Nasza organizacja dowiedziała się, jakie kroki podjęła Kancelaria Prezydenta ws. zmian wokół Trybunału Konstytucyjnego. Do tej pory nie było wiadomo, czy Prezydent przy podejmowaniu decyzji ws. Trybunału podpierał się analizami ekspertów. Pytania o opinie “zamówione w związku z sytuacją związaną z Trybunałem Konstytucyjnym w okresie od 18 października 2015r.” złożyliśmy do Kancelarii 1 grudnia. W odpowiedzi 22 stycznia uzyskaliśmy informację, iż nie zamawiano we wskazanym okresie analiz dotyczących sytuacji związanej z TK. Jednocześnie jednak poinformowano, że zawarto umowy ws. TK, natomiast wg Kancelarii nie dotyczyły one… nowelizacji ustawy o TK. Trudno to wszystko zrozumieć.
W końcu uzyskaliśmy umowy o dzieło skonstruowane wg następujących pytań:
- Czy przy zgłoszeniu kandydatów na sędziów doszło do naruszenia prawa w kontekście ustawy o TK i Regulaminu Sejmu, w zakresie podmiotu uprawnionego i terminu zgłaszania kandydatów na sędziów?
- Czy uchwała Sejmu RP o wyborze sędziego TK podjęta częściowo na podstawie ustawy o TK, a częściowo na podstawie Regulaminu Sejmu jest ważna i skuteczna?
- Czy Sejm RP następnej kadencji może podjąć uchwałę stwierdzającą brak mocy prawnej uchwały podjętej, z naruszeniem prawa, przez Sejm poprzedniej kadencji?
- Czy Sejm ustępującej kadencji może, ewentualnie powinien, dokonywać wyboru sędziów TK, których kadencja wygasa pod rządami Sejmu następnej kadencji?
Trzy z powyższych umów zostały zawarte 3 grudnia, jedna – 4 grudnia. Co więcej, wszystkie miały zostać wykonane w terminie do 4 grudnia. Niestety pismem z dnia 27 stycznia zostaliśmy poinformowani, że ekspertyzy nie stanowią informacji publicznej, a dane ich autorów podlegają ochronie prywatności – wbrew jednolitej linii orzeczniczej sądów.
Stało się to przedmiotem naszego sporu z Prezydentem i 2 lutego złożyliśmy skargę do sądu na bezczynność Kancelarii Prezydenta. Opinie prawne wydawane na zlecenie Prezydenta RP niewątpliwie odnoszą się bezpośrednio do tego organu, służąc Prezydentowi przy realizacji przewidzianych prawem zadań publicznych. Ponadto z art. 61 ust. 2 Konstytucji RP wynika prawo dostępu do wszelkich dokumentów, które znajdują się w posiadaniu organu.
Zobacz dokumenty:
W komentarzu do Konstytucji RP prof. dr hab. Wiesław Skrzydło podsumowując rozważania na temat art. 61 podkreślił:
Świadomy udział obywateli w życiu społeczeństwa i państwa jest nieodzowny w ustroju demokratycznym, a jego zakres należy w ogromnym stopniu od stanu wiedzy całej zbiorowości o problemach narodu i państwa. Stąd tak szerokie rozumienie prawa do informacji ma wielkie znaczenie.
W.Skrzydło, Konstytucja RP praktyczne komentarze, Warszawa 2007, s.60
Dobrze Prezydent robi, jak nie masz prawa do wgladu to zamknij jadaczke I siedz cicho.
Tęga głowa!
I tęgiej głowy, adekwatna mowa..
Dodać można jedynie, że najwidoczniej tęga głowa o nicku ( rozsadne podejście), nie wie u progu XXI wieku, że posiada prawo człowieka do informacji i w tej sprawie chodzi właśnie o to czy Prezydent RP i w jakim zakresie, musi to prawo do informacji chronić i przestrzegać, tak samo zresztą jak wszystkie inne prawa i wolności człowieka.
Przepisy Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności są prawem również w RP i Prezydent RP wbrew poglądom ignorantów, nie jest od ich przestrzegania zwolniony.
Typowo0n stalinowskie podejście 🙂
brawo, brawo i jeszcze raz brawo 🙂
Jakich to środowisko polityczne miewa ekspertów każdy już wie. Pewnie żadnych “ekspertyz” nie było, ale co ja mogę wiedzieć, przecież jestem tylko ciemnym ludem…
Prezydent zachowuje się jak adwokat mafij może nie łamie wprost prawa ale je obchodzi ,omija i szuka luk ,a powinien być strażnikiem Konstytucji.Ja nie chce Prezydenta spolegliwego wobec prezesa ja chce Prezydenta asertywnego strażnika prawa
Krzysztof Kuriata
Skoro Pan Prezydent zgadza się z opiniami, to powinien być z nich dumny, nie mówiąc już o autorach opinii prawnych, które tak zrewolucjonizowały Polskę. Ci autorzy powinni wprost pękać z dumy. I Pan Prezydent, i autorzy powinni chwalić przed społeczeństwem swoją mądrością i znajomością prawa oraz edukować to społeczeństwo. Nie ma lepszej edukacji niż upublicznienie tych szczytów intelektu prawniczego.
Szanowny Panie Prezydencie, Szanowni Autorzy, skromny obywatel uniżenie prosi o tę naukę.