„Budynek szkoły to będzie rzeźnia”. Dlaczego potrzebujemy prawa do informacji?

Dostałam list od pani Marty, matki-nauczycielki, który doskonale ukazuje, dlaczego i do czego, jako społeczeństwo, potrzebujemy prawa do informacji: 

1 września nie daje mi spokoju… Dlaczego nie daje? Bo nie wiem. Tak, nie wiem i ta niewiedza nie daje mi spokojnie funkcjonować. Do sprawy szkoły i wirusa podchodzę z dwóch stron: jako nauczycielka i jako rodzic trójki dzieci – dwoje w wieku szkolnym.
Nie neguję istnienia wirusa, albowiem tym samym musiałabym posądzić o chorobę psychiczną rządy kilkudziesięciu krajów na świecie, lekarzy i całą WHO. Nie neguję również potrzeby odmrożenia gospodarki i tego, że kontakty międzyludzkie naszym dzieciom i młodzieży są potrzebne. Jedyne co, to boję się, bo nie wiem czy dobrze robimy i na czym oparte są decyzje. Czy czułabym się lepiej, wiedząc, że zostajemy z nauczaniem zdalnym? Też nie wiem. Chciałabym natomiast wiedzieć jak wielu opinii różnych specjalistów zasięgnęło MEN zanim pozwolili na powrót do szkoły? Minister oświadczył, że jeśli rodzic nie jest wirusologiem, to nie może poddawać w wątpliwość powrotu dzieci do szkół. Więc ja pytam, co na to wirusolodzy i epidemiolodzy? Skoro MEN nakazuje, byśmy wszyscy do szkół wrócili, to znaczy że są świadomi konsekwencji medycznych i prawnych swoich decyzji? Co w sytuacji, gdy nauczyciel bądź dziecko poważnie zachoruje? Nie mówię o procedurach, mówię o konsekwencjach. Nauczanie zdalne wystarczyło dopracować, dostosować, ujednolicić. Zamiast procedur na wypadek zachorowania powinniśmy stworzyć nowe zasady oceniania, klasyfikowania i wiele innych, dostosowanych do nauczania zdalnego i cieszyć się jako rodzice, że dzieci są bezpieczne. 

Po kumulacji roczników 2003 i 2004 w klasach pierwszych, dojście na dyżur z mojej klasy w odpowiednie miejsce na korytarzu zajmuje mi czasem pół przerwy! Bo nie mogę się przecisnąć między uczniami… Pomaga wyjście z klasy 15 sekund przed dzwonkiem na przerwę. Ja rozumiem, że piekarz, elektryk i lekarz muszą iść do pracy. Są zawody, które nie mają możliwości pracy zdalnej. U nas jest taka możliwość. Nie mówię o kwarantannie, mówię o tym, by nie zamykać nas i dzieci w ilości 1000 osób w jednym budynku bez możliwości jakiegokolwiek dystansu. Niech chodzą na treningi, ich wyjdą na rower w grupie 3-4-5 przyjaciół po zajęciach lekcyjnych, ale budynek szkoły to będzie rzeźnia. 

Polityka to nie „sprawy polityków”, ale sprawy publiczne; to decyzje dotyczące naszego zdrowia, życia, naszych bliskich, podejmowane przez osoby, którym powierzamy władzę – rozumianą jako powierzenie odpowiedzialności za nasze wspólne dobro. Dlatego potrzebujemy i mamy prawo wiedzieć, w jaki sposób, w oparciu o jakie dane, badania, opinie, organy władzy stanowią prawo i podejmują decyzje. List i pytania, postawione w nim przez panią Martę, zainspirowały nas do „odpytania” Ministra Edukacji Narodowej i Ministra Zdrowia, w jaki sposób podjęto decyzję o powrocie do szkół. Do obu resortów wysłaliśmy wnioski o informację publiczną.

Wniosek do Ministerstwa Edukacji Narodowej

Na podstawie art. 61 ust. 1, a także art. 54 ust. 1 Konstytucji RP oraz art. 10 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej, w związku z decyzją o rozpoczęciu roku szkolnego 2020-2021 w formie stacjonarnej i decyzjami o funkcjonowania jednostek systemu oświaty w nowym roku szkolnym w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 , które znalazły wyraz w Rozporządzeniach MEN z dnia 12 sierpnia, wnosimy o udostępnienie następującej informacji: 

1. Czy:

a) w toku prac nad decyzjami o funkcjonowaniu jednostek systemu oświaty w nowym roku szkolnym, które znalazły wyraz w Rozporządzeniach MEN z dnia 12 sierpnia,

b) od 12 sierpnia do dnia realizacji wniosku

miały miejsce narady lub konsultacje (nie chodzi tu o proces konsultacji gotowego projektu rozporządzenia) z osobami lub podmiotami zewnętrznymi, np. takimi jak np. instytucje i placówki badawcze, medyczne, naukowe? Jeżeli tak, to z jakimi?

2. Jakie stanowisko zajęły ww. osoby/podmioty?

3. Czy zajęte stanowisko przez powyższe osoby/podmioty, zostało wyrażone w formie dokumentu, tj. na nośniku informacji umożliwiającym się zapoznanie z jej treścią? Jeśli tak, to wnosimy o udostępnienie takich dokumentów.

4. Czy:

a) w toku prac nad decyzjami o funkcjonowaniu jednostek systemu oświaty w nowym roku szkolnym, które znalazły wyraz w Rozporządzeniach MEN z dnia 12 sierpnia,

b) od 12 sierpnia do dnia realizacji wniosku

organ wystąpił do jakichkolwiek podmiotów o opinie, badania lub ekspertyzy? Jeśli tak, to do jakich? Wnosimy o udostępnienie tych dokumentów.  

5. W związku ze słowami:  https://pulsmedycyny.pl/epidemia-covid-19-powrot-do-szkoly-od-wrzesnia-2020-r-na-nowych-zasadach-999270
“[Minister Piątkowski] Dodał, że MEN podejmując decyzję o powrocie do szkół kierowało się “nie tylko polskimi doświadczeniami, ale również tym, co dzieje się w różnych krajach Europy i świata”, wnosimy o informację:

– doświadczenia jakich krajów zostały zanalizowane i wzięte pod uwagę w w/w sprawie?  

– czy miał miejsce kontakt z ministerstwami/rządem tych krajów w w/w sprawie?

– czy powstały lub otrzymane zostały opracowania, analizy lub inne dokumenty, dotyczące doświadczeń w krajach Europy i świata? Jeśli tak, to kto je wykonał? Wnosimy o kopie. 

Wniosek do Ministerstwa Zdrowia

Na podstawie art. 61 ust. 1, a także art. 54 ust. 1 Konstytucji RP oraz art. 10 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej, wnosimy o udostępnienie następującej informacji:  

  1. Czy Ministerstwo Zdrowia brało udział w toku prac nad decyzjami o funkcjonowaniu jednostek systemu oświaty w nowym roku szkolnym, które znalazły wyraz w Rozporządzeniach MEN z dnia 12 sierpnia?
  2. czy w ramach ww. prac Ministerstwo Zdrowia wytworzyło lub uzyskało jakiekolwiek dokumenty, ekspertyzy, analizy i inne? Jeśli tak, to wnosimy o ich udostępnienie. 3. czy w ramach ww. prac Ministerstwo zajmowało stanowisko w zakresie decyzji o funkcjonowaniu jednostek systemu oświaty w nowym roku szkolnym, które znalazły wyraz w Rozporządzeniach MEN z dnia 12 sierpnia? Jeśli tak, to wnosimy o udostępnienie treści zajętego stanowiska, a także o udostępnienie dokumentów wyprodukowanych w ramach zajmowania stanowiska.

Tymczasem rodzice sami próbują zdobywać wiedzę na temat tego, jak bezpiecznie wrócić do szkoły, choćby przez takie oddolne inicjatywy: Otwieramy szkoły.

 

Pomóż jawności i naszej niezależności!

Komentarze

  1. Greg

    Mysle ze Pani nauczycielka mocno przesadza. Wrecz.demonizuje zagrozenie. Nauczanie zdalne nie zdaje egzaminu..

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *