Po aferze z wykorzystywaniem przez polskie służby zaawansowanego oprogramowania szpiegowskiego Gazeta Wyborcza na początku marca ujawniła, że także Prokuratura Krajowa miała swojego Pegasusa, który nazywa się Hermes.
Z doniesień medialnych wynika, że kierownictwo Prokuratury Krajowej dowiedziało się o tym przez przypadek, gdy dostało rachunek za korzystanie z tego systemu. W ślad za tekstem w Wyborczej pojawiło się oświadczenie Prokuratury Krajowej, która nazywała w nim Hermesa oprogramowaniem analitycznym i zakomunikowała, że wyjaśnieniem wszystkich okoliczności związanych z procesem decyzyjnym zmierzającym do nabycia tego systemu, trybem dokonanego zakupu oraz użytkowaniem oprogramowania zajmie się Prokuratura Regionalna w Rzeszowie.
We wniosku o informację publiczną do Prokuratury Krajowej zapytaliśmy o szczegóły zakupu i wykorzystania tego systemu:
Na podstawie art. 51 ust. 1 i art. 61 ust. 1 i 2 Konstytucji RP wnosimy o odpowiedzi na następujące pytania:
- Czy rzeczywiście Prokuratura Krajowa lub Ministerstwo Sprawiedliwości nabyło takie programowanie, odpowiedź tak/nie,
- Kiedy nastąpiło nabycie – data,
- Jaki był całkowity koszt nabycia tego oprogramowania,
- Ile osób miało dostęp do tego oprogramowania,
- W stosunku do ilu urządzeń to oprogramowanie zostało użyte,
- Czy każde użycie było poprzedzone zgodą sądu,
- Czy Prokuratura Krajowa lub Ministerstwo używa innego oprogramowania o działaniu podobnym do Pegasusa lub Hermesa, jeżeli tak, to jaka jest jego nazwa.
W odpowiedzi przeczytaliśmy, że żądane dane nie stanowią informacji publicznej:
W opisanej we wniosku sprawie prowadzone jest postępowanie, a wszelkie informacje dotyczące postępowań karnych będących w toku jak i zakończonych udzielane są w oparciu o przepisy Kodeksu postępowania karnego, które stanowią lex specialis wobec przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej i zgodnie z art. 1 ust. 2 tej ustawy wyłączają jej zastosowanie.
Nasze pytania nie dotyczyły jednak czynności czy dokumentów związanych z toczącym się postępowaniem, a jego wszczęcie nie wyłącza z automatu możliwości korzystania z ustawy o dostępie do informacji publicznej (o takich kwestiach rozstrzygał już sąd). Chcieliśmy uzyskać jedynie ogólne informacje związane z zakupem i wykorzystaniem Hermesa. A nawet jeśli Prokuratura Krajowa uznałaby, że na niektóre pytania nie może odpowiedzieć, mogła je pominąć, odpowiadając na pozostałe, a nie uznawać, że cały wniosek nie dotyczy informacji publicznej. Tymczasem w mediach zaczęły pojawiać się kolejne informacje dotyczące Hermesa, część z nich, to były odpowiedzi na pytania z naszego wniosku (np. informacja dotycząca poniesionych przez PK kosztów przy okazji zakupu systemu). Czyli jednak są to dane, które można udostępniać?
Dwa tygodnie po pierwszej próbie, 25 marca, postanowiliśmy złożyć ponownie nasz wniosek. Trafił on zresztą do PK jeszcze inną drogą – z Minierstwa Sprawiedliwości. Bo o zakup oprogramowania szpiegowskiego zapytaliśmy również ten resort. W odpowiedzi przeczytaliśmy, że MS go nie kupowało, a nasz wniosek o informację przekazało właśnie Prokuraturze Krajowej.
15 kwietnia przyszła odpowiedź – tym razem Prokuratura postanowiła ustosunkować się do naszych pytań, część rzeczywiście pozostawiając bez odpowiedzi ze względu na toczące się postępowanie.
1. Czy rzeczywiście Prokuratura Krajowa lub Ministerstwo Sprawiedliwości nabyło takie programowanie, odpowiedź tak/nie,
2. Kiedy nastąpiło nabycie – data,
Ad. 1 i 2. Umowa na zakup licencji na oprogramowanie Hermes została zawarta w dniu 16 listopada 2020 roku.
3. Jaki był całkowity koszt nabycia tego oprogramowania?
Całkowity koszt nabycia oprogramowania obejmujący zakup licencji oraz usługi wsparcia w latach 2021 – 2023 wyniósł 14.557.592 zł. brutto.
4. Ile osób miało dostęp do tego oprogramowania?
Żądane dane nie stanowią informacji publicznej z uwagi na prowadzone w tej sprawie postępowanie, w takim bowiem przypadku informacje udzielane są w oparciu o przepisy Kodeksu postępowania karnego, które stanowią lex specialis wobec przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej i zgodnie z art. 1 ust. 2 tej ustawy wyłączają jej zastosowanie.
5. W stosunku do ilu urządzeń to oprogramowanie zostało użyte?
Nie stwierdzono dotychczas ingerencji w urządzenia zewnętrzne przy wykorzystaniu wskazanego oprogramowania.
6. Czy każde użycie było poprzedzone zgodą sądu?
Obowiązujące przepisy nie przewidywały konieczności uzyskania zgody sądu na użycie tego oprogramowania.
7. Czy Prokuratura Krajowa lub Ministerstwo używa innego oprogramowania o działaniu podobnym do Pegasusa lub Hermesa, jeżeli tak, to jaka jest jego nazwa.
Treść wniosku w tej części jest niesprecyzowania w stopniu istotnie utrudniającym udzielenie odpowiedzi zwłaszcza, że Prokuratura Krajowa nie używa programu Pegasus.
Z udostępnionych informacji wynika, że system Hermes został zakupiony już w 2020 roku, a nie w 2021, jak donosiły media. Nie zamontowano go na żadnym urządzeniu, co może świadczyć o tym, że był bardziej systemem analitycznym niż szpiegowskim, jak wskazywali specjaliści, podkreślający, że jest to oprogramowanie do automatyzacji procesów zbierania informacji z otwartych źródeł, tzw. OSINT (Bzdury Wyborczej, czyli dlaczego Hermes nie jest bardziej zaawansowanym Pegasusem).
.
Komentarze