Od czasu wejścia w życie ustawy do informacji publicznej minęło 20 lat. Najwyższy czas, by zacząć rozmawiać o tym, jak wygląda prawo do informacji w Polsce nie tylko w kontekście jego realizacji, ale także koniecznych zmian w przepisach. Do tej rozmowy chcemy zaprosić m.in. parlamentarzystów.
W Międzynarodowym Dniu Prawa do Informacji (28 września) przed Sejmem, Sądem Najwyższym i Trybunałem Konstytucyjnym malowaliśmy hasło Nie lekceważ prawa do jawności. #ZaJawka. 30 września po Toaście za jawność, podczas demonstracji, wspólnie z Wami wzywaliśmy parlamentarzystów do działania wzmacniającego ochronę i funkcjonowanie prawa do informacji. Za tym działaniem poszły organizacje społeczne, zapraszając parlamentarzystów na spotkanie, podczas którego chcemy porozmawiać o tym, co mogą zrobić, by w Polsce prawo do informacji było egzekwowane i chronione. Zaś 11 października 2022 roku widzimy się z dyplomatami z piętnastu krajów. Chcemy zachęcić ich do rekomendowania Polsce, w ramach Powszechnego Przeglądu Okresowego, aby dokonała przeglądu prawa związanego z jawnością. Mamy nadzieję, że presja na zmianę – ze strony obywatelskiej i dyplomatycznej – oraz zwykłe poczucie, że Polska zasługuje na odpowiedzialną, rozliczalną i uczciwą władzę – będą motywowały polityków do działania.
Powszechny Przegląd Okresowy – co to jest i jak chcemy go wykorzystać?
Przegląd to mechanizm, w którym przestrzeganie praw człowieka w danym kraju jest oceniane przez inne kraje. Dzieje się to w ramach Rady Praw Człowieka ONZ i dokonuje raz na pięć lat.
Mechanizm ten jest stosunkowo nowy – minęły bowiem tylko trzy takie pięciolatki. W tym roku rozpoczął się czwarty Przegląd. Od marca pracujemy nad tym, by postulaty dotyczące prawa do informacji przebiły się do dyplomatów z innych państw (“Dokument wewnętrzny”, zniesławienie, brak konsultacji – o (nie)przestrzeganiu praw człowieka w Polsce ). Bo od tego, czy oni rekomendują polskim władzom podjęcie działań zależy zapisanie sprawy jako zadania do wykonania. I choć taka rekomendacja będzie dosyć ogólna, dla nas ważne byłoby samo zobowiązanie Polski do zmian. Wzmocniłoby bowiem nasze krajowe wysiłki.
Z dyplomatami widzieliśmy się pod koniec sierpnia 2022 roku w Genewie (Po presesji w Genewie – o stanie prawa do informacji w Polsce). Przygotowaliśmy wtedy krótki opis sytuacji i trzy rekomendacje, które dyplomaci mogliby przedstawić Polsce. W czasie rozmów okazało się, że największy sens ma rekomendowanie rządowi, by przejrzał krajowe ustawy i sprawdził, które z nich wpływają na problemy z realizacją prawa do informacji rozumianego tak, jak zapisane to jest w art. 61 Konstytucji.
11 października, wspólnie z innymi organizacjami, ponownie spotykamy się z dyplomatami w Warszawie. O takiej właśnie rekomendacji będziemy z nimi rozmawiać.
Parlamentarzystki i Parlamentarzyści – jesteście potrzebne i potrzebni
Poprawy prawa musimy jednak dokonać w Polsce. Nie jest to możliwe bez współpracy. Zbyt wiele jest obszarów do naprawy, zbyt wiele ustaw, które w praktyce uniemożliwiają realizację prawa do informacji, za mało jest dyskusji o jego wartości. Zbyt słaba jest nadzieja, że parlamentarzyści przyjmą postulaty wypracowane w gronie organizacji społecznych.
To parlament ma pieniądze na zamawianie opinii, to tam można publicznie toczyć dyskusje, to tam mogą się spotkać różne środowiska. Dlatego, wspólnie z Fundacją Court Watch Polska, Fundacją Panoptykon, Fundacją Moje Państwo, Fundacją Wolności i Stowarzyszeniem Rozwój Inicjatyw Obywatelskich wysłaliśmy listy do szefów klubów parlamentarnych oraz Marszałków Sejmu i Senatu. Zapraszamy ich na spotkanie i pokazujemy jego cel:
Chcemy wspólnie zastanowić się, jak parlamentarzyści i parlamentarzystki mogą zaangażować się w debatę nad jakością działania państwa, zwłaszcza jawnością i rozliczalnością władz.
Na spotkaniu mamy nadzieję zgromadzić więcej kompetentnych organizacji społecznych.
A jaka rola obywatelek i obywateli?
Wielu i wiele z Was już się włączyło, uczestnicząc w demonstracji 30 września i malując napis „#ZaJawka”.
Dziś potrzebujemy nacisku na polityków, aby serio potraktowali nasze postulaty. Dlatego każdy i każda z Was może coś zrobić w tej sprawie.
1) Znajdź swojego parlamentarzystę lub parlamentarzystkę – odwiedź biuro, zadzwoń lub napisz i dowiedz się, czy wie o naszym liście, czy się o tym rozmawia w klubie, czy został już wyznaczony przedstawiciel/przedstawicielka, którzy spotkają się z organizacjami społecznymi.
2) Jeśli chcesz porozmawiać o tej sprawie, pomyśleć wspólnie, co można zrobić, napisz do nas na adres biuro@siecobywatelska.pl. W piątek – 14 października o 18.00 spotkajmy się online, by omówić sposoby działania i dostarczyć Wam informację.
Jak napisali obywatele i obywatelki, którzy już włączyli się w działanie:
Świat dyskutuje nad kwestiami związanymi z łatwiejszym dostępem do informacji z wykorzystaniem otwartych danych i sztucznej inteligencji. U nas brak debaty nie tylko w tej kwestii, ale w sprawach zupełnie podstawowych. Codzienne sądy w Polsce pracowicie analizują, co jest a co nie jest informacją. To zbędna praca, wynikająca z kształtu obecnej ustawy o dostępie do informacji publicznej. Powinna ona regulować wyłącznie procedurę. Tymczasem wprowadziła ogólną definicję, której interpretacja odbiega od standardu konstytucyjnego i międzynarodowego.
To poczucie niech nas wszystkich zmotywuje do działania. Nie dajmy sobie odebrać prawa do informacji.
—–
Działania podejmujemy m. in. w ramach projektu realizowanego z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG.
Komentarze