“Swastyka symbolem szczęścia” – powiedział prokurator

29 września Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygał sprawę dotyczącą jawności postępowań dyscyplinarnych prokuratorów.

orzeczenia dyscyplinarne prokuratorów
zdjęcie: Paweł Odya, CC BY-SA 4.0


Historia rozpoczęła się w 2013 r. od umorzenia przez białostocką prokuraturę sprawy dotyczącej propagowania treści faszystowskich poprzez malowanie na murach miasta symbolu swastyki. W postanowieniu o umorzeniu postępowania prokurator Dawid Roszkowski wskazał, że:

Nazwa “swastyka” pochodzi z sanskrytu i oznacza “przynoszący szczęście”. Obecnie w krajach Europy i obu Ameryk symbol ten kojarzony jest prawie wyłącznie z Adolfem Hitlerem i nazizmem, natomiast w Azji jest powszechnie stosowanym symbolem szczęścia i pomyślności. Przenosząc powyższe rozważania na kanwę przedmiotowej sprawy, nie sposób dostrzec w zamalowanym znaku przedstawiającym swastykę propagowania faszystowskiego ustroju państwa.

Takie uzasadnienie wzbudziło zdziwienie i przyniosło całkiem niespodziewany efekt – postępowanie dyscyplinarne wobec prokuratora. Nie zakończyło się ono jednak jego ukaraniem.

Pewna obywatelka chciała poznać uzasadnienie tego rozstrzygnięcia dyscyplinarnego, uznając, że jest to informacja publiczna. Po otrzymaniu dwóch decyzji odmownych skierowała skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku. Do postępowania przyłączyła się Sieć Obywatelska Watchdog Polska, niestety nie udało nam się przekonać sądu do racji osoby wnioskującej. Skład orzekający uznał, iż zgodnie z przepisami obowiązującej ustawy o prokuraturze, postępowania dyscyplinarne prokuratorów i zapadające w nich orzeczenia pozostają niejawne i mogą być ujawnione tylko w szczególnych przypadkach.

Orzeczenia dyscyplinarne innych zawodów prawniczych jawne

Z oczywistych względów nie zgodziliśmy się z takim rozstrzygnięciem i wnieśliśmy skargę kasacyjną. Podkreślaliśmy w niej niekonstytucyjność rozwiązań obowiązującej ustawy o prokuraturze, wynikającą z nieproporcjonalnego ograniczenia prawa dostępu do informacji publicznej. Podkreślaliśmy także, że w odniesieniu do innych zawodów prawniczych – jak sędziowie, radcowie prawni czy adwokaci – postępowania dyscyplinarne nie doznają takich ograniczeń.

Obecny na rozprawie przed NSA pełnomocnik SOWP – r. pr. Adam Kuczyński – podkreślał konieczność uwzględniania wartości konstytucyjnych przy dokonywaniu wykładni ustawy o dostępie do informacji publicznej i ustawy o prokuraturze. Zwracał także uwagę na nietrafność argumentu przewijającego się w toku sprawy, jakoby z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wynikała dopuszczalność ograniczonej jawności postępowań dyscyplinarnych prokuratorów. ETPCz faktycznie wypowiadał się na temat jawności postępowań dyscyplinarnych. Zauważył, że dla ochrony prawa oskarżonego do sądu, które chroni Konwencja, jawność dla osób niebiorących osobiście udziału w sprawie (tzw. jawność zewnętrzna), nie ma takiego znaczenia jak jawność dla uczestników sprawy (tzw. jawność wewnętrzna). Ta ochronna funkcja jawności bywa też nazywana funkcją gwarancyjną. Naszym zdaniem funkcja gwarancyjna jawności nie ogranicza się do ochrony prawa do sądu, lecz rozciąga się także na ochronę prawa do informacji.

NSA niestety oddalił skargę kasacyjną. Uznał, że wyrok WSA w Białymstoku był prawidłowy, ponieważ w świetle obowiązującej wówczas ustawy nie mógł rozstrzygnąć inaczej. Teraz sytuacja się zmieniła, w obecnie obowiązującej ustawie o prokuraturze (obowiązuje od 4 marca 2016 r.) wprowadzono jawność postępowań dyscyplinarnych prokuratorów i można będzie liczyć na inne rozstrzygnięcia w tej kwestii. W ustnych motywach rozstrzygnięcia Sąd nie odniósł się w żaden sposób do potrzeby ochrony konstytucyjnego prawa do informacji. Czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku (sygn. akt I OSK 2591/15).

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *