To, że kurator Barbara Nowak spektaklu “Dziady” w Słowackim bardzo nie lubi, to już wiemy. Ale właściwie dlaczego? Tego nie wiemy ani my, ani – jak się okazuje – Barbara Nowak.
Pani Kurator nie poprzestała tylko na swojej osobistej opinii, którą wyraziła w tweecie:
W mojej ocenie, haniebne jest używanie dzieła wieszcza A. Mickiewicza dla celów politycznej walki współczesnej opozycji antyrządowej z polską racją stanu.
Zaangażowała także w obwieszczanie swojej oceny instytucję, którą kieruje – Małopolskie Kuratorium Oświaty. Z publikacji na stronie dowiadujemy się, że:
– spektakl zawiera interpretacje nieadekwatne i szkodliwe dla dzieci i uczniów,– interpretacje te nie wpisują się w cele systemu oświaty określone w art. 1 pkt 1-3 Prawa Oświatowego,-spektakl jest swobodną emanacją poglądów środowiska, które pragnie kształtować spojrzenie społeczne na współczesną Polskę nie z troską, miłością należną Ojczyźnie, lecz z nienawiścią do jej rodowodu historycznego, do tożsamości narodu ugruntowanego na fundamencie tradycji cywilizacji łacińskiej,-spektakl zawiera i promuje treści, które pozostają w jawnej sprzeczności z celami wychowania młodych Polaków określonych w preambule Prawa Oświatowego.
Ta analiza wydaje się dość dogłębna i wnikliwa,dlatego zaciekawiło mnie, skąd Pani Kurator o tym wszystkim wie. Oczekiwalibyśmy chyba wszyscy, by organy władzy publicznej opierały swoje sądy i działania na podstawie faktów, a nie plotek i zapośredniczneń od anonimowych osób. Dlatego zapytałam, kto konkretnie i kiedy wybrał się na “Dziady” z małopolskiego kuratorium:
Na podstawie art 61 Konstytucji RP wnoszę o informację:1. Czy p. Barbara Nowak była w Teatrze im Słowackiego na spektaklu “Dziady” w reż. Mai Kleczewskiej? Jeśli tak, to proszę o podanie daty.2. Jeżeli tak, to czy była tam prywatnie, czy w związku z pełnioną funkcją?3. Czy Kuratorium otrzymało zaproszenia/bilety na ten spektakl? Jeżeli tak, to proszę o informację: ile biletów (dla ilu osób), ile osób z nich skorzystało, nazwiska i imiona oraz funkcje osób, które skorzystały z biletów/zaproszeń i obejrzały spektakl “Dziady”.4. W związku ze słowami: “W związku z uzyskaniem informacji o wystawianym obecnie w Teatrze im. J. Słowackiego w Krakowie spektaklu „Dziady””, zawartymi w opublikowanym stanowisku, proszę informację:– w jaki sposób uzyskano te informacje? Pisemnie-w jaki dokładnie sposób?/ustnie/osobiście/telefonicznie/e-mailowo/ inaczej? – od kogo uzyskano te informacje – czy od pracownika kuratorium, czy od innych osób, jeśli od innych – to kim są? proszę o imię i nazwisko.– co zawierały te informacje?– proszę o kopie tych informacji i/lub notatki służbowe i inne dokumenty (np. protokoły ze spotkań, narad itp.) związane z dokumentacją tej sprawy i prowadzące do wystosowania tego stanowiska.
Otrzymałam z Kuratorium lakoniczną odpowiedź (treść odpowiedzi).
Wynikają z niej co najmniej trzy wnioski:
1. Kuratorium naprawdę słucha “zwykłego człowieka” i wierzy mu całym kuratorskim sercem.
2. Jeśli chcecie darmową reklamę od Kuratorium Oświaty w Krakowie, wystarczy jeden email i jeden oburzony telefon. Nikt z kuratorium nie wybierze się i nie sprawdzi, czy to prawda, a reklama pójdzie w świat.
3. Teatr Słowackiego powinien na listę zaproszeń wpisać Kuratorium Oświaty i Barbarę Nowak, bo to tak nieładnie, że Kuratorium musi dowiadywać się o nieadekwatnych treściach, mącących duszę Polską, od osób trzecich. Słowaku, ułatw pracę Kuratorium i… swojemu działowi marketingu.
A ja zapytam Kuratorium o treść tego e-maila od zatroskanego widza i notatkę z rozmowy telefonicznej. I dopytam o dane personalne – bo jeśli to były osoby pełniące funkcje publiczne, to RODO nie ma tu nic do rzeczy. A jeśli nie były to osoby pełniące funkcje publiczne – to wychodzi na to, że Barbara Nowak pełni swoje obowiązki, że tak powiem, “na wiarę”.
“nie posiada informacji czy prywatnie P. Barbara Nowak brała udział w ww. spektaklu” (pisownia oryginalna)
Podpisano: “Barbara Nowak”
Hmmm…, czyli Barbara Nowak nie wie, co robi Barbara Nowak. Brzmi wiarygodnie.
Kurator przymuszona krytyka przyznala ze, jako nie edukowana w medycynie nie powinna wypowiadac opinii na temat szczepienia przeciw wirusowi..Czy ktos nie powinien jej wytlumaczyc, ze jako ani polonistka, ani krytyk literacki nie powinna zabierac glosu w sprawie spektaklu. Jako historyk ma za to okazje wpisac do annalow fakt, ze opinie wyglosila i swe zdania narzucila nauczycielom NIE widzac spektaklu.
Pis przyznaje się że to może być o nich,a w zasadzie jest