Czy studenci mogą poznać pytania egzaminacyjne z poprzednich lat? Sąd wciąż tego nie rozstrzygnął.
W listopadzie 2016 r. opisaliśmy sprawę ówczesnego studenta prawa, Sebastiana Płacheckiego, który zwrócił się do Dziekana Wydziału Budownictwa i Architektury Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego z wnioskiem o udostępnienie pytań ze wszystkich egzaminów pisemnych, jakie zostały przeprowadzone w sesji zimowej w roku akademickim 2015/2016 na tym wydziale na studiach stacjonarnych.
Zob.: Czy student może poznać pytania z zeszłorocznej sesji?
W związku z brakiem odpowiedzi na wniosek, student skierował skargę na bezczynność do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie. Do postępowania przed sądem Sieć Watchdog przystąpiła jako organizacja społeczna. W piśmie procesowym przypomnieliśmy, że Konstytucja zapewnia nam dostęp do dokumentów wytworzonych przez publiczne instytucje, a pytania egzaminacyjne są takimi właśnie dokumentami. Co więcej, Trybunał Konstytucyjny orzekł, że nie można ograniczyć dostępu do pytań z egzaminów medycznych, dlaczego miałoby być inaczej w przypadku innych egzaminów?
WSA w Szczecinie nie przesądził, czy to informacja publiczna
WSA w Szczecinie w wyroku z 29 września 2016 r. (II SAB/Sz 82/16) wprawdzie uwzględnił skargę na bezczynność, ponieważ dziekan w ogóle nie zareagował na wniosek, ale nie rozstrzygnął, czy pytania z uczelnianych egzaminów są informacją publiczną, czy też nie. Uznał taką ocenę za „przedwczesną”.
Sieć Watchdog złożyła skargę kasacyjną od tego wyroku. Podnieśliśmy w niej, że bez ustalenia, czy przedmiotem wniosku była informacja publiczna, nie można wydać wyroku w przedmiocie udostępnienia informacji. Owo uchybienie WSA w Szczecinie ma istotne znaczenie, bowiem doprowadza do naruszenia prawa skarżącego do sprawiedliwego rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki. Wydany wyrok de facto odkłada w czasie merytoryczne rozstrzygnięcie co do istoty sporu – czy pytania egzaminacyjne powinny być jawne. W tej sprawie sąd miał wszystkie niezbędne dane do orzeczenia, czy pytania z egzaminów są informacją publiczną, czy też nie.
NSA uwzględnia skargę kasacyjną SOWP
Po ponad dwóch latach od wyroku Sądu I instancji, sprawę rozpatrzył Naczelny Sąd Administracyjny. W wyroku z 23 października 2018 r. (I OSK 2944/16) uwzględnił skargę kasacyjną, złożoną przez Sieć Obywatelską Watchdog Polska i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia WSA w Szczecinie.
W uzasadnieniu wyroku wskazano m.in., że:
Należy zgodzić się z argumentacją skargi kasacyjnej, że warunkiem uznania przez Sąd I instancji bezczynności organu w udostępnieniu informacji publicznej jest uprzednie rozstrzygnięcie, czy dane mają charakter takiej informacji i w konsekwencji podlegają obowiązkowi udostępnienia. (…)
Uzasadnienie wyroku winno pozwolić na poznanie stanowiska sądu w kwestiach istotnych dla podjętego rozstrzygnięcia. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie spełnia tego warunku poprzez brak stanowiska Sądu I instancji co do charakteru żądanych informacji. Skoro Sąd I instancji nie rozstrzygnął, czy w sprawie chodzi o udostępnienie informacji publicznej, to nie miał podstaw do zobowiązywania organu do rozpoznania wniosku w trybie przepisów u.d.i.p., dotyczą one bowiem wyłącznie danych stanowiących takie informacje. W sprawie ze skargi na bezczynność w przedmiocie udzielenia informacji publicznej sąd administracyjny bada w pierwszej kolejności, czy żądanie zostało skierowane do podmiotu zobowiązanego w ustawie do udostępnienia informacji publicznych oraz, czy informacja wskazana we wniosku o jej udostępnienie jest informacją publiczną w rozumieniu ustawy. Niespójność między uzasadnieniem wyroku a jego sentencją skutkuje uwzględnieniem skargi kasacyjnej.
NSA nie rozstrzygnął
NSA nie podzielił z kolei zarzutów Watchdoga, że sąd, nie wydając rozstrzygnięcia, czy pytania egzaminacyjne są informacją publiczną, naruszył przepisów dotyczących rozpoznawania spraw bez zbędnej zwłoki:
Sąd I instancji nie zakwestionował prawa strony do sądowej weryfikacji charakteru żądanej informacji. Zaś wadliwe rozstrzygnięcie sądu, podlegające uchyleniu w toku kontroli instancyjnej, z zasady skutkujące przedłużeniem toku kontroli, nie świadczy o naruszeniu prawa strony do rozpoznania sprawy bez zbędnej zwłoki.
Z uwagi na to, że WSA w Szczecinie nie zajął stanowiska co do tego, czy wniosek dotyczy informacji publicznej, czy też nie, NSA nie uznał sprawy za dostatecznie wyjaśnioną, a przez to nie rozstrzygnął merytorycznie o skardze, ale przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia przez WSA w Szczecinie.
Dlaczego jawność pytań z odbytych egzaminów to ważna sprawa?
Teraz czekamy na to, aż sprawa wróci do sądu I instancji. Liczymy że tym razem sąd jasno stwierdzi, że pytania z egzaminów na studiach stanowią informację publiczną. W naszej ocenie tak się powinno stać, gdyż pytania z egzaminów na wyższych uczelniach, które już się odbyły:
- dotyczą ściśle działalności podmiotu publicznego – wydziału,
- są związane z wykonywaniem zadania publicznego z zakresu szkolnictwa wyższego,
- są dokumentami, do których dostęp gwarantuje nam art. 61 ust. 2 Konstytucji RP,
- nie stanowią z pewnością „dokumentów wewnętrznych”, ponieważ są ściśle związane z funkcjonowaniem wydziału na zewnątrz, co więcej – dotyczą studentek i studentów. Wynik z egzaminów wpływają na sytuację faktyczną i prawną studentek i studentów danego Wydziału (m.in. tego, czy otrzymają stypendium, z jaką oceną skończą studia). Nie sposób więc uznać, że dotyczy to „wewnętrznych stosunków na wydziale”,
- jawność pytań egzaminacyjnych zapewnia równy dostęp studentów do wiedzy – jeśli każdy będzie miał w nie wgląd dzięki prawu do informacji, nie będzie konieczności poszukiwania tych informacji drogą nieoficjalną, która zresztą nie gwarantuje sukcesu,
- społeczeństwo ma prawo kontrolować działanie uczelni w sferze przeprowadzania egzaminów, co pozwala na zachowanie rzetelności i sprawiedliwości,
- udostępnienie tych informacji nie naruszyłoby niczyjej prywatności, tajemnicy przedsiębiorstwa, ani żadnej tajemnicy ustawowo chronionej.
Komentarze