa”. To oczywiście zwrot grzecznościowy, jednak doskonale oddaje ducha tego, w jakim celu urzędnicy, radni itp. pełnią swoje funkcje. Dopóki więc nie rozumieją oni, że sensem ich pracy jest służba publiczna, a nie uprawianie polityki czy załatwianie własnych interesów, mam co robić.
662 180 340
W Polsce wciąż pokutują podziały porozbiorowe. Na wschodzie dominuje nastawienie: władza to jest władza, nie należy się wtrącać, władza i tak zrobi co zechce, lepiej siedzieć cicho i patrzeć końca swojej obory.
To kształtuje pewien rodzaj stosunków społecznych, który z czasem prowadzi do skrajności. U nas – w powiecie sejneńskim – niewtrącanie się w to, co robi władza, doprowadziło do prześladowania osób niezgadzających się z nią, prób odbierania własności, niekonsultowanych decyzji o lokalizacji elektrowni wiatrowych i wielu innych patologii. Na razie jesteśmy na etapie dochodzenia podstawowych praw w oczywisty sposób należnych mieszkańcom.
Do niedawna w Wielkiej Brytanii urzędnicy podpisywali pisma do petentów zwrotem „Twój uniżony sługa”. To oczywiście zwrot grzecznościowy, jednak doskonale oddaje ducha tego, w jakim celu urzędnicy, radni itp. pełnią swoje funkcje. Dopóki więc nie rozumieją oni, że sensem ich pracy jest służba publiczna, a nie uprawianie polityki czy załatwianie własnych interesów, mam co robić.
662 180 340
Umysł wybitnie ścisły. Z wykształcenia inżynier magister budowy dróg i mostów. Z zamiłowania społecznik. Poza watchdogiem, watchdoguje w Lublinie i na Lubelszczyźnie. Pilnuje, by pieniądze publicznie były wydawane racjonalnie, polityki publiczne tworzone w oparciu o dane i fakty, a o zatrudnieniu decydowały kompetencje, nie znajomości. Codziennie dojeżdża do pracy rowerem (przez cały rok) i promuje taki styl życia:-) Może pomóc w zakresie dostępu do informacji publicznej, informacji o środowisku, prawa budowlanego (a szczególnie: drogowego), prawa ochrony środowiska.
Zasiada w Komitetach Monitorujących Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej i (województwa) Lubelskiego.
Umysł wybitnie ścisły. Z wykształcenia inżynier magister budowy dróg i mostów. Z zamiłowania społecznik. Poza watchdogiem, watchdoguje w Lublinie i na Lubelszczyźnie. Pilnuje, by pieniądze publicznie były wydawane racjonalnie, polityki publiczne tworzone w oparciu o dane i fakty, a o zatrudnieniu decydowały kompetencje, nie znajomości. Codziennie dojeżdża do pracy rowerem (przez cały rok) i promuje taki styl życia:-) Może pomóc w zakresie dostępu do informacji publicznej, informacji o środowisku, prawa budowlanego (a szczególnie: drogowego), prawa ochrony środowiska.
Zasiada w Komitetach Monitorujących Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej i (województwa) Lubelskiego.
Z wykształcenia i zawodu informatyk. Staram się dbać o szczegóły, pilnować detali. Działania strażnicze w swojej gminie prowadzę od kilkunastu lat – stopniowo je intensyfikując. Zaczęło się od dużych problemów z kanalizacją deszczową i drążeniem przyczyn takiego stanu, a dzisiaj staram się monitorować także obszar edukacji, dróg i inwestycji. Dociekam, dopytuję, wyłuskuję i nagłaśniam sprawy ważne i ważniejsze dla lokalnej społeczności.
Prowadzę dziennik internetowy www.mierzyn.pl – jedyne niezależne medium w gminie, a być może i w powiecie.
Jestem absolwentem Szkoły Inicjatyw Strażniczych 2022 organizowanej przez Sieć Obywatelską Watchdog Polska.
Dzięki dofinansowaniu z Funduszu Obywatelskiego uruchomiłem internetowy rejestr umów z mojej gminy, który może także wczytać umowy z innej gminy – www.jawneumowy.pl.
Mam trochę pomysłów, jak usprawnić drobne aspekty życia mieszkańców gminy i próbuję je sukcesywnie wdrażać. Zabiegam o jawność i przejrzystość działań władz lokalnych szczególnie w obszarze inwestycji.
Z wykształcenia i zawodu informatyk. Staram się dbać o szczegóły, pilnować detali. Działania strażnicze w swojej gminie prowadzę od kilkunastu lat – stopniowo je intensyfikując. Zaczęło się od dużych problemów z kanalizacją deszczową i drążeniem przyczyn takiego stanu, a dzisiaj staram się monitorować także obszar edukacji, dróg i inwestycji. Dociekam, dopytuję, wyłuskuję i nagłaśniam sprawy ważne i ważniejsze dla lokalnej społeczności.
Prowadzę dziennik internetowy www.mierzyn.pl – jedyne niezależne medium w gminie, a być może i w powiecie.
Jestem absolwentem Szkoły Inicjatyw Strażniczych 2022 organizowanej przez Sieć Obywatelską Watchdog Polska.
Dzięki dofinansowaniu z Funduszu Obywatelskiego uruchomiłem internetowy rejestr umów z mojej gminy, który może także wczytać umowy z innej gminy – www.jawneumowy.pl.
Mam trochę pomysłów, jak usprawnić drobne aspekty życia mieszkańców gminy i próbuję je sukcesywnie wdrażać. Zabiegam o jawność i przejrzystość działań władz lokalnych szczególnie w obszarze inwestycji.
Na co dzień działam w Lublinie, w Stowarzyszeniu Homo Faber. Zajmujemy się prawami człowieka, w wymiarze lokalnym. Najważniejsze dla mnie, i z perspektywy organizacji jest to, żeby konkretne zmiany zostały wprowadzone w urzędach, na uczelniach, w tworzeniu infrastruktury, w usługach. Żeby prawa mieszkańców i mieszkanek w Lublinie był y szanowane, potrzeby dostrzegane i uwzględniane bez względu na płeć, wyznanie/bezwyznaniowość, stopień sprawności, poglądy, kolor skóry, pochodzenie etniczne i społeczne czy orientację seksualną.
Moja obecności w Homo Faber jest związana w mniejszym lub większym stopniu z kontrolą obywatelską. Brałam udział w monitoringu funkcjonowania cudzoziemców i cudzoziemek w Lublinie oraz Rady Miasta Lublin. Te kilka lat doświadczeń pozwoliło na poznanie struktury lokalnej administracji i osób zatrudnionych w urzędach w Lublinie. Dzięki temu mam rozpoznane kompetencje poszczególnych pracowników i pracownic/komórek organizacyjnych , ich kompetencje i praktykę w tym zakresie – z kim na dany temat warto rozmawiać, żeby działania były najbardziej skuteczne.
W Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska zaczęłam działać stopniowo. Moim pierwszym doświadczeniem był kurs „Na straży”. Bardzo przydatny w mojej lokalnej działalności. W 2015 roku byłam już jego koordynatorką. Umiem przygotować strategię rzeczniczą, znam zasady wpływania na władzę.
Posiadam wiedzę na temat dostępu do informacji publicznej w Polsce dzięki szkoleniom organizowanym przez Sieć Watchdog. Mogę wesprzeć zainteresowane osoby w poznaniu podstawowych zasad: gdzie szukać informacji, jakimi metodami, kto może tę informację posiadać, w tym do kogo skierować wniosek o informację publiczną, jak, doprecyzować pytanie, co zrobić w razie braku odpowiedzi. Współtworzyłam i prowadzę Biuletyn Informacji Publicznej w Homo Faber. Jestem uczestniczką listy dyskusyjnej o dostępie do informacji publicznej, dzięki czemu uczę się przede wszystkim na doświadczeniu innych osób w Polsce.
Najbardziej dumna jestem z przygotowania wspólnie z zespołem Homo Faber filmu o angażowaniu ludzi do działań strażniczych.
Na co dzień działam w Lublinie, w Stowarzyszeniu Homo Faber. Zajmujemy się prawami człowieka, w wymiarze lokalnym. Najważniejsze dla mnie, i z perspektywy organizacji jest to, żeby konkretne zmiany zostały wprowadzone w urzędach, na uczelniach, w tworzeniu infrastruktury, w usługach. Żeby prawa mieszkańców i mieszkanek w Lublinie był y szanowane, potrzeby dostrzegane i uwzględniane bez względu na płeć, wyznanie/bezwyznaniowość, stopień sprawności, poglądy, kolor skóry, pochodzenie etniczne i społeczne czy orientację seksualną.
Moja obecności w Homo Faber jest związana w mniejszym lub większym stopniu z kontrolą obywatelską. Brałam udział w monitoringu funkcjonowania cudzoziemców i cudzoziemek w Lublinie oraz Rady Miasta Lublin. Te kilka lat doświadczeń pozwoliło na poznanie struktury lokalnej administracji i osób zatrudnionych w urzędach w Lublinie. Dzięki temu mam rozpoznane kompetencje poszczególnych pracowników i pracownic/komórek organizacyjnych , ich kompetencje i praktykę w tym zakresie – z kim na dany temat warto rozmawiać, żeby działania były najbardziej skuteczne.
W Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska zaczęłam działać stopniowo. Moim pierwszym doświadczeniem był kurs „Na straży”. Bardzo przydatny w mojej lokalnej działalności. W 2015 roku byłam już jego koordynatorką. Umiem przygotować strategię rzeczniczą, znam zasady wpływania na władzę.
Posiadam wiedzę na temat dostępu do informacji publicznej w Polsce dzięki szkoleniom organizowanym przez Sieć Watchdog. Mogę wesprzeć zainteresowane osoby w poznaniu podstawowych zasad: gdzie szukać informacji, jakimi metodami, kto może tę informację posiadać, w tym do kogo skierować wniosek o informację publiczną, jak, doprecyzować pytanie, co zrobić w razie braku odpowiedzi. Współtworzyłam i prowadzę Biuletyn Informacji Publicznej w Homo Faber. Jestem uczestniczką listy dyskusyjnej o dostępie do informacji publicznej, dzięki czemu uczę się przede wszystkim na doświadczeniu innych osób w Polsce.
Najbardziej dumna jestem z przygotowania wspólnie z zespołem Homo Faber filmu o angażowaniu ludzi do działań strażniczych.
Moja przygoda z prawem do informacji rozpoczęła się na większą skalę w 2012 roku. Wówczas wraz z Fundacją „Lex Nova” zebrałem dane z kilkuset gmin w Polsce i na ich podstawie opracowałem „Raport z realizacji zadań własnych – opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz ich wyłapywania – przez gminy”.
Od tamtej pory z sukcesem korzystam z prawa do informacji i wspieram w realizacji tego prawa inne osoby – zarówno prywatne, jak i organizacje społeczne. Mam doświadczenie w postępowaniach odwoławczych, jak również w postępowaniach sądowoadministracyjnych.
Na co dzień pomagam przedsiębiorcom w poruszaniu się po zawiłościach prawnych. Zajmuję się przede wszystkim postępowaniem administracyjnym, prawem spółek handlowych, a także ochroną danych osobowych. Jestem również członkiem Lokalnej Komisji Etycznej ds. Doświadczeń na Zwierzętach w Łodzi.
Współpracowałem m.in. z Fundacją Court Watch Polska przy realizacji Obywatelskiego Monitoringu Sądów, jak również z wieloma organizacjami społecznymi zajmującymi się ochroną zwierząt.
Moja przygoda z prawem do informacji rozpoczęła się na większą skalę w 2012 roku. Wówczas wraz z Fundacją „Lex Nova” zebrałem dane z kilkuset gmin w Polsce i na ich podstawie opracowałem „Raport z realizacji zadań własnych – opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz ich wyłapywania – przez gminy”.
Od tamtej pory z sukcesem korzystam z prawa do informacji i wspieram w realizacji tego prawa inne osoby – zarówno prywatne, jak i organizacje społeczne. Mam doświadczenie w postępowaniach odwoławczych, jak również w postępowaniach sądowoadministracyjnych.
Na co dzień pomagam przedsiębiorcom w poruszaniu się po zawiłościach prawnych. Zajmuję się przede wszystkim postępowaniem administracyjnym, prawem spółek handlowych, a także ochroną danych osobowych. Jestem również członkiem Lokalnej Komisji Etycznej ds. Doświadczeń na Zwierzętach w Łodzi.
Współpracowałem m.in. z Fundacją Court Watch Polska przy realizacji Obywatelskiego Monitoringu Sądów, jak również z wieloma organizacjami społecznymi zajmującymi się ochroną zwierząt.
Maria Mazur z Dębicy to symbol trwałości Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska. Zakładała naszą organizację, była członkinią zarządu, rekrutowała pierwszą osobę do pracy, była pierwszą osobą, którą mogli poznać uczestniczy i uczestniczki Szkoły Inicjatyw Strażniczych. Przez wiele lat była fundamentem i duchem naszej organizacji.
Maria miała piękne i szczęśliwe życie. Co dała naszej organizacji, piszemy we Wspomnieniu o Marii Mazur, członkini-założycielce Watchdoga
Maria Mazur z Dębicy to symbol trwałości Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska. Zakładała naszą organizację, była członkinią zarządu, rekrutowała pierwszą osobę do pracy, była pierwszą osobą, którą mogli poznać uczestniczy i uczestniczki Szkoły Inicjatyw Strażniczych. Przez wiele lat była fundamentem i duchem naszej organizacji.
Maria miała piękne i szczęśliwe życie. Co dała naszej organizacji, piszemy we Wspomnieniu o Marii Mazur, członkini-założycielce Watchdoga
Ma duże doświadczenie w pracy z organizacjami ekologicznymi (dostęp do informacji o środowisku). Jest ekspertem – praktykiem prawa do informacji publicznej. Jest nawet gotów, przy zapewnionym noclegu, przyjechać i pomóc, przeszkolić na miejscu. Zdarza mu się również składać wniosek o informację w imieniu osoby zainteresowanej.
Według niego fundusz sołecki, jako efekt decyzji podejmowanych na zabraniu wiejskim, jest – obok referendum – jedyną instytucją demokracji bezpośredniej. Ma na ten temat wiedzę ogólną, którą, w razie potrzeby, chętnie się podzieli.
Ma również duże doświadczenie jeśli chodzi o strategie wpływania na władzę i inicjowania zmiany.
Ma duże doświadczenie w pracy z organizacjami ekologicznymi (dostęp do informacji o środowisku). Jest ekspertem – praktykiem prawa do informacji publicznej. Jest nawet gotów, przy zapewnionym noclegu, przyjechać i pomóc, przeszkolić na miejscu. Zdarza mu się również składać wniosek o informację w imieniu osoby zainteresowanej.
Według niego fundusz sołecki, jako efekt decyzji podejmowanych na zabraniu wiejskim, jest – obok referendum – jedyną instytucją demokracji bezpośredniej. Ma na ten temat wiedzę ogólną, którą, w razie potrzeby, chętnie się podzieli.
Ma również duże doświadczenie jeśli chodzi o strategie wpływania na władzę i inicjowania zmiany.
Od lat związany z Fundacją Stańczyka dużo wie o prawie do informacji i prawnych rozwiązaniach wpływania na władzę – chętnie służy swoją widzą w tym zakresie. Interesują go również zagadnienia związane z otwartymi danymi, obowiązkiem prowadzenia BIP-ów czy konfliktem interesów.
Od lat związany z Fundacją Stańczyka dużo wie o prawie do informacji i prawnych rozwiązaniach wpływania na władzę – chętnie służy swoją widzą w tym zakresie. Interesują go również zagadnienia związane z otwartymi danymi, obowiązkiem prowadzenia BIP-ów czy konfliktem interesów.
Mieszka w Starych Lipinach (powiat wołomiński) i jest animatorką kultury. Zaczęła działać, kiedy władze Wołomina, wbrew obietnicom, nie zamknęły wysypiska, ale zaczęły je rozbudowywać. Ignorując wątpliwości co do legalności inwestycji, systematycznie wydawały na nią kolejne pieniądze podatników. Katarzyna zorganizowała protesty i zaangażowała mieszkańców, którzy założyli stowarzyszenie Zielony Wołomin. Lokalne władze próbowały zastraszyć członków stowarzyszenia, grożąc procesami o duże odszkodowania, wiele osób się wycofało, Katarzyna została. Dzięki jej determinacji udało się wygrać – wysypisko zostało zamknięte.
Mieszka w Starych Lipinach (powiat wołomiński) i jest animatorką kultury. Zaczęła działać, kiedy władze Wołomina, wbrew obietnicom, nie zamknęły wysypiska, ale zaczęły je rozbudowywać. Ignorując wątpliwości co do legalności inwestycji, systematycznie wydawały na nią kolejne pieniądze podatników. Katarzyna zorganizowała protesty i zaangażowała mieszkańców, którzy założyli stowarzyszenie Zielony Wołomin. Lokalne władze próbowały zastraszyć członków stowarzyszenia, grożąc procesami o duże odszkodowania, wiele osób się wycofało, Katarzyna została. Dzięki jej determinacji udało się wygrać – wysypisko zostało zamknięte.
Jestem prawnikiem i od zawsze wierzyłem, że prawo powinno służyć ludziom. Już w szkole byłem zaangażowany w różne inicjatywy, których ideą było samodzielne rozwiązywanie problemów przez uczniów. Taką niezależność w myśleniu i swego rodzaju zaradność uważam za kluczową umiejętność życiową. Jednocześnie jednak w moim przekonaniu, ważną rolę we wspieraniu rozwoju obywatelskiej siły odgrywają władze publiczne. Zależnie od tego jaką postawę prezentują, mogą jej sprzyjać bądź utrudniać. Mi zależy na tym, żeby ułatwiały. I dbanie o to stało się moją misją życiową.
W Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska jestem od początku 2007 roku. Miałem przyjemność budować jeden z naszych głównych programów skupionych na dostępie do informacji publicznej www.informacjapubliczna.org. W 2010 roku zostałem wybrany na stanowisko Prezesa Zarządu. Moja codzienna praca to śledzenie, jak wygląda tworzenie prawa w obszarze jawności i praw obywatelskich, przygotowywanie spraw sądowych, kontakt z ludźmi z całej Polski, zbieranie wypracowywanej przez nas wiedzy i przewodzenie organizacji.
Za moją działalność zostałem wielokrotnie doceniony. W 2014 roku otrzymałem od Prezydenta RP złoty Krzyż Zasługi, a od 2012 Dziennik Gazeta Prawna umieszcza moje nazwisko (zawsze podkreślając rolę organizacji, której przewodzę) w rankingu najbardziej wpływowych prawników (miejsce 30, 12, 9, 14).
W rozwoju mojej wiedzy i umiejętności bardzo ważne było ukończenie Szkoły Praw Człowieka Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Szkoły Trenerów Organizacji Pozarządowych. Poza tym stale działam na gruncie lokalnym, w moim rodzinnym Szczecinie.
697 932 643
Jestem prawnikiem i od zawsze wierzyłem, że prawo powinno służyć ludziom. Już w szkole byłem zaangażowany w różne inicjatywy, których ideą było samodzielne rozwiązywanie problemów przez uczniów. Taką niezależność w myśleniu i swego rodzaju zaradność uważam za kluczową umiejętność życiową. Jednocześnie jednak w moim przekonaniu, ważną rolę we wspieraniu rozwoju obywatelskiej siły odgrywają władze publiczne. Zależnie od tego jaką postawę prezentują, mogą jej sprzyjać bądź utrudniać. Mi zależy na tym, żeby ułatwiały. I dbanie o to stało się moją misją życiową.
W Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska jestem od początku 2007 roku. Miałem przyjemność budować jeden z naszych głównych programów skupionych na dostępie do informacji publicznej www.informacjapubliczna.org. W 2010 roku zostałem wybrany na stanowisko Prezesa Zarządu. Moja codzienna praca to śledzenie, jak wygląda tworzenie prawa w obszarze jawności i praw obywatelskich, przygotowywanie spraw sądowych, kontakt z ludźmi z całej Polski, zbieranie wypracowywanej przez nas wiedzy i przewodzenie organizacji.
Za moją działalność zostałem wielokrotnie doceniony. W 2014 roku otrzymałem od Prezydenta RP złoty Krzyż Zasługi, a od 2012 Dziennik Gazeta Prawna umieszcza moje nazwisko (zawsze podkreślając rolę organizacji, której przewodzę) w rankingu najbardziej wpływowych prawników (miejsce 30, 12, 9, 14).
W rozwoju mojej wiedzy i umiejętności bardzo ważne było ukończenie Szkoły Praw Człowieka Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Szkoły Trenerów Organizacji Pozarządowych. Poza tym stale działam na gruncie lokalnym, w moim rodzinnym Szczecinie.
697 932 643
Wypowiedź w przygotowaniu
Wypowiedź w przygotowaniu
Dziennikarstwo obywatelskie najlepiej opisuje to, czym od wielu lat zajmuję się w ramach wolnego czasu, choć nie tylko. Poszukiwanie i przekazywanie lokalnemu społeczeństwu informacji o funkcjonowaniu samorządu, to główne zadanie, jakie przed sobą postawiłem.
Informacja publiczna jest podstawowym źródłem wiedzy o działalności samorządu. Ta wiedza przekazywana mieszkańcom daje możliwość dokonywanie lepszych wyborów, podejmowania świadomych decyzji, czy obiektywnego rozliczania władzy z podejmowanych działań. Bez informacji publicznej nie ma tej możliwości. Dlatego nieustanie odpytuję, weryfikuję i przekazuję pozyskaną wiedzę. Jawny samorząd, to dobry samorząd. Cieszy mnie, że coraz więcej osób w Ostródzie dostrzega to i wymaga tego od władzy.
Przynależność do Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska dała mi możliwości poznania ciekawych ludzi, pogłębienia wiedzy z zakresu informacji publicznej i dostępu do szeregu praktycznych wskazówek. Są one nieocenione w procesie pozyskiwania informacji publicznej. Sieć Obywatelska to również profesjonalna pomoc prawna, bez której czasami nie da się walczyć o pełną jawność działań władzy.
Dziennikarstwo obywatelskie najlepiej opisuje to, czym od wielu lat zajmuję się w ramach wolnego czasu, choć nie tylko. Poszukiwanie i przekazywanie lokalnemu społeczeństwu informacji o funkcjonowaniu samorządu, to główne zadanie, jakie przed sobą postawiłem.
Informacja publiczna jest podstawowym źródłem wiedzy o działalności samorządu. Ta wiedza przekazywana mieszkańcom daje możliwość dokonywanie lepszych wyborów, podejmowania świadomych decyzji, czy obiektywnego rozliczania władzy z podejmowanych działań. Bez informacji publicznej nie ma tej możliwości. Dlatego nieustanie odpytuję, weryfikuję i przekazuję pozyskaną wiedzę. Jawny samorząd, to dobry samorząd. Cieszy mnie, że coraz więcej osób w Ostródzie dostrzega to i wymaga tego od władzy.
Przynależność do Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska dała mi możliwości poznania ciekawych ludzi, pogłębienia wiedzy z zakresu informacji publicznej i dostępu do szeregu praktycznych wskazówek. Są one nieocenione w procesie pozyskiwania informacji publicznej. Sieć Obywatelska to również profesjonalna pomoc prawna, bez której czasami nie da się walczyć o pełną jawność działań władzy.
Od 2018 roku prowadzi z powodzeniem fanpage Konin. Mam Prawo Wiedzieć. Absolwent Szkoły Inicjatyw Strażniczych Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska 2019 roku. Krótko po jej ukończeniu wszedł w szeregi Stowarzyszenia. Współpracuje z CEE Bankwatch w ramach monitorowania Funduszu Modernizacyjnego i Funduszu Innowacyjnego.
Poza tematami gminnymi zajmuje się również monitorowaniem działań partii politycznych i weryfikacją informacji. Swoją pracę opiera także na metodach białego wywiadu i pozyskiwaniu informacji z innych źródeł niż dostęp do informacji publicznej.
Od 2018 roku prowadzi z powodzeniem fanpage Konin. Mam Prawo Wiedzieć. Absolwent Szkoły Inicjatyw Strażniczych Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska 2019 roku. Krótko po jej ukończeniu wszedł w szeregi Stowarzyszenia. Współpracuje z CEE Bankwatch w ramach monitorowania Funduszu Modernizacyjnego i Funduszu Innowacyjnego.
Poza tematami gminnymi zajmuje się również monitorowaniem działań partii politycznych i weryfikacją informacji. Swoją pracę opiera także na metodach białego wywiadu i pozyskiwaniu informacji z innych źródeł niż dostęp do informacji publicznej.
Uczeń XIV Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Warszawie, aktywista, działacz na rzecz praw dziecka, w szczególności praw związanych z partycypacją publiczną, w tym na rzecz prawa do wiedzy. Inicjator precedensowych postępowań sądowych w związku m. in. z realizacją prawa dostępu do informacji przez osoby małoletnie. W latach 2017-2018 społeczny doradca Ministra Cyfryzacji. Finalista Międzynarodowej Dziecięcej Nagrody Pokojowej 2017 (tzw. „dziecięcego Nobla”) z nominacji Rzecznika Praw Dziecka. Od 2018 r. Członek Stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog Polska.
Uczeń XIV Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Warszawie, aktywista, działacz na rzecz praw dziecka, w szczególności praw związanych z partycypacją publiczną, w tym na rzecz prawa do wiedzy. Inicjator precedensowych postępowań sądowych w związku m. in. z realizacją prawa dostępu do informacji przez osoby małoletnie. W latach 2017-2018 społeczny doradca Ministra Cyfryzacji. Finalista Międzynarodowej Dziecięcej Nagrody Pokojowej 2017 (tzw. „dziecięcego Nobla”) z nominacji Rzecznika Praw Dziecka. Od 2018 r. Członek Stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog Polska.
Jestem aktywistką działającą na rzecz włączania mieszkańców w procesy kształtowania przestrzeni miejskiej. Interesuje mnie zwiększanie jawności relacji pomiędzy organami władzy samorządowej i inwestorami. Lokalnie działam w gdyńskich ruchach miejskich oraz realizuję projekty i badania we współpracy z organizacjami społecznymi i podmiotami prywatnymi. Jestem też absolwentką Szkoły Inicjatyw Strażniczych i prowadzę profil Watchdoga na TikToku. Zapraszam do obserwowania!
Jestem aktywistką działającą na rzecz włączania mieszkańców w procesy kształtowania przestrzeni miejskiej. Interesuje mnie zwiększanie jawności relacji pomiędzy organami władzy samorządowej i inwestorami. Lokalnie działam w gdyńskich ruchach miejskich oraz realizuję projekty i badania we współpracy z organizacjami społecznymi i podmiotami prywatnymi. Jestem też absolwentką Szkoły Inicjatyw Strażniczych i prowadzę profil Watchdoga na TikToku. Zapraszam do obserwowania!
W przeszłości pracowałam długo w szkole i wiem, że nie pokazuje się dzieciom jak mogą się dowiadywać o działania władz i że w ogóle mogą to robić. Nie uczy się ich postaw obywatelskich. Potem – jako dorośli – nie mają potrzeby, żeby o swoje zawalczyć. A przecież, jeśli przyjmiemy założenie, że naród jest pracodawcą urzedników, to musimy wiedzieć i kontrolować. Bycie poinformowanym to rodzaj obowiązku obywatelskiego. Inaczej, to byłaby taka sytuacja jakbyśmy inwestowali w dużą firmę, i zamiast patrzeć co się dzieje, wyjeżdżali na długie wakacje.
Denerwuje mnie gdy ludzie oczekują zmian, ale nie chcą się zaangażować. Takie postawy są niezrozumiałe. Chciałabym to zmieniać i pokazywać, że wola pojedynczego obywatela i jego zaangażowanie ma sens, ponieważ może doprowadzić do zmiany.
509 829 371
W przeszłości pracowałam długo w szkole i wiem, że nie pokazuje się dzieciom jak mogą się dowiadywać o działania władz i że w ogóle mogą to robić. Nie uczy się ich postaw obywatelskich. Potem – jako dorośli – nie mają potrzeby, żeby o swoje zawalczyć. A przecież, jeśli przyjmiemy założenie, że naród jest pracodawcą urzedników, to musimy wiedzieć i kontrolować. Bycie poinformowanym to rodzaj obowiązku obywatelskiego. Inaczej, to byłaby taka sytuacja jakbyśmy inwestowali w dużą firmę, i zamiast patrzeć co się dzieje, wyjeżdżali na długie wakacje.
Denerwuje mnie gdy ludzie oczekują zmian, ale nie chcą się zaangażować. Takie postawy są niezrozumiałe. Chciałabym to zmieniać i pokazywać, że wola pojedynczego obywatela i jego zaangażowanie ma sens, ponieważ może doprowadzić do zmiany.
509 829 371
Moja przygoda z Siecią Obywatelską Watchdog Polska rozpoczęła się przy okazji I edycji Monitoringu Spółek Komunalnych. Badałem funkcjonowanie spółek komunalnych we Wrocławiu, ze szczególnym uwzględnieniem Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. W ramach tych działań miałem okazję wykorzystać prawo dostępu do informacji publicznej w praktyce.
W roku akademickim 2015/2016 kierowałem projektem społecznym De-kadencja w ramach konkursu „Zwolnieni z Teorii”. Nasze działania obejmowały: przygotowanie raportu na temat zjawiska ”wędrujących polityków”, konkurs oraz zajęcia w szkołach dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych, a także organizacja debaty dotykającej tego zagadnienia. Przedsięwzięcie to zostało nominowane do nagrody Złotego Wilka w kategorii społeczeństwo obywatelskie wśród projektów studenckich.
Na co dzień studiuje prawo i filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
Moja przygoda z Siecią Obywatelską Watchdog Polska rozpoczęła się przy okazji I edycji Monitoringu Spółek Komunalnych. Badałem funkcjonowanie spółek komunalnych we Wrocławiu, ze szczególnym uwzględnieniem Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. W ramach tych działań miałem okazję wykorzystać prawo dostępu do informacji publicznej w praktyce.
W roku akademickim 2015/2016 kierowałem projektem społecznym De-kadencja w ramach konkursu „Zwolnieni z Teorii”. Nasze działania obejmowały: przygotowanie raportu na temat zjawiska ”wędrujących polityków”, konkurs oraz zajęcia w szkołach dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych, a także organizacja debaty dotykającej tego zagadnienia. Przedsięwzięcie to zostało nominowane do nagrody Złotego Wilka w kategorii społeczeństwo obywatelskie wśród projektów studenckich.
Na co dzień studiuje prawo i filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
Od 20 lat działam w organizacjach pozarządowych zajmujących się jawnością i przejrzystością życia publicznego. Mam wiedzę na temat różnych modeli wpływania na władzę i zachęcania do kompromisu (przez edukację), sieciowania organizacji czy komisji rewizyjnych (weryfikacja dokumentów, sprawy finansowe w organizacjach). Uczestniczę w sprawach Budżetu Partycypacyjnego (teraz obywatelskiego) w Warszawie od początku – jako projektodawczyni (zrealizowano np Plac Zabaw dla Dorosłych w Ursusie), jako członkini zespołu dzielnicowego i członkini Rady ds Budżetu przy Prezydencie m. st. Warszawy. Mam czwórkę dzieci – nastolatków. Uwielbiam prace manualne, aktualnie wyszywam i uczę się rysunku henną.
Od 20 lat działam w organizacjach pozarządowych zajmujących się jawnością i przejrzystością życia publicznego. Mam wiedzę na temat różnych modeli wpływania na władzę i zachęcania do kompromisu (przez edukację), sieciowania organizacji czy komisji rewizyjnych (weryfikacja dokumentów, sprawy finansowe w organizacjach). Uczestniczę w sprawach Budżetu Partycypacyjnego (teraz obywatelskiego) w Warszawie od początku – jako projektodawczyni (zrealizowano np Plac Zabaw dla Dorosłych w Ursusie), jako członkini zespołu dzielnicowego i członkini Rady ds Budżetu przy Prezydencie m. st. Warszawy. Mam czwórkę dzieci – nastolatków. Uwielbiam prace manualne, aktualnie wyszywam i uczę się rysunku henną.
Dziennikarz śledczy Gazety Bałtyckiej
Dziennikarz śledczy Gazety Bałtyckiej
Kilka lat temu zdałam sobie sprawę, czym tak naprawdę jest demokracja i prawa obywatelskie. Odkryłam na własnym przykładzie, że nasze prawa pozostaną martwym zapisem, o ile my sami nie zechcemy tchnąć w nie odrobinę naszego życia.
Zaczęłam od własnej okolicy. Doprowadziłam do przeniesienia przejścia dla pieszych i ustawienia pierwszego w mieście lustra ulicznego przy ulicy na której mieszkam.
Kilka lat temu prowadziliśmy protest przeciwko lokalizacji Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Lubartowie, gdzie mieszkam. Byliśmy zdania, że zakład taki nie powinien być usytuowany w obszarze zabudowań mieszkalnych. Nasze przypuszczenia potwierdzili mieszkańcy, którzy w badaniach ankietowych wypowiedzieli się przeciwko lokalizacji planowanej w centrum Lubartowa. W efekcie wywołanego przez nas zainteresowania tematem, władze zmieniły lokalizację inwestycji. Co ważne, udało się też nie stracić przyznanej na budowę zakładu dotacji ze Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy.
Jestem także inicjatorem pierwszego w mieście referendum, które dotyczyło sprzedaży placu w centrum Lubartowa. Naszego placu! Wprawdzie nie osiągnęliśmy wymaganej frekwencji, ale dwucyfrowy wynik wpłynął na fakt, że plac pozostał dobrem wspólnym.
W 2014 roku, jako grupa nieformalna Miasto Obywatelskie Lubartów, otrzymaliśmy nominację do nagrody Super Samorząd za zachęcanie mieszkańców do świadomego głosowania w wyborach. W dalszym ciągu prowadzimy działania podjęte w ramach konkursu, dzięki czemu mieszkańcy wiedzę na temat funkcjonowaniu lubartowskiego samorządu mogą czerpać z prowadzonego przez nas serwisu
lubartow.mamprawowiedziec.pl.
Aktualnie działam w obszarze dostępu do informacji publicznej. Doprowadziłam między innymi do publikacji umów cywilno – prawnych zawieranych przez Urząd Miasta w Lubartowie oraz wybranych instytucji. Zajęłam się również jawnością gmin w Powiecie Lubartowskim, dzięki czemu zostały wprowadzone i udostępnione rejestry umów tam, gdzie ich do tej pory nie było.
Kilka lat temu zdałam sobie sprawę, czym tak naprawdę jest demokracja i prawa obywatelskie. Odkryłam na własnym przykładzie, że nasze prawa pozostaną martwym zapisem, o ile my sami nie zechcemy tchnąć w nie odrobinę naszego życia.
Zaczęłam od własnej okolicy. Doprowadziłam do przeniesienia przejścia dla pieszych i ustawienia pierwszego w mieście lustra ulicznego przy ulicy na której mieszkam.
Kilka lat temu prowadziliśmy protest przeciwko lokalizacji Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Lubartowie, gdzie mieszkam. Byliśmy zdania, że zakład taki nie powinien być usytuowany w obszarze zabudowań mieszkalnych. Nasze przypuszczenia potwierdzili mieszkańcy, którzy w badaniach ankietowych wypowiedzieli się przeciwko lokalizacji planowanej w centrum Lubartowa. W efekcie wywołanego przez nas zainteresowania tematem, władze zmieniły lokalizację inwestycji. Co ważne, udało się też nie stracić przyznanej na budowę zakładu dotacji ze Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy.
Jestem także inicjatorem pierwszego w mieście referendum, które dotyczyło sprzedaży placu w centrum Lubartowa. Naszego placu! Wprawdzie nie osiągnęliśmy wymaganej frekwencji, ale dwucyfrowy wynik wpłynął na fakt, że plac pozostał dobrem wspólnym.
W 2014 roku, jako grupa nieformalna Miasto Obywatelskie Lubartów, otrzymaliśmy nominację do nagrody Super Samorząd za zachęcanie mieszkańców do świadomego głosowania w wyborach. W dalszym ciągu prowadzimy działania podjęte w ramach konkursu, dzięki czemu mieszkańcy wiedzę na temat funkcjonowaniu lubartowskiego samorządu mogą czerpać z prowadzonego przez nas serwisu
lubartow.mamprawowiedziec.pl.
Aktualnie działam w obszarze dostępu do informacji publicznej. Doprowadziłam między innymi do publikacji umów cywilno – prawnych zawieranych przez Urząd Miasta w Lubartowie oraz wybranych instytucji. Zajęłam się również jawnością gmin w Powiecie Lubartowskim, dzięki czemu zostały wprowadzone i udostępnione rejestry umów tam, gdzie ich do tej pory nie było.
profesorka Uniwersytetu Śląskiego, doktorka nauk humanistycznych w zakresie socjologii, pedagożka społeczna, absolwentka Szkoły Praw Człowieka i ekspertka Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, specjalistka ds. monitoringu i praw człowieka, wieloletnia trenerka i edukatorka działań równościowych oraz strażniczych w kraju i za granicą (m.in. Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzja, Kirgistan, Kazachstan, Rosja, Serbia, Ukraina), współpracująca z wieloma organizacjami trzeciego sektora. Autorka i współautorka licznych publikacji naukowych, dydaktycznych i popularno-naukowych. Pracę w obszarze badań naukowych łączy skutecznie z praktyką realizując projekty we współpracy z instytucjami zaangażowanymi we wprowadzanie polityk równościowych na poziomie krajowym i międzynarodowym (m.in. RPO, MAiC, OBWE, ONZ, RE, UE, UNHCR).
profesorka Uniwersytetu Śląskiego, doktorka nauk humanistycznych w zakresie socjologii, pedagożka społeczna, absolwentka Szkoły Praw Człowieka i ekspertka Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, specjalistka ds. monitoringu i praw człowieka, wieloletnia trenerka i edukatorka działań równościowych oraz strażniczych w kraju i za granicą (m.in. Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzja, Kirgistan, Kazachstan, Rosja, Serbia, Ukraina), współpracująca z wieloma organizacjami trzeciego sektora. Autorka i współautorka licznych publikacji naukowych, dydaktycznych i popularno-naukowych. Pracę w obszarze badań naukowych łączy skutecznie z praktyką realizując projekty we współpracy z instytucjami zaangażowanymi we wprowadzanie polityk równościowych na poziomie krajowym i międzynarodowym (m.in. RPO, MAiC, OBWE, ONZ, RE, UE, UNHCR).
Współzałożyciel, a obecnie Dyrektor Ośrodka Działań Ekologicznych Żródła (www.zrodla.org). Zasiada w Komitecie Monitorującym Program Operacyjny Pomoc Techniczna.
Najbardziej interesuje go dostęp do informacji publicznej. Jako „każdy” pyta urzędy o różne rzeczy, które go interesują i czeka na odpowiedź. Jeśli jej nie dostaje, drąży dalej. Przeszedł przez wszystkie etapy pozyskiwania informacji, dlatego ma szeroką wiedzę, również praktyczną, z zakresu prawa do informacji, także do informacji o środowisku. Chętnie się tą wiedzą podzieli. Ma na swoim koncie sporo sukcesów, udało mu się m.in. pozyskać faktury z Komitetu Konkursowego Kraków 2022, co przyniosło korzyść wielu osobom.
Może podzielić się również wiedzą z zakresu działania i zarządzania NGO, ekologii. Chętnie poprowadzi szkolenia z zakresu dostępu do informacji publicznej i dostępu do informacji o ochronie do środowiska.
Współzałożyciel, a obecnie Dyrektor Ośrodka Działań Ekologicznych Żródła (www.zrodla.org). Zasiada w Komitecie Monitorującym Program Operacyjny Pomoc Techniczna.
Najbardziej interesuje go dostęp do informacji publicznej. Jako „każdy” pyta urzędy o różne rzeczy, które go interesują i czeka na odpowiedź. Jeśli jej nie dostaje, drąży dalej. Przeszedł przez wszystkie etapy pozyskiwania informacji, dlatego ma szeroką wiedzę, również praktyczną, z zakresu prawa do informacji, także do informacji o środowisku. Chętnie się tą wiedzą podzieli. Ma na swoim koncie sporo sukcesów, udało mu się m.in. pozyskać faktury z Komitetu Konkursowego Kraków 2022, co przyniosło korzyść wielu osobom.
Może podzielić się również wiedzą z zakresu działania i zarządzania NGO, ekologii. Chętnie poprowadzi szkolenia z zakresu dostępu do informacji publicznej i dostępu do informacji o ochronie do środowiska.
Filolog klasyczny z wykształcenia, informatyk z zawodu, działacz społeczny z potrzeby. Poza tym nałogowy jawnoholik. Będąc od lat pacholęcych głęboko przekonanym o fundamentalnym znaczeniu przejrzystości aparatu państwowego, jako najlepszej gwarancji praworządności, długo dojrzewałem, by na dobre zająć się tym tematem. Pretekstem było wypatrzenie ogłoszenia o naborze do Szkoły Inicjatyw Strażniczych, ogłoszonym przez Sieć Obywatelską Watchdog Polska. Zgłosiłem się, przybyłem i… wsiąkłem.
Ponieważ wysiłek najlepiej ogniskować na zwalczanie przyczyn, szukam sposobów, żeby dbać o jawnościowe generalia na poziomie ogólnokrajowym. Niestety skutki tam czynionych odstępstw od jawności często bywają tak opłakane na szczeblu lokalnym, że nie da się wobec nich przechodzić obojętnie. Dlatego tam również podejmuję działania wspierające.
Ponadto nie waham się korzystać z okazji, żeby przypominać suwerenowi o jego prawach i zachęcać do korzystania z nich, w szczególności w kontekście prawa do informacji. Niezmiennie zaskakuje, jak powszechna jest wśród ludzi wyuczona bezradność i poddańcza postawa wobec władzy, dlatego nigdy dość dobrego przykładu i zachęty do brania spraw we własne ręce.
Filolog klasyczny z wykształcenia, informatyk z zawodu, działacz społeczny z potrzeby. Poza tym nałogowy jawnoholik. Będąc od lat pacholęcych głęboko przekonanym o fundamentalnym znaczeniu przejrzystości aparatu państwowego, jako najlepszej gwarancji praworządności, długo dojrzewałem, by na dobre zająć się tym tematem. Pretekstem było wypatrzenie ogłoszenia o naborze do Szkoły Inicjatyw Strażniczych, ogłoszonym przez Sieć Obywatelską Watchdog Polska. Zgłosiłem się, przybyłem i… wsiąkłem.
Ponieważ wysiłek najlepiej ogniskować na zwalczanie przyczyn, szukam sposobów, żeby dbać o jawnościowe generalia na poziomie ogólnokrajowym. Niestety skutki tam czynionych odstępstw od jawności często bywają tak opłakane na szczeblu lokalnym, że nie da się wobec nich przechodzić obojętnie. Dlatego tam również podejmuję działania wspierające.
Ponadto nie waham się korzystać z okazji, żeby przypominać suwerenowi o jego prawach i zachęcać do korzystania z nich, w szczególności w kontekście prawa do informacji. Niezmiennie zaskakuje, jak powszechna jest wśród ludzi wyuczona bezradność i poddańcza postawa wobec władzy, dlatego nigdy dość dobrego przykładu i zachęty do brania spraw we własne ręce.
Od 6 lat zajmuje się doradztwem prawnym dla organizacji, zna więc na wylot ustawę o działalności pożytku publicznego. Ma również doświadczenie w prowadzeniu animacji, konsultował też uchwały w zakresie programu współpracy i konsultacji społecznych od strony prawnej.
Posiada dużą wiedzę prawniczą i praktykę w zakresie prawa do informacji publicznej. Lokalnie pomaga w ramach programu prawnego Fundacji Stańczyka. Można się do niego zwracać o pomoc w zakresie ochrony prawa do informacji publicznej.
Jest również szkoleniowcem z zakresu prawa dla organizacji pozarządowych, dostępu do informacji, a także wniosków i skarg z kpa. Pracując w zespole zajmującym się budowaniem strategii działania Fundacji Stańczyka, ma doświadczenie w tej dziedzinie, zarówno na poziomie lokalnym jak i centralnym.
Współpracuje również z Pracownią Obywatelską i Fundacją Biuro Inicjatyw Społecznych.
Od 6 lat zajmuje się doradztwem prawnym dla organizacji, zna więc na wylot ustawę o działalności pożytku publicznego. Ma również doświadczenie w prowadzeniu animacji, konsultował też uchwały w zakresie programu współpracy i konsultacji społecznych od strony prawnej.
Posiada dużą wiedzę prawniczą i praktykę w zakresie prawa do informacji publicznej. Lokalnie pomaga w ramach programu prawnego Fundacji Stańczyka. Można się do niego zwracać o pomoc w zakresie ochrony prawa do informacji publicznej.
Jest również szkoleniowcem z zakresu prawa dla organizacji pozarządowych, dostępu do informacji, a także wniosków i skarg z kpa. Pracując w zespole zajmującym się budowaniem strategii działania Fundacji Stańczyka, ma doświadczenie w tej dziedzinie, zarówno na poziomie lokalnym jak i centralnym.
Współpracuje również z Pracownią Obywatelską i Fundacją Biuro Inicjatyw Społecznych.
Wesprzyj działania na rzecz jawności władzy. Przekaż darowiznę |