31 stycznia 2017 roku złożyliśmy do PZPN-u dwa wnioski o informację publiczną. Pierwszy dotyczy budżetu za lata 2009, 2010 i 2011, drugi obejmuje okres 2012- 2016.
Moglibyśmy ograniczyć się tylko do drugiego wniosku, gdyby 5 lat temu PZPN odpowiedział nam na pierwszy. Stoczyliśmy wtedy z działaczami związku kilkuletnią walkę o te informacje. Nie pomogła grzywna w wysokości 12 tys. zł. nałożona przez sąd, nie pomogły wyroki mówiące, że PZPN dysponuje publicznymi pieniędzmi i powinien żądane informacje udostępnić. Związek niewzruszenie stał na stanowisku, że po pierwsze dane, o które wnioskujemy, nie są informacją publiczną, a po drugie PZPN nie jest podmiotem zobowiązanym. Jeśli działacze z równie wielką determinacją dbają o kondycję piłki nożnej, jak bronią dostępu do informacji publicznej, to możemy spać spokojnie, czekają nas wielkie sukcesy.
Sprawa na tyle nie dawała nam spokoju, że po tych kilku latach postanowimy sprawdzić, czy w PZPN-ie coś nie drgnęło w dziedzinie jawności. Liczymy na wygrany mecz z licznymi kibicami na trybunach. O wynikach będziemy na bieżąco informować.
Wszystkich, którzy chcą poznać szczegóły naszych zmagań z PZPN-em, zapraszamy do przeczytania artykułów na ten temat:
Sąd wymierzył 12.000 zł grzywny PZPN za brak przekazania skargi do sądu
Naczelny Sąd Administracyjny podtrzymał 12 tys. zł grzywny dla PZPN
PZPN nie przesłał do sądu skargi mimo 12 tys. grzywny
Kotek, myszka, PZPN i prokurator
Sprawa udostępnienia budżetu przez PZPN wraca do prokuratury
Powiem wam, że akurat tego, że PZPN będzie tak knąbrny, to się nie spodziewałem.
Powodzenia w rewanżu, jak będziecie klubowe szaliki sprzedawać, to dajcie znać 😀
Dziękujemy! Szalików na razie nie planujemy, ale kto wie? 🙂 W naszych barwach i z hasłem “jawność sprzyja” albo “wiedza władza” mogą być? 😉