Odszedł Henryk Wujec – spiritus movens ustawy o dostępie do informacji publicznej

Wszyscy wiedzą, że Henryk Wujec był legendą solidarności. Nie każdy jednak wie, że był także przewodniczącym Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących praw obywateli do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne, która wypracowała obecnie obowiązującą ustawę o dostępie do informacji publicznej.

Na zdjęciu Henryk Wujec, po jego prawej stronie Bartosz Wilk – Wiceprezes Sieci Watchdog, po lewej Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich

Od kilkunastu lat Henryk Wujec był z nami w kontakcie (np. “20 lat wolności i jawności” – panel dyskusyjny). On nie tylko pracował z ekspertami nad ustawą, czego ślady dziś możemy czytać w biuletynach sejmowych z tamtego okresu (ciekawa dyskusja w biuletynie nr 3), ale też za każdym razem – gdy ustawie coś groziło – bodźcował nas do działania, kontaktował z ekspertami. On po prostu dbał o temat prawa do informacji. I bolało go, gdy jego przyjaciele nie dbali o jawność.

Zapytaliśmy kiedyś Henryka i Ludwikę Wujców o to, dlaczego jawność jest ważna. Wiele razy pokazywaliśmy ten film, ale jeszcze raz go linkujemy. Ludzkim językiem opowiadają o tym, jakie jawność ma skutki.

Ale Henia znaliśmy też z telewizji – gdy zapytany o opinię, zawsze miał jakąś anegdotę pod ręką. Znaliśmy Go z krzątaniny w organizacjach społecznych. Bo Henio był w różnych miejscach. I zawsze starał się mieć czas dla innych. I zawsze nam coś podpowiedział ciekawego, jak choćby to by przeczytać wywiad rzekę z Ludwiką Wujec „Związki przyjacielskie”. To ciekawy wgląd w „kuchnię” opozycji demokratycznej z lat 70 i 80 zeszłego wieku. Wiele tam mowy o solidarności ludzkiej i wadze przyjaźni, zaufania, pomocy innych ludzi.

Henio miał piękny życiorys i piękną duszę. I choć żal i smutek jest dojmujący, to trudno się nie uśmiechnąć, gdy się o Nim myśli. Myśli się o nim zawsze w duecie z Ludką, jego żoną.

Ludko, przyjmij nasze kondolencje.

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

  1. czytelnik

    “(ciekawa dyskusja w biuletynie nr 3)”
    Profetyczny charakter tej dyskusji z swoiście “proroczymi” uwagami eksperta T.Górzyńskiej, jest potwierdzany na przestrzeni dwóch dekad przez watchdogów prawa do informacji, oraz widoczny cynizm i ignorancję celebrytów trzech rodzajów władzy RP.
    Charakterystyczny jest również, ówczesny absolutny brak zainteresowania polskich NGO-sów pracami tej komisji jak i jej rezultatami.

    1. Katarzyna Batko–Tołuć

      Owszem. W poniedziałek opublikujemy tekst o przepisie-gumie i jej wpływie na jawność postanowień o areszcie tymczasowym. Ale niezależnie od tego, powstanie ustawy jest bardzo ważnym faktem. I jest ona nienajgorsza. Gorzej z wykonawcami ustawy.

      1. czytelnik

        Tak, ustawa (tekst)jest rzeczywiście nie najgorsza a z jej wykonywaniem to co innego.
        W żaden sposób nie jest za to odpowiedzialny ówczesny przewodniczący komisji nadzwyczajnej. Zdążyli przecież jeszcze projekt, tuż przed końcem kadencji Sejmu zrobić.
        Albo taka instytucja jak BIP, rarytas legislacyjny wśród podobnych ustaw europejskich i jakże wygodna dla administracji też realizowana jest na “odwal”.
        O ustawie (pierwotnym tekście) jej jakości, można też sądzić porównując ją z jakością nowelizacji a jeszcze bardziej z kolejnymi projektami regulacji dostępu do informacji.

    2. stary

      “Ekspert Komisji, dr hab. Teresa Górzyńska: Podtrzymuję swoje uwagi zawarte w opinii z dnia 23 listopada 2000 r. W tamtej opinii podkreślałam, że pierwotny projekt ustawy zawierał bardzo słuszne i potrzebne rozwiązanie, którego zabrakło po wprowadzeniu autopoprawki.
      Mam na myśli koncepcję regulacji podmiotowego prawa człowieka dostępu do informacji. Podkreślam, że chodzi o prawo każdej osoby do informacji.”

      I to właśnie, przez kolejne dwie dekady jest kwestionowane,ignorowane,podmieniane w różny sposób, “zabełtywane” również przez tzw. polski świat nauki, chociaż tenże świat winien, już nawet w stanach zaćmienia umysłu, znać treść art. 19-go Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka .

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *