W maju, międzynarodowa organizacją Access Info Europe zaprosiła nas do projektu badawczego dotyczącego przejrzystości procesu legislacyjnego w różnych krajach Europy. Szczególny nacisk położono na zbadanie stanu jawności kontaktów polityków z lobbystami. Pierwszym efektem tego przedsięwzięcia jest lepsza ocena naszego prawa dotyczącego przejrzystości. Ciekawe było też zobaczenie jak wiele mamy dobrych rozwiązań związanych z procesem legislacyjnym, w których swój udział mają organizacje społeczne, i jak dużo wynika ze spraw sądowych Sieci Watchdog.
Polska wyraźnie awansowała w rankingu prawodawstw związanych z prawem do informacji. Wcześniej byliśmy na 82 miejscu wśród 87 zbadanych krajów – czyli na szarym końcu, teraz jesteśmy na początku drugiej połowy – czyli na 60 miejscu wśród 102 przebadanych przypadków. Jest znacznie lepiej, choć to nie prawo się zmieniło, a uzupełniona została wiedza autorów rankingu na temat innych przepisów mających duży wpływ na praktykę stosowania ustawy o dostępie do informacji publicznej. Chodzi tu głównie o przepisy kodeksu postępowania administracyjnego i postępowania przed sądami administracyjnymi. Nie wzięto tego wcześniej pod uwagę, a miało to spore znaczenie np. dla oceny procedury odwoławczej i skargowej. Jednym słowem jest co poprawiać, ale jesteśmy znacznie lepsi niż wyglądało to przez ostanie kilka lat.
Awans w tej dziedzinie jest jednak jedynie pobocznym efektem badania, które dotyczyło tego, jak wygląda proces legislacyjny. Jest ono prowadzone w Austrii (FOIAustria), Chorwacji (GONG), Finlandii, Niemczech (OKFN Deutschland), Irlandii (TheStory.ie) Włoszech (Diritto di Sapere i Transparency International Italy), Wielkiej Brytanii (Request Initiative), Hiszpanii (Access Info Europe) i Polsce (Sieć Obywatelska Watchdog Polska).
Głównym zadaniem badania było przyjrzenie się wybranym procesom legislacyjnym. Chodziło o takie, które są już zaawansowane (przynajmniej częściowe decyzje winny być już podjęte) i zainicjowane przez rząd. Wybraliśmy projekty ustawy o leczeniu niepłodności, ustawy prawo zamówień publicznych i ustawy wprowadzającej przepisy dotyczące ponownego wykorzystywania informacji publicznej.
W raportach przedstawiliśmy zebraną przez nas wiedzę na temat: kalendarzy spotkań związanych z danym procesem i tego, co na nich się działo, jakiego szczebla były te spotkania; protokoły i raporty ze spotkań, ich szczegółowość, dane i dokumenty brane pod uwagę w procesie podejmowania decyzji. O ile Polska może się pochwalić bardzo dobrym systemem dostępu do dokumentów powstałych w toku procesu legislacyjnego w postaci platformy Rządowego Centrum Legislacji to bardzo ograniczony jest dostęp do protokołów ze spotkań członków rządu np. w ramach obrad Rady Ministrów lub z podmiotami zewnętrznymi
Obszar stanowienia prawa jest w Polsce bardzo dobrze opisywany i pilnowany dzięki projektom Fundacji im. Stefana Batorego i Obywatelskiego Forum Legislacji. System jest stosunkowo przejrzysty i na bieżąco uaktualniany, choć pamiętać należy o przypadkach kiedy nie udało się znaleźć wiarygodnych informacji o autorach określonych rozwiązań.
O wynikach raportu Access Info Europe przedstawiającego sytuację w wybranych krajach Europy poinformujemy na naszych stronach.
W Polsce panuje kacykostwo. To taka mentalność, której za 500 lat się nie wyzbędziemy.
Może jednak się uda 😀