28 listopada zakończyliśmy naszą akcję „Jawność sprzyja każdej władzy”. Przypominamy, że chodziło w niej o to, aby osoby kandydujące na urząd prezydenta, burmistrza lub wójta zobowiązały się do prowadzenia rejestru zawieranych umów, ”kalendarza on-line” i niezatrudniania w podległych im instytucjach osób sprawujących funkcję radnych.
Akcję rozpoczęliśmy od 48 byłych i obecnych miast wojewódzkich (powinno ich być 49, ale w Zielonej Górze – ostatnim z miast – wybory odbędą się w przyszłym roku). Można też było zgłosić kandydatki i kandydatów z innych gmin i miast. I tak się też stało.
W sumie akcja objęła 292 kandydatów i kandydatki z 60 gmin. 20% z nich obiecało spełnienie naszych propozycji. Były to 63 osoby. Z nich natomiast wybory wygrało 9 osób. Jednocześnie w 10 miastach, kandydaci, którzy obiecali jawność zdobyli 20% głosów lub więcej. Możemy spodziewać się, że te osoby będą sojusznikami jawności oraz, że jest to wartość ważna dla znaczącej liczby mieszkańców.
Dlatego właśnie, w wyniku naszej akcji zajmiemy się sprawdzaniem co dzieje się w 19 gminach – 9, w których zwyciężyli zwolennicy jawności i 10, w których poparcie dla jawności było znaczące.
Zdecydowanie łatwiej było zwyciężyć zwolennikom jawności w mniejszych gminach i osobom, które niosły zmianę. Tylko w jednym wypadku był to wójt już sprawujący władzę – w Kobierzycach (gmina liczy 17 tys. mieszkańców). Natomiast w pozostałych wypadkach były to osoby nowe. 7 na 9 gmin, których obiecano jawność zamieszkana jest przez maksymalnie 21 tys. mieszkańców. Z byłych miast wojewódzkich są tylko Słupsk i Leszno.
Lista zwycięskich uczestników akcji „Jawność sprzyja każdej władzy”
- Albert Bartosz, Oświęcim (gmina wiejska)
- Robert Biedroń , Słupsk
- Łukasz Borowiak, Leszno
- Adrian Napierała, Dopiewo
- Ryszard Pacholik, Kobierzyce
- Robert Pawłowski, Złotoryja
- Adam Ruciński, Środa Śląska
- Artur Tusiński, Podkowa Leśna
- Krzysztof Wolny, Międzychód
Warto dodać, że jeden z uczestników złożył zastrzeżenia:
Punkt numer 3 jest mi także bliski i uważam, że zatrudnianie radnych w spółkach zależnych od samorządu nie jest dobrą praktyką. Niemniej w moim konkretnym przypadku jest taka sytuacja, gdzie kandydatem na radnego w jednej z miejscowości jest pracownik Spółki Wodnej, która zajmuje się melioracją na terenie gminy. Jest to osoba świetna w swoim fachu, więc byłoby niezasadne np. namawianie go do odejścia z pracy jeśli zostanie radnym, skoro bardzo dobrze zajmuje się tak istotnymi dla gminy sprawami związanymi z zalewaniami i podtopieniami. Stąd też ten postulat z punktu nr 3 nie jest do końca taki zerojedynkowy. Ja stawiam przede wszystkim na ludzkie kompetencje i to dla mnie jest najważniejsze (Adrian Napierała, Dopiewo)
Od teraz następuje weryfikacja złożonych obietnic. Przede wszystkim sprawdzimy stan wyjściowy i przypomnimy kandydatom co obiecali. Zapytamy o terminy realizacji zobowiązań, a następnie sprawdzimy je w dniu święta samorządu – 27 maja 2015 roku. Sytuacjom nietypowym będziemy chcieli się szczególnie dokładnie przyjrzeć. A do włączenia się zachęcać będziemy mieszkańców gmin.
Podobne działania podejmiemy w przypadku 10 gmin, w których nie wygrali kandydaci obiecujący jawność, ale istniało dla niej silne poparcie. Są to:
- Bielsko-Biała, w obu turach znaczące poparcie zdobył kandydat obiecujący jawność;
- Gdańsk, w pierwszej turze znaczące poparcie zdobyli kandydaci obiecujący jawność, jeden z nich przeszedł do drugiej tury;
- Kalisz, w pierwszej turze znaczące poparcie zdobyła kandydatka obiecująca jawność;
- Kielce, w pierwszej turze znaczące poparcie zdobył kandydat obiecujący jawność;
- Legnica, w obu turach znaczące poparcie zdobył kandydat obiecujący jawność;
- Ostrołęka, w obu turach znaczące poparcie zdobył kandydat obiecujący jawność;
- Szczecin, w pierwszej turze znaczące poparcie zdobyli kandydaci obiecujący jawność, jedna z kandydatek przeszła do drugiej tury;
- Toruń, w pierwszej turze znaczące poparcie zdobyli kandydaci obiecujący jawność;
- Warszawa, , w pierwszej turze znaczące poparcie zdobyli kandydaci obiecujący jawność, jeden z nich przeszedł do drugiej tury;
- Wrocław, w pierwszej turze znaczące poparcie zdobyli kandydaci obiecujący jawność;
O postępach naszych prac będziemy informować. Zapraszamy Was do współpracy – pracy będzie sporo, a akcja jest całkowicie społeczna. Jeśli macie pomysł, żeby takie rozwiązania wprowadzać w swoich gminach, zapraszamy – korzystajcie i dzielcie się osiągnięciami. Informacje o tym co się dzieje, będziemy też nanosić na mapę. Może za cztery lata będzie ona zupełnie inaczej wyglądała? W końcu w całej tej akcji chodzi nie o to, żeby obiecać, a żeby zmieniać rządzenie – na jawne i odpowiedzialne, poddane kontroli społecznej i kontroli ze strony rady.
Link od strony akcji http://wybory.siecobywatelska.pl/
Link do treści listu z obietnicą
Google i logo Google są zarejestrowanymi znakami towarowymi Google Inc., otrzymalismy pozwolenie na ich wykorzystanie.
Obrazy: Dane do mapy ©2014 GeoBasis DE/BGK (©2009). Map użyto w celach niekomercjnych.
A gdzie Częstochowa? Tu duży procent radnych pracuje w strukturach samorządu….