Przy okazji wyborów do parlamentu ma się odbyć referendum. To znany już z ostatnich wyborów parlamentarnych na Węgrzech zabieg polegający na odwróceniu uwagi wyborców od spraw dla nich istotnych.
Jak twierdzą eksperci i ekspertki od finansowania kampanii, to także sposób na prowadzenie nieograniczonej limitami wydatków kampanii wyborczej przez rządzących, z użyciem pieniędzy podatników i podatniczek.
Sieć Obywatelska Watchdog Polska, podobnie jak wiele innych organizacji społecznych, proponuje, by wyrazić dezaprobatę dla takiego działania poprzez niewzięcie udziału w referendum.
Jak to zrobić?
- Przy wydawaniu kart wyborczych odmów przyjęcia karty referendalnej.
- Pamiętaj, aby odmowa została odnotowana w spisie wyborców i pokwitowana twoim podpisem.
- Weź karty wyborcze tylko do Sejmu i Senatu. Zagłosuj w wyborach parlamentarnych.
Jeśli czujecie się niedoinformowani, o jakim referendum mowa i jak brzmią pytania, możesz o nich przeczytać na stronie Państwowej Komisji Wyborczej.
Co zarzucamy pytaniom referendalnym?
Już sam sposób wykorzystania referendum w walce o władzę jest dla nas nie do zaakceptowania. Referendum jest dla nas, obywateli, a nie dla władzy. Za równie nieakceptowalne uważamy też pytania.
Pytania sugerują preferowany sposób głosowania, manipulują emocjami, w sposób zamierzony budują w odbiorcy poczucie zagrożenia, a tym samym utrudniają obywatelom świadome decyzje. Zaś wprowadzenie tematu migracji, który wcale nie jest jednowymiarowy i ma wpływ na naszą przyszłość, w sposób nieodpowiedzialny społecznie i nieszanujący godności ludzkiej, zaszkodzi nam wszystkim.
Więcej na temat społecznej oceny referendum przeczytasz na stronach:
Zapraszamy również do obejrzenia spotu.
referendum to bardzo wazna instytucja w demokracji. nie bardzo rozumiem dlaczego boi się autor artykułu karty referendalnej. moze to trzeba skonsultowac z lekarzem ?
W powyższym artykule wszystko klarownie jest wytłumaczone. Wystarczy ze zrozumieniem przeczytać przywołany powyżej artykuł i wszystko odnośnie “referendum” stanie się jasne. Czym innym jest Referendum a czym innym jest “referendum” jakie chce zorganizować obecna władza. Bardzo dobrze, że są organizacje, które właśnie opisują i informują rzetelnie opisują “referendum” które będzie towarzyszyło wyborom.
Nic nie jest klarownie wytłumaczone. Napisane jest ogólnikowo…i do końca nie wiem co.
“To znany już z ostatnich wyborów parlamentarnych na Węgrzech zabieg polegający na odwróceniu uwagi wyborców od spraw dla nich istotnych.” Jakich istotnych spraw? I w jaki sposób niby to ma odwrócić naszą uwagę? Wiem na kogo chcę głosować, a pytania referendalne mają sens. “Pytania sugerują preferowany sposób głosowania, manipulują emocjami, w sposób zamierzony budują w odbiorcy poczucie zagrożenia, a tym samym utrudniają obywatelom świadome decyzje. Zaś wprowadzenie tematu migracji, który wcale nie jest jednowymiarowy i ma wpływ na naszą przyszłość, w sposób nieodpowiedzialny społecznie i nieszanujący godności ludzkiej, zaszkodzi nam wszystkim.”
Żadne pytanie nie sugeruje mi sposobu głosowania. Nie buduje poczucia zagrożenia. Ani nie utrudnia mi podjęcia świadomych decyzji. Więc nadal nie rozumiem szumu.
A kto zgadza sie na NIELEGALNYCH imigrantów? Jak mozna zgadzać sie na coś nielegalnego? I to nie są sugerujące pytania?
Widać, że pisowiec z krwi i kości
Dokładnie, a pytanie tak lub nie jest wystarczajace proste
Zgadzam się.
Nie czułem się zdezorientowany referendum.
A ignorancja Polaków pokazała że lubimy rozboje dżihadu na ulicach i prace do śmierci.
zgadza sie a Polacy dali sie nabic w butelke kolejny raz. Nie jestem ani za PO ani za PIS ale w referendum bralam udział. Jego wynik nie mial wpywu na wynik wybrow, a pytania tam poruszone byly wazne. Zadne z pytan nie wzbudzilo we mnie poczucia zagrozenia, nie sugerowalo jak mam glosowac. A czemu PO twierdzi ze sugeruje jednak… bo sa za imigrantami jakby byli na Nie to by nie twierdzili ze to pytanie cokolwiek sugeruje.
to jest punkt widzenia lewaków z tej organizacji finansowanej przez Sorosa, wszystko co zaproponuje PiS i tak będzie złe i nie warte uczestnictwa. jeśli lewacy z watchdog tak chcą migrantów to niech się zadeklarują ilu przyjmą pod swój dach, jak chcą dłużej pracować to nikt im nie broni ale niech nie wciskają wam tych bredni bo już jechowcy są wiarygodniejsi.
Drogi Panie smutne jest to, że sam nie widzisz, że wszystko o co pyta referendum już dzieje się w tym kraju. Partia rządząca pyta o to co i tak robi i ma gdzieś to co o tym myślisz.
Tak się składa, że to Polacy właśnie przyjmowali pod swój dach Uchodźców, nasze Państwo nie miało żadnego systemu pomocy. Obyśmy nie doczekali czasów kiedy to u nas wybuchnie wojna i kraje ościenne wybudują przed nami mur. Przed nami, naszymi dziećmi lub ich dziećmi.
Kaczyńskiego już dawno wtedy nie będzie. Nie będzie komu klaskać jaki to PiS jest prawy i sprawiedliwy a Ci co rozkradali Polskę 8 ostatnich lat wyjadą do USA jak Kurski.
Przeciez nikt nie wybudowal tego muru przed Ukraincami…. tylko przed uchodzcami z Afryki. Ja widze roznice jeszcze zaden Ukariniec nie wysadzil sie w miejscu publicznym za wiare. Widze co dzieje sie w innych panstwach, ktore nie moga sobie z tym poradzic i teraz chca nam ich wepchac. Tych którzy nie brali udzialu w referendum powinno sie przesiedlic pod granice Bialoruska, rozburzyc mur i niech tam sobie z nimi mieszkaja.
Zgadzam się z tym, że obecne referendum to farsa i samo mówienie jaki jest jeden i właściwy sposób głosowania w referendum jest karygodny. No ale przyzwyczajeni jesteśmy do propagandy w ostatnich latach. Brak głosowania w referendum uważam jednak za skrajną głupotę. Ty pomyślisz, że to znak dezaprobaty dla tak sformułowanego referendum i wydanie pieniędzy podatników w błoto. Rządzący powiedzą. Patrzcie, tylu ludzi nie wzięło kart z referendum także nam ufają i nie chcą decydować w problematycznych kwestiach więc nie ma sensu ponownie organizować referendum w innych kwestiach.
Już jest po referendum i jest nie ważne bo bylo tylko 42%. Czyli ludzie dali sobie wcisnąć kit nie bierz karty referendalnej. Co z tego wynikło? A no to ze mogą znów z nami robić co chcemy. Ja poszedłem głownie ze wzgledu na referendum bo nie obchodzi mnie kto bedzię rzadzić, ale to JA mam wpływ na polityków i maja robić co JA chcę a nie to co oni chcą. Referendum to najczystsza forma demokracji którą ludzie sami zaniechali.
Tym bardziej że te pytania nie wpływają negatywnie na politykę Polski. A jeśli ktoś uważa inaczej wybiera drugą odpowiedz. Proste.
Przypomnijcie sobie referendum wejscia do uni europejskiej. Coś było w tym referendum złego?
Zgadzam się z Tobą – nie rozumiesz.
Wstyd mi za Pana.
Referendum 2023 jest poprzedzone ustawą przyjętą przez sejm Rzeczypospolitej Polskiej wybrany w wyborach demokratycznych pięcioprzymiotnikowych tj. proporcjonalnych , bezpośrednich, równych, tajnych, powszechnych w roku 2019. Jest to zatem Referendum przez BARDZO DUŻE R .
Zgadza się. Co więcej ta władza działa w imieniu Narodu. Więc idąc Pana/Pani logiką to cały Naród zdecydował o tym “Referendum”.
W sumie, zważywszy na to jak zadane są pytania, to Naród już tę decyzję podjął 🙂
Ten portal z tym artykułem to jakaś kpina. To właśnie artykuł manipuluje czytelnikiem. Co nie zrobi PiS jest według Was źle. A przed 2025 r. jak rządziła PO już zapomnieliście patologie do jakich dopuszczali? Jesteście skrajnie nie obiektywną organizacją.
Referendum nie powinno cię nakierować od razu na odpowiedź, a powinno dać wybór. Wiadomo, że nikt nie chce imigrantów, zniesienia bariery, podniesienia wieku i wyprzedawania naszych dóbr. Referendum jest źle, niezgodnie z zasadami napisane.
Polecam poczytać z innych źródeł, jeżeli to [źródło] jest niejasne.
http://www.euractiv.pl/section/demokracja/news/wybory-z-euractiv-pl-wszystko-co-trzeba-wiedziec-przed-zblizajacym-sie-referendum/
Jak nabędziesz trochę wiedzy o manipulacji bo nabytej życiowo widać nie posiadasz to zrozumiesz.
https://wykop.pl/wpis/73138391/za-tydzien-wybory-idzcie-glosowac-ale-nie-dajcie-s#258282641
“@damienbudzik: Żaden człowiek nie jest nielegalny”
Wlasnie tym komentarzem przekonaliscie mnie do zaglosowania w referendum czego robic nie mialem zamiaru. Kiedys was podziwialem za walke o prawa obywatelskie i prawo do informacji publicznej ale aktualnie sie okazuje ze jestescie kolejna polityczna szczujnia. Troche przykro po tylu latach dobrej roboty.
To ja tylko przypomnę nasz statut – w tej części taki sam od 2019 roku:
§8.
Celem Stowarzyszenia jest upowszechnianie i ochrona wolności i praw człowieka oraz swobód obywatelskich, a także działań wspomagających rozwój demokracji itd.
Prawa człowieka niemal od zawsze na pierwszym miejscu. Link do statutu, żeby można było zweryfikować
https://bip.siecobywatelska.pl/index.php?id=1038&id2=4
Prawa człowieka? Heh … żeby to było takie proste proszę zerknąć na mapę i demografię krajów biednych gdzie prawa człowieka są łamane. Potem sprowadź wszystkie biedne dzieci z Afryki, Azji do Europy!!! Najpierw proszę pochylić się nad matematyką policzyć, a potem relokować uchodźców.
Prawidłowa riposta!
Jeśli odmówię przyjęcia karty do referendum. Z informacji wynika że taka karta zostanie. Zabezpieczona i opisana. Czy ktoś orientuje się co będzie w opisie. Dane osoby które odmówiły przyjęcia karty.
Uważam, że dla członków obwodowych komisji wyborczych bardzo obraźliwe jest przyjmowanie z góry, że będą komukolwiek “wciskać” referendum. Nie zmienia to oczywiście faktu, że takie sytuacje również zdarzyć się mogą, ale nie generalizowałbym. Członkowie obwodowych komisji nie wymyślili tego referendum, a przypisuje się im takie intencje. Bardzo jest to przykre.
Osobiście mam nadzieję, że członkowie komisji wykonają wytyczne PKW i dobrze poinformują. Z praktycznego punktu widzenia, zaoszczędzi im to potem kilku godzin pracy dołożonych lekką ręką przez rządzących. A trzeba przyznać, że bałagan który udało się stworzyć przy tych wyborach jest imponujący. Ale tak to jest, jak decyzje są podejmowane ad hoc. Bez liczenia się z rzeczywistością. A co do wciskania, to oczywiście wciska to referendum ten, kto ma interes. Czyli rządzący. Proszę zauważyć, że osoba podająca kojarzy się z członkiem komisji, ale w sumie nie widać, żeby to była komisja. Ta osoba symbolizuje władzę, która wykorzystała wszystkich.
Wyborca od momentu pobrania karty całkowicie nią dysponuje i ma prawo kartę referendalną również podrzeć i wrzucić do urny.
Kodeks wyborczy (Dz. U. z 2019 r. poz. 684) : Art. 71. § 2 (…) Kart do głosowania przedartych całkowicie na dwie lub więcej części nie bierze się pod uwagę przy obliczeniach (…)”
Ustawa o referendum ogólnokrajowym (Dz.U. 2003 nr 57 poz. 50): Art. 22. ust. 5.: “Kart do głosowania przedartych całkowicie nie bierze się pod uwagę przy obliczeniach (…)”.
————————————————————————————————————–
Podarcie karty do głosowania jako przestępstwo z art. 248 pkt 3 k.k. (zniszczenie dokumentu referendalnego) odnosi się do niszczenia kart referendalnych w ogóle, czyli takich którymi się nie dysponuje w momencie głosowania. Ten artykuł kk ma zastosowanie, gdy wyborca zniszczy nie swoją kartę referendalną.
KAŻDY MOŻE BEZ KONSEKWENCJI PODRZEĆ WŁASNĄ KARTĘ DO GŁOSOWANIA
Możesz ją odebrać i podrzeć, ale nadal będziesz liczyć się we frekwencji. Jeśli natomiast jej nie odbierzesz, to frekwencja Ciebie nie zaliczy jako obecnego. Dość duża różnica niestety.
Nieprawda, podarte karty nie liczą się do frekwencji, wynika to wprost z ustawy kodeks wyborczy, proszę nie siać dezinformacji
Nieprawda. Dokładnie wszystko sprawdziłam i pytałam PKW. Odebranie karty do głosowania w referendum jest jednoznaczne z wzięciem w nim udziału i tym samym głos jest wliczony do frekwencji. Tak więc, nawet nie zaznaczenie odpowiedzi na pytania, czy też namalowanie serduszka jest już głosem wliczającym się do ogółu głosujących. Cóż… takie prawo…
Mylisz się.
Czym innym jest oddanie głosu nieważnego, a czym innym uniemożliwienie uwzględnienia karty w liczeniu. Frekwencja w konkretnym głosowaniu liczona jest na podstawie wyjętych z urny, ważnych kart do głosowania. Tak odbywało się to w przeszłości. Komisja Wyborcza w trakcie trwania głosowania podawała cząstkowe wyniki frekwencji, dodając że ustalono je na podstawie ilości wydanych kart. Ostatecznie jednak, zliczane są karty wyjęte i to na ich podstawie określana jest frekwencja końcowa.
Szanowna Pani, ma Pani rację, jeżeli ktoś odda głos nieważny (to właśnie opisane przez Panią sytuacje, czyli np. niezaznaczenie odpowiedzi na pytania, czy też namalowanie serduszka, to liczy się to do frekwencji. Ale frekwencję ustala się na podstawie kart ważnych, a nie głosów ważnych. To dwie różne rzeczy. Nie jest kartą ważną karta przedarta, ani karta np. nieostemplowana. Zatem nie ustala się frekwencji na podstawie liczby kart wydanych, a na podstawie kart ważnych wyjętych z urny. Są to informacje sprawdzone pochodzące z Kodeksu wyborczego, a także ze szkoleń PKW dla członków Obwodowych Komisji Wyborczych.
nie rozumiem, jakim problemem jest zaznaczenie 4x NIE oraz zagłosowanie na przykład na opozycję? przeciez zagłosowanie w referendum nie da głosów pisowi.
A dlaczego nie zagłosować 4x Tak? Przecież to i tak bez znaczenia?
Czemu musimy dawać odpowiedź na głupie pytania?
Żeby politycy robili to co my chcemy. A tak to daliśmy im wolną reke i teraz mi podniosą emeryturę. Już wie Pani Katarzyna dlaczego musimu odpowiadać na głupie pytania. Trzeba mieć to na piśmie inaczej robią nas jak chcą bo dajemy im do tego prawo.
Przewodniczący komisji ma możliwość fałszowania wyników/frekwencji referendum – uchwała 226/2023 PKW.
“46. Jeżeli wyborca, który odmówił przyjęcia jednej lub dwóch kart do głosowania, następnie będzie chciał otrzymać kartę do głosowania w głosowaniu, w którym nie uczestniczył, komisja wydaje wyborcy tę kartę lub karty, której przyjęcia wcześniej odmówił. Przewodniczący komisji w rubryce spisu wyborców „Uwagi” skreśla właściwą adnotację, o której mowa w pkt 45, i skreślenie to opatruje swoją parafą.”
Czyli przewodniczący zachowując się nieetycznie ma możliwość bez naszej wiedzy wykreślić taką adnotację (np. po naszym wyjściu z lokalu wyborczego) przez co będziemy podliczeni do frekwencji referendum.
Dokładnie, ponadto odmowa przyjęcia karty do której zachęcają nas organizacje prodemokratyczne, narusza podstawową zasadę wyborów, czyli tajność. Przyjęcie w sumie też, ale nie ma innej możliwości. Jedyna droga zgodna z sumieniem, przynajmniej moim, to po prostu zwrot karty nieważnej, nie będę pisać w jaki sposób ją unieważnić, żeby nie było że nawołuję do przestępstwa 😉
Też się zastanawiam od pewnego czasu nad możliwością podważenia tajności wyborów przez SN. Pytałam w tej sprawie, ale nikt nie chce udzielić jednoznacznej odpowiedzi… Jedno jest pewne, te wybory są drugimi w moim życiu tak ważnymi i dopiero w niedzielę wieczorem się okaże, co PiS sobie przygotował na wypadek przegranej… Myślę nad stanem wojennym… To przyszło mi do głowy po tym, jak z armii odeszli generałowie i żołnierze… Smutne to bardzo, w jakim kraju przyszło mi znowu żyć ;(
Podzielam niestety Pani obawy.
Czytam już kolejny artykuł dotyczący tego, dlaczego nie odbierać karty referendalnej i mam jedno spostrzeżenie – żadnego konkretu. Byłam ciekawa skąd ta nagonka na to, aby bojkotować referendum. Oczywiście rozumiem, że pytań mogłoby być więcej, mogłyby być inne, mniej oddziaływające na emocje, ale jak znam życie i tak zawsze będzie ktoś niezadowolony. Druga sprawa: wg mnie koszty “dopięcia” referendum do wyborów parlamentarnych chyba są niższe niż zorganizowanie tego osobno. To jest raczej na plus.
Chciałabym jeszcze wyrazić swoje zdanie na temat osób, które chcą i są jednocześnie przekonani, że to jest najlepszy wybór – głosować na KO. Zazdroszczę Wam! Ja jestem tak bardzo zawiedziona PiS-em i tak bardzo zawiedziona KO/PO, że najchętniej w ogóle nie poszłabym na te wybory, żeby i jednym i drugim wykrzyczeć, że mnie zawiedli i zawodzą cały czas. Żeby dojrzeli gdzieś te nieoddane głosy, żeby dało im to do myślenia. Wy wierzący, że KO jest idealnym wyborem jesteście po prostu szczęściarzami. Też chciałabym mieć na kogo głosować. Chciałabym iść do wyborów i zagłosować zgodnie ze swoimi ideałami, ale nie mam niestety na kogo… Mam wrażenie, że już nie wierzę, że cokolwiek się może zmienić. Jestem na prawdę zdumiona, że tylu mądrych, wykształconych ludzi nie ma tej refleksji. Tak bardzo nienawidzą PiS, że popierają partię, która NICZYM się nie różni! W fundamentalnych dla nas sprawach głosują identycznie, wspierają te same inicjatywy, a nam urządzają pokazowe pojedynki na arenach TVP i TVN. Zazdroszczę Wam, na prawdę, że macie ten luksus głosowania na ugrupowanie, w które wierzycie… Mi jest po prostu bezdennie smutno PS. nie chcę nikogo obrazić, chętnie umówiłabym się z Wami na kawę i normalnie porozmawiała, żeby móc Was wysłuchać i samemu się wypowiedzieć w kulturalnych warunkach.
Mam identyczne refleksji.Nie zagłosuję na prawicę.Mam dość.
Tak, głosuj na lewactwo – będziesz miał komuszą “wolność”.
” chętnie umówiłabym się z Wami na kawę i normalnie porozmawiała, żeby móc Was wysłuchać i samemu się wypowiedzieć w kulturalnych warunkach.”
Dobrze. Ja mogę.
Jak? Gdzie? Może w najbliższe święto Praw Człowieka ?
Przypominajka.
Przypominajka i Mądrala zapraszają na Dzień Praw Człowieka
Szczerze mówiąc to i ja nie rozumiem, dlaczego mam bojkotować referendum. Nie jestem ani PISiorem ani POsiorem. Oni wszyscy są siebie warci. Będę celował w coś innego.
Wszędzie pełno informacji jak nie wliczać się do frekwencji w referendum, ale bieda z sensownym wyjaśnieniem, dlaczego właściwie nie brać w nim udziału.
Miały PISiory przez to większy portfel na kampanię? Ok, miały. Było, minęło. Wydali kasę na wydruk iluś milionów kart? Wydali, było minęło. Mleko rozlane.
No ale z drugiej strony po takim referendum (jeśli będzie ważne) będziemy mieli info, że:
1) 97% Polaków nie chce wyprzedaży majątku,
2) 85% jest za niskim wiekiem emerytalnym (15% wie, że ZUS sam się nie wyżywi, ludzie muszą dość długo pracować, żeby były pieniądze na emerytury),
3) 89% chce pozostawienia bariery na granicy z Białorusią,
4) 91% nie chce u nas braci z Afryki i innych obcych kultur. Mamy wystarczającą ilość ludzi z Ukrainy, ci są podobni do nas i jakoś się dogadamy. Witalij będzie chciał się napić wódki jak w domu, a Habib będzie chciał się przespać z 13latką. Pierwsze mi nie przeszkadza, drugie już tak…
I teraz moje kluczowe pytanie – dlaczego mielibyśmy nie mieć dostępnych tych informacji procentowych? Którakolwiek partia dorwie się do koryta, będzie miała czarno na białym, że np uchodźców rodacy NIE CHCĄ. Jeśli władza zechce importu braci z zewnątrz to nie będzie wtedy mataczenia, będzie jawne sprzeciwianie się woli narodu, skoro będzie jasno określone, ile osób nie chce obcych.
Oczywiście to samo się tyczy pozostałych pytań – będzie jasno określone jaki procent rodaków chce/nie chce czegoś.
Może jakimś kręgom jest wygodniej, żeby takie dane nie były dostępne i np za rok rżnąc głupa ściągnąć do Polski 5000 nie do końca chętnych do jakiejkolwiek pracy importowanych braci?
Ktoś potrafi się odnieść do powyższego i wskazać mi dlaczego skoro już kasa na referendum została utopiona to nie może zostać przeprowadzone? Pomóżcie tępemu rodakowi (tzn. mi), który nie ogarnia 🙂
Nie będzie “miała czarno na białym, że np uchodźców rodacy NIE CHCĄ”, bo pytania są postawione w tendencyjny sposób. Nauka dobrze wie, jak można zmanipulować odpowiedź, odpowiednio stawiając pytanie. Pytania w tym referendum są podręcznikowymi przykładami tego typu technik.
Niezależnie od tego co Pan/Pani pisze, pokazuje to, czym jest to Państwo. Do czego ludzie doprowadzili, przez swoją obojętność, brak wzięcia odpowiedzialności, brak aktywności obywatelskiej, brak reakcji
Moim zdaniem namawianie ludzi do nie brania udziału w referendum to zamach na demokracje Polski. Co powinno być karalne. Pozbawiacię ludzi prawa do głosu żeby politycy robili sobie z nimi co chcą.
Większość Polaków nie chce ŻADNYCH uchodźców. Pytanie referendalne jest tendencyjne umożliwiające sprowadzanie milionów Ukraińców !
Czy szanowny admin, będący łaskaw usuwać komentarze, byłby tak dobry i przesyłał autorom komentarzy informację na temat powodów usunięcia komentarza? Czytałem zasady dodawania komentarzy i nie znalazłem nic, co kwalifikowałoby mój tworzony jakąś godzinę komentarz do usunięcia go.
Szkoda czasu na udzielanie się na takich stronach, admini chyba są nieomylni jak dziennikarze w rządowej telewizji. Moja racja jest najmojsza! Nie pasuje to wyrzucam. Echhh…
Dzień dobry, nie usuwamy komentarzy, jeśli nie łamią regulaminu, natomiast są one każdorazowo zatwierdzane przez administratora (o tym również jest mowa w regulaminie podlinkowanym przy okienku komentarza). Staramy się to robić na bieżąco.
“Sieć Obywatelska Watchdog Polska, podobnie jak wiele innych organizacji społecznych, proponuje, by wyrazić dezaprobatę dla takiego działania poprzez niewzięcie udziału w referendum.”
Jakie to inne organizacje?
AI, HFPC i teraz Watch Dog, po latach walki o prawa człowieka, stali się zlewaczonymi tworami które niszczą prawa człowieka, odmawiając i nawołując do rezygnacji z udziału w referendum, święcie demokracji. Publikują instrukcje, jak odmówić przyjęcia karty referendalnej.
Was należy zdelegalizować.
Szanowny Panie, wygłasza Pan dość odważne i kontrowersyjne tezy. Też wiele rzeczy nie podoba mi się bardzo wiele rzeczy w działaniu wspomnianych przez Pana NGO, nie podoba mi się ich kampania nt. referendum pełna bezpodstawnych i tendencyjnych oskarżeń wobec niewinnych zarządzenia politycznego referendum członków Obwodowych Komisji Wyborczych i w kontrze do zasady tajności głosowania, ale uważałbym z tak radykalnymi postulatami, gdyż ich realizacja mogłaby spowodować bardzo niebezpieczny precedens w demokratycznym państwie prawnym.
Hmm… Generalnie rzecz biorac, uważam, że akurat to referendum powinno się odbyć, może nie w takiej formie, ale cóż. Nie wyobrażam sobie, u siebie w miescie sytuacji np. z Holandii, żeby moja żona i córka nie mogły po 20 swobodnie, bez strachu wyjść z domu.
Ale na PiS i PO głosować nie mam zamiaru.
Ten kto napisał ten art liczy ze czytelnicy to totalni debile . Kto wam płaci z taki bolszewickie manipulacje ?
Też jestem ciekaw.
Najgorsze jest to że im się udało. Czyli media to wladza totalna.
Woda, woda i jeszcze raz woda.
Czy ktoś konkretnie odpowie dlaczego nie ?
Pytania są owszem tendencyjne, typu’ czy chcesz sobie uciąć rękę’ – ale co jest nie tak z odpowiedzią nie ?
Może chodzi tylko i aż o to, że instytucja referendum jest wykorzystana w celu dodania do karty w wyborach ulotki wyborczej partii rządzącej, a zatem nie tylko narusza zasadę równości w wyborach, ale także jest to przeprowadzone w celu, któremu nie ma służyć referendum. Co osłabia i ośmiesza tę instytucję. Która jest wykorzystywana notorycznie przez każdą władzę (vide referendum Komorowskiego w 2015 r.) w celach politycznych. Prowadzi to do wypaczenia demokracji. Której w Polsce i tak nie ma. I nie dlatego że w Polsce od 2015 r. rządzi PIS.
Dokładnie tak samo myślę.
Dokładnie to samo mnie zastanawia
Bardziej od tego czy brać udział ważna jest dla tendencyjność tych pytań i ich cel. Bo to mniej więcej jakby zadać komuś pytanie czy che być okradziony lub zabity. Odpowiedź jest oczywista. Więc czemu to służy? A ponadto czwarte pytanie jest dziwne. Dlaczego jest w nim słowo tysiące emigrantów a nie setki lub poprostu słowo emigrantów. I dlaczego nielegalnych? Nielegalność to przestępstwo. O co w tym pytaniu komuś chodzi?
O strach. Takie słowa wywołują strach w społeczeństwie, które zagłosuje na partię która “uchroni” przed wyimaginowanym niebezpieczeństwem.
Haha wciskacie kit ludziom a na koniec prosicie się o datki , myślę że zwróćcie się w stronę niemieckiego bundestagu to was dofinansuja
Nie chcę mi się iść na wybory bo nie ma na kogo głosować :-(, (banda żądna władzy dla swoich personalnych korzyści -każda partia bez wyjątku) ale na referendum pójdę i nic mi ono nie sugeruje jak mam głosować, nawet jeśli rządzący tak sobie wymyślili. Dla mnie ktoś kto namawia na nie branie udziału w referendum działa ze szkodą dla społeczeństwa ponieważ nie liczy się z jego zdaniem. A że referendum jest przy okazji wyborów to ekonomiczniej . Może trzeba byłby się zastanawiać czemu niektórzy tak naprawdę nie chcą tego referendum
Referendum ma sens tylko wtedy gdy pytania są otwarte i każdy może opisowo odpowiedzieć na temat który jest w pytaniu.
Powiem tak ja o kartę do referendum musiałam się prosić bo wogole nie chcieli mi wydać więc po groźbie w końcu ja dostałam a mój mąż nie mogl wogole zagłosować bo nie ma meldunku i trzeba rzekomo mieć zaświadczenie z urzędu że jest obywatelem miasta kpina totalna oszustwo na całego będę starać się o unieważnienie wyborów i tyle
Ktoś kto nie chce wziąć udziału w referendum nie za bardzo rozumie idee Państwa demokratycznego i w zasadzie jego świadomość wyborcza jest na poziomie wyborcy z np.Korei Płn.
Za KOgo ma ludzi autor tego POkrętnego artykuliku ? Dlaczego boisz się wiążącego wyniku referendum ? Referendum już jest ogłoszone i nie ma żadnego znaczenia dla rzekomych przedstawionych nieprawidłowości czy będzie frekwencja czy nie. Natomiast frekwencja ma istotne znaczenie czy będzie ono wiążące , czyli nie wygodne dla planów sprzedajnych polityków , a raczej zdrajców Narodu którzy oddadzą naszą wolność za euro i rubla .
Wyniki referendum są bardzo, bardzo smutne dla naszej Ojczyzny.
Cóż … dla wszystkich naiwnych, zmanipulowanych, obywateli nijakich, warto przytoczyć dwa cytaty:
1) St. Wyspiańskiego z “Wesela” : “Miałeś chamie złoty róg, miałeś chamie czapkę z piór, czapkę wicher niesie, róg huka po lesie, ostał ci się ino sznur…”.
2) A. Mickiewicza z “Pana Tadeusza” : “Oj głupi wy głupi..”