Wyścig ruszył. Początek kampanii wyborczej to dobra okazja, żeby porozmawiać o transparentności finansów samorządowców.
Niestety poprzednie lata pokazały, jak niskie są standardy sprawozdań komitetów wyborczych i jak nieprzyjemne mogą być konsekwencje dla mało świadomych odpowiedzialności pełnomocników finansowych. W tym krótkim tekście nie będę jednak straszyć ani pokazywać błędów, a przeciwnie – pokażę, co można zrobić dobrze.
Na początek trochę teorii
Kandydatów zgłaszają i kampanię wyborczą prowadzą komitety wyborcze[1]. Jednym z powodów, dla których utrzymywany jest taki model, jest odizolowanie finansów przeznaczonych na agitację od innych, niezwiązanych z wyborami, wydatków. Każda złotówka przeznaczona na kampanię ma przepływać przez komitet, dzięki czemu można monitorować finanse, ograniczyć korupcję i egzekwować limity wpłat i wydatków, by zapewnić komitetom względną finansową równość. Czy zawsze to się udaje, to temat na osobną dyskusję. Komitetowi formalnie przewodniczy pełnomocnik wyborczy – to on koordynuje kampanię. Choć w praktyce duże partie powołują nieformalny “sztab wyborczy” i angażują struktury terenowe, decyzje dotyczące kampanii należą do pełnomocnika (albo przynajmniej przez niego przechodzą), który też ponosi odpowiedzialność za działalność komitetu. Pełnomocnicy delegują często niektóre decyzje (tj. upoważniają niektóre osoby do działania w imieniu komitetu ), ale proces ten powinien być sformalizowany wewnętrznie, co jest w interesie samego komitetu (i partii/organizacji, która go powołała) i może ochronić go przed samowolą kandydatów i działaczy/członków partii, gdy pokusa jest największa.
Wszystkie kampanijne transakcje komitetu zatwierdza pełnomocnik finansowy[2]. To on ponosi odpowiedzialność za przychody i wydatki komitetu i przygotowuje sprawozdanie finansowe[3]. Jeśli zdecyduje się scedować swoje uprawnienia na innych, musi liczyć się z ryzykiem naruszenia zasad finansowania kampanii, dlatego powinien wypracować żelazne procedury, których będą się trzymały osoby nieznające szczegółowo przepisów. Organy wyborcze (Państwowa Komisja Wyborcza, komisarz wyborczy[4]) dokonują oceny sprawozdania[5]. W tym miejscu wypada powiedzieć, że lektura tego tekstu, mimo moich starań, nie zastąpi kompetentnych, rzetelnych pełnomocników realizujących postanowienia Kodeksu wyborczego i wyjaśnień[6] Państwowej Komisji Wyborczej. W razie trudniejszych problemów korzystaj z porad prawnika.
Myśląc od końca
W pełni zrozumiałe jest, że kandydaci skupieni są na wygranej w wyborach, a nie formalnościach. Zadaniem dobrych pełnomocników jest zapewnienie prawidłowości i legalności działań komitetu. Przydatne jest więc tutaj odwrócenie kalendarza i wypracowanie procesu czy metod tak, by zapewnić gotowość do chronologicznie następnego kroku. Jak taki proces mógłby wyglądać z perspektywy pełnomocnika finansowego? Skoro na koniec ma być przyjęte sprawozdanie, muszę się upewnić, że jest prawidłowe i zostało złożone w terminie. Będzie prawidłowe, jeśli wykażę wszystkie wydatki i wpływy oraz nie przekroczę limitów[7]. Będę mieć wszystkie wydatki wykazane, jeśli je będę dokumentować. Będę je dokumentować, jeśli będę o nich wiedział. Wniosek: wszystkie operacje finansowe muszę zatwierdzać.
Oczywiście nie jest to jedyny warunek, ale w ten sposób można rozłożyć problemy na czynniki pierwsze i wprowadzić odpowiednie środki zaradcze.
Pieniądze komitetu
Środki na działalność komitetu pochodzą wyłącznie:
- od osób fizycznych w przypadku komitetów wyborczych wyborców i organizacji (od obywateli stale zamieszkujących na terenie Polski),
- z funduszu wyborczego partii w przypadku komitetów partyjnych (i odpowiednio dla koalicyjnych komitetów),
- z pożyczek bankowych.
Należy przy tym zauważyć, że wskazane jest takie sformułowanie instrukcji do wpłat, aby wpłacający podawał swoje dane niezbędne do ustalenia obywatelstwa i miejsca zamieszkania. W przeciwnym razie wpłatę należy zwrócić. Transakcje przeprowadzane są wyłącznie za pośrednictwem konta bankowego komitetu.
Komitet ma obowiązek prowadzić stronę internetową[8], na której znajdować się powinny nie tylko podstawowe dane kontaktowe, informacje o pełnomocnikach, ale też informacje o źródłach finansowania komitetu. Wpłaty powyżej płacy minimalnej podlegają bezwzględnej publikacji na stronie w terminie do 7 dni.[9]
Niedopuszczalne jest obracanie gotówką czy kryptowalutami. Dotyczy to też należności: wszystko opłaca pełnomocnik lub wydaje zaufanym osobom karty płatnicze. Aby uniknąć trudności z opłacaniem np. transakcji w internecie na marketing , warto założyć takie konto, do którego wydawana jest wirtualna karta (jeśli na przykład nie mamy jeszcze tej plastikowej).
Pomaganie
Ograniczone jest też to, jak można nieodpłatnie komitetowi pomagać.[10] Klasycznym przykładem jest roznoszenie ulotek czy wieszanie plakatów wyborczych. Każdą taką współpracę wolontariacką należy odnotować. Można po prostu podzielić kartkę A4 na pół i na jednej połowie wolontariusz podpisuje pokwitowanie odbioru materiałów (liczba, rozmiar, jaki kandydat), a na drugiej jest komisyjna wycena pracy wolontariusza.
Tu zatrzymajmy się na chwilę i przyjrzyjmy sytuacji samych kandydatów. Czy jeśli kandydat rozwiesza swoje plakaty, to jest to świadczenie na rzecz komitetu? Czy jeśli udostępnia płot przy swoim domu na plakat ze swoją osobą, to też tak należy to traktować? Czy jeśli wykupuje domenę, która potem służy komitetowi do kampanii, to też to trzeba uregulować? A jeśli zrobi sobie sam stronę?
Na wszystkie te pytania należy odpowiedzieć twierdząco: kandydat jest w tym kontekście osobą, która świadczy usługi na rzecz komitetu! Jedyna różnica jest taka, że w 2 pierwszych przypadkach komitet może przyjąć takie świadczenie bezpłatnie (ale nadal trzeba je wycenić i uwzględnić w limicie wydatków), a w 2 kolejnych – koniecznie świadczenie trzeba opłacić wg stawek rynkowych i uregulować przedmiot umowy np. dzierżawa domeny, utworzenie i administracja strony. Wydatek może ponieść tylko zgłoszony komitet, a jeśli jest na niej agitacja, to od razu pojawia się konieczność uregulowania statusu tej strony (poczynając od zawarcia umowy), okienko na dopięcie formalności jest więc małe.
Warto tu przypomnieć: przedsiębiorstwa nie mogą wpłacać na rzecz komitetu ani nieodpłatnie udzielać usług. Kandydaci, którzy są przedsiębiorcami, nie mogą nieodpłatnie korzystać z majątku swojego przedsiębiorstwa na potrzeby kampanii (tym bardziej nie mogą udostępniać swoich zasobów podmioty komunalne). Niedopuszczalne jest też nieodpłatne korzystanie przez komitety wyborcze wyborców z lokali osób prawnych, np. stowarzyszeń. Spotkania wyborcze kandydata np. na sali gimnastycznej w szkole (po godzinach lekcji) czy remizie oznaczają, że komitet musi zawrzeć umowę i ponieść jej koszty. Jak wskazuje jednak Państwowa Komisja Wyborcza[11], dopuszczalne jest organizowanie spotkań w lokalach należących do samorządów, o ile: nie są to urzędy, korzystanie z nich nie zakłóca normalnej pracy, a wszystkie komitety mogą uzyskać dostęp do nich nieodpłatnie i na równych zasadach.
Usługi powinny być wycenione rynkowo i rzeczowo nazwane na fakturze, np. „druk ulotek a5/kolor – kandydat J. Kowalski – 1000szt”. Jeśli usługodawca tego nie zrobił dość precyzyjnie, pełnomocnik finansowy musi zadbać o stosowny opis. Jeśli zawarto umowę czy to pisemną, czy elektroniczną – będzie ona załącznikiem do sprawozdania, jej lakoniczna treść czy brak wyszczególnienia składników może wzbudzić wątpliwości. Dla przykładu – wynajmując biuro, należy wskazać, czy wynajem jest z wyposażeniem i kto ponosi koszty eksploatacji urządzeń będących na stanie, np. drukarki.
Zadbaj na jak wcześniejszym etapie o dokumentowanie operacji – gdy jest faktura, opisz wydatek, dołącz (wręcz: dopnij) potwierdzenie transakcji bankowej, umieść podstawowe dane o transakcji w wewnętrznym rejestrze (skoroszycie, programie księgowym). Ograniczysz tym sobie sporo stresu w poszukiwaniu dokumentów, ściganiu spóźnialskich pośredników itp.
Internet
Jest to dość świeży obszar, dlatego często widać błędy komitetów (warto przypomnieć nasze teksty o reklamie politycznej w internecie: Jawność reklam politycznych w Google’u i social mediach; Zdobywaj dane jak deweloper!).
Po pierwsze, musisz zapamiętać, że internet nie jest Dzikim Zachodem i tam również obowiązują przepisy, a czasem dochodzą nawet dodatkowe obostrzenia.
Wszystkie materiały pochodzące od komitetu muszą być oznaczane. Należy zadbać, by treści, które rozpowszechniają kandydaci, zwłaszcza gdy są one odpłatne, miały stosowne dopiski[12]. Zarówno sieci reklamowe Google i Facebooka umożliwiają dodanie takiej informacji w reklamach, a wręcz wymagają przejścia specjalnej procedury weryfikacji[13] i podania danych podmiotu, na rzecz którego jest reklama, i (od niedawna) sponsora[14]. W Polsce w przypadku reklam politycznych z reguły mówimy o tym samym – komitecie, bo tylko on może odpłatnie propagować takie treści. Jeśli robi to bezpośrednio, trzeba skorzystać z karty do konta komitetu.
Jeśli komitet korzysta z pośrednictwa agencji – należy zawrzeć stosowną umowę i wskazać, co jest jej przedmiotem (administracja profilem, tworzenie materiałów graficznych na niego, publikacja reklam/prowadzenie kampanii). Dalej jednak zastrzeżenie musi wskazywać na komitet wyborczy. Warto tu też zauważyć, że analogicznie do ulotek, należy przedstawić administracji wyborczej dane pokazujące skalę kampanii – poszczególne reklamy, zasięg itd.[15]
Uspokajam, że platformy reklamowe udostępniają te dane od ręki. Pośrednictwo agencji nie zwalnia z tej konieczności – warto więc zawrzeć stosowne klauzule w umowie, by agencja wszystkie niezbędne dane przekazała. Zwróć uwagę na opodatkowanie faktur, jeśli kontrahent jest z zagranicy, podatki należy opłacić (sic!) i również uwzględnić w limicie wydatków.
Praca pełnomocnika finansowego na pewno nie jest łatwym zadaniem, ale narzucenie przejrzystych reguł i ścisłe się ich trzymanie ogranicza gorączkowe szukanie dokumentów do sprawozdań i obniża ryzyko naruszenia litery prawa.
[1] Art. 84 Kwyb
[2] Art. 127 Kwyb
[3] Art. 142 Kwyb
[4] Art. 166 Kwyb
[5] Art. 144 Kwyb
[6] Wyjaśnienia dotyczące zasad finansowania kampanii wyborczej w wyborach organów samorządu terytorialnego [dostęp na 16.02.2024]
[7] Limity różnią się w przypadku różnych wyborów i okręgów, do których wystawiono kandydatów. Zwróć uwagę, że jest nie tylko “ogólny” limit wydatków, ale też że nie można przeznaczyć więcej niż 80% tej sumy na agitację.
[8] Z tego obowiązku zwolnione są komitety wyborcze wyborców wystawiające kandydatów jedynie do jednej rady gminy w gminie do 20 000 mieszkańców (art. 140 Kwyb)
[9] Przykładowo: Rejestr wpłat na rzecz KW Kandydata na Prezydenta RP Szymona Hołowni [dostęp na 15.02.2024]
[10] Art. 132 § 5 Kwyb
[11] Wyjaśnienia w sprawie nieodpłatnego korzystania przez komitety wyborcze z pomieszczeń na spotkania z wyborcami i miejsc na ekspozycję materiałów wyborczych [dostęp na 20.02.2024]
[12] Art. 109 Kwyb
[13] Meta: https://pl-pl.facebook.com/business/help/208949576550051
Google: https://support.google.com/adspolicy/troubleshooter/9973345 i https://support.google.com/adspolicy/answer/9703665 [dostęp na 16.02.2024]
[14] Art. 26 Akt o usługach cyfrowych
[15] Załącznik nr 2 pkt 3 lit. c i h do Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 27 września 2023 r. w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego
Komentarze