O co pytaliśmy w zeszłym roku

W 2019 roku złożyliśmy 2804 wnioski o informację publiczną. Jednak nie liczby są tu najważniejsze. Co roku są one zresztą inne, wszystko zależy od liczby instytucji, które monitorujemy. Wystarczy, byśmy w ciągu jednego roku wysłali dwa wnioski o informację do wszystkich urzędów gmin w Polsce i już mamy 5 tysięcy wniosków. Tak było np. w 2018 roku.

Jako organizacja stojąca na straży prawa do informacji w Polsce wysyłamy wnioski o informację do publicznych instytucji, by sprawdzić, jak wywiązują się z ciążącego na nich obowiązku udostępniania informacji. Innym powodem wysyłania pytań w trybie dostępu do informacji publicznej jest chęć pozyskania danych, które są w danym momencie ważne dla opinii publicznej. Bywa również, że pytamy, gdy dostajemy informacje, że w jakiejś instytucji doszło do nieprawidłowości i chcemy to sprawdzić.

W 2019 roku wysłaliśmy 319 wniosków do pojedynczych instytucji oraz 2485 wniosków w ramach monitoringu różnego typu publicznych jednostek: szpitali, sądów, muzeów itd.

Spośród tych 319 wniosków:
  • 109 wysłaliśmy ePUAPem – Jeśli tylko organ ma ePUAP, to korzystamy z tej właśnie formy wysyłki wniosku, od razu podpisując wniosek. Zdecydowaliśmy się na taki krok ze względu na liczne wyroki sądów, zgodnie z którymi organ może wydać decyzję odmowną, gdy wniosek o informację publiczną jest podpisany. W naszym przypadku to bardzo przyspiesza procedurę. Jesteśmy ekspertami od zadawania problematycznych pytań, często otrzymujemy decyzje odmowne, a wcześniej organ musi poprosić nas o ponowne przesłanie wniosku, tym razem podpisanego. Dlatego wolimy podpisać od razu. Późniejsze skargi (na decyzję czy na bezczynność) również składamy przez ePUAP.
  • 12 pocztą tradycyjną – podmiotem, który nie ma ePUAPu, a chętnie odmawia i wzywa do podpisania wniosku jest TVP. 3 spośród tych 12 wniosków były skierowane właśnie do TVP.
  • 198 mailem – dawniej nasza ulubiona forma składania wniosków.
Kogo i o co pytaliśmy?

67 wniosków wysłaliśmy do urzędów gmin i miast. Nasze zainteresowanie budziły takie tematy jak: obsługa prawna, szkolenia z dostępu do informacji publicznej, z jakiego programu księgowego korzysta urząd, nagrody przyznawane urzędnikom czy liczba wniosków o informację publiczną, które otrzymał urząd w danym okresie,

28 wniosków do ministerstw. Tutaj również zakres wniosków był bardzo różny – od kalendarza spotkań wiceministra, poprzez postępowania związane z posiadaniem środków odurzających lub substancji,psychotropowych, aż po umowy na ekspertyzy i opinie dotyczące stanu wód Zatoki Puckiej,

33 wnioski do centrali i oddziałów Narodowego Funduszu Zdrowia. Pytania były pogrupowane w dwa monitoringi:

  • jeden dotyczył stanu psychiatrii dzieci i młodzieży w Polsce – chcieliśmy zebrać zarówno od NFZ-ów, jak i od samych szpitali, informacje o wydatkach, kontraktach, warunkach w szpitalach etc. W wyniku tego badania powstał raport: Raport Watchdoga – Jak źle jest w polskiej psychiatrii dzieci i młodzieży?,
  • w drugim chcieliśmy poznać imienną listę lekarzy geriatrów, którzy mają podpisane umowy z danym oddziałem NFZ – większość oddziałów odpowiedziała, jednak 5 NFZ-ów wydało decyzję odmowną, chcąc chronić dane lekarzy. Sądy 3 razy uwzględniły nasze skargi, a 2 kolejne oddaliły.

46 wniosków do szpitali – z czego większość również dotyczyła, jak powyżej, stanu psychiatrii dzieci i młodzieży i z wynikami można zapoznać się w naszym raporcie,

22 wnioski do partii i komitetów wyborczych – przede wszystkim pytaliśmy o wydatki, ale również o protesty wyborcze dotyczące wyborów parlamentarnych w 2019 r.,

17 wniosków do okręgowych izb radców prawnych, które spytaliśmy o wynagrodzenia za pracę dla samorządu – Radca na diecie, a nawet na dwóch,

5 wniosków do Telewizji Polskiej, które dotyczyły:

  • wyemitowania antysemickiej animacji Barbary Pieli o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy – postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej współpracy TVP z autorką tzw. Plastusiów (Plastelina w TVP) – w tej sprawie złożyliśmy 2 wnioski,
  • informacji o tym, czy TVP S.A. oraz należące do niej programy telewizyjne na dzień złożenia wniosku posiadają konta we wskazanych serwisach społecznościowych,
  • obsługi prawnej w sprawach o naruszenie dóbr osobistych,
  • liczby otrzymanych przez TVP wniosków o informację publiczną. Powodem zadania tego akurat pytania były nasze nie najlepsze doświadczenia, jeśli chodzi o uzyskiwanie informacji od telewizji polskiej: Niejawna Telewizja Polska. Ta niestety nie realizuje wyroków, a w odpowiedziach na skargi żali się, że dostaje dużo wniosków o informację (okazało się, że chodzi o 53 wnioski przez cały 2019 rok).

Reszta wniosków była skierowana do bardzo różnych instytucji. Do niektórych z nich nasze wnioski trafiły po raz pierwszy:

  • Polska Agencja Kosmiczna – wniosek dotyczył przebiegu konkursu na prezesa oraz wykształcenia i doświadczenia osoby, która wygrała konkurs. Sprawa została dosyć szeroko opisana w mediach, gdzie wskazywano wątpliwości co do spełniania przez wybraną osobę warunków formalnych. Na nasz wniosek nie otrzymaliśmy odpowiedzi, więc złożyliśmy skargę na bezczynność. Po złożeniu skargi, co do pytania o protokół zostaliśmy odesłani do Ministerstwa Przedsiębiorczości, natomiast informacje o wykształceniu i doświadczeniu zostały nam przekazane.
  • Interdyscyplinarne Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego – chodziło nam o poznanie szczegółów podpisania umowy z firmą Elsevier. Z usług tej firmy rezygnują wielkie i małe uniwersytety na świecie, zarzucając jej windowanie w górę cen. ICM przesłał odpowiedź na nasze pytania oraz załączył umowę, jednak zakrył dane finansowe. Złożyliśmy skargę na wydaną decyzję odmowną – sprawa trwa, czekamy na rozprawę.
A jak odpowiadano?

170 instytucji odpowiedziało na wniosek bez konieczności przypominania im o tym, choć nie wszyscy zmieścili się w dwóch tygodniach przewidzianych przez ustawodawcę (średni czas odpowiedzi 12,3 dnia). Zrozumiałe są bardzo szybkie odpowiedzi, w których organ stwierdzał, że nie posiada wnioskowanych przez nas danych – choć często i z takimi odpowiedziami organy czekają 14 dni. Ale warto podkreślić, że są instytucje, które szybko i w pełni merytorycznie odpowiedziały na nasze wnioski np:

  • Gmina Rymanów – 2 dni – odpowiedź na wniosek o opłatę uzdrowiskową (były gminy, które odpowiadały po 16, a nawet 26 dniach albo w ogóle nie odpowiedziały),
  • Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Siedlcach – 2 dni – odpowiedź na wniosek o sprawę mięsa z ubojni w Kalinowie,
  • Okręgowa Izba Radców Prawnych w Koszalinie -2 dni – pytanie o wynagrodzenia,
  • komitety wyborcze Koalicji Obywatelskiej, partii Wolność, PSL i Konfederacji – tego samego dnia lub dzień po złożeniu wniosku – pytanie o protesty wyborcze związane z wyborami parlamentarnymi z 2019 r. (PiS, Lewica, Bezpartyjni Samorządowcy, Prawica i Mniejszość Niemiecka w ogóle nie odpowiedziały na nasz wniosek),
  • MEN – 5 dni – informacje o programie Za Życiem,
  • Urząd Gminy Bierzwnik – 5 dni – informacja o urlopie osoby, która kandydowała do parlamentu europejskiego (na odpowiedź innych urzędów na ten wniosek musieliśmy czekać średnio 12 dni),
  • Opolski oddział NFZ – 5 dni – informacja o lekarzach geriatrach, którzy mają kontrakt z opolskim NFZ-em (5 NFZ-ów w ogóle nie chce udostępnić tych informacji, tym większe gratulacje dla Opola)

27 instytucji odpowiedziało po wysłaniu przez nas przypomnienia,

15 instytucji odpowiedziało po wcześniejszym przedłużeniu terminu do dwóch miesięcy – ustawodawca dał taką możliwość. Często udostępniono nam te informacje przed upływem tych dwóch miesięcy.

w 8 przypadkach odpowiedziano po złożonym przez nas odwołaniu, polemice czy wyroku sądu administracyjnego.

9 razy otrzymaliśmy wnioskowane informacje po złożeniu skargi na bezczynność.

24 razy wydano decyzje odmowne, które zaskarżyliśmy.

11 razy wnieśliśmy do sądu skargę na bezczynność i czekamy na wyrok sądu, po którym mamy nadzieję otrzymać odpowiedź.

Zawsze pod koniec roku przyglądamy się również, co nam się nie udało, gdzie nie wystarczyło nam czasu, ludzi, ale i pieniędzy, by zrobić więcej. Przyglądając się naszemu rejestrowi wniosków dostrzegliśmy 55 przypadków, w których mogliśmy iść dalej, ale nie byliśmy w stanie. Nie zaskarżyliśmy 5 decyzji odmownych, a w 50 przypadkach nie zdecydowaliśmy się na złożenie skargi na bezczynność, choć zasadne było jej złożenie. Niestety musimy podejmować takie decyzje – nasz zespół prawny poza pisaniem skarg zajmuje się m.in. udzielaniem porad prawnych, ponadto złożenie każdej skargi to 100 zł. Oczywiście wysłaliśmy więcej skarg niż te 11 (dokładnie 64), o których mowa w powyższym zestawieniu. Ta liczba dotyczy tylko wniosków wysłanych do pojedynczych instytucji w 2019 roku. W 2019 wysyłaliśmy również skargi za 2018 rok.

Coroczne przepytywanie

Są tematy, którym przyglądamy się co roku, ponieważ interesuje się nimi opinia publiczna. W ten sposób staramy się też wpłynąć na konkretne instytucje i zachęcić je do bardziej jawnych działań.

  • Rok 2019, podobnie jak i poprzedni, zaczęliśmy od pytania o koszty imprez Sylwestrowych w wybranych miastach: Miejski Sylwester, miejska legenda. Niektóre ze spraw zaczętych na początku 2019 roku trwają nadal.
  • Również “tradycyjnie” pytaliśmy partie o wydatki (wniosek wysłany 17.06.2019 r.): Razem udostępnia dane o finansach. Jak partie odpowiadają?
  1. Sojusz Lewicy Demokratycznej – przedłużono termin odpowiedzi o dwa dni, odpowiedziano 03.07.2019.
  2. Zieloni – odpowiedziano dwa dni po terminie, 03.07.2019.
  3. Prawo i Sprawiedliwość – zdaniem PiS wniosek nie dotyczy informacji publicznej. W wyniku naszej skargi na bezczynność WSA zobowiązał partię do rozpatrzenia naszego wniosku i uznał, że pytaliśmy o informację publiczną. Zresztą nie pierwszy raz i partia nie powinna być zdziwiona, zwłaszcza, że raptem 4 miesiące wcześniej udostępniła nam takie same dane za listopad 2016 r. po wyroku NSA (Prawo i Sprawiedliwość po wyrokach udostępnia wyciągi bankowe). Jednak po raz kolejny PiS postanowiła przedłużyć proces i znowu złożyła skargę kasacyjną od wyroku II SAB/Wa 531/19.
  4. Platforma Obywatelska RP – odpowiedź po terminie – 09.07.2019 – udostępniono kopie faktur, historia rachunku bankowego zdaniem partii nie stanowi informacji publicznej. Złożyliśmy skargę na bezczynność – czekamy na wyrok.
  5. Nowoczesna – przedłużono termin odpowiedzi do 17 sierpnia 2019 roku, odpowiedziano 16.08.2019.
  6. Polskie Stronnictwo Ludowe – przedłużono termin odpowiedzi do 17 sierpnia 2019 roku. Mimo ponaglenia nie otrzymaliśmy odpowiedzi, dlatego 29.08.2019 r. złożyliśmy skargę na bezczynność partii. Po jej otrzymaniu partia przesłała nam wnioskowane informacje. Bezczynność PSL została potwierdzona przez sąd w wyroku II SAB/Wa 678/19.
  7. Partia Razem – odpowiedź po terminie, 23 sierpnia 2019 r.
  8. Twój Ruch – odpowiedziano 22 lipca 2019 r.
  9. Unia Pracy – brak odpowiedzi.
Sprawdzamy

Wysyłaliśmy wnioski w odpowiedzi na doniesienia prasowe wskazujące, że w danej sprawie występują niejasności, a dany podmiot nie chce ujawnić informacji:

  • W grudniu 2018 r. dziennikarze “Gazety Wyborczej” dotarli i opublikowali informacje na temat wynagrodzeń dwóch dyrektorek NBP (dyrektor departamentu komunikacji Martyny Wojciechowskiej i dyrektor gabinetu prezesa NBP Kamili Sukiennik). Tym informacjom bank zaprzeczył. Na konferencji prasowej 9.01.2019 r. dziennikarze chcieli bezpośrednio od prezesa banku dowiedzieć się, jak kształtują się zarobki dyrektorów, w tym dwóch dyrektorek, których dotyczyły dotychczasowe doniesienia prasowe. Prowadzący konferencję m.in. prezes NBP, odmówili odpowiedzi na te pytania. W związku z tym 10.01.2019. złożyliśmy wniosek w formie mailowej oraz zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez prowadzących konferencję – ALERT – możliwe “przestępstwo” w NBP. NBP przedłużyło odpowiedź na nasz wniosek, tłumacząc, że zaraz pensje będą jawne zgodnie z ustawą o jawności pensji w NBP, co rzeczywiście wydarzyło się. Do 31 marca każdego roku w Biuletynie Informacji Publicznej NBP musi pojawić się informacja o zarobkach członków zarządu oraz dyrektorów banku. Niestety prokuratura, a po zażaleniu również sąd, nie dopatrzył się w zgłaszanym przez nas wydarzeniu podstaw do wszczęcia śledztwa.
  • Dziennikarze Superwizjera TVN ujawnili wstrząsające nagrania z ubojni w Kalinowie. Nocą, bez nadzoru weterynaryjnego, zabijano tam chore, niebędące nawet w stanie stać, krowy. Mięso z ich uboju trafiło do obrotu. Postanowiliśmy zapytać instytucje sprawujące nadzór w takich sytuacjach, do kogo trafiło to mięso oraz jakie kroki podjęto: Czy mamy prawo wiedzieć, gdzie trafiło mięso chorych krów?
  • Pod koniec października 2019 r. przez Polskę przejeżdżał konwój z Włoch do Dagestanu z dziesięcioma tygrysami. Konwój został zatrzymany na granicy polsko-białoruskiej na 7 dni. W tym czasie padło jedno ze zwierząt. Zadaliśmy pytania Straży Granicznej oraz służbom weterynaryjnym o to, kto podejmował decyzje w sprawie dopuszczenia zwierząt do przekroczenia granicy oraz o nagrania z kamer z przejścia granicznego: Tygrysy i dostęp do informacji publicznej.
  • Dziennikarze Gazety Wyborczej wystąpili do Prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie w trybie zapytania dziennikarskiego o dostęp do akt sprawy zakończonej kilka lat temu. Robili to nie po raz pierwszy, tym razem jednak nie otrzymali zgody. Sprawa dotyczyła Mariana Banasia. My również, korzystając z prawa do informacji, wystąpiliśmy do sądu o udostępnienie wyroku i postanowień w tej sprawie. Sąd uznał, że nie jest to informacja publiczna: Wyrok w sprawie kamienicy Banasia nie jest informacją publiczną?
  • Przed zbliżającym się festiwalem Pol’and’Rock oko.press opublikowało artykuł, w którym donosiło, że PKP Intercity zamierza wprowadzić objazdy w trasach pociągów tak, aby te omijały Kostrzyn (Kolej nie tylko nie udostępni na Pol’and’Rock specjalnych pociągów – chce, by zwykłe omijały Kostrzyn). Postanowiliśmy zweryfikować te informacje u źródła i wysłaliśmy wnioski do PKP Intercity oraz Polregio Przewozy Regionalne. Spytaliśmy in o to, czy jest planowana zmiana rozkładu jazdy, ale również o koszty sprzątania taboru i usuwania strat, powstałych w wyniku wandalizmu w terminie 1-5 sierpnia 2018 r., w taborze pociągów PKP Intercity, zatrzymujących się w Kostrzynie nad Odrą. Nawiązywaliśmy w ten sposób do wypowiedzi rzecznika Polregio, w której twierdził, że spółka ponosiła straty, bo po zeszłorocznym festiwalu trzeba było naprawiać wagony. Z 4 pytań zadanych Polregio otrzymaliśmy odpowiedź na jedno – że nie podjęto decyzji o braku dodatkowych kursów pociągów na miejsce Festiwalu. W sprawie kosztów sprzątania taboru, jak również analiz dotyczących pomniejszania wpływów z przejazdów na Pol’and’Rock spółka wydała decyzję odmowną – czekamy na wyrok sądu w tej sprawie. Z kolei PKP Intercity odpowiedziało na 5 z 6 naszych pytań. Również wydano odmowę ws. kosztów sprzątania taboru, ale tutaj nie złożyliśmy skargi na decyzję.
Pytamy, bo chcecie wiedzieć

Wysyłaliśmy wnioski w odpowiedzi na propozycje osób obserwujących nas w mediach społecznościowych:

  • Postanowiliśmy zapytać cztery z samorządów, które brały udział w rankingu ,,Perły Samorządu 2019” i zostały wyróżnione najwyższą notą – Poznań, Kędzierzyn-Koźle, Aleksandrów Łódzki oraz Iławę (gminę wiejską) o ich udział w konkursie. Jest to konkurs organizowany przez Dziennik Gazetę Prawną i, jak pisze sam organizator, miasta i gminy są oceniane przede wszystkim na podstawie wysyłanych przez siebie zgłoszeń. Chcieliśmy poznać te ankiety zgłoszeniowe, a przy okazji spytaliśmy o inne konkursy, do których przystępują gminy (Perły przed miasta).
  • Wiceminister Adam Andruszkiewicz w czerwcu ogłosił, że Ministerstwu Cyfryzacji szczególnie zależy na bezpieczeństwie dzieci i młodzieży w internecie. W związku z tym w czasie wakacji zorganizuje serię spotkań w każdym województwie. Sprawdziliśmy, jak mu poszło (Jak Ministerstwo Cyfryzacji walczy z patologiami w sieci?).
Końca nie widać

Kontynuowaliśmy stare sprawy:

  • tematem jawności nagród przyznawanych w urzędach miast i gmin (ale nie tylko) zajmujemy się od kilku lat, kiedy to w 2016 roku zadaliśmy pytanie w tym temacie kilkudziesięciu urzędom (Kto, ile, za co? – zobacz mapę nagród w samorządach!). Niektóre z nich okazały się wyjątkowo wytrwałe w próbach unikania odpowiedzi na nasz wniosek. Tak było też z urzędem w Bytomiu. To się jednak zmieniło po wyborach samorządowych z 2018 r. Spotkaliśmy się z nowym prezydentem miasta, który zapewnił, że nie będzie ukrywać tych informacji. Aby sprawdzić te słowa, w 2019 r. złożyliśmy kolejny wniosek: – Urząd Miejski w Bytomiu jawnie o nagrodach!
  • Pierwotny wniosek o udostępnienie skanów wszystkich dokumentów, które zostały udostępnione parlamentarzystom w siedzibie MON i o których mowa w tym artykule Posłowie PO weszli do MON. “Powstał tam alternatywny ośrodek decyzyjny” złożyliśmy w maju 2017 r. Część dokumentów nam udostępniono, co do części wydano decyzję odmowną (Jak doszło do zerwania umowy na Caracale?) Sprawa znalazła swój finał po półtora roku w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Niestety sąd nie wypowiedział się co do meritum, ale stwierdził, że nie podpisaliśmy wniosku o informację, więc decyzja wydana przez MON powinna być uchylona. W ten sposób w lutym 2019 r. złożyliśmy po raz drugi dokładnie ten sam wniosek, jednak tym razem przez ePUAP, podpisany profilem zaufanym. Ministerstwo ponownie wydało decyzję odmowną. Tym razem Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał wyrok merytoryczny, w którym niestety zgodził się z MON, że dwa dokumenty oznaczone klauzulą “Zastrzeżone” nie mogą zostać udostępnione. Od tego wyroku złożyliśmy skargę kasacyjną.
Monitorujemy sieć instytucji

Poza pytaniami zadawanymi pojedynczym instytucjom regularnie wysyłamy wnioski do sieci różnych placówek, pytając o konkretne zagadnienie czy problem. Stworzyliśmy do tego celu specjalną platformę – która pozwala na masową wysyłkę wniosków i śledzenie online odpowiedzi, które są dostępne dla każdego, kto na tę platformę wejdzie (link). W 2019 r. dzięki temu serwisowi mogliśmy wysłać 2485 wniosków, przyglądając się następującym tematom:

●     Media społecznościowe w gminach – 607 wniosków do gmin z 4 województw – dolnośląskiego, kujawsko-pomorskiego, lubelskiego i lubuskiego.

●     Dostępność instytucji kultury dla osób z niepełnosprawnościami – 233 wniosków do instytucji kultury, które znalazły się na liście dostępnej w  Rozporządzeniu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

●     Raport o stanie gminy – 212 wniosków do wszystkich gmin województwa lubelskiego.

●     Sędziowie w sądach powszechnych – 373 wnioski wysłane do sądów powszechnych, mające sprawdzić, jak funkcjonuje sądownictwo po reformie.

●     Żywienie w szpitalach – zapytaliśmy wszystkie szpitale w Polsce mające podpisany kontrakt z NFZ (1060), jak karmią pacjentów.

Dla przykładu przedstawiamy, jak z obowiązkiem udzielenia informacji publicznej poradziły sobie sądy, które powinny przecież znać prawo, a nie od wszystkich doczekaliśmy się odpowiedzi.

W jednej ze spraw z tego monitoringu doczekaliśmy się wyroku (II SAB/Sz 108/19) – dotyczył bezczynności Prezesa Sądu Rejonowego w Koszalinie, który w odpowiedzi na nasz wniosek stwierdził, że sąd nie udziela odpowiedzi na pisma elektroniczne. Wojewódzki Sąd Administracyjny, potwierdzając bezczynność Prezesa Sądu w przedmiocie rozpatrzenia wniosku Stowarzyszenia, która miała miejsce z rażącym naruszeniem prawa podkreślił, że nie ma racjonalnego wytłumaczenia dla takiego zachowania organu wobec wnioskodawcy :

Trzeba podkreślić, że odpowiedzi na wnioski w ramach powyższych monitoringów pomagali nam analizować użytkownicy kolejnej stworzonej przez nas platformy, tym razem do społecznościowego analizowania danych sprawdzamyjakjest.pl Dzięki takim zaangażowaniu coraz większej liczby osób udało się już przeanalizować odpowiedzi z dwóch monitoringów:

Czy gminne social media to tuby władzy?

Dlaczego urzędy wysyłają listy, skoro mogą pisać maile?

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *