Po presesji w Genewie – o stanie prawa do informacji w Polsce

Fasada budynku ONZ w Genewie, fot. Marzena Błaszczyk

Już w listopadzie 2022 roku Rada Praw Człowieka ONZ będzie badać w jakim stopniu prawa człowieka są przestrzegane w Polsce. Jest to część mechanizmu Powszechnego Okresowego Przeglądu Praw Człowieka ONZ – Universal Periodic Review (UPR). Nim jednak reprezentanci poszczególnych rządów zabiorą głos, ma miejsce tzw. presesja. W tym roku odbyła się ona w dniach 29-31 sierpnia w Genewie. Dlaczego to ważny mechanizm i do czego zobowiązana jest Polska? 

Czym jest presesja?

Presesja to spotkanie na temat stanu praw człowieka w państwach, podczas którego głos zabierają organizacje społeczne. Panel dla badanego państwa trwa od 30 minut do jednej godziny, w zależności od liczby mówców. Presesja zaczyna się od wystąpienia przedstawiciela stałej misji w Genewie badanego kraju. Mają oni 2 minuty na przedstawienie zmian i dokonań, które miały miejsce od ostatniego przeglądu. Następnie głos zabierają osoby reprezentujące organizacje. Każda z nich ma dokładnie 5 minut na przedstawienie sytuacji w zakresie praw człowieka w swoim kraju. Po zakończeniu prezentacji przez wszystkich prelegentów, moderator daje głos obecnym na sali przedstawicielom Misji Stałych – mogą oni zadać pytania. Na koniec paneliści mają jeszcze po minucie na podsumowanie swojego wystąpienia. 

Stanowisko SOWP

Stanowisko dotyczące dostępu do informacji w naszym kraju przedstawiła Katarzyna Batko-Tołuć – członkini zarządu i dyrektorka programowa SOWP. Poniżej prezentujemy jej wystąpienie.

Szanowni Państwo,

W imieniu organizacji społecznych zajmujących się ochroną praw człowieka, pragnę przedstawić sytuację w zakresie ochrony prawa do informacji w Polsce. 

Mam tu na myśli prawo do informacji rozumiane jako część wolności słowa, prawo każdej osoby do poszukiwania informacji. Tak, jak określa je standard ustanowiony w Artykule 19 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych i Artykuł 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Standard minimum dla tego prawa został określony w Konwencji Rady Europy w sprawie Dostępu do Dokumentów Urzędowych. Ochrona tego prawa stanowi także jeden ze wskaźników dla 16 Celu Zrównoważonego Rozwoju. 

Organizacja, którą reprezentuję, Sieć Obywatelska Watchdog Polska, jest obrońcą praw człowieka, szczególnie mocno zaangażowaną w ochronę tego właśnie prawa. Dotarliśmy z wiedzą o nim do tysięcy aktywistów, organizacji społecznych, blogerów i dziennikarzy, którzy aktywnie z niego korzystają i są zaniepokojeni poziomem jego ochrony. Jesteśmy także częścią szerszej grupy obrońców praw człowieka, którzy są między innymi reprezentowani na tej sali. Wspólnie dyskutujemy o obecnych problemach i możliwych rozwiązaniach w kwestii dostępu do informacji. 

Jeśli chodzi o Powszechny Przegląd Okresowy, bierzemy udział w krajowych konsultacjach. Choć, jak właśnie się dowiedzieliśmy, są to zaledwie “spotkania informacyjne”. Organizuje je Ministerstwo Spraw Zagranicznych. My – obrońcy praw człowieka i organizacje społeczne – rozmawiamy o dokumencie, którego nie znamy. Ma on być niedostępny do momentu, gdy będzie gotowy. W trzecim cyklu Powszechnego Przeglądu Okresowego przygotowaliśmy raport z tego, jak wyglądały konsultacje. Chętnie go przekażemy. W czwartym cyklu, jak dotąd, napotykamy na podobne problemy. 

Przechodząc do istoty sprawy, pragnę podkreślić, że prawo do informacji jest ważne między innymi dla praworządności. W ostatnim cyklu Powszechnego Przeglądu Okresowego nie było rekomendacji nawiązujących bezpośrednio do prawa do informacji. Ale było wiele rekomendacji nawiązujących do praworządności, które zostały przedstawione przez rząd w śródokresowym raporcie jako nieistotne lub wypełnione. Jednak bardzo często opinia publiczna nie ma rzetelnej i wiarygodnej informacji, by móc zgodzić się lub nie zgodzić z takimi twierdzeniami. 

Jest to wynik systemowych problemów, które organizacje społeczne obserwują od 2011 roku. Teraz są one bardziej widoczne w wyniku poważnych wątpliwości co do praworządności w Polsce. Te systemowe problemy wynikają z tego, że choć Konstytucja RP zawiera silne gwarancje dla prawa do informacji, praktyka wdrażania tego prawa jest niska. System jest nieprzewidywalny, informacja udostępniana po długim procedowaniu w sądzie jest przeterminowana, wiele obszarów życia publicznego jest uznaniowo wyłączanych z jawności przez kolejne nowe ustawy. 

W związku z tym, zwracamy się do rekomendujących krajów, by przedstawiły następujące rekomendacje polskiemu rządowi, a polskie władze prosimy o ich przyjęcie. 

Przede wszystkim, zagwarantowanie prawa do informacji w prawie krajowym poprzez przygotowanie nowej ustawy o dostępie do informacji publicznej, we współpracy z obrońcami praw człowieka, ekspertami społeczeństwa obywatelskiego, akademikami i urzędnikami. 

Żeby to było możliwe, konieczne jest dokonanie przeglądu krajowej legislacji w zakresie, w którym utrudnia ona zapewnienie pełnego dostępu do informacji, w sposób zgodny z Konstytucją RP. 

Znając obecną praktykę, uważamy za kluczowe, by ten proces doprowadził do powstania takiego standardu ochrony, jaki został określony w Artykule 19 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, Artykule 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, Konwencji Rady Europy w sprawie Dostępu do Dokumentów Urzędowych i polskiej Konstytucji.

Podsumowując, pragnę dodać, że takie zmiany miałyby istotny wpływ na następujące wskaźniki Celów Zrównoważonego Rozwoju:

  • Promocja rządów prawa na poziomie krajowym. 
  • Znaczące zmniejszenie się korupcji. 
  • Rozwój efektywnych, rozliczalnych i przejrzystych instytucji.
  • Otwarte, włączające i liczące się z potrzebami różnych grup podejmowanie decyzji.
  • Oraz oczywiście, dostęp do informacji i ochrona podstawowych praw.  
Co dalej?

Poza Katarzyną Batko-Tołuć, informacje o stanie praw człowieka w Polsce przedstawiły Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Stowarzyszenie Interwencji Prawnej oraz Fundacja Client Earth Prawnicy dla Ziemi. Presesja to nie tylko wystąpienia przedstawicieli organizacji, to również możliwość spotkania się ze stałymi przedstawicielami przy ONZ w Genewie i przedstawienia im sytuacji dotyczącej państw poddawanych przeglądowi. W trakcie spotkań Stałe Misje mogą dopytać o interesujące je szczegóły czy poznać kontekst nakreślonych problemów. 

W ramach UPR państwa mogą zadawać pytania dotyczące przestrzegania prawa badanym krajom oraz przygotować rekomendacje, dzięki którym można dążyć do poprawy standardów w zakresie praw człowieka. Rekomendacje pozwalają też rozliczyć dane państwo z postępów lub ich braku. 

Częścią UPR jest także raporty przygotowywane przez organizacje. Raport Sieci Obywatelskiej został przygotowany przez naszą prawniczkę Paulę Kłucińską. Jego treść, wraz z wystąpieniem podczas presesji oraz nasze rozmowy z przedstawicielami różnych krajów mogą mieć wpływ na ostateczny kształt rekomendacji, które w ramach przeglądu otrzyma Polska. To jednak tylko część materiałów do oceny – własne materiały przygotowują też eksperci ONZ. Ważną częścią pozostaje raport, który sporządza badany kraj.

W przypadku Polski czekamy na jego opublikowanie na stronach MSZ. Niestety, nasze ministerstwo nie pokazało jego projektu, nie odbyły się również konsultacje z organizacjami w tym zakresie. Podobnie było podczas wcześniejszego cyklu w 2016 i 2017 roku, gdy nasz rząd przygotowywał poprzedni raport do Powszechnego Przeglądu Okresowego. Uważnie śledziliśmy wówczas proces informowania o nim i jego konsultowania. Z tej obserwacji przygotowaliśmy raport podsumowujący.  W tym roku – obok innych działań, prowadzimy podobną obserwację.

Działania stanowią część projektu realizowanego z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG.

 

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

  1. skaczący po falach

    “wiele obszarów życia publicznego jest uznaniowo wyłączanych z jawności przez kolejne nowe ustawy.”
    A może głównie, raczej przez “bogate orzecznictwo” czyli tzw. sądową UDIP?

  2. latający

    “W ostatnim cyklu Powszechnego Przeglądu Okresowego nie było rekomendacji nawiązujących bezpośrednio do prawa do informacji. ”
    Dlaczego nie było ?
    Co zgłaszały wtedy polskie org. prawoczłowiecze?
    Przecież problemy z realizacją prawa człowieka do informacji w RP są znane już od początku III RP a co najmniej od dekady z stosowaniem przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej .

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *