Ekspertyzy dobre na wszystko?

Ekspertyzy czy opinie prawne są dobre na wszystko. Przydają się, gdy politycy chcą uzasadnić jakąś decyzję, usprawiedliwić niepopularne działanie lub marszałek postanawia zarządzić reasumpcję głosowania. Gorzej, gdy ktoś o nie zapyta – wtedy okazuje się, że w ogóle ich nie ma, nie zostały utrwalone na piśmie, dotyczą zupełnie innego zagadnienia albo są tajne. Zapraszamy do świata ekspertyz. 

Pretekstem do przygotowania poniższego zestawienia jest nasz wniosek o wykaz ekspertyz dotyczących Centralnego Portu Komunikacyjnego, na które powoływał się premier Donald Tusk, a o których na portalu X poinformowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Czy je otrzymaliśmy w odpowiedzi na nasz wniosek? O tym na końcu tekstu.

 

Prezydent Komorowski i OFE

To już w zasadzie prehistoria, ale warto ją przypomnieć, ponieważ pokazuje, że problem z ekspertyzami był od zawsze. W 2011 roku Bronisław Komorowski podpisał tzw. ustawę o OFE, która wprowadzała zmiany w zakresie przekazywania składek do Otwartych Funduszy Emerytalnych. Sama ustawa budziła duże kontrowersje, postulowano jej zawetowanie lub skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego ze względu na podejrzenie niekonstytucyjności. Ale prezydent podpisał. Dlaczego? Ponieważ, jak twierdził, miał ekspertyzy, które miały świadczyć o tym, że z ustawą jest wszystko w porządku. Czy udostępniono nam je na wniosek? Tak, ale dopiero po 7 latach i batalii sądowej udostępniła je Kancelaria kolejnego prezydenta – Andrzeja Dudy. Dlaczego następca Bronisława Komorowskiego nie ujawnił tych ekspertyz zaraz po przejęciu władzy, tak jak zapowiadał? Zapewne gdyby to zrobił, trudniej byłoby mu uzasadnić odmowę udostępnienia opinii prawnych dotyczących zmian w Trybunale Konstytucyjnym, na które się powoływał i o które również zapytaliśmy. 

Ekspertyzy Waszczykowskiego

Kiedy Donald Tusk został wybrany przewodniczącym Rady Europejskiej w 2017 roku, ówczesny Minister Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski tak skomentował ten wybór w programie Bogdana Rymanowskiego:

(…) będziemy tłumaczyć (…) że doszło do fałszerstwa. Mamy dzisiaj ekspertyzy mówiące o tym, że Tusk został wybrany w sposób, który można zakwestionować na poziomie prawa europejskiego.

Oczywiście zawnioskowaliśmy o te ekspertyzy do MSZ. W odpowiedzi przeczytaliśmy:

Resort nie zamawiał tych ekspertyz, ani nie poniósł żadnych kosztów związanych z ich powstaniem. Ekspertyzy te nie stanowią własności resortu, MSZ nie posiada praw autorskich i stosownych licencji, stąd nie mogą one zostać udostępnione. 

Potem ministerstwo zmieniło zdanie i stwierdziło, że tych opinii prawnych w ogóle nie posiada i w związku z tym nie może nam nich udostępnić. Z takim argumentem trudno polemizować, dlatego mimo wieloletniej batalii sądowej nigdy nie poznaliśmy ekspertyz, które miały potwierdzić, że doszło do fałszerstwa przy wyborze Tuska na stanowisko przewodniczącego RE.

Z historią naszego wniosku do Ministerstwa Spraw Zagranicznych można zapoznać się w tekście To już koniec sprawy znikających ekspertyz Waszczykowskiego.

„Zarządzam reasumpcję głosowania”

Kiedy w 2021 roku opozycja wygrała głosowanie w sprawie odroczenia posiedzenia Sejmu, a rządzącym bardzo zależało na przepchnięciu tzw. ustawy „Lex TVN” (miała ograniczać możliwość nabywania udziału w polskich mediach przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego), marszałek Sejmu Elżbieta Witek zarządziła powtórkę głosowania. Po przerwie trzech posłów Kukiz’15 zmieniło zdanie i zagłosowało razem z PiS, dzięki czemu wznowiono obrady. Elżbieta Witek twierdziła, że decyzję o ponownym głosowaniu podjęła po zasięgnięciu opinii pięciu prawników. 

Natychmiast o nie zapytaliśmy i tym razem nie tylko nie musieliśmy iść do sądu, by uzyskać odpowiedź, ale przyszła ona w ustawowym terminie. Wynikało z niej, że pani marszałek nie tyle zapytała prawników o tę konkretną sprawę (to sugerowała jej wypowiedź), ile zapoznała się z opiniami prawników sprzed 5 lat dotyczącymi innej sprawy (tu jest odpowiedź Kancelarii Sejmu).

„My dysponujemy opiniami najwybitniejszych prawników …”

Tempo i sposób wprowadzania zmian w mediach publicznych przez ministra Sienkiewicza w grudniu 2023 roku budziły wiele kontrowersji nie tylko po prawej stronie sceny politycznej, ale też wśród organizacji społecznych widzących konieczność uzdrowienia publicznej telewizji i radia. I tym razem wjechały na scenę ekspertyzy — na konferencji prasowej Donald Tusk powiedział:

My dysponujemy opiniami najwybitniejszych prawników, którzy nie mają żadnych wątpliwości, że działania ministra Sienkiewicza są zgodne z prawem i interesem publicznym. Mówię o prawnikach, którzy nie dostają za to pieniędzy i nie ryzykowaliby swojej reputacji, gdyby nie byli przekonani, że nasze działania są i pożądane, i zgodne z prawem.

(za Wirtualna Polska)

Zapytaliśmy o te opinie najwybitniejszych prawników Kancelarię Prezesa Rady Ministrów i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. KPRM odpowiedziała, że nie dysponuje tymi opiniami i wskazała na resort ministra Sienkiewicza. Przypomnieliśmy się zatem ministerstwu z naszym pytaniem i wtedy dowiedzieliśmy się, że udostępnienie opinii nie jest możliwe, ponieważ nie zostały utrwalone na żadnym nośniku. Postanowiliśmy w takim razie zapytać, czy istnieje jakikolwiek ślad potwierdzający, że rzeczywiście takie opinie resort uzyskał i zapytaliśmy o umowy na ich przedstawienie/przygotowanie i nazwiska autorów.

Nim wysłaliśmy wniosek, minister Sienkiewicz opublikował wpis na portalu X z linkiem do ekspertyz dostępnych na stronie TVP. Zapytaliśmy więc przy okazji i o te ekspertyzy, bo wyglądało na to, że jednak jakaś opinia została utrwalona na nośniku. Odpowiedź resortu rozczarowała, bo w zasadzie nic z niej nie wynika. 

Szanowni Państwo,

w odpowiedzi na wniosek o udostępnienie informacji publicznej z 8 lutego br., uprzejmie informujemy, że zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, dokumenty, o których udostępnienie Państwo wnoszą, znajdują się w dyspozycji poszczególnych spółek.

Uprzejmie informujemy, że ustawa o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. z 2022 r. poz. 902), nie zezwala na przekazywanie wniosku, w trybie art. 65 § 1 ustawy z 14 czerwca 1960 roku Kodeks Postępowania Administracyjnego (Dz.U. z 2021 r. poz. 735, ze zm.). Wskazanie we wniosku o udostępnienie informacji publicznej określonego adresata żądania powoduje, że tylko ten podmiot uprawniony jest do załatwienia sprawy zainicjowanej wnioskiem. O tym, który organ jest właściwy do udzielenia żądanej informacji, decyduje sam wnioskodawca we wniosku.

„Wszystkie dotychczasowe ekspertyzy …”

I na koniec sprawa ekspertyz dotyczących budowy lotniska w Baranowie, na które powołał się Donald Tusk, a o których poinformowała Kancelaria Premiera w swoim xeecie:

Premier @DonaldTusk w #PałacPrezydencki: CPK to inwestycja, która jest zaplanowana na minimum 155 mld zł. Wszystkie dotychczasowe ekspertyzy stawiają pod znakiem zapytania całą inwestycję. Wielki niepokój budzą te aspekty wśród województw, tam gdzie dobrze funkcjonują lotniska regionalne. Wykażemy najlepszą wolą z Panem Prezydentem do rozwoju infrastruktury komunikacyjnej, lotniczej i kolejowej, ale musimy mieć na uwadze racjonalizowanie wydatków finansów publicznych.

Informacje kontekstowe dodane przez czytelników pod tym wpisem sugerowały, że warto o te opinie zapytać:

Publicznie nie jest znana ani jedna ekspertyza stawiająca pod znakiem zapytania całą inwestycję. 

Publicznie jest dostępny szereg ekspertyz, w tym tworzonych na zlecenie poprzedniego rządu PO, jednoznacznie wskazujących na zasadność budowy hubu lotniczego w centralnej Polsce.

Więc zapytaliśmy. W odpowiedzi Kancelaria Prezesa Rady Ministrów przyznała, że tych ekspertyz nie posiada i radziła, by zwrócić się z tym pytaniem do Pełnomocnika Rządu do spraw CPK Macieja Laska lub Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. Wysłaliśmy wniosek do ministerstwa. W odpowiedzi resort odesłał nas do ekspertyz i opinii na stronie CPK, zastrzegając, że Premier podważa wiarygodność przedstawionych w tych ekspertyzach danych. I tu, musimy przyznać, trochę się zgubiliśmy, więc to sobie rozpisaliśmy:

  1. Premier mówi, że wszystkie dotychczasowe ekspertyzy podważają zasadność budowy CPK.
  2. Pytamy o te ekspertyzy Kancelarię Premiera (ona opublikowała komunikat z wypowiedzią Tuska na ten temat, więc zakładamy, że wie, o jakich ekspertyzach mowa). 
  3. Jednak Kancelaria Premiera nie wie i odsyła do ministra Laska i Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej (MFiPR).
  4. Pytamy o ekspertyzy MFiPR.
  5. Resort odsyła nas na stronę CPK do zakładki z wieloma dokumentami. Znajdują się tam również ekspertyzy. Jednocześnie ministerstwo w odpowiedzi zastrzega, że Premier w czasie spotkania Rady Gabinetowej podważał wiarygodność przedstawionych w nich danych. Jak rozumieć odpowiedź ministerstwa? Czy wszystkie ekspertyzy opublikowane na stronie inwestycji nie są wiarygodne? A może są jakieś inne?
  6. Jeśli premier mówił o innych ekspertyzach, to gdzie one są?

Będziemy starali się to ustalić i z niepokojem czekamy na kolejną wypowiedź jakiegoś ważnego polityka, w której powoła się na jakieś ekspertyzy …

 

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *