28 września to dla nas wyjątkowa data. Po pierwsze dzisiaj mija 20 lat od sporządzenia statutu naszego stowarzyszenia i tym samym ukonstytuowania się organizacji. Po drugie, obchodzimy dziś Międzynarodowy Dzień Prawa do Informacji.
Zbieżność tych dat i zakres naszej działalności to dzieło przypadku, ale czujemy w tym jakąś niesamowitą moc.
Kiedy w 2003 roku dyskutowaliśmy o tym, czym mamy się zajmować, pomysłów było wiele, a ambicje założycielskie były szerokie. Już wtedy wiedzieliśmy, że edukacja obywatelska to jedna z ważniejszych dla nas spraw. Tak samo, jak prowadzenie monitoringów i budowanie bazy watchdogów w Polsce czy promocja ustawy o dostępie do informacji publicznej. Również sprawy związane z samym tworzeniem i rozwojem organizacji traktowaliśmy bardzo poważnie — przejrzysta strategia fundraisingowa, strategia medialna, i budowanie koalicji to tylko kilka przykładów, a ich realizacja zajęła nam dobrych kilka lat.
Zaczynaliśmy, gdy ustawa o dostępie do informacji publicznej miała dopiero 2 lata i ledwo raczkowała. My też dopiero się jej uczyliśmy. Przez wiele lat uważaliśmy, że daje ona dużo możliwości i swobody, jednak to oznaczało też swobodę w interpretacji przepisów i wytworzenie niejednolitego orzecznictwa sądów. I choć nadal sądzimy, że ustawa nie jest zła, to wiemy, że w praktyce przysparza problemów, dlatego chcemy ją zmienić i od końca 2022 roku pracujemy nad nowymi, projawnościowymi przepisami. Ale wracając do naszej historii…
W ciągu 20 lat działania naliczyliśmy ok. 132 osób członkowskich, które tworzyły Sieć, a kilka osób jest w stowarzyszeniu od pierwszego walnego do dziś, jak Kasia (Katarzyna Batko-Tołuć), Zenon (Zenon Michajłowski) czy Areta (Areta Wasilewska) – prawdziwi weterani! Ludzie przychodzili i odchodzili, ale to, co się nie zmienia to nasza misja. Mieliśmy i mamy jedną misję — prowadzenie działań na rzecz upowszechniania i realizacji idei dobrego rządzenia związanej z odpowiedzialną i otwartą władzą, która działa w przejrzysty sposób, a tę przejrzystość rozumiemy jako zapewnienie realizacji prawa do informacji, będącego jednym z praw człowieka.
Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich i Pozarządowe Centrum Dostępu do Informacji
Osią naszych działań w pierwszych latach istnienia SLLGO było Pozarządowe Centrum Dostępu do Informacji Publicznej (tzw. PC DIP), które powstało w 2006 roku. Początkowo Centrum tworzyliśmy dla siebie, bo podejmując działania lokalne, często spotykaliśmy się z problemami z uzyskaniem informacji od władz gminy. Ustawa o dostępie do informacji publicznej była wówczas mało znana w urzędach, choć funkcjonowała już od 5 lat.
W ramach PC DIP szkoliliśmy, udzielaliśmy porad, robiliśmy monitoringi, pisaliśmy teksty o prawie do informacji i poradniki.
Gdy zaczynaliśmy, statystyki naszej strony www wskazywały czasem na jedno wejście dziennie, a do końca 2007 roku udzieliliśmy łącznie 300 porad. Dziś stronę informacjapubliczna.org odwiedza nieco więcej osób, a rocznie udzielamy ok. 2000 porad.
Jak wyglądały wtedy nasze sprawy sądowe? Pierwsza sprawa, w której wzięliśmy udział, zakończyła się wyrokiem skazującym dla funkcjonariusza, który nie udostępnił informacji, co było wtedy (i nadal jest!) rzadkością — więcej na stronie: bit.ly/sprawa-1 Kolejna wyrokiem WSA w Szczecinie i dotyczyła opłat za udostępnienie informacji publicznej — więcej na: bit.ly/sprawa-2 Natomiast pierwszą głośną medialnie sprawą, w której formalnie skarżącym byliśmy my — była sprawa dotycząca tzw. tarczy antykorupcyjnej — może obiło Wam się o uszy? Jeśli nie, to można zajrzeć do artykułu na stronie: bit.ly/tarcza-anty. Ale tak naprawdę pierwszą sprawę dot. prawa do informacji zainicjował przed sądem nasz członek Zenon Michajłowski i to na długo Ustawą o dostępie do informacji publicznej, bo 1996 roku! -> bit.ly/sprawa-zenon Dzisiaj mamy za sobą udział w ponad 1300 sprawach sądowych.
W 2015 roku stronę PC DIP zastąpiliśmy obecną www.informacjapubliczna.org A to, że zarówno strona, jak i nasze poradnictwo prawne wciąż działają, zawdzięczamy głównie Wam — podatniczkom i podatnikom przekazującym nam 1,5%, Waszego podatku. Dziękujemy!
Na koniec jeszcze kilka faktów o naszych działaniach prawnych:
Kiedyś wymyśliliśmy sobie Tydzień Prawa do Informacji. Jeździliśmy po Polsce z serią szkoleń o prawie do informacji. Program był świetny, ale logistyka…
Był też czas, że organizowaliśmy konkurs „Otwarte/zamknięte” na najbardziej przejrzysty urząd.
Pierwsi prawnicy związani z nami i PC DIP to nikt inny, jak Szymon Osowski i Krzysztof Izdebski.
Jako jedna z pierwszych organizacji zajęliśmy się tematem funduszy sołeckich — monitorowaliśmy, jak są wydawane te pieniądze, szkoliliśmy, udzielaliśmy porad i wydaliśmy raport na ten temat.
Edukacja
Ogromną rolę w tym, jak do dziś uczymy, odegrała Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która wypracowała standardy prowadzenia monitoringu i przez wiele lat wspiera nas trenersko, pokazując osobom uczestniczącym w naszych szkoleniach szerszą perspektywę praw człowieka. Nasz flagowy program — Szkoła Inicjatyw Strażniczych — w tym roku odbył się już po raz siódmy, ale kto obserwuje nas dłużej niż kilka lat, to pewnie pamięta jeszcze, że uczyliśmy też, jak monitorować spółki komunalne, fundusze korkowe czy wydatki na sport w gminach. Wiele lat prowadziliśmy też kurs internetowo-stacjonarny “Na straży” dla organizacji, które chciały prowadzić działania watchdogowe, a także szkolenia dla tzw. Rzeczników jawności. W ostatnim czasie natomiast (Bez)Nadzieję małej i dużej gminy, czyli nasz pandemiczny cykl webinariów dla aktywnych obywatelek i obywateli. Dzięki wszystkim tym kursom i szkoleniom poznaliśmy wiele osób, które zostały potem z nami na dłużej — w wielu przypadkach dołączyły do Sieci jako jej członkinie i członkowie, z czego bardzo się cieszymy.
Nieskromnie mówiąc, gdyby nie prowadzona przez nas edukacja, watchdogów w Polsce na pewno byłoby zdecydowanie mniej. Naszym kluczowym darczyńcą w rozwijaniu środowiska watchdogów była przez wiele lat Fundacja Batorego, a w niej Anna Rozicka — charyzmatyczna dyrektorka programowa.
Kilka liczb i faktów o tym obszarze naszych działań:
W ciągu 20 lat przeszkoliliśmy ok. 12 000 osób.
Do lipca 2023 r. prowadziliśmy stronę Watchdogportal.pl, na której od 2007 roku zgromadziliśmy wiedzę o działaniach organizacji strażniczych w Polsce i za granicą, a na Fb nadal funkcjonuje powiązany z nią profil Watchdog Portal.
W 2016 roku zrealizowaliśmy program dla Rzeczniczek i Rzeczników Jawności — być może kojarzycie te osoby: https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=g8yif-Ceb-c ?
przez kurs “Na Straży” przewinęło się wiele osób z być może znanych Wam organizacji, jak Fundacja Court Watch Polska, Fundacja Prawnej Ochrony Zwierząt Lex Nova , Fundacja Stańczyka, Homo Faber, Fundacja Rodzić po Ludzku, Dolnośląska Federacja Organizacji Pozarządowych , F E D E R A Fundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny , Kampania Przeciw Homofobii.
nasze działania to też szkolenia dla ngo spoza Polski. Do jednych z najciekawszych należy chyba szkolenie dla organizacji naddniestrzańskich, ale najważniejsze to zorganizowanie razem z Obywatelską Siecią Громадянська мережа ОПОРА pierwszej szkoły strażniczej w Ukrainie, gdzie przeprowadziliśmy cykl szkoleń oraz wydaliśmy podręcznik dla watchdogów z Ukrainy.
Nie sposób wymienić każdego, ale dziękujemy wszystkim osobom zaangażowanym w realizację i rozwój naszych działań edukacyjnych — Karolowi Mojkowskiemu i Agnieszce Zdanowicz, którzy zajmowali się m.in. obywatelskim monitoringiem spółek i sportu, Agnieszce Podgórskiej odpowiedzialnej za Szkołę Inicjatyw Strażniczych i monitoring funduszu korkowego, Irynie Matiyenko za działania edukacyjne w Ukrainie. Karolinie Walkiewicz, Krzysztofowi Alcerowi, Krzysztofowi Izdebskiemu oraz Annie Kuliberdzie przez wiele lat odpowiedzialnym za kurs “Na straży”, Magdzie Chusteckiej — za organizację pierwszej Szkoły Inicjatyw Strażniczych, Barbarze Klimek i Darkowi Bariemu Kraszewskiemu za działania związane z uczeniem monitorowania budżetu, Szymonowi Osowskiemu za innowacyjne wrzucanie nas w nowe sytuacje (jak szkolenia z okazji Tygodnia Informacji Publicznej i wiele kolejnych) i dzielenie się wiedzą o tym, jak szkolić, Katarzynie Batko-Tołuć za wymyślanie, tworzenie i otwartość na różne pomysły, Krzysztofowi Marusińskiemu, Kamilowi Nowakowi, Grażynce Rojek oraz Łukaszowi Wołodźko za koordynowanie działań lokalnych w monitoringu funduszu korkowego. I naszym kluczowym trenerkom z ostatnich lat — Edycie Widawskiej oraz Annie Chęć, które pilnują, by na szkoleniu się nie skończyło i żeby realizowane monitoringi były rzetelne i przynosiły rezultaty.
Komentarze